
oktaw
Zarejestrowani-
Postów
480 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez oktaw
-
becker mexico pro :cool2:
-
no to się podepnę, może ktoś podpowie.. mam seryjne głośniki - 6 sztuk i "prawie" wystarczająco jak dla mnie to gra... jedyna zmiana to sam grajek - zamiast fabrycznego buissnes jakiegoś tam jest teraz Becker mexico pro macie jakieś pomysły żeby niedużym - naprawdę niedużym :mrgreen: - kosztem coś poprawić. Generalnie chodziłoby o ciut większą dynamikę przy niższym poziomie głośności Wstawić jakiś tani piec i bas? - ale jak i gdzie montować? Generalnie nie chciałbym robić jakiś skrzyń w bagażniku - jak już to myślałem o "przypięciu" głośnika do przegrody, tak żeby od podłokietnika z tyłu krzyczał. Tylko że nie mam tam otworu i musiałbym go ciąć... a nie wiem czy tak można i czy to ma sens. Poza tym, ale to już nie od razu - wymieniałbym pewnie głośniki - przynajmniej gwizdki, więc jeśli macie jakieś sugestie to będę wdzięczny
-
Witam. Mam takie pytanie z kategorii bardziej ogólnej niż BMW :D Zauważyłem, że dosyć często nie włącza się - nie gra - jeden głośnik z tyłu. Byłoby ok - tzn wina na łączach i do sprawdzenia - gdyby nie to, że można go włączyć... Otóz za każdym razem jak jest głuchy wystarczy dać mu "kopa", tzn. fader na tył, balans na tą głuchą stronę i podkręcić vol. Dostanie takiego "sygnałowego" strzała :shock: i już gra normalnie aż do następnego razu kiedy zamilknie... Gdzie Waszym zdaniem szukać przyczyn
-
nie napisałeś jaki komunikat wywietla... tak jak napisał młodzik + oznacza że są kolejne komunikaty, powinny same się wyświetlić po kolei wg priorytetu. Więc albo: - wyświetla ci coś inego - np. coś z hamulcami, oświetleniem itp. - wyświetla niski poziom oleju, płynu chłodzącego - a nie brakuje ich, znaczy że czujniki walnięte Z tym że np oświetlenie lub niski poziom płynu do spryskiwaczy włącza w czasie jazdy np po zapaleniu świateł. Więc jeśli masz komunikaty w czasie włączania i wyłączania silnika i dot. one płynów ustrojowych to sprawdź te czujniki, od oleju nie wymieniałem bo jest ok, a od płynu chłodniczego koszt chyba ok. 80zł.
-
Czy można do e36 328 wstawić 325tds ???
oktaw odpowiedział(a) na tresor temat w Inne zagadnienia wokół BMW
nie no widzę że zaraz się okaże że tds na rzepaku jeździ, a za chwilę odezwie się jakiś pociotek hodowcy wołów i powie że chce zrobić swapa swojej M-ce bo ma dostęp do ytaniego paliwa z krowich bąków (a na serio to robi się coś takiego - w TOP GEAR pokazywali gościa co sobie instalację wykonał i z łajna uzyskuje paliwo do sprzętu :twisted2: :twisted2: :roll2: :roll2: ) a tak na poważnie tresor pleease, zostaw swoją betkę w spokoju... masz zaj... silniczek i pomyśl - skoro sam piszesz że tylko BMW - na ile to zasługa tego silnika. Uwierz tds jakkolwiek fajny radochy 2,8 ci nie da. Więc potraktuj poważnie radę korzucha bo dobrze prawi... kup sobie jakiegoś taniego diesla, a najbezpieczniej takiego stareńkiego żeby ci go rzepak nie zajechał (swoją drogą bałbym się lać rzepaku do TDI, nie mówiąc już o najnowszych na common-rail'ach). Ja na twoim miejscu bym sobie beczkę sprawił - całkiem serio. Utrzymanie tego grosze kosztuje, pojedzie praktycznie na pocie ze skarpet i kupisz za psie pieniądze - dziś za 5 tys. będziesz miał taką jak z fabryki (fakt że po dwóch kapitalkach, ale co tam - a i jaki komfort jazdy). I pojeździ to jeszcze następne 20 lat. A BMW będziesz miał do zabawy na weekend. sam zastanawiam się nad drugim samochodem i wacham się między e30, a właśnie beczką. E30 chiałbym w benzynie, etę, albo 2.5 - mogłaby tym jeździć żona. Za beczką przemawia ekonomia - taką sam bym do pracy, a z bety wywaliłbym gaz i miał samochód dla frajdy... -
