w_a_p

widze ze robi sie goraco, a trzeba po prostu dobrze odpowietrzyc Niom... tyle, że jak odpowietrzasz nie po kompleksowej wymianie płynu to powietrze i tak jest tylko w wężach w przodu... niomniom - wchodziles do srodka i widziales? tyle, ze mozemy sobie jeszcze dlugo tylezowac. Sprobuj chlopie zrobic tak jak pisze i nie sciemniaj chalupnictwa. Jak ktos odkrecil odpowietrznik przy cieplym, pracujacym silniku, to sie caly uklad zapowietrzyl. Wystarczy poczekac - a zaraz z hukiem wywali caly plyn korkiem. Niom? Wiem... po niemiecku, po angielsku...Musisz jeszcze tylko po francusku... poczytać :mrgreen: ty sie kurna widze na rapera nadajesz. widze zaciecie artystyczne, i w jezykach sie orientujesz, mozesz byc Dodą od naprawy Beemek. :) wiesz? wo wiesz? wiesz bo przeczytales czy wiesz bo wiesz? Przykro mi, ale sprawiałeś wrażenie, że taka wiedza jest Ci obca, Kolego. Poza tym, to kto Ci pisał o ściskaniu węża? Jak chcesz to sam sobie ściśnij węża :mrgreen: Takie wrazenie sprawialem, no widzisz, nie wszystko jest takie jak sie wydaje na pierwszy rzut fachowego oka.Czasami dobrze poczytac, a nie patrzec jakie co sprawia wrazenie, pod warunkiem oczywiscie ze sie umie czytac. Póki co nie miałem nigdy problemu z odpowietrzeniem ukłądu w mojej E39... ale nie o tym rzecz chyba nie? a poczekaj ile zrobisz na pompie/termostacie/nagrzewnicy. ach sie psuja te beemki.... No to mnie potestuj, SmartOne :twisted: Z podejsciem "sprawia wrazenie" i "tyle, że" , to ty chlopie na mature nie bardzo zaslugujesz. Z czego sobie tescik zyczysz? wytrzymalosc materiałow? drgania mechaniczne? GD&T? metaloznawstwo? a moze nawiazujac do angielszczyzny "smart one", z jezykow nienaszych cie potestowac? Sabo, nie idz tą drogą... :nienie: Idz sie odpoweitrz tak jak pisalem, na probe, pomoze ci na cisnienie wewnetrzne :), i nie sciemniaj ludziom, bo twoje porady prowadza tylko do problemow. Zle odpowietrzysz - jezdzisz na wysokim cisnieniu w ukladzie, zaraz padnie ci pompa, obudowa termostatu zacznie cieknac, nagrzewnica w srodku, ale bedzie narzekania na beemki, co? Jak sobie pogrzebales to idz i zrob tak jak trzeba i nie grzesz wiecej.

ok. jest jedna mala niescislosc - ja mowie o e39 i o ksiazkach do e39, e36 najwyrazniej mialo inaczej.

ooo 23 W! daj jakie zdjecie jak to swieci! musi byc ciekawe :)

Dyzio, na rany ... wez zeskanuj ta instrukcje naprawy bo jak zobacze to nie uwierze. Na pewno to bylo do M52??? Poza tym ja po niemiecku w etzoldzie i po angielsku w heynesie wyczytalem to samo, ze na zimnym silniku, wlaczonym zaplonie, dmuchawie, odrkecic korek zbiornika, dolac jak trzeba, odkrecic korki odpowietrzania, dolac jak trzeba do zbiornika, itp itd. Potem pisza zeby nagrzac silnik i nastepnego dnia rano dolac ew. plynu. Sam przez pare dni zolc toczylem, az zrobilem jak w ksiazce, trwalo 3 minuty i po problemie.

Panowie, a doliczcie do tego jeden wyjazd rocznie na wakacje, i juz rachunek wyglada inaczej... a jeszcze w zimie na narty, a i w roku jezdzi sie na weekend, a to tu a to tam. Roznica jest taka: na benzynie jest wieczne oszczedzanie, na gazie owszem, na poczatku boli, ale potem jest jazda po pierwsze gdzie tylko trzeba a po drugie niech sobie spali te 14 litrow gazu heeeejjjj. Dodam ze mam 523 i wzdycham do 528 a jeszcze bardziej do 530 :), oczywiscie na LPG. 231 km i 300 Nm, minus te pare procent przez LPG i dalej jest odjazt taki, ze mozna sobie krzywde gazem zrobic. W kolo wchodzi toroid 64 litry, do niego wchodzi ponad 50 L gazu, 400 km bez łaski robi, za 25 zlociszy za kazde wypelnione radoscią z jady 100 km. Oczywiscie zawsze wolam: niech rzeka gowna zaleje matolow gazownikow, bo te silniki sa wyrafinowane i bardzo precyzyjnie sterowane i partactwo wychodzi od razu, ale jak sie zalozy jak trzeba, to ten spadek 0,5 s do 100km/h zdecydowanie da sie wybaczyc przy pierwszym tankowaniu. Kto na codzien mierzy sobie czas do 100kmh? Ja przynajmniej raz na tydzien musze, hehe :-) Dlatego moja osobista rada brzmi: jak najwieksza szostka, i OD RAZU na LPG. :-)

czas zmienic mechesa. :) 1.Gorne mocowania zakladalbym dokladnie takie jak wyskakuje dla danego VIN'a. Roznia sie sztywnoscia gumy, moga tez roznic sie polozeniem lozyska=wysokoscia zamocowania gornego talerza=wysokoscia auta. Goscie w sklepie widza katalog, numer czesci, cena, a reszta "na oko". 2. Amortyzator trzeba dobrze ustawic w zwrotnicy, tzn wsunac gleboko do oporu i ustawic obrotowo wg znacznika na naklejce. Mi juz jedni fachowcy ustawili "pomiedzy znaczkami", bo tak zawsze... pierwszy i ostatni raz tam bylem. Ustawienie obrotowe ma duze znaczenie dla pracy amortyzatora bo wplywa na sile boczna jaka jest on obciazony. Os sprezyny jest pod katem do osi amortyzatora, zeby przeciwdzialac momentowi gnacemu amor, i podwyzszajacemu w nim tarcie (wysokie tarcie amora jest bardzo nie cacy). Gazu w nowym amorze tej wielkosci jest ok 150N, czyli te 30 kg jakos auto o pare mm tez podnosi.

ja sie chyba zdecyduje na oryginal. fakt, diody w ringach wygladaja jak [email protected] http://www.allegro.pl/item799282832_zarowka_3561_12v_10w_ba9s_halogen_h10w_bmw_ringi.html

a filtr paliwa byl w jakiejs niedalekiej przeszlosci wymieniany?

Ogrzewanie i dmuchawe wlacza sie po to, zeby wlaczyc pompke wody, ktora ladnie przepompuje plyn i wypchnie wszystkie bąble powietrza. Uklad ma za duzo zakretow i zakamarkow, zeby powietrze samo sobie wylecialo. Piszą o tym w ksiazkach heynes manual, pisza w tez w sam naprawiam etzold 'a. No ale jak widac zawsze sa fachmany co to najlepiej wiedza. P.S. thenygoos, heeehehe, zafascynowany jestem wskazowka, ze powietrze lzejsze jest od wody. no kurna w zyciu bym nie pomyslal! Trzymaj takie maksymy Gorkiego lepiej dla siebie, po co sie dzielic z ciemniakami, i se weza sciskaj i odsysaj ze zbiorniczka, jak lubisz. :-) Zreszta po co sciskac, jak powietrze jest lzejsze? samo wyleci. Pompka jest wlasnie po to, zeby wypchnac cale powietrze bez ciamkania wężami. Zamiast pocic sie nad mejlami proponuje 1.poczytac, 2. sprobowac. W kwestii klas i szkol mozemy porownac wysztalcenie. Gorzej, albo mniej w temacie wyksztalcony sobie possie i w formie wlasnego loga zamiesci filmik? Moga byc zdjecia. :)

ssanie w banie. po to trzeba wlaczyc zaplon, dmuchawe i ogrzewanie zeby pompka wciagnela plyn gdzie trzeba, przy odkreconych odpowietrznikach oczywiscie i dolewajac plynu. silnik nie moze byc goracy.

