
klonas
Zarejestrowani-
Postów
538 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez klonas
-
oby pokręcone jest to ,że nei można sprawdzić bez sciągania głowicy... jeszcze bym sie odjoł sciągniecia głowicy ale mechanik juz mi jej nie założy bo nei chcą sie babrać jak ktoś rozkłada inny w sumie to ich rozumiem... chyba jutro dla relaksu umeje autko... ile to jest zachodu z rozebraniem głowicy - zdjeciem jej . może bym sie dogadał że sam zdejme u niego w warsztacie ... a on zrobi reszte... :)nie jestem zwolennikiem kupna głowicy ale wolałęm sie zorientować .. wiecie nei wiadomo co sie kupi... juzchyba wolał bym spawać... z tego co czytałęm to niektóe warsztaty robią cacy... tylko ,że za 1200 zł! ale napewno same spawanie bym znalzł taniej .. oby to był a uszczelka... a tak wogóle co sie możę stać jak teraz jeżdze takim autkiem? wyciek nie jest wielki i sie nie pogłebia bo tyle km co zrobiłem to juzbym oleju nie miał a masła w oleju nie ma... jest możliwość ,że to co pękło to juz tak zostanie ? uszczelke jak by wydmuchało to raczej by sie przeciek powiekszał ... po takim przebiegu...
-
Zakładam najgorsze i wole szukać czegoś szybciej ... mam olej w zbiorniku wyrównawczym płukałem ludwikiem wyczysciłem układ i jużrobi sie spowrotem mleko delikatne... ale jednak.. dna w zbiorniczku nie widze nie ma widocznego leju tak jagby sie rozpuscił kupiłem autko i nie przyszło mi do głowy ,że tak pękają głowice w bmkach... i nie zajrzałem do zbiornczka wyrównawczego bo auto jeździło cacy i dalej jexdzi w oleju nie ma wody nie widać jej.przejechałem nie świadomie 3000km... olej znacznie nie ubywano może 2 mm z tego co wyczytałem uszczelki rzadko siadają ... (stosunkowo w poruwnaniu do głowic...) wiec zakłądam najgorsze... chyba dla pewnosci zleje olej i sprawdze czy jest woda bo cholera wie w zbiorniku wyrównawczym to jeszcze nei straszne.. podejrzewam ,zę juz5000km ma zrobione w takim stanie auto sie nie przegrzewa... gdyby to był mniej skompliowany silnik to bym sam głowice sciągnoł ... ale cóz nie znam sie na tym a za demontarz i montrarz głowicy 300 zł robocizna a ja przed tym zrobiłem remont zawieszenia wstawiłem alarm i sie spłukałem na najbliższe 5 miesięcy więc pytam na forach zawsze łatwiej życjak można o tym pogadać.:) Pozdrawiam
-
jak dopasowac głowice ? mam silnik 2,5 litra 525 i e 34 czy np od E32 głowica bezie pasować? czego szukać? od jakich modeli ile tych głowic było mam chyba M20 na pasek nie na łańcuch ... będe wdzięczny za info p.s gdzieś wyczytałęm ,że nawet od 3,5 litra pasują ale to chyba bzdura...?
-
może ktoś by tu wpisał jakieś informacje odnośnie zakładu spawającego głowice? to dość częsty problem szukam w necie nic nie moge znaleźć ... Prosze o informacje ,które napewno sie jeszcze innym przydadzą...
-
mpower01 załozyli ci to cacko możesz to opisać?
-
wracając do tego zaworka zamiast śrubki dobże rozumiem ,żę jak mam noge sciągniętą z gazu to on odcina dopływ gazu do cylindra? czy to tylko wskaźnik na desce spada do 0 a gaz tłoczy dalej?