misiek, w 3 żyłach nie ma żadnego kabla do czujnika, dodatkowo musisz wpiąć się do zasilania - chyba od radia, zeby nawet sam zegar elektroniczny zadziałał - inaczej będzie tylko reagował na właczenie oświetlenia, ale nie odpali. Ja już od roku przymierzam się do instalacji ale brak czasu... w końcu zdecydowałem i oddam swoją do elektryka - jak pisałem przed chwilą. Poza ciągnięciem przewodów, musisz także wtyczkę przerobić na kolejne piny - musi ich być więcej. ponoć proste, kiedyś koledzy o tym na forum pisali. Jakbyś chciał, mam gdzieś schemat instalacji tej z analogiem i elektronicznego z temp, tam wszystko widać co trzeba zrobić. Jeśli jesteś zainteresowany daj znać - postaram się jej poszukać i ci podeślę - mam ją na 100% tylko że w wersji papierowej,a skanera brak. Ale może mam to też jeszcze gdzieś na dysku to mógłbym ci wysłać
-
zapytam więc i ja... miałem analogowy zegarek i włożyłem ten elektroniczny z temp. - na więcej się nie porywam bo jak czytałem strasznie dużo roboty by było z wpinaniem się w instalację - mam tylko trzy kable. ponieważ nie mam halogenów, więc i przewodów do czujnika u siebie nie znajdę? Nie będę się tym raczej bawił - brak czasu i doświadczenia - ale rozumiem że jak oddam go do elektryka, to skoro chcę docelowo założyć też halogeny, to najlepiej żeby pociągnęli mi od razu do nich wiązkę? Czy nie ma takiej potrzeby? - w dziale zrób to sam jest opis jak założyć halogeny w e34, przy takiej pomocy może pokusiłbym się o samodzielny ich montaż. Ale skoro przewody idą razem, a czujnik chcę na dniach podpinać, to zlecać ciągnięcie wiązki? Jak to widzicie...
-
Panowie... przy okazji ponieważ kolega st4hu w innym wątku poruszył ten temat, więc postanowiłem go nieco odświeżyć... Generalnie po to aby podziękować kolegom z Klubu: Krzysiek 525tds, PZ, Mario, 130rapid i koledze Kiokio WIELKIE DZIĘKI :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: trochę to trwało, ale samochód już jest zrobiony i z wszelkich niedomagań wyleczony. Jak się okazało, wszystkie Wasze porady okazały się trafne... do wymiany poszły amory z tyłu, drążek środkowy (przy okazji jeszcze łączniki stabilizatora z przodu - ponownie - :mad2: ) oraz zrobiona geometria, tak jak pisał PZ, z tym że nie w ASO więc tylko za 90 peelenów :mrgreen: Co do ściągania - Krzysiek trafiłeś - felgi poszły na szrot. Zacząłem się bawić w przekładanie - straszne rzeczy zaczęły wychodzić: w zależności od przekładki - albo ciągnęło w drugą stronę, a jak udało mi się trafić w końcu żeby nie ciągnęło, to samochód telepał się jak na kocich łbach. Tak więc musiały pojawić się "nowe" fele, ale przynajmniej prościutkie i w dodatku 16 - oryginał, czyli tak jak mi się najbardziej podoba. Opony też zmienione na Fulda extremo - jednak ciut za szerokie bo 225 - na przyszły sezon wrócę do 205 (te koleiny :mad2: ) A co do przekładni... no cóż, okazało się że jednak był lekki luz,wystarczyła banalna regulacja i już jest po kłopocie... Teraz zaczynam zbierać pieniążki na poprawki blacharskie... w międzyczasie zaatakował mnie mercedes - błotnik wymaga naprawy i trzeba zlikiwidować odpryski od kamieni, może uda się uzbierać na tyle żeby też skutki gradu zakamuflować :twisted2: . Ale to już zupełnie inna bajka... najważniejsze, że radość z jazdy objawiła się w pełnej krasie... jeszcze raz dzięki Pozdrawiam
