Oczywiście, że zależy od indywidualnych wymagań. Na codzien jeżdżę autami 200+ i fakt że przy wyprzedzania tym 518d czułem jakbym ciągnął jakąś przyczepe z tyłu. Coś za cos- tańsze opłaty, części, zakup, mniejsze spalanie. Podchodząc już do tego na prawdę racjonalnie. To gdzie w mieście wykorzystasz te 200-300PS ? Gdzie się nie ruszysz to korek, to światła, to suszarki. Jeśli nie robisz dłuższych tras czy weekendowych dłuższych wypadów to takie 3.0d wydaje się bez sensu. Sam aktualnie rozglądam się za F10. I po 270konnym E60 początkowo Must have to było 30d . Ale serio zaczynam się poważnie zastanawiać... czy nie kupić 20d zrobić ewentualnie program i tyle.