
oktaw
Zarejestrowani-
Postów
480 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez oktaw
-
Jasne, dodaj do tego OC i AC, koszt paliwa, koszty mieszkania, jeb... podatki itd. Nie chce mi się liczyć, ale trochę się uzbiera. A tak serio, to już jakiś czas temu zacząłem te 41 gr dziennie odkładać :D , więc za jakiś czas pewnie uzbieram i wstąpię :mrgreen: :mrgreen:
-
no to właśnie się zalogowałem i pierwszy komentarz do jednego z kolegów... Asek22 z kęt (nie wiem jak czy to się odmienia :D ) Chłopie, a jak mam skorzystać z Twojej pomocy, będę w okolicy, stanie mi fura i co??? Mam szukać zielonego e36, czy wpiąć się do najbliższej linii tepsy z kompa w samochodzie, żeby cię na gg znaleźć!? Ludzie nie róbcie sobie jaj, rzuć jakiś telefon, bo to praktycznie jedyny kontakt między nami jak będziemy gdzieś w trasie
-
No, o klubie to ja też myślałem, ale jednak trochę boli... :) Co do pomysłu, uważam, że jest :cool2: a w sumie sprawa jest prosta - jeśli ktoś ma obawy, odpuszcza sobie i po strachu. Ja tam nikogo z Was nie znam, ale w końcu przecież ślubu z z kimś kto się zwróci o pomoc brał nie będę. Zresztą, w tej formule, z nieobowiązkowymi danymi ulic, jest to bardziej bezpieczne. Choć szczerze mówiąc - Kai, z tym numerem rej też chyba zbędne, skoro niczemu nie służy. Pożyjemy, zobaczymy jak to zadziała. Więc ... Kai - ufam, że postarałeś się o zabezpieczenia :D
-
podepnę się po temat... a czy macie jakieś doświadczenia na temat felg? U mnie jak w temacie, ściąga lekko na lewo, kierownica cały czas w lekkiej kontrze. Geometria zrobiona - mam nadzieję, że profesjonalnie, gości polecało mi co namjniej kilku doświadczonych kierowców - taksiarzy, właścicieli BMW i mechaników. Na wydruku jaki dostałem wszystkie parametry jak fabryczne, a dalej ciągnie. Zmieniłem opony i dalej ciągnie. Podjechałem do gości znowu a oni do mnie żebym przełożył koła lewe na prawe. Zrobiłem tak - na chwilę, opony mam kierunkowe - i :shock: ciągnie w prawo... znacznie mniej niż poprzednio w lewo ale jednak! czy to znaczy że czas na zmianę alusków? Wydaje się to najprostszym rozwiązaniem, ale jakoś nie mogę dojść jaki wpływ może mieć fela - dodam że są wyważone. I jeszcze jedno - głupie spostrzeżenie ale jednak prawdziwe - po zwykłych drogach ciąga, a na dobrych (?) - ostatnio byłem w Wa-wie most siekierkowski i dojazdy, autostrada Katowice- Kraków - jakoś tego nie czuć. Trochę głupi już jestem od tego :( Poruszałem już ten temat, ale przed zamianą kół - stąd go ponawiam. Macie jakąś radę - poza zmianą felg, bo na to na razie brak funduszy
-
Podzielcie się doświadczeniem... jak długo można(!?) pojeździ na stukających przez te 3 sekundy? Poprzedniemu właścicielowi już klepały, ale nie wiem jak długo. Mi od ok. 4-5tkm - niestety przy mojej jeździe to jest raptem miesiąc czasu - zdarza się, że nie chcą ucichnąć, ale pomaga wyłączenie silnika. Odpalam, czekam chwilę, jak nie cichną gaszę i od razu zapalam... i spokój. Jeżdżę na syntetyku Mobil 1 - 5W50, becia wg mojej wiedzy cały czas hulała na syntetyku a ma już prawie 300 tkm. Z kasą naprawdę krucho a zrobienie ich 50/szt. x 24...!!! :mad2: Dodam, że poza tymi zas...nymi regulatorami nic więcej nie słychać... poza piękną rzędówką :D
-
Ja mam wlasnie z tym problem - w moim garazu stoja trzy duze banki w jednej mam stary plyn ze wspomagania, w innej stary plyn hamulcowy, w jeszcze innej stara zmiane oleju w silniku - nie za bardzo mam pomysl co z tym zrobic. Podejrzewam ze mniejszym zlem bylo by wystawienie ich do smietnika w szczelnie zakreconych opakowaniach, albo odwiezienie do dowolnego warsztatu sam. gdzie takie rzeczy zbieraja a potem utylizuja. Chyba tylko warsztaty ci zostają, ale nie wiem czy nie będą chcieli za to kasy, bo za utylizację takich olejów się płaci. Chyba że masz gdzieś w pobliżu jakąś rafinerię, albo coś w tym stylu, gdzie to utylizują, to może ci to wezmą za darmo. Do głowy przychodzi mi jeszcze MPO - czy coś w tym stylu - w końcu nie zbierają tylko śmieci z naszych domostw, ale też muszą sprzątać odpady komunalne, a tam już różny syf może się trafić. A wymiana oleju samemu - pewnie że tak i tak trzymać... jakbym miał warunki (garaż i narzędzia to bym najpierw swoją beti rozebrał na czynniki pierwsze i poskładal, żeby wiedzieć co mnie wozi... takie hobby na które nigdy nie miałem warunków) I z pomocą bardziej doświadczonych kolegów z forum wyszłaby mi pewnie M5 -tka :D :D :D I na pewno nie ma to nic wspólnego z kasą, a jeśli tak, to tylko chwała za to, że ktoś potrafi być zaradnym - dla mnie taki gość jest kolo, a nie ten co od taty na 18-stkę dostanie Z3 i pierwszy wiracha z niego na wsi, a "śmigło" kocha bo laski na nie lecą
-
Przy zamkniętym oknie w drzwiach kierowcy mocno coś wali w drzwiach, wystarczy lekko otworzyć i już cisza. Domyślam się, że coś jest nie tak może w jakiś prowadnicach albo coś. Próbowałem zdjąć tapicerkę, ale tu pojawia się problem... Odkręciłem śrubę koło klamki, wyjąłem sterowanie lusterek i wydawało mi się że powinny zostać tylko zaczepy, ale góra tapicerki - pod szybą siedzi mocno a nie chciałbym czegoś połamać. Jest tam jeszcze jakiś patent o którym nie wiem? Dodam "zanim zapytasz poszukaj" :D - że jakiś czas temu szukając na forum znalazłem link do strony BMW E34 website, tam była instrukcja jak to zdjąć, ale teraz jak tam zaglądam, to zmienili stronkę i już tego nie znalazłem. A czy zamykana szyba ma wypychać do środka tapicerkę w drzwiach?
-
w sprawie sprzedaży na allegro skanowanych instrukcji
oktaw odpowiedział(a) na Ksysiobo temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Tylko że mieć nielegalne oprogramowanie do własnego urzytku to jedno, a zarabiac na tym to drugie, więc to napewno nie jest to samo, bo ja nie odsprzedaje swojego windowsa na allegro za chore sumy pieniędzy. Osobiście nie popieram piractwa ale jeśli ktos ma już pirata i dzieli się z kims bez interesownie to mi nie przeszkadza, ale jeśli zaczyna na tym zarabiać to juz mnie to wkurza Widzisz kiokio, nie do końca się z Tobą zgodzę... To dosyć powszechnie przyjęty w naszym kraju sposób myślenia, jednak z punktu widzenia producentów, czy to softu do kompa, czy naszych kochanych autek to jest jednak dokładnie to samo... Ktoś tam się napracował, wyprodukował coś co ma ci służyć i jeśli chcesz tego używać, powinieneś zapłacić. Ale w jednym masz rację, samo użytkowanie - jakkolwiek nielegalne - jest czymś innym niż czerpanie korzyści z rozpowszechniania i w przepisach karnych jest to uwzględnione. I stąd raczej nie dochodzi do sytuacji, kiedy to panowie (MIB) z microsoft zapukają do twych drzwi bo używasz lewej windy którą dostałeś od kumpla. A jak handlujesz to już może się to zdarzyć... -
Koledzy mają rację, czujnik płynu chłodniczego. A wywalili go bo prawdopodobnie był walnięty, u góry jest taka membrana, która potrafi wyskoczyć i cały czas samochód krzyczy wtedy komunikat - u mnie coolant level - już nie pamiętam jak to było po niemiecku. Zakładam że u ciebie nie wyświetla tego komunikatu. Gorsza opcja to że faktycznie w układzie chłodzenia jest wyciek i nie trzyma poziomu, a czujnik wywalili, żeby to ukryć. Jeśli masz poziom płynu ok, to tylko wymiana czujnika - 2 min. roboty, trochę płynu na podłodze i - przynajmniej w moim przypadku w serwisie ok. 80 dych w plecy za czujnik ;)))
-
dzięki Ci bardzo... i o to mi chodziło :) przynajmniej jedna prosta rzecz do zrobienia
-
Szukałem na forum jakiejś podpowiedzi, ale nie znalazłem. Dlatego mam pytanko: jak można wymienić lampkę koło lusterka wstecznego? Mam najprostszy model z jednym wyłącznikiem, a już kilka razy okazało się, że przydałaby się lampka do czytania dla pasażera. Nie wiem, czy tam są podciągnięte jakieś dodatkowe przewody, czy można się wpiąć w to co mam u siebie. Może ktoś przerabiał ten temat i może coś doradzić? Dzięki z góry za odpowiedzi... Pozdrawiam
-
Ile tysięcy km mają nasze beemki ??
oktaw odpowiedział(a) na kiokio temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Pytanko - zrobiłeś to? Co jej było - pytam bo mam to samo, wprawdzie silnik m50, ale objawy dokładnie takie same. Na początku stuki same ustawały po paru sekundach, teraz trzeba silnik wyłączyć. Drogo ta zabawa kosztowała? -
Ile tysięcy km mają nasze beemki ??
oktaw odpowiedział(a) na kiokio temat w Inne zagadnienia wokół BMW
284 tkm, z czego moje 3tys - przez miesiąc. Jak na razie awarii brak - zrobiłem tylko wahacze, amory, hamulce - tarcze +klocki , tuleje gumowe tylnej belki, wymiana olejów i filtrów - czyli to co raczej trzeba standartowo przy zakupie używki, żeby spokojniej śmigać. A co dalej...? czas pokaże -
no właśnie, to i ja się dołączę z pytaniem. Bo problem podobny, ale nie do końca. Otóż u mnie, po stronie pasażera niby działa ogrzewanie, ale jak zmienię temperaturę z zimnej na ciepłe - lub odwrotnie - to efekt czuć dopiero po kilku minutach (no ze dwóch co najmniej). A po stronie kierowcy jest ok. Gdzie szukać przyczyn, bo generalnie niby wszystko działa, ale jest to trochę kwurzające - zwłaszcza dla mojej żonki jak marznie, a mi już dawno cieplutko :D
-
A ja chcę jeszcze wrócić do stereotypów. Od kiedy kupiłem beemkę, spotkałem się już z hasłami "co za popi... jedzie!!!??? ) - gość który pracuje w mojej firmie, ale mnie nie zna tak powiedział do mojego kumpla - nie wiedział łachmyta że się znamy - dla wyjaśnienia, jechałem 20 km/h drogą dojazdową szukając miejsca na parkingu. Kumpel jak mi o tym mówił stwierdził, że nawet nie chciało mu się pytać skąd takie określenia. Nie jest to miłe, ale świadczy o niskim poziomie fosforu w mózgu takich ludzi, więc najlepiej chyba kłaść na nich lachę generalnie staram się jeździć kulturalnie i to od kiedy tylko wsiadłem do pierwszego samochodu. Tak jak wielu już pisało wpuszczam czekających na wjazd, przepuszczam pieszych na pasach, ale kilka razy zdarzyły mi się sytuacje, że zacząłem się zastanawiać, czy jednak nie przyciemnić szyb i zainwestować w maszynkę do włosów i dres. Parę dni temu na przykład jechałem sobie po mieście, ulica dosyć szeroka, jednokierunkowa, dwa pasy. Puściły nas światła, koło mnie był jakiś maluch więc został z tyłu. Jadę około 70-tki, na zderzaku siedzi mi transit, za nim następne i widzę babinkę i jeszcze kilka osób przed przejściem, stoją i nie wiedzą czy iść. Że za mną było dużo samochodów więc zaczynam hamować. A kolo z transita na trąbkę i nagle lewy pas żeby wyprzedzać. Strasznie mnie wku... a że do przejścia było jeszcze trochę, więc ja dwójkę, w gary zajechałem na środek ulicy i wyhamowałem go jeszcze przed przejściem. Ludzie wyszli na pasy, jakiś facet mi kiwa w podziękowaniu, a tu drzwi mi się otwierają i gość z transita do mnie z ryjem... finał nastąpił szybko - no cóż czasem szmata :D :D :D robi lepsze wrażenie niż cztery zimne łokcie w czarnej beci. Ale z drugiej strony zastanawiam się, czy gdyby moja niunia nie była taka zwyczajna, tylko bardziej szpanerska, a ja bardziej łysy (może już niedługo... no cóż latka lecą :D ), to czy gostek odważył by się wyskoczyć. ... chyba mit mafiozów w BMW powoli przemija, skoro facet (zresztą mizerny dość ) z dostawczaka tak startuje. Gdyby chcieć generalizować, to chyba ci z dostawczaków mają najgorszą opinię jako kierowcy, zresztą nie tylko u nas - pooglądajcie TOP GEAR. Co nie zmienia faktu, że wielki szacunek dla tych co dalszym ciągu swoim zachowaniem na drodze walczą ze stereotypem kierowcy BMW
-
Mam założoną instalkę lpg w sekwencji... szczerze mówiąc nawet nie wiem jakiej firmy, bo mnie to nie interesuje. Kupiłem becię od gościa który zakłada instalacje i zrobił ją dla siebie, na szczęście dla mnie musiał furę sprzedać. On zrobił na gazie 30tkm, ja dopiero kilka tys. ale problemów nie mam żadnych. Ponieważ dojeżdżam do pracy codziennie ok. 30 km, więc nie będę wiarygodny pisząc o zużyciu gazu, bo jednak dużo więcej robię trasy. Ale jeszcze nie wyszło mi więcej niż 13 l/100 - w drodze do pracy jeżdżę tak jak się tam da, czyli do 140 - 150 km/h. Natomiast nie wiem co to są wystrzały, falujące obroty itp. A co do mocy, to już od kilku osób (w tym jeżdżących BMW ) słyszałem opinie, że moja becia jest fajnie dojeżdżona - w tym sensie, że bardzo dynamiczna. Tylko, że byli przekonani, że jedziemy na Pb, a ona śmigała sobie na gazie : ) . Tak, że jeśli masz kasę to polecam sekwencję, myślę, że warto do takich samochodów nie oszczędzać akurat na instalce.
-
Też wtrącę swoje 12 groszy co do samochodów, to na początku był szerszeń czyli PF 126p w wersji eksport (rozkładane siedzenia w czasach ogólniaka naprawdę się przydawały :D :D :D ) Poza tym mój stary miał niezłą smykałkę do mechaniki i nogę dosyć ciężką, więc szerszeń robiony pod blokiem na parkingu 130 km/h śmigał z lekkiej górki - z aut z demoludów to praktycznie tylko na łady (te z grillem jak amerykan i silnikiem 1500) się nie porywałem. Potem było Ritmo 1,5 75KM z '80r. Niezły ubaw z nim miałem - jeździliśmy dosyć dużo po kraju i nie tylko i zawsze coś się działo (tłumik w bagażniku wracał, zapalił się silnik (pod przewodem paliwowym przy gaźniku była taka rynienka gdzie zbierało się paliwo z nie do końca szczelnego przewodu - poszedł kamyk spod koła, iskra i ... burn mother... :D :D :D A potem trafiła go łada, kolo wyjechał z bocznej uliczki nie patrząc w prawo, a ja akurat wyprzedzałem tira :shock: - No a potem to już salon, nowa Octavia i 165tkm bezproblemowej jazdy - przymykając oko na niedostatki mocy - też tylko 75KM, miło nam się jeździło - zresztą stoi pod blokiem do dziś i czeka na kupca... obiecywałem sobie, że dopóki będę ją miał nie będę jeździł becią, bo tu już mam 284tkm i jeszcze zdążę się nią nacieszyć... ale jak już ją doprowadziłem do stanu używalności, to jakoś wychodząć z domu zawsze dziwnym trafem mam przy sobie kluczyki tylko do bawarki :D
-
Po pierwszym niewypale z powitaniem, jeszcze raz chcę spróbować przywitać się z Wami. Jestem nowy - i na forum i jako posiadacz :D bawarki 525i z '91r - dlaczego u mnie dopiero drugi miesiąc !!!??? Na razie jest fajnie, a mam nadziej, że dzięki również waszej pomocy będzie mi z moją becią jeszcze lepiej. Pozdro dla wszystkich maniaków i psycholi :D
-
dzięki chłopaki za rady! w kwestii wyjaśnień... nie traktuję testu amorów jako wykładni, chciałem się tylko dowiedzieć, czy padnięty dużo bardziej od innych jeden - lewy przód - może być jakąś wskazówką gdzie szukać przyczyn ściągania właśnie w lewo. Amory z przodu mam już nowe, tak jak tarcze, klocki, wahacze i co tam jeszcze dało się wymienić. Pozostał mi do zrobienia tył, gdzie wymieniłem już też na początku tuleje pod wahaczami - czy jakoś tak, sorki jeśli pochrzaniłem, ale dopiero uczę się tego auta - myślę że wiecie o co chodzi. (w skodzie przyznam, że nie miałem nic do roboty w zawieszeniu pomimo 6 lat i 165tkm, stąd braki techniczne). W samochodzie nie bije mi na kierownicy, tylko całe auto dostaje wibracji, choć po dzisiejszych jazdach wydaje mi się, że idzie to od tyłu (może to nadzieja, że wystarczy zmienić amory). A co do zbieżności, to zrobiłem kompleks, nie tylko zbieżność, ale kąty pochylenia, itd - zarówno przód jak i tył i o tym pisałem, że wyszło w porządku, a ona i tak ciągnie w lewo. Ciśnienie w kołach ok - przez jeden dzień raczej nie zejdzie, a opony Pirelki - niestety niezbyt optymalne do beci bo tylko 195 :( ale to tylko na ten sezon. Jak się uda to na przyszłą wiosnę becia dostanie nówki fele, bo prawdę powiedziawszy do tych nie mam zaufania (zakładając jako przyczynę walniętego amora dużą dziurę, nie zdziwię się jeśli felga będzie krzywa). A co do dalszych prac - właśnie przed chwilą umówiliśmy się wspólnie z bawarką na wizytę u miłych panów z serwisu - w zależności ile mi do piątku kasy w portfelu zostanie (długi weekend ;) )tyle zrobimy, ale na pewno dostanie nowe tarcze i klocki z tyłu i parę innych gadżetów które umilą nam wspólne życie i ciężką pracę jaka czeka ją u mnie ;0) To na tyle tym razem - mam nadzieję, że następny raz będzie dużo weselszy (czyli bezstresowo wiatr we włosach)
-
big thanx za szybką reakcję. Co do jego wypadkowości, to jestem raczej pewny, że nie był bity... podłużnice nieruszane, spawy itd. oryginał. test "na palce" też ok ;). Natomiast jest pewna rzecz, której się obawiałem przed zakupem i nie wiem czy teraz w jakiś sposób to nie wychodzi. Gość jak ją sprowadził w zeszłym roku robił test amorków. Wynik: tył ponad 50% zużycia, prawy przód też mniej więcej tyle, a lewy przód ok. 80%. Wyglądało to tak, jakby jakiś Heinz wpie... się w konkretną dziurę, bo nie wiem jak to inaczej tłumaczyć (chyba że gruby był okrutnie i jeździł nią sam;), ale chyba wtedy tył lewy też by dostał bardziej. W każdym razie pomiary zrobię jak tylko znajdę chwilę czasu, amory z tyłu też wymienię na pewno, jednak najpierw tarcze i klocki z tyłu - na wszystko nie starczy już za jednym razem kasy :(. Pytanko jeszcze do Krzyśka z wrocka. Czy stacja na Shellu o której piszesz robi wyważanie koła na osi ? Kumpel z wrocka wspominał mi o takiej stacji, jednak już ponad miesiąc czekam na maila z jej adresem - franca! A co do przekładni... po Twoim wyjaśnieniu Kiokio uznaję, że tak ma być, jeździłem w życiu dużo różnymi furami i po prostu pierwszy raz w taki sposób czuję kierownicę - betką jak wspominałem nie dane mi dotąd było... ile człowiek stracił przez głupie stereotypy - "Będziesz Miał Wydatki" - chyba nikt kto tak twierdzi nie był w serwisie skody w Opolu!!! Pozdro dla wszystkich co się zainteresowalil lub zrobią to wkrótce. Jeszcze tu wrócę ;)
-
Witam wszystkich... niedawno stałem się posiadaczem e34-ki z sekwencyjnym gazem, silnik 525i Większość nowych na formu od razu pisze "szczęśliwym". mi do pełni szczęścia brakuje kilku porad bardziej doświadczonych kolegów. Otóż mam z wózkiem pewien problem... Jak go oglądałęm przed zakupem przednie zawieszenie było w katastrofalnym stanie (280tkm na fabrycznych amorach!!!, wahacze tłukły jakby miały odpaść), więc nie wszystko dało się wyłapać i teraz... (! Pojechałem do serwisