typson

Ludzie mają fantazje-ale nie zapominajcie ze trzeba mieć też wyobraźnie!! :lol: Wyobrazni mi nie brakuje. Nie pisalem, ze jade Vmax wylotowka na Radom, wiec prosze bez takich komentarzy. Wyobraz sobie, ze istnieja inne kraje i inne, lepsze drogi na ktorych prawo dopuszcza jazde z takimi predkosciami o jakich pisze a moje skromne zdanie jest takie, ze nie liczy sie wyglad tylko bezpieczenstwo, kontrola auta i precyzja prowadzenia. A bujanie w koleinach zalezy duzo bardziej od profilu opony niz jej srednicy. BMW na kolach 225/55/16 jedzie zawsze jak po szynach a audi 225/45/17 lubi wybeirac wlasna droge, Ale to tylko moje zdanie

Gratuluje jeśli jeździsz z Vmax po łukach :? ?? autostrada nigdy nie jechales? To, co co wydaje sie proste przy 100 przy predkosci ponad 200 jest nielada wyzwaniem. I tylko wtedy czuc roznice na + miedzy oponami standardowymi a niskoprofilowymi. akurat w niemczech po autostradach BMW jeszcze nie jezdzilem. jedyne spostrzezenia jakie mam to z Laguny2 oraz Audi. Laguna pomimo opon 205/55/16 prowadzila sie w lukach dramatycznie ze wzgledu na miekkie zawieszenie. Trzeba bylo uzyc duzej sily, by utrzymac tor jazdy z v=200. Wygladalo to tak, ze ja walczylem na zakrecie a auta wyzszej klasy wyprzedzaly mnie bez klopotu z predkoscia 230 i wieksza. W aud mam 225/45/17 i pomimo, ze auto jest technologicznie duzo starsze to nie mialem zadnych problemow z zakretami.

zworzen, na ktorym jest mocowana wycieraczja, obraca sie w metalowej obudowie. I tu z reguly smar sie starzeje, wszystko rdzewieje i sie zaciera. Musisz to zrobic jak najszybciej, bo sworznie kuliste na drazkach przekazujace sile z silnika sa plastikowe i moga dostac luzów. Wybij sworzen wycieraczki z obudowy, umyj i przetrzyj drobnym papierem sciernym. Potem zmontuj to na jakis konkretny smar, np grafitowy

to opoznienie w mruganiu diody moze byc normalne. trzeba by sie zaznajomic z instrukcja - co jakie mruganie oznacza. Normalne jest, ze centralka nie uruchamia od razu wszystkiego - np na wypadek much w aucie jesli masz czujniki ruchu. Najpierw sprawdza ktory z czujnikow jak dziala i jesli ich wskazania sa w normie to je zalacza. To trwa kilkanascie sekund i pozwoli na dzialanie alarmu np wtedy gdy sa te muchy lub pies w srodku, lub gdy czujnik drzwi sie zepsuje

takim, jaki zaleca producent w instrukcji. Lanie pol czy pelnego syntetyka powinno byc rozwazone pod kątem przbiegu i zuzycia silnika, jesli od jakiegos czasu jezdzi na mineralnym. Jesli masz doplacac 50% do lepszego oleju to ja wybralbym czestsza zmiane

moim zdaniem wiekszym problemem sa opony a nie felgi. Dobre opony o niskim profilu to wydatek minimum 500 za sztuke. A bardziej markowe podchodza nawet i pod 1000. Oczywiscie mozna kupic "prawie nowe" tylko potem ma sie stres lecąc po luku z Vmax

oba bardzo podobne. Ja bym poszedl gdzies do sklepu, gdzie mozna to sprawdzic i zobaczyl jak na zywo wygladaja rozne kolory podswietlen (lubie gdy sie zgadza z podswietleniem wnetrza). Warto tez przetestowac odtwarzanie obu sprzetow w zakresie muzyki na CDR i RW oraz jesli masz zamiar sluchac mp3 to koniecznie sprawdzic latwosc nawigowania po katalogach z plikami, sposoby wyswietlania IDtagów z mp3 a takze kolejnosc wg jakiej sprzet raczy odtwarzac (nazwy plikow, nr trackow z idtag?) Jesli bedziesz mial zgryz to wybierz tanszy i zainwestuj w glosniki

