TOmbStoNe

:duh: fakt nie pomyślałem żeby dobrze poszukać :roll: Dzieki za pomoc :cool2:

Ile kosztują takie odbłyśniki?? Ja mam lampy Boscha. Rozumiem że wiesz jak się do tego zabrać :arrow: niżej na forum jest moje pytanko odnoście demontażu :oops: Jak możesz napisać coś na ten temat to będę SUPER wdzięczny :modlitwa:

Postanowiłem podobnie jak inny kolega z forum rozebrać i wyczyścic przednie reflektory :roll: a że jestem totalnym laikiem, skończyło się na wymianie żarówek :duh: i tu moje pytania: - do czego służy ta puszka pomiędzy reflektorem mijania i długich i jak ją zdjąć (zaczepu nie widze a nie chce nic urwać) - czy sam reflektor trzyma się na tych 4ech śróbkach czy jest coś jeszcze?? - czy jak już go zdejmę to dam radę sam to rozkręcic wyczyścić i spowrotem zamontować (potrafie być uparty :wink: ) Prosze pomóżcie, bo wszystko jest już strasznie zapaćkane że w nocy ledwo coś widzę :!: :!: :!:

heheh 31pkt. :8) i to by się zgadzało a obrazki są zaje..... fajne

wiecie może kto na Śląsku montuje takie cudo, albo u kogo można to kupić :?: :?:

A może głowica była walnięta i poprzednik ją naprawił żeby sprzedać auto jako pełnowartościowe :idea: oleju z chłodnicy nie wypłuczesz do konca, zawsze jakiś osad ci wyjdzie. Głowice najczęściej pękają pod wałkiem a wtedy woda i olej dostają się do komory spalania! Sprawdż na wszelki wypadek czy w momencie odpalania z rury nie leci gęsty dym.

Jak masz I generacje tzn. że silnik m20 2.0 czy 2.5 :?: niestety nie pomogę ci bo sie nie znam, ale chętnie posłucham bo też chcę założyć :roll:

Ja mam z kolei takie wahania, ze wie wiem ile mam w baku!! Wskazówka potrafi odchylać się o ponad 20l w zależności od tego w którą stronę i jak bardzo gwałtownie skręcam, albo przy przyśpieszaniu i hamowaniu. Na trasie zawsze pokazuje wiecej niż przy jeździe po mieście :shock: jedynie zaraz po odpaleniu auta i to jak stoi prosto jestem w stanie uwieżyć wskaźnikowi. Czytałem w instukcji ze kiedy rezerwa zapala się na stałe (bo przy mocnym skręcie w prawo świeci się nawt jak mam ok20l :duh:) to w baku jest jeszcze 8l. A ostatnio chciałem wyjeździć cała benzynkę zeby wlać Pb98 dodam że wkazówka leżała zawsze!! a jak wlałem 30l to pokazało mi się 45l :?: NIC JUŻ NIE KUMAM. Dodam jeszcze, że w Oplu Zafirze jest podobnie, a we wszystkich francuzikach którymi jeździłem wskazówa pokazuje tą samą ilość niezależnie od przechyłu!! więc pewnie mają inaczej zamontowane pływaki.

Co do kierownicy to wygląda jak z Lamborghini Diablo :roll: i byc może poprzedni wł. uznał ze oryginalna jest za duża jak na sportowe auto. Szeroki grill wprowadzili dopiero w 540i na początku 94'r za to lusterka były już takie na koniec 92r :!: więc bardziej bym się zdziwił jak by miał nowy grill Progi takie jasne były, bo nawet mam taką tapetę na pulpicie z M5 :norty: A pozatym całkiem czałkiem :wink:

Ja jeżdze tylko na Pb (ale juz niedługo przy tych cenach :( ) i spalanie mam dokładnie takie jak mówi instrukcja, tzn: miasto 13,7l, trasa 9,2l przy 120km/h, jak jeżdze spokojnie i korzystam z obwodnic, a nie cały czas 1,2,3 stop to ok 11l w miejskiej jeździe, no ale jak depnę po centrum to wychodzi 20l :roll2: Niestety konstrukcja tego silnika to 76'r :jawdrop: więc nie można liczyć, że będzie oszczędny i dynamiczny.

To prawda że w temacie hamulców poza elektroniką niewiele się zmienia! Ja porównywałem hamulce mojej 520i z 90roku z : Opel Zafira 99' (42m) i Laguna II 2002r. (38m) i są pomiędzy. Oczywiście to nie są obiektywne dane :twisted2: Ja myśle ze te testy na szwedzkiej stronce były robione całkiem niedawno i na autach z przypadku, z różnym zuzyciem tych elementów i st.ąd te różnice :roll:

I o to chodzi :cool2:

Wdzie że wszyscy mnie ganią za to co pisze, a ja się kłucić nie chce. Jeszcze raz sprostuje ze nie twierdzę ze w Omedze jest mniej miejsca bo to nie prawda :hand: Chodziło mi o to ze, w BMW siedzi mi się wygodniej!!!! i ja wiecej przsrzeni nie potrzebuję a mam 180cm. Co do Vanów to jeździłem tymi wszystkimi o których pisałem i nie pasuje mi to że podłoga jest płaska (fajne do przewozu lodówek itd.) i nogi tak czy siak muszę podkurczać. Amen

Wcale nie twierdzę, że odległość między fotelami 1go i 2go rzędu jest większa w e-34 niż w Omedze. Chodzi mi o to, że wnętrze BMW jest w moim być może subiektywnym dczuciu "skrojone na miarę" jak dobry garnitur. A mniejsza przestrzeń jest lepiej wykorzystana, bo czy z przodu, czy z tyłu mam dokładnie tyle miejsca ile potrzebuję. Oparcia są dobrze wyprofilowane, podłokietniki nie są ani za daleko ani za nisko itp. Dla mnie Vany typu: Voyager, Galaxy, 807, Espace ..... są przereklamowane, bo poco komuś tyle miejsca nad głową, jeśli przez płaską podłogę, moje nogi są niewygodnie wysoko, tak że kolana mam prawie na wysokości brody?!! To właśnie mnie najbardziej denerwuje w wielu samochodach i w Omedze też Boogie!- choć może nie był to najbardziej wyrazisty przykład :?

Ja znalazłem moją 520i w małym bogatym miasteczku pod Frankfurtem u spokojnego starszego gościa (czyli idealny scenariusz). Trafiłem z ogłoszenia w gazecie, bo pojechałem do kuzynki w celu zrobienia zakupów :mrgreen: generalnie nie polecam takiego rozwiązania, chyba ze ktoś na miejscu orientuje się w temacie, bo inaczej ciężko coś wyszukać i można albo źle trafić bądź wrócić z niczym. Ja akurat nieźle trafiłem ale sporo się nadenerwowałem i troszkę to trwało :mad2:

Ja jechałem moją 520i z silnikiem m20 (90'rok) 200km/h ale myślę, że jeszcze te pare km/h więcej by poszła, tylko zabrakło mi drogi :evil: Droga była prosta, opony mam 225x15 a wtedy na pokładzie jeszcze 4 facetów po 90kg średnio i kpl. zimówek na stalówkach- ok 100kg :duh: Jak będę miał nadwyżkę w baku to sprawdzę jeszcze raz dokładniej :twisted2:

Zapomnieliście o jednej bardzo ważnej rzeczy :idea: jeździłem wieloma markami i modelami różnych klas, ale w żadnym wozidle nie da się zająć tak dobrej pozycji i to nie tylko dla kierowcy :hand: to kwestia nie tylko regulacji fotela, która jest genialna nawet w podstawowych modelach np: regulacja kąta pochylenia siedziska!! SUPER!! Owszem w Daewoo Nubirze CDX też jest, ale tak jak w Citroenach i Fiatach nie spełnia swojego zadania.To przedewszystkim zasługa przemyślanie ustawionych względem siebie: fotela, kierownicy, drążka zmiany biegów i podparć. To wszystko sprawia że człowiek czuje się "otulony" przez auto i bezpieczny, a wyjątkowo szeroki tunel środkowy zapewnia odpowiednią swobodę i żaden pasażer nie będzie blokował 5go biegu kolanem! -Nie wiem jak to jest z przednimi podłokietnikami, bo nie mam ale w większości aut utrudniają one wrzucanie biegów :? W każdym razie ja mogę siedzieć bardzo nisko i daleko :norty: a moja matka poprostu podnosi fotel do góry i jeździ tak samo wygodnie. - Kierownica choć u mnie regulowana tylko na odległość, w miarę jak się ją przybliża nie wędruje coraz wyżej jak w innych autach, tylko trzyma wysokość. Beemki uchodzą za ciasne samochody i w przypadku 5tki nie wiem z jakiego powodu :roll: Owszem 3ki zawsze były małe jak na swój segment, a S- klasa przestronniejsza od 7mki, ale według mnie najważniejszy jest sposób w jaki się siedzi, a nie to czy mogę robić imprezę na tylnej kanapie. Z przodu wnęka na nogi jest bardzo głeboka i nawet wysokie osoby mogą bez problemu się wyciągnąć bez uszczerbku dla tych z tyłu, ponadto tylna kanapa ma odpowiednio długie oparcia, a pasażerowie nie udzerzają się kolanami w uszy jak to ma miejsce w wielu Vanach i np. Omedze, Lagunie itp. To wszystko świadczy, że samochody tej marki są profesjonalnymi maszynami, nastawionymi na dynamiczne przemieszczanie się i pewnie dlatego nie są tak praktyczne jak Vany, tak kanapowate jak merole i nudne jak VW-ny, a za to przecież je kochamy :dance: i tutaj zbaczam juz z tematu więc kończę....