Sprawdz na www.realoem.com czy zawieszenie M i zwykle czyms sie rozni. potencjalnie gumy, najprawdopodobniej stabilizatory. Do sprezyn trzeba miec sciagacz, do gum (tulei) trzeba miec prase. A tak wogole to proponuje na "dziendobry" sprobowac innych opon, tzn zrezygnowac z niskoprofilowych. po zmianie z przykladowo 225/50/17 na 205/65/15 bedzie nie ten samochod. mowie oczywiscie o tym, ze komfort sie polepszy ZNACZNIE, nie bedzie ciagnal na koleinach, zmniejszy sie masa nieresorowana itp. Walor wizualny pomijam, a jak 205 beda slabo trzymac to zawsze mozna isc w jakies 215/60/15 i tez powinno byc znacznie lepiej (wygodniej).

Trwa 5 minut. na zimnym WYŁĄCZONYM silniku, z wlaczona dmuchawa i ogrzewaniem. pisalem ze 3 razy jak to robic.

M52 ma przepustnice sterowaną mechanicznie, linką, a M54 ma przepustnice sterowaną elektronicznie, silnikiem elektrycznym. Do tego M54 ma wieksza srednice przepustnicy, wieksze srednice kanałow kolektora, inny wydech, chyba inne wałki, sterowanie i stad te dwadziesciapare koni wiecej.

Nie wiem czy o mnie chodzi, ale jak temp zew, jest wyzsza niz ustawiona, to zaworki sa zamkniete. Polecam ksiazki, Etzold, Heynes, itp

tez myslalem ze mam padnieta uszczelke, a to 3 miesieczna pompa wody dawala D. wymienilem, odpowietrzylem jak trzeba i hula ze hej. A jak fachowcy kiwali glowami ze z beemkami to same probliemy....

a plyn ma? odpowietrz dokladnie, wylaczony silnik, wlaczony zaplon, wlaczone ogrzewanie i dmuchawa. na zimnym silniku, puscic plyn srubka przy termostacie i zbiorniku, dolewac plynu jak ucieka. operacja trwa 2 minuty. termostat otwiera? po dluzszej chwili na postoju albo 3 x 0-100-0 kmh powinien otworzyc. jak nie wiadomo to wymienic bedzie spokoj. traci plyn? jak traci plyn to moze byc: 1. nagrzewnica - odlaczyc przewody - jeden dolotowy wpiac w wylotowy, drugi dolotowy zaslepic. jak przestanie uciekac to wiadomo - nagrzewnica 2. pompa - lubi puszczac takim zaworkiem w prawo-dol od osi, trzeba zdjac wentylator i kolo zeby zobaczyc. trzeba wymienic na nowa bedzie spokoj 3. uszczelka pod glowica - sprawdzic sklad spalin, wykryje mocno walnieta uszczelke. Sprawdzic czujnikeim spalin, czy jak sie odkreci korek zbiorniczka to wykryje co2, plus czy plyn jest zmieszany z olejem? 4. chlodnica/weze - umyc, popatrzyc gdzie rosna strupy wiskoza - wlacza sie stosunkowo pozno, ma huczec po wlaczeniu silnika, w lecie, z klima. nie ma miec luzu. :) powodzenia. Kazda wizyta u mechanika prowadzi do procesu poszerzania wlasnej wiedzy :)

pisalem ze nie wlaczac silnika tylko stacyjke! stacyjke po to zeby wlaczyc pompke ogrzewania, uruchamiana przez wlaczenie tez dmuchawy. Temp na 32 zeby otwarly sie zaworki do nagrzewnicy. wszystko na wylaczonym silniku. CZYTAC DOKLADNIE! Odpowietrzenie np. reduktora gazowego to ta metoda tzw. koci pierd. minuta i po krzyku, a fachowcy glowe se lamia, kombinuja, weze sciskaja.... do ksiazek trzeba zajrzec. thenygoos milej zabawy!!!

zadnego wlaczania silnika!!! jasno napisalem ze wlaczyc stacyjke, nie silnik! silnika sie wogole nie wlacza!

odpowietrzanie: 0. NA ZIMNYM SILNIKU 1. Wlaczyc stacyjke, NIE WLACZAC SILNIKA 2. Ogrzewanie na 32 stopnie i wlaczyc dmuchawe 3. Odkrecamy korek zbiornika i powinien byc widoczny strumien z prawej strony, pompowany przez pompke ogrzewania 4. Dolewamy plynu do wlasciwego poziomu 5. Odkrecamy odpowietrznik obok termostatu, az wyleci powietrze i pokaze sie woda 6. Jak w mieczyczasie plyn zejdzie ze zbiorniczka do dolac do normalnego poziomu 7. Odkrecamy odpowietrznik obok korka zbiornika wyrownawczego 8. patrz 6 9. zakrecamy, jezdzimy, dzien pozniej mozna sprawdzic poziom plynu. 10. Pokazujemy faka wszystkim fachowcom co to ksiazki do reki nie wezmie, ale wie jakie to problemy z beemkami i co tam w fabryce spieprzyli :) I co, dziala? Kupic se ksiazke, Heynes Manual albo Etzold, czytac i samemu robic, nie sluchac fachowcow uczonych na poldkach i ładach. :) Wiekszosc problemow bierze sie wlasnie stad, ze m@toly bez pojecia biora sie za robote. Zle odpowietrzony uklad = bąbel powietrza który znakomicie podnosi cisnienie i po paru miesiacach, z nagła, pekaja zbiorniczki, chlodnice, nagrzewnice, pompy. To sie nazywa "Bo beemka tak ma" hehhe, a nie ze nie umieli odpowietrzyc. Mowie to wiem - wlasnie jestem po wymianie pompy wody po 3 miesiacach od zlego odpowietrzenia.

Jak nic nie jest zepsute to odpowietrzyc nie tak jak pisze ten gostek tylko jak pisza w ksiazkach: 0. NA ZIMNYM SILNIKU 1. Wlaczyc stacyjke, NIE WLACZAC SILNIKA 2. Ogrzewanie na 32 stopnie i wlaczyc dmuchawe 3. Odkrecamy korek zbiornika i powinien byc widoczny strumien z prawej strony, pompowany przez pompke ogrzewania 4. Dolewamy plynu do wlasciwego poziomu 5. Odkrecamy odpowietrznik obok termostatu, az wyleci powietrze i pokaze sie woda 6. Jak w mieczyczasie plyn zejdzie ze zbiorniczka do dolac do normalnego poziomu 7. Odkrecamy odpowietrznik obok korka zbiornika wyrownawczego 8. patrz 6 9. zakrecamy, jezdzimy, dzien pozniej mozna sprawdzic poziom plynu. 10. Pokazujemy faka wszystkim fachowcom co to ksiazki do reki nie wezmie, ale wie jakie to problemy z beemkami i co tam w fabryce spieprzyli :) I co, dziala? Jak sie dalej grzeje to wymienic termostat i zagladnac do pompy, bo sie zdazaly z plastikowym wiatraczkiem, jak spadnie to nie pompuje Beemki z aluminiowym silnikiem nie sa az tak wrazliwe na przegrzanie. Nie tak szybko oddaja ducha. Oczywiscie jak wskazowka wyjdzie z pionu to na hamulce i wylaczyc silnik, bo go szkoda :) "Zeliwiaki" owszem, wrazliwe byly bo glowica z aluminium inaczej sie rozszerza niz blok z zeliwa. przegrzewasz auto=przekraczasz zakres temperatury(odksztalcenia) na ktory uszczelka i sruby byly policzone, i dup@ blada.