-
jeszcze wtrące swoje 3... trochę nawalczyłem się z moją. Piszesz że zbieżność masz ok. Też robiłem zbieżność - w 3 warsztatach gdzie wychodziło, że wszystko jest ok. W końcu dostałem namiar na zakład, gdzie robili to komputerowo, przy czym pierwsze zaskoczenie :shock: facet na samym początku zapytał czy mam gaz, ile paliwa w baku, ile gazu w butli czy jeszcze przypadkiem czegoś ciężkiego w bagażniku nie mam. Potem to sobie przeliczył na kg (te ilości paliw różnych :D ) i dopiero wprowadził dane żeby mieć odniesienie do fabrycznych ustawień (ciężar pojazdu rzecz jasna był większy niż zupełnie pustego). I dopiero wtedy ustawiał mi zbieżność i geometrię. Oczywiście wyszło że nie było do końca si, choć o dziwo jeździła już wówczas równiutko (prawie). Ponadto - w mojej tego nie ma ale nie jestem pewny, czy w późniejszych e34 (jak twoja skoro masz vanosa) nie było regulacji także tyłu.... Na koniec dostałem wydruk z danymi fabrycznymi + dopuszczalne odchylenia i mój wynik z przed i po regulacji. Teraz dopiero jestem pewny że mam wszystko ok. Jeśli też tak ustwiali ci zbieżność to ok, jak nie to dla spokoju poszukaj takich mistrzów. A co do A4 - jestem częstym klientem tej ...autostrady :mad2: Jazdy tym czymś nie traktuj jak wyroczni. W naszym pięknym kraiku najładniej jechało mi się tym wynalazkiem w warszafce - most siekierkowski i jego dojazdy od strony Wału jakiegośtam. Tam naprawdę wrzuciłem dwie paczki na zegar i auto jechało jak po szynach. (od razu zaznaczam - jechałem nim kilka razy i ponieważ poczułem że fajnie jedzie udałem się na nocną przejażdżkę jak nie było ruchu a te 200 to tylko na chwilę w ramach testu :mrgreen: ). Poza tym zapraszam do Chorwy - autostrada miodzio - przy 170 jak zareagowałem zbyt nerwowo na sytuację na drodze i wpadłem w lekki poślizg sam byłem zaskoczony reakcją samochodu - klei się do asfaltu (a chyba nawet betonu jeśli dobrze pamiętam). Ale prawda jest taka że jedziesz sobie te 160 -170 i zapominasz o trzymaniu kierownicy... jak po stole. A A4 to niestety nierówności, koleiny, garby itp. A lekko bujać i tak będzie, tak jak pisali koledzy... To tyle w temacie, mam nadzieję że będziesz się długo cieszył swoją betą Pozdrawiam
-
:mrgreen: nie wiązałbym tego z konkretną marką opon - zwłaszcza tak enigmatyczną :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: - ale stan opon jest istotny. Norberto - zanim zaczniesz inwestować w Bóg wie co sprawdź jakie masz opony - w przypadku wyjechanych, nierówno zużytych, także może nosić samochodem. Choć opisane przez ciebie objawy wskazują jednak na luz - i tego bym się trzymał. Niemniej jednak sprawdź te opony
-
moze to ci cos pomoze... objawy takie same i juz usuniete :mrgreen: dodam, ze najpierw jednak zrobilem cala zawieche - tyl takze o czym pisza koledzy... http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=28216 pozdro
-
dzieki Tomek i Kai :D zlikwidowalem luz i jest duuuuuzo lepiej. Reszte - skoro tak twierdzicie - klade na garb :twisted2: opon (lepiej drog) ale faktycznie teraz przesiadajac sie z octavii, lub astry ktorymi tez jezdze, nie czuje dyskomfortu prowadzac auto, jest stabilne i pozwala jechac :mrgreen:
-
Kupiłem 328i E46 w automacie Ile pójdzie na maksa???
