
pawcio19
Zarejestrowani-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez pawcio19
-
Też mi się zdaje, że były conajmniej dwa rodzaje ramion wycieraczek i samych mechanizmów, a różnica z moich obserwacji polega na inny czopie wycieraczki od strony kierowcy, tam właśnie jest czop w kształcie cylindrycznym, anie w kształcie stożka jak po prawej stronie. Same ramie z tego względu się różni i jest masywniejsze/solidniejsze, skręcane śrubą5 lub 6 mm na klucz ampulowy/imbusowy 6mm a w pionie nad czopem znajduje się rownież taka sam śruba do regulacji docisku pióra wycieraczki do szyby. I jeszcze następny element to dodatkowy silnik elektryczny zamocowany na wspólnym stelaży wraz z właściwym silnikiem wycieraczek. Silnik ten reguluje docisk pióra wycieraczki do szyby. U siebie naprawiając wycieraczki przełożyłem to wszystko oprócz stelaża, czyli czop, ramię i silnik elektryczny, podłączone i działa. A co do naprawy to o ile pamiętam musisz wymontować przegrodę zasłaniającą dmuchawę oraz kratki pod którymi znajduje się mechanizm wycieraczek.
-
Mówiąc, że płyn wyleciał masz na myśli,że właśnie ta woda w układzie chłodzenia się zagotowała? A lód w bloku to też możliwe. Koledze w M30B35 najprawdopodobniej lód uszkodził blok silnika i mimo trzech lub czterech napraw głowicy silnik się grzał. Nie przychodzi mi tylko nic do głowy z tym, ze silnik tak pracuje i gaśnie.
-
Tak mi się wydaje jakby przewód był zatkany. Z tego co wiem to o sprzęgła jest również ten sam zbiorniczek co do hamulców. Dobrze by było odessać trochę płynu ze zbiorniczka, tak aby poziom płynu był poniżej wężyka zasilającego sterowanie sprzęgła i spróbować przedmuchać sprężonym powietrzem, oczywiście przy odkręconym odpowietrzniku. Zobacz pod pedałem sprzęgła nie ma wycieku płynu. Spróbuj też obejrzeć całą drogę przewodu od wysprzeglika i do samej pompy sprzęgła.
-
A mam takie pytanie jeszcze! Kolega coś mi mówił o tych obrysówkach, że można je dostać na Allegro, a w listwach ,,niby można,, wyciąć otwory, ale na zdjęciach i filmach w internicie aut z USA dookoła tych otworów są takie obwódki zgadza się? Tak więc myślę, że wycinanie otworów odpada.
-
Dzięki! No z pieniążkami to tak nie bardzo a tyn bardziej, że muszę kupić przewody wysokiego napięcia, świece, przepływomierz i pewnie Blosa będę wsadzał. Ale chciałbym wiedzieć coś na ten temat. Jeszcze raz dzięki :cool2: A wiesz, gdzie najlepiej przewody WN kupić i jakie?
-
kwk222 tak jak powiedział, żebys płyn sprawdził. Ja mam e 34 z 88r i mam hydraulikę. Pewnie we wszystkich e 34 było hydrauliczne sprzęgło.
-
No właśnie i tu zaczynają się schody, ale jak człowiek potrafi zrobić człowieka to i to da się zrobić :cool2: U mnie kiedyś miałem bardzo podobne objawy, tyle, że jak wcisnąłem sprzęgło podczas jazdy, na przykład stojąc na światłach i miałem wrzucony bieg to pedał sprzęgła wpadał w podłogę a auto zaczynało ruszać do przodu. Tak się działo bez względu jaki to był bieg, nawet wsteczny. A przyczyną okazało się uszkodzone uszczelnienie pompy sprzęgła, która znajduje się pod pedałem sprzęgła. Wymieniłem uszczelnienie, które kosztowało mnie to wszystko może 20 zł i plus płyn. A co do odpowietrznika, to nawet bez wciskania pedału płyn powinien popłynąć. Jeżeli odpowietrzać to z praktyki wiem, że pompując pedałem nic nie da. Myślę, że najskuteczniejszym sposobem odpowietrzenia to jest po prostu tłoczenie płynu przez odpowietrznik. Ja do tego użyłem wężyka przezroczystego i strzykawkę.