Z góry przepraszam za moje niekulturalne zachowanie :oops: bo parę postów już napisałem, a dopiero teraz się witam, - ale lepiej późno niż wcale/ niedługo minie rok od kiedy doznaję Bardzo Mocnych Wrażeń :mrgreen: i już wiem ze to związek na całe życie :8) Pozdrawiam wszystkich z okolicy:))

Ja też się podepnę do tematu bo mój kochany Tatko (którego zaraziłem BMW) tez chce sobie taką sprawic :mrgreen: Marek 50 W takim razie ile za nią chcesz :norty: 1. jaki ma przebieg? 2. czy była kupiona w Polsce? 3. Który właściciel? 4. Berlina czy kombik? Jak coś to pisz na priva :dance: Pozdrawiam PS. co do awaryjności i innych opinii to też chętnie posłucham :worried: bo w tych autach ma się co psuć :mad2:

To chyba tylko ja mam pecha :shock: jak kupowałem( 190tyś - z k/serwiową) to po 500km padła głowica :cry2: Naprawę spaprali i po pół roku to samo :duh: ale to juz z winy mechaników. a że miłość bywa ślepa i tak jestem zadowolony :D teraz ma 203tyś. i poza tą jedną przypałością nic jej nie dolega. Oleju nic nie bierze, nic nie stuka i nie zapowiada innych napraw \\ odpukać w niemalowane\\ tak więc że nie jeżdze duzo to może doczeka się miana oldtimera :norty: i nie spotka ją śmierć na złomowisku.

Wracając do tematu dziadków w BMW i innych sportowych autach :D Ja po tygodniu jeżdzenia po niemieckich szrotach :mad2: wkońcu znalazłem ślicznotę od 63letniego niemca. W momencie kiedy wyjechał nią ze sterylnie czystego garażu (gdzie stała już nowa "trójeczka"), wiedziałem, że warto kupić to auto, pomimo silnika m20 i braków w wyposażeniu. Lakier błyszczy się jak nowy :mrgreen: w środku czuć przyjemny zapach, prawie taki jak w nowym aucie, ksiązka serwisowa bez luk i wszystko robione w jednym serwisie przez całe 14 lat!! mógłbym tak jeszcze długo wymieniać , bo facet naprawde pieścił to auto i na początku nie chciał sprzedać go 21 latkowi :twisted2: :twisted2: Tak więc takie przypadki się zdarzają, a najlepiej szukać w małych zacisznych miasteczkach, gdzie mieszkają głównie "rdzenni" niemcy, którzy do pracy jeżdzą "landstrasse", gdzie nie ma dziur, korków itp. swoją drogą tak się przejąłem, że o moją Beti dbam jak o dziecko, o co wcześniej nigdy bym się nie podejrzewał :norty: Wydaje mi się że w większości przypadków to wychodzi w rozmowie. jak ktoś dba o samochód to nie traktuje go jak towar, tylko darzy go jakimś sentymentem :wink: i wtedy zaczynają się rozwlekać ile to oni razem przeżyli. Swoją drogą najlepiej jeżdzącymi kierowcami są ludzie w przedziale 40-65lat. Mają duże doświadczenie, więc jeżdżą poprawnie technicznie, ale też nie są na tyle starzy (przeważnie 75lat +) żeby tracić orientację. To tylko moje zdanie wynikające z zebranego doświadczenia żeby nie było, że się wymądrzam :dance:

Kurka :shock: to współczuje :(, tzn że pękła od zewnątrz :duh: bo u mnie z przegrzania padła pod wałkiem rozrządu, a z tego co wiem to tam najczęściej lecą - przynajmniej w m20. Ale widze że u ciebie to inna przyczyna :roll: Według mnie klejenie nic nie da, a napewno na dłuższą metę :nienie:

jak byś miał pękniętą głowicę to na bank byłby olej w chłodnicy, majonez pod korkiem od oleju a z rury wydobywałby się gęsty dym :? jak ci się leje po bloku to też dobrze bo to znaczy ze ciśnienie wypycha olej tam gdzie jest najsłabsze miejsce (czyli głowica raczej cała). tez obstawiam śruby :cool2: a przy okazji sprawdz, bo może ktoś tam grzebał, a się nie znał i coś spaprał :idea: pozdro

a moze nie domknąłeś drzwi albo zapomniałeś o światłach :norty: ?? Moja mamusia :dance: tak kiedyś zrobiła, no i się rano zdziwiłem...

Violeta- Nawet jeśli masz silnik 12V, automat i instalkę II generacji to przy spokojnej jeździe nie powinien tyle palić. Ja mam 2.0l który według instrukcji pali więcej niż 2.5l ( 2.0 :13,6l manual 2.5 : 13,3 aut) a jak spokojnie jeżdze na Pb to pali 11-12l po mieście (Katowice). Musisz jednak pamiętać, że rozrzut w spalaniu przy tych silnikach jest ogromny. Ja cały czas uczę się jak jeździć oszczędnie moim autem i okazuje się ze wolna jazda jest mniej ekonomiczna, niż wtedy gdy jeździmy dynamicznie ale i rozsądnie operujemy pedałem gazu :wink: A najlepiej pojechać do innego gazownika i zapytać go o zdanie:)