oktaw odpowiedział(a) na megapol temat w Inne zagadnienia wokół BMW
o dżisys :duh: to ty chopie mega kozak jesteś jak przy 210 oczy zamykasz i tniesz dalej tera z takom furom to ty jusz bendziesz pierwszy kozak we wsi, 210 na czfurce tniesz??? łooooł :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: pees: "gu" zgubiłeś w swoim nicku -
jeśli dobrze myślę, to od zapalania światła wewnętrznego są wyłączniki masowe w drzwiach, które działają przy otwieraniu... a ściemniacz nie występuje we wszystkich e34, a odpowiada on za płynne wygaszanie świateł wewnętrznych. Także niekoniecznie musisz go mieć :think: tak mi się wydaje
-
oj, panowie... tak nic nie wiecie, czy aż tak głupie pytanie :norty:
-
Witam taki problem... mam lekki luz na kierownicy i moje pytanie jest następujące: Czy może to (ten luz) być przyczyną że ciągnie mi samochód na nierównościach? Jadąc po nierównym koła skręcają same za nierównościami i przenosi to na kierownicę. Są to lekkie ruchy, ale jednak dosyć wyczuwalne, a wjeżdżając w koleiny - np. przy wyprzedzaniu - potrafi dosyć gwałtownie skręcić. Zastanawia mnie czy jest to tylko wina luzu, czy też moze coś nie tak z przekładnią lub czym innym. Bo obawiam się że skoro ciągnie, to chyba gdyby nie było luzu też by ciągnęło, tylo jeszcze bardziej bezpośrednio czułbym to na kierownicy? Dodam, że jeśli chodzi o opony, to mam 225, więc chyba nie aż tak szeroko. Wiem że nie będzie jeździł po koleinach jak moja Octavia na 175, ale jednak trochę za bardzo go buja. Dodam jeszcze... amory, wachacze dolne, łączniki stabilizatora, drążek środkowy itp - wszystko nowe, zero luzów, zbieżność ustawiona
-
no niestety z real oem nie pomogę... jak widać mam e 34, patrzyłem na twój ale w tych obrazkach nie mogę się połapać :doh: ale w końcu nie jestem mechanikiem... jakbym wlazł pod samochód to pokazałbym ci o co chodzi... natomiast na pewno jeśli pojedziesz do jakiegoś mechanika to on od razu będzie wiedział o co chodzi, te tuleje czy poduchy są najczęstszą przyczyną stuków. Siły działające na zawiechę przy zmianie biegów powodują że przy zużytych poduchach powstaje takie właśnie pukanie. Co do samego wału... z racji wieku twojego samochodu podejrzewam że możesz to raczej wykluczyć... z tym że jak już pisałem, bardzo prosto to sprawdzić. Po prostu wejdź pod samochód, złap za wał i spróbuj nim poruszać... powinien być sztywny - bez żadnego luzu, jeśli uda ci się nim przekręcić nawet o milimetry to znaczy że jest do wymiany - tam chyba nie ma żadnej regulacji. Analogicznie z półosiami. Co do smaru... u mnie nic nie chlapie... Jest spocone, ale rozmawiałem ze swoim mechanikiem i mówił żeby tego nie ruszać, nie ma potrzeby wymieniać tam oliwy. Z tym że u mnie jest tylko spocony, jeśli masz jakiś syf na zewnątrz to chyba trzeba się tym zająć. tyle tylko, że tam powinien być chyba olej a nie smar :think: Nie będę cię wprowadzał w błąd bo nie jestem mechanikiem, wiem tylko tyle co robiłem u siebie i widziałem jak to wygląda. Zresztą i tak z każdym problemem jeżdżę do mechanika, a forum traktuję tylko jako podpowiedź lub potwierdzenie jego uwag - czasami przez to kłócę się z nim, ale jak dotychczas zawsze miał rację :mrgreen: Co do cen - te poduchy (one się jakoś nazywają ale wyleciało mi z głowy) to koszt chyba ok. 80zł szt, wał gdybym miał robić (na szczęście nie muszę) ok. 800 zł (z tym że nie pamiętam czy przypadkiem nie używka). Ale to są ceny do e34, więc raczej nie ma co porównywać - choć jakąś orientację dają. radzę - zajrzyj sam pod samochód - ja nawet jako laik wyłapałem co u mnie puka - wystarczy tylko złapać tu i ówdzie i poruszać a samo się pokaże. Generalnie nie ma z tym strachu i mam nadzieję że u ciebie też będzie pikuś Pozdrawiam o tu masz to samo, tylko nie e 39 - ale o to chodzi http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=27978
-
24 maja pytałeś o to samo... po co zakładasz nowy wątek? i sprawdź o czym wtedy pisałem, na 99% albo poduszki, albo luz a koszty? jakieś są :mrgreen:
-
no właśnie, widać że kolega nie z tej bajki... chyba nie ma co tłumaczyć facetowi który porównuje radość z jazdy mietkiem, mazdą i hondą... mietkiem jeszcze zrozumiem, choć to zupełnie inna bajka... ale mazda i honda... a cóż one oferują poza brakiem usterek (obiegowe) i ewentualnie w miarę osiągami... kolega najwidoczniej potrzebuje czegoś do szpanowania spod świateł, jest młodziutkim kierowcą który lubi wygrywać na prostej więc nie zrozumie co daje dźwięk szóstki lub ósemki, wyważenie pojazdu, precyzyjny układ kierowniczy... szkoda czasu na wyjaśnianie... może do bejcy kusi go wygląd i opinia marki :mad2: "będą się mnie bać" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Panowie... trochę czytać. Po kiego zakładać nowy temat skoro jest już tak wątek na forum :search: i zamknąć ten temat! :mrgreen:
-
ja tam nie wiem co to są CZÓJNIKI :duh: :mad2: :mad2: więc nie pomogę... zapytaj panią od polskiego :mrgreen:
-
tylko i wyłącznie w itd :cool2:
-
ale temat na to forum... twój kolega to jakiś neptyk, niemota czy inny jakiś nieteges że się nie potrafi zapytać sam w ubezpieczalni :duh: czy to twoja prywatna inicjatywa? co do ubezpieczenia, jeśli zgłosił przy ubezpieczaniu że są alusy, to mu wypłacą więcej, jak nie to oddadzą za stalówki + opony... co wy kombinujecie z jakimiś dodatkowymi ubezpieczeniami? Przecież AC dotyczy kradzieży ogólnie - nie tylko pojazdu. Jak wam radio rąbną też z AC dostaniecie. Ubezpieczyciel nie pokrywa tylko szkód poniżej określonej wartości (nie pamiętam jak ta kwota się nazywa) ale z tego co się orientuję jest to najczęściej ok. 300zł Natomiast wątpię żeby mu oddali wartość tych felg jeśli były dokupowane już po ubezpieczeniu. Wyliczą to wg jakichś tabel i dostanie na nowiuśkie stalówki :mrgreen: :mrgreen: No ale jak on z takimi problemami nie może sobie poradzić to... a, teraz doczytałem... to było 3.000 razem z oponami? czyli taki low end... to powinien dostać tyle tak sobie siedzę i piszę i wyobraziłem sobie tą sytuację... rąbneli kolesiowi kółeczka a on idzie do kumpla i mówi "słuchaj, stary, mam problem. Rąbnęli mi aluski, a ty siedzisz na forum BMW to tam są dobre chłopaki może poradzą... CO ROBIĆ!!!???" zafundowałeś mi tym postem niezły ubaw z rana. BIG THANKS :cool2: :cool2: proszę o więcej :modlitwa:
-
szkoda że tam takie małe ; się pojawiło... 535D to byłby projekt :mrgreen: a tak na poważnie to w końcu jak 3.0 czy 3.5? pochwal się jak już skończysz Pozdro i powodzenia :cool2:
-
misiek, wielki plizzz... opisz, albo najlepiej zrób foty jak u Ciebie wyglądają te żabki, roleta i w którym miejscu one siedzą... zupełnie o tym zapomniałem - bo się trzymała :D , ale w końcu dzisiaj mnie skusiło i poszedłem założyć... i tu zonk! faktycznie są te miejsca, ale jak w nie włożyłem żabki, okazało się, że roletę mam za wąską - nie dosięga na szerokość do nich :mad2: - wiesz jak to wygląda, więc... wyszło tak, że musiałbym założyć... zewnętrznym motylem żabki w wewnętrzną dziurkę (k... ale opis :mrgreen: :mrgreen: :duh: ) mam nadzieję,że kumasz o co chodzi. No ale przy tym patencie nie trzyma - bo roleta ciągnąc w dół wyciąga je do siebie i w efekcie wyskakuje. Więc jedną założyłem tylko tak na jedno skrzydło, a drugiej w ogóle nie zakładałem tylko wsunąłem znowu pod podsufitkę. No ale teraz po gimnastyce z wkładaniem i wyciąganiem podsufitka leciutko się odkształciła i nie chce jej trzymać :duh: Nie wiem o co tu chodzi... może mam jakieś nie teges te żabki, albo na końcówce rolety jeszcze mi czegoś brakuje ? Podpowiedz kolego jak możesz :D może być na priv, coby forum nie śmiecić (i tak już wyszedłem na niezłego magika co rolety nie może założyć :mrgreen: :duh: ) Pozdrawiam i z góry dzięki