-
ale o co chodzi:) ? ludwik juzwyczyścił układ (no prawie) oleju nie bierze... jeszcze 5 płukań układu i będe wiedział na czym stoje wszytko zależy od ewntualnego pęknięcia ... duże to 200 km to morderstwo ale zakłądajac ,ze mam pęknieta głowice i już mam pond 2000 km nieswiadomoe przejechane to chyba sie ładnie trzyma? chociaz coraz mniej mi sie wydaje żębym miał taką mase szlamu w chłodnicy ... około szklanki bądź kubka i żeby oleju nie brało... i ten silnik jeszce jeździł... przy takim wycieku ponadto wydaje mi sieze wyciek rzędu 1/2 szklanki na 200 km to jest niebezpieczne.. 10 ml na 20 km... oczywiscie zakłądam cały czas na swoim przykładzie przy czarnej wersji bo jeszcze płukam układ..zaczynam sie zastanawiać czy to nei jest stary szlam bo coś cięzko zchodzi a dałem szklanke ludwika na ukłąd... i przejechałęm 100 km... płukam przy kazdej okazji .. jade do Gdańska tam zlewam wode z chłodnicy zalewam wrzątkie jade do sopotu tu to somoczyli 2 razy dziennie:) tak jak napisał "psychop" nafta jest niebezpiecza..:)
-
o cholera Bytom :) :mad2:
-
sprawdź jeszcze na prostej drodze dodaj gazu i patrz czy sciąga bądź zachamuj .. jak sciąga to może bć coś z geometrią...zależy jak drga chociaz gemotertia to raczej nei ma wpływu na to po dłuższym zastanowieniu :) ale warto sprawdzić ponadto stawiam na podpore wału.. często to podobno siada.. koła porzycz od kogoś na 10 minut i będziesz wiedział jak jesteś z 3 miasta to ci pożycze :) Pozdrawiam
-
przecież są linki w dziale przydatne linki poszukaj dokładnie po co płacić:)
-
problem z antenąsie skończył podłączyłem orginalny wzmacniac jest cacy pisze o tym bo może komuś sie przyda :) pozdrawiam
-
hmmm zobaczymy u mnie jeżeli po płukaniu ludwikiem :) bęzie leciał olej tzn ,że mam walniętą uszczelką badź głowice a jezdze na tym już 2000 km wiec teoretycznie 200 km to nei problem chyba ,że leci woda z rury to wtedy bym nei jechał.
-
dodam ,że włąsnie sie płucze układ:) naraźie kurs z Gdańska do gdyni ale juzwidać efektwlałęm 100 ml ludwika akurat miałęm z lanoliną:) może komuś sie to przyda ja szukałem na forum w archiwach i nic nie było więc dopisuje słowa klucze :czyszczenie chłodnicy , czyszczenie układu chłodzenia :):):) pozdrawiam
-
pewności nigdy nie ma ale to jedyne rozwiązanie chyba... trzeba sprawdzić inaczej sie wypłukac nie da...bo woda ciągle bezie sie barwic jezeli jest wyciek to bardzo malutki... bo oleju nie ubywa tzn na 2 tysiace mozę jeden milimetr na bagnecie a w chłodnicy jest masa tego szlamu poziomu wody nie widać... wiec mam jeszcze troszke optymizmu...
-
witam możę ktoś z was powie mi jak wypłukac chłodnice po oleju...? woda nei daje rady samą wodą nie wypłuczę a nei mam jak sprawdzic czy to obecna usterka i pomuje olej czy to juzbyło naprawione i tylko układ nie kompletnie wypłukany mam taki gruby szlam białawy na zbiorniku wyrównawdczym ... wody w oleju nie ma a chyba powinna bycjak by głowica pękła bo nieraz cisnienie w wodzie jest większe niż w silniku (tak mi sie wydaje np na jałowym i nagrzanym silniku) czy sie mylę? bo od tak zwalać głowice za 300 zł ... to troche cięko to wice a potem sie okaze że wszytko ok.. i wczesniej nie wypłukali...
-
jeszcze prubuje wypłukac układ łudze sie ,że to stary szlam w ukłądzie chłodzenai ale nie moge teg wypłukac wlałęm płyn karchera jakiśzmiękczający do myjki troszke zeszło ale mało jak to wypłujkać a raczej czym bo tak to nei sprawdze czy olej nadal sie dostaje... bo nadal jest stary szlam który barwi wodę... Pozdrawaim
-
z tego co wiem to regenerują wachacze odcinają sworznie i spawają ale w zakładach specjalistycznych... do E34 zamiennik 1 szt 150 zł to i tak lepiej niż 350 zł orginał :) ale to bezie oszczednosc 50 zł ... wiec nie wiem czy opłaca sie ciąc skoro zamienniki są za 150 zł... o ile znajdziesz u siebie zamienniki w 3 miesice w autopartnerzesą chociaż ja cały czas pisze o E34 a to raczej inna bajka...
-
3 lata t sporo mi wystarczy :) używaną ciężko bedzie mi tanio kupić ... do 525przynajmniej 500 zł kosztuje...
-
co rozumiesz przez klejenie ? chyba nie chodzi ci o spawanie? bo przecież da sie to jakoś zaspawać u jakiegoś fachowca?
-
a jaki lała fabryka w 89 roku? ja niewiem co byłolane bo łapeć powiedział że lotos minerlny wlał bo nie wiedział co było wczesniej... myśle ,żę syntetyk to raczej przesada w tak starym siniku ... zastanawiam sie czy nie lepiej lać mineralny lotosu na którym zrobiłem na gazie w golfie ponad 100 kkm i nadal nie bierze oleju a wymieniać goco 7000km czyli wczesniej ... syntetyk wmienia sie często co 15 tysięcy .. co o tym sądzicie bo pół synttyk to jednak ryzyko... chyba że 1 lat temu orginalnie lali pół syntetyki to raczej własciciel bemki lał to co zalecane przez producenta...
-
no tak ale troche przesada bo u mnie sie zapalił w sytuacjikiedy poziom oleju wskazuje troszeczke ok 1,5 milimetra poniżej połowy prawidłowego wskazania na bagnecie... na jakiej zasadze ten czujnik włącza i wie ,że jest niski poźiom oleju może po ciśnieniu? co w sumie było by głupie. bo kontrolka od cisnienia oleju jest gdzie indziej... Pozdrawiam
-
no tak fakt :) nie chciałęm nowego wątka zaczynać ,żeby nie było ,że mi sie szukać nie chciało...:)
-
ja mam 6 cylindrów silnik 2,5 a tam są 2 głowice? oby to była uszczelka bo naprawde sie spłukałem porobiłem wszytkie pierdoły ie mając swiadomosci ,ze jest olej w wodzie inaczej bym to najpierw zrobił.. cholera . teraz płucze jeszcze ukłąd aby mieć pewnosc a ten manometr to wykarze? przecież to moze być zupełnie niezalezne od kompresji czy sie myle?
-
no własnie wody nie ma w oleju... 1300 zł to jakaś abstrakcja dla mnei wole spawać... z tego co wiem to raczej sie da ... wiesz kupie silnik nie wiadomo co w nim znowu bedzie... a tak zrobie głowicię chyba że pękła w dziwnym miejscu... jedszcze sięłudzę ,żę to uszczelka ale wątpie... długo można tak jeździć z pękniętą głowicą?:) oleju nie ubywa ani gram:) jak dorwe tego gnoja co mi sprzedał a wybieram sie w rejon jego miejsca zamieszkania to sobie zrefunduje to co ukrył w aucie:) wzytkie wady ukryte ,niby powinienem sam ocenić stan auta ale to raczej było zamarkowane... dzięki za info i rady może coś ktoś jeszze dorzuci:)
-
o matko:) tylko nie to bo zamiast sprzedac golfa to sprzedam BMW ... ale głowice chyba da sie pospawać? bo coś mam przeczucie ,ze pęknieta jest chociaz oleju nie ubywa zrobiłem prawi 3000 km nic nie dolewałem ! a olej w ukłądzie chłodzenia jest .? a ponadto dlaczego w oleju nie ma wody? przecież w układzie chłodzenia też bywa duże cisnienei i powinno pchać w dwie strony ?