Witam, jakis czas temu z pomocą Sebasta udalo mi sie potwierdzic, ze cos jest nie tak z navi a nie np. z mapą. Nie pamietam juz dokladnie ale cos tam trzeba bylo wcisnac, przytrzymac i wchodzilo sie w menu serwisowe. Okazalo sie, ze czujniki obrotow kół oraz skrecania kol dzialaja prawidlowo. Niestety nie ma odbioru sygnalu z satelity. Czyli liczba widzianych satelit - brak. Blad komunikacji. co moze byc trafione i jak to sprawdzic auto to e39 touring, navi MK2 (jest tez TV choc to pewnie bez znaczenia) Chcialbym sie jakos z tym uporac przed weekendem, bo na narty smigam za tzw granice ;) pozdro t

obawiam sie, ze trzeba wymienic obie, bo druga za chwile pojdzie. One nie tylko parcieja ale w zimie sa "obmywane" przez piach i sol z drogi. To nie przedluza ich zywotnosci ;( ktory to rocznik?

Rozsądek podpowiada - wymień! Portfel krzyczy - stary, nie teraz, za miesiac, za dwa! Ale juz jestem umowiony na czwartek rano na wymiane na poczekaniu. Kupilem w aso, bo mam znizki i nie mam problemu z ewentualnym zwrotem. No i place przelewem :D Dzieki za glos poparcia mojego rozsadku. Jak pisalem wyzej nie lubie jezdzic niesprawnym autem ale gdy "sie naprawilo" to portfel sie odezwal :norty:

problem polega na tym, ze jade na te cholerne naty. I nie chcialbym sie ciagnac po Alpach 30 km/h, bo mi sie cos zrobi jeszcze raz. Najlepiej by bylo, gdyby jakis stary praktyk powiedzial "tak sie czasem dzieje z amortyzatorami w duze mrozy i nie znaczy to, ze sa one zepsute" lub "jesli tak sie dzieje to sa one na wykonczeniu". Dla mnie styczen to finansowo najgorszy miesiac na takie atrakcje. Teroretycznie amory po 150kkm moga byc juz przechodzone...

Po pobycie w serwisie w sobote juz nie dzialal prawidlowo. auto wisialo na podnosniku z "rozprostowanymi kolami" po czym tlumienie zupelnie zaniklo. Lomotalo niemilosiernie, lewy przod przez dolki jechal zupelnie inaczej. Az ciezko bylo utrzymac sie na pasie. Wlasnie bylem w serwisie i wybulilem 1061 pln na nowe + oslony + dboje + nakretki. Wracam do pracy i... naprawilo sie. Po trzech dniach łomotania wszystko jest OK, tak jak bylo jeszcze w sobote przed wizyta w ASO. I szczerze mowiac nie wiem co robic. Na ostatnich testach pod koniec lata amory mialy 56% (albo 65%) tlumienia. Teraz sa ok (moje pierwsze e39 wiec nie mam odniesienia) ale przez chwile, gdy bylo zimniej lewy do niczego sie nie nadawal. Mam mozliwosc zwrocic to co kupilem. 1000 piechota nie chodzi. Z drugiej strony skoro raz byl niesprawny to bedzie i drugi raz. A moze to nie byla niesprawnosc tylko normalne zjawisko przy -20 kilku stopniach? Cos w srodku przymarzlo a teraz odmarzlo? Nie wiem, hilfe... Dodam, ze auto jest z 1999 roku (touring), ma niecale 150kkm przebiegu i prawdopodobnie przednie amory sa tu od nowosci. Tylne sam zmienialem na jesieni, bo byla duza roznica. Zreszta w kombiakach tlumienie z tylu to jakas porazka. Za niecale dwa tygodnie jade na narty i akurat nie jest to najlepszy moment na wydawanie 1000 pln. A z drugiej strony nie lubie jezdzic z czyms niesprawnym. Pytanie jest - czy to niesprawnosc i zuzycie czy normalne zjawisko w e39 przy duzym mrozie pozdrawiam t

a czy odpiecie przeplywki nie powoduje polepszenia sytuacji?

a fakt :D :oops: ale cala reszta jest OK - znaczy sie tez montowalem zmieniarke oraz dokupowalem blache-mocowanie. A stary czytnik navi lezy nad pojemnikiem na psie zarcie i najwyrazniej zbyt czesto sie na niego patrze :D

ja bym bral oryginaly. Pamietajcie, ze e39 to jednak kawalek fury i hamulce wcale tu nie proznuja. Kupowanie 2giej klasy klockow konczy sie na tym, ze w lecie popiskuja lub szybciej sie scieraja, wibruja i cuduja. Z kolei tarcze moga sie szybciej zdzierac lub odwrotnie - moga byc zbyt twarde i sie wypaczac. Tak naprawde to tajemnica tkwi w doborze oklockow do tarcz, bo nie kazde zestawy pracuja dobrze, pomimo, ze z osobna sa to dobre produkty. Dlatego wlasnie ja kupilbym wszystko w ASO ;)

co do przerobki na xenony to bylem kiedys u goscia z allegro, ktory sprzedawal swietlowki xenonowe. No i zajmowal sie tez przerobkami. Poszukaj na allegro ludzi, ktorzy sprzedaja te swietlowki i zapytaj czy zajmuja sie rowniez przerobkami

ja tez kupowalem na allegro. Ceny podobne. Kupowalem, gdy przerabialem sobie swiatla w Audi na xenony (wszystkie podzespoly wzialem z BMW :-) ) Na poczatku tylko przez chwile po zapaleniu swiecily na niebiesko a pozniej na bialo. Teraz (9 miesiecy) widac juz lekka niebieska poswiate. Choc sa zdecydowanie bardziej biale niz te spotykane w Volvo, Audi czy innych autach. W sumie mi to odpowiada, bo jak sie domyslacie homologacji na to rezanko nie mam, wiec nie chce by sie w oczy rzucalo, ze to xenon. A i tak widac, ze to nie jest zarowka.

Ja co prawda nie wiem jakie mam radio (takie z kolorowym ekranem 4:3 - jakie to?) ale podlaczylem sobie zmieniareczke i bylo OK. Czasem trzeba ja podlaczyc bez kasety w srodku, albo podlaczyc z kaseta - wyjac i wlozyc - poprobuj. U mnie kostki byly dwie - niebieska i rozowa ( ;-) ) Do owej zmieniarki dokupilem w ASO kieszen - to kawal wyprofilowanej blachy za 50 pln - nic wyrafinowanego. Wczesniej zmieniarka lezala luzem i tez grala jak trzeba

Witam, chcialbym sie dowiedziec jaki model skrzyni posiadam w pojezdzie oraz jak czesto trzeba go serwisowac - w sensie wymiany olejow i czego tam jeszcze. Co prawda serwisuje sie w ASO, w ktorym mam kilku znajomych i raczej nie wsadza mnie na mine ale chcialbym wiedziec z czystej ciekawosci. A przy okazji - przegladajac rozne googlowe roznosci trafilem na cos takiego http://www.automat.pl/vademecum/index.html polecam do poduszki - ciekawe i wartosciowe informacje

mysle, ze najlepiej bedzie sie podpiac i odczytac bledy.

czasem warto wymienic regulator z diodami i z glowy. Warto poszukac w sklepach z elektryka samochodowa. np regulator do audi A8 kosztuje w serwisie ze 400 pln ale przypadkowo jest to taki sam regulator jak w fordzie Ka :D (cena skrajnie inna)

bo sie jezdzi kulturalnie - jedyneczka - delikatnie puszczamy sprzeglo - 3000 obrotow i delikatnie dwojecza i tak dalej ;)

nie wiem czy to wina alternatora. Jesli aku jest dobrze ladowany a po wlaczeniu swiatel masz taki efekt to moze wina jakiegos sterownika czy podcisnienia. To chyba inne uklady niz alternator powinny dbac o utrzymanie odpowiedniego napiecia i pradu ladowania a co z tego wynika odpowiednich obrotow silnika. A co z regulatorem napiecia?

Oczywiscie jest tez mozliwe, ze masz przedmuch przez uszczelke pod glowica - objawy podobne. Ale przy malych przebiegach to raczej stawialbym na to opisane wyzej

a wyjmowales bezpieczniki czy tylko rzuciles okiem, ze sa cale. Czesto wygladaja OK a po ich wyjeciu dopiero widac, ze cos nie halo