-
Szela4x4 to też mi wpadło od razu jak zobaczyłem ten post :cool2: Ale to nic, niektórzy nawet nie wiedzą, że Maluch i Fiat 126p to to samo :wink:
-
Podobnie jak mówi kwk222 termostat znajduje się z wiskozą, za wentylatorem i jest zamontowany nad pompą płynu chłodzacego w aluminiowej obudowie w kształcie kolanka. Taka rada ode mnie, bynajmniej ja tak robię, że zawsze sprawdzam termostat stary, i jak u siebie nowy kupiłem to tez go sprawdziłem, bo kiedyś jak kupiłem nowy, ale to do innego auta to wogóle nie działał tak jak powinien :wink:
-
Cześć kolego! Jedną z przyczyn, właściwie błachą przyczyną może być założony inny przycisk w liczniku, chodzi mi właśnie o ten wystający z szybki licznika paluszek. Dla przykładu powiem, że kiedyś jak naprawiałem licznik to na koniec założylem sobie inne te guziczki bo były mniej zniszczone, a miałem w sumie trzy liczniki. Po zamontowaniu wszystko działało, ale nie mogłem zrobić testu, ani nie mogłem też skasować licznika. Jak się okazało, ze te guziczki się różnią i jak założylem te poprzednie to juz wszystko działało porawnie. Może to inna przyczyna, ale zawsze lepiej poczynać poszukiwanie od drobnostek. A jezeli to nie to to spróbuj rozebrać licznik i tam poszukać :cool2:
-
Cześć TSA 55! Odpowiadam na Twoje pytanie. W moim e 34 miałyby one spełniać rolę upiększającą auto, choć z tego co mi wiadomo w tej chwili to w USA są one na wyposażeniu, ponieważ tam wymagają tego przepisy ruchu drogowego, ale to też tyczy się innych świateł, w które wyposażony jest pojazd, ale konkretów nie znam. A obrysówki spodobały mi się jak oglądałem zdjęcia i filmiki w internecie. I mam jeszcze jedno pytanie czy zamontowanie takich obrysówek jest w Polsce dozwolone? To tak dla pewności.
-
Witam, od razu na początek mówię, że tematu szukałem, ale nic nie znalazłem na ten temat. Otóż chciałbym poruszyć temat obrysówek w e 34 montowanych w czarnych listwach w przednim oraz tylnym zderzaku. A moje pytanie to gdzie wogóle takie obrysówki można dostać. Słyszałem, ze coś takiego było na Allegro, ale tam nic nie znalazłem.Może Ktoś z Was wie coś na ten temat? Czekam na wszelkie porady i pomysły :wink:
-
Dołączam się do dyskusji! Ja swoje pierwsze BMW posiadam os sierpnia 2007r. Ale prawo jazdy już ze dwa lata wtedy miałem i jeżdziłem przednio napędówką. A BMW zaraził mnie kolega. A ż pewnego dnia pojechaliśmy po moją BMke. Znalazłem ja na Allegro za 3300 zł i to była M 20 z 2.5 l motorem i z gazem na mikserze. Ogólnie auto na zdjęciach wyglądało nie ciekawie, a jak już je zobaczyłem to się przeraziłem, a jechałem po nie spod Warszawy do Jasła. Miała połamane zderzaki, zbity halogen, tył w górze a przód prawie szorował po asfalcie :wink: Dziś już właśnie w niej mam zamiar wsadzić M 50 2.0. No ale co ja tu pisze? Tak jak wszyscy mówią, a na forum BMW chyba każdy Ci pomoże. I tak samo moja opinia, że rdza na rantach drzwi to norma, koło wlewu paliwa też się zdarza. i warto zwrócić uwagę na spasowanie wnętrza, a w szczególności deski rozdzielczej, ale to już i tak kwestia mijającego czasu. A najważniejsze to właśnie zawieszenie i zespół napędowy. A jak już kupisz jakąś dla siebie to ona sama Cie nauczy pokory :wink: A następne auto to też na pewno będzie BMW :lol:
-
Ja znam jeszcze inny sposób zapożyczony z mojej M 20 i w M 50 również to działa. Najpierw dolewam płynu do chłodnicy przez odkręcony korek wlewowy i przy odkręconym odpowietrzniku. Nalewam do pełna, uruchamiam silnik i dolewam jeszcze przez odpowietrznik, aż nie będzie ubywać płynu i zakręcam odpowietrznik. Cały czas pilnuję temperatury i oczywiście na włączonym silniku i ogrzewaniu na ciepłe powietrze. Ewentualny nadmiar płynu odsysam ustami za pomocą wężyka. Byc może ta rada tez się komuś przyda. Powodzenia, bo to ciężki temat :lol:
-
Cześć, dla ciekawych napisze, ze w mojej m 50 2.0 tez miałem podobny problem jakby silnik nie pracował na wszystkich cylindrach. Musz dodać, ze auto stalo przez dluższy czas, ok 2 miesiecy, ale czasami odpalane. Na poczatek wyciągnąłem wszystkie świece i je wyczyscilem. Efekt był podobny jak wczesniej, ale juz mniej odczuwalny. Zakupilem więc nowe swiece NGK. Jednak w ciągu jednego dnia objawy były coraz rzadsze aż w koncu ustaly. Mimo wszystko swiece wymieniłem, a silnik nadal pracuje jak nalezy. Doda, że auto posiada sekwencyjna instalację gazową a objawy takie same były na benzynie jak i na gazie. Jestem ciekaw co było powodem takiego zachowania silnika. Może ktoś napisze do tematu. Pozdrawiam!
-
Kolego, a to ciekawe, u mnie tez jest taki wezyk i co prawda jest on podłaczony, ale w taki sposób, ze jest wcisniety na ta szpilke, ktora jest właśnie w poblizu tego wężyka. Nie wiem czyto spełnia swoja rolepoprawnie, ale nie wydaje mi się.
-
Moj kumpel czesto uzywa okreslenia ,,nosek,, :)
-
No tak, po co tyle rozbierania? Ale auto nie jest uszkodzone, a po co szpecic auto niepotrzebnie. Szkoda by mi bylo ciac blache, nawet gdyby pozniej mialoby byc to zakryte.
-
Czesc :D Jezeli masz sedana to mam dla Ciebie genialny pomysl, bo mi ostatnio tez sie zatrzasnal bagaznik i nie moglem go otworzyc i juz bylem na tyle zdesperowany, ze chcialem zamek wycinac. Sposob jest bardzo prosty, tylko trzeba troche auta rozebrac. Jezeli nie da rady przez otwor w scianie grodziowej, to po koleji mysisz wyciafnac kanape i oparcie potem trojkaty z lampkami ze slupkow i polke, potem ewentualnie dla wygody tylne glosniki i wygluszenie z polki. Gdy wszystko masz juz zdemontowane na polce powinienes zobaczyc po obydwu stronach takie garby a do tych garbow zamocowane sa przy pomocy sworzni, zawiasy klapy. Odpinasz zabezpieczenia i wybijasz sworznie a klapa troche odskoczy do tylu. Nastepnie probujesz spod klapy pod szuba wyciagnac uszczelke. Nie trzeba jej calej wyciagac, ale jedynie tyle bys mogl w lini prostej wzdluz osi wzdluznej pojazdu wsadzic klucz nasadowy na przedluzkach do oczka zamka na belce po klapa. Sa tam dwie srubki na kluczyk 10 mm. Odkrecasz je i klapa jest Twoja :lol:
-
Czesc kolego :D Jezeli to auto jest z 84 roku to pewnie e 28 i jezeli ma wysprzeglik to juz mowie jak sie do tego zabrac. Jeszcze tylko pytanie, czy zbiorniczek plynu do sterowania wysprzeglika jest wspolnym zbiorniczkiem wraz do uzupelniania plynu hamulcowego, a wiec to ten sam plyn. Najpierw powinienes odkrecic przewod zasilajacy wysprzeglik czyli pewnie jest tam taki sztywny i na koncu polaczony jeszcze gumowym przewodem elastycznym do samego wysprzeglika. A plyn sciekajacy dobrze w cos zlac, albo nawet zatkac zeby nie wyciekal. Nastepnie odkrecasz sam wysprzeglik od skrzyni biegow. I albi po prostu skladasz go na nowych uszczelniaczach, albo wkladasz drugi, ale ja osobiscie pokusilbym sie i rozebranie tego i dokupienie nowych uszczelniaczy. Potem odwrotnie to wszystko skladasz, tylko pamietaj zeby wszystko bylo czyste, glowniw chodzi o wnetrze wysprzeglika i oby do przewodu zasilajcego nie dostaly sie zadne zabrudzenia. Juz na zlozunym wysprzegliku musisz je odpowietrzyc. Albo probujesz tradycyjnie, dolewac plyn do zbiorniczka, pompowac i odkrecac odpowietrznik, albo mysle jeszcze skuteczniejsza metoda, aby na odkreconym odpowietrzniku zalozyc przewod gumowu, ale najlepiej przezroczysty i ze strzykawka napelniona plynem. Pozdro i milej pracy :cool2:
-
Czesc kolego. Dolanczam sie do dyskusji, bo ja rownie mam podobny problem w mojej e34 525 88r. Tyle, ze tu nie ma reguly z jaka predkoscia jade. Zapala sie niezaleznie i albo swieci, albo nie. Czasami potrafi wogole nie zaswiecic. A moje pomysly to m.in. uszkodzony czujnik badz sam przewod.
-
Czesc! Ta tez to mozliwe, ze to wlacznik swiatel. I jeszcze soc ciekawego, moze Ci sie to przyda. Jak wyjmowalem a potem wkladalem licznik w swojej to w momencie wkladania takiej duzej kostki we wtyk licznia tez mrygnely mi swiatla mijania, no ale to bardzo mozliwe, ze to tylko wlacznik. Powodzenia :wink:
-
Podjedz sobie na Bialoleke do Westico, okolo 2 km za gielda na Zeraniu jadac od Wawy. Sporo tam juz kupywalem i nie narzekalem.
-
Dzieki, poszukam jeszcze tego czujnika i sprobuje sprawdzic czy wogole i kiedy prad do nich dochodzi. BMW wywarlo na mnie ogromne wrazenie, samochod ma 21 lat, a technologia jak teraz! Jeszcze raz dzieki za odpowiedzi!
-
Ostatnio odkrylem w swoim autku, ze ma na wyposazeniu najprawdopodobniej podgrzewane dysze spryskiwaczy :shock: , ale to tylko moj domysl. Pod wygluszeniem maski sa widoczne spryskiwacze, wezyki do doprowadzenia plynu i jakies przewody elektryczne, ktore wchodza wlasne w obudowy spryskiwaczy, no a poza ty lampka u gory z lewej strony, ale ogolnie chodzi mi wlasnie o spryskiwacze. I moje pytanie: jak powinno sie wlanczasc te podgrzewanie i czy wogole ono wystepowalo fabrycznie? Dzeiki za wszelkie odpowiedzi! MOD EDIT: Następnym razem proszę nie używać Caps Lock'a podczas pisania tytułu wątku bo posypią się już ostrzeżenia. W regulaminie jest wszystko napisane.