A czytal ktos manuale Heynes'a albo Etzolda? Tam troche inaczej opisuja jak sie odpowietrza E39. U mnie fachowcy odpowietrzyli no i byly problemy. Odpowietrzylem jak w ksiazce stoi i nie dosc ze dziecinie latwe to jeszcze skuteczne. Zadnych cudow, zadnego pompowania wezami. Pisalem juz na forum bo az milo sobie odpowietrzyc jak nalezy :) ale napisze jeszcze raz: 0. NA ZIMNYM SILNIKU 1. Wlaczyc stacyjke, NIE WLACZAC SILNIKA 2. Ogrzewanie na 32 stopnie i wlaczyc dmuchawe 3. Odkrecamy korek zbiornika i powinien byc widoczny strumien z prawej strony, pompowany przez pompke ogrzewania 4. Dolewamy plynu do wlasciwego poziomu 5. Odkrecamy odpowietrznik obok termostatu, az wyleci powietrze i pokaze sie woda 6. Jak w mieczyczasie plyn zejdzie ze zbiorniczka do dolac do normalnego poziomu 7. Odkrecamy odpowietrznik obok korka zbiornika wyrownawczego 8. patrz 6 9. zakrecamy, jezdzimy, dzien pozniej mozna sprawdzic poziom plynu. 10. Pokazujemy faka wszystkim fachowcom co to ksiazki do reki nie wezmie, ale wie jakie to problemy z beemkami i co tam w fabryce spieprzyli :) I co, dziala?

pisalem dzisiaj posta o odpowietrzaniu. robic to na wylaczonym silniku. pompa lubi puszczac po cichu przez boczny kanal, plyn niestety od razu paruje i wszystko wyglada ok. Kanal jest zatkany korkiem, trzeba zdjac kolo pasowe pompy i popatrzec po lewej dolnej stronie osi pompy (od przodu). jak korek jest zabarwiony na zielono to sprawa jasna. Jak dalej nie wiadomo skad leci, to trzeba odlaczyc ogrzewnice (zaslepic jedno wejscie, a drugie polaczyc z wyjsciem bo inaczej pompka nie bedzie pompwac). Jak analiza spalin jest ok, i w zbiorniczku wyrownawczym nie ma CO (sprawdzic sonda do spalin), to to nie uszczelka tylko jakis wyciek z weza albo chlodnicy.

A to nie listwa sie zacina?

Wazne jest prawidłowe odpowietrzenie. Zakladam, ze pompa/termostat/wisko są ok. Z ciekawosci, czy ci najlepsi fachowcy odpowietrzali przy pracujacym silniku czy nie? Bo moi fachmani odpowietrzyli przy pracujacym silniku, po 3 miesiacach zaczela lac nowa pompa, bo byl babel ktory zwiekszal w ukladzie cisnienie. Jak odpowietrzac silniki M52: 0. NIE WLACZAC SILNIKA TYLKO SAM ZAPLON, ODPOWIETRZAC NA ZIMNYM SILNIKU! 1. ogrzewanie na +32 i wlaczyc dmuchawe zeby chodzila 2. odkrecic korek zbiornika, dolac w razie potrzeby plynu do stanu 3. odkrecic srubke do odpowietrzania obok termostatu. zakrecic jak wyleci plyn. W trakcie upuszczania ubedzie plynu - dolac 4. odkrecic srubke obok zbiornika, jak wyleci plyn to zakrecic. przejechac pare km, nastepnego dnia rano (zimny silnik) ew. dolac płynu. ten opis jest identyczny w heynesie i e etzoldzie, no ale jak wiadomo prawdziwy fachowiec ksiazka sie nie zbruka. :)

dalej trzeba? moge zeskanowac z ksiazki Haynes'a. Prosze pisac na priva jakby co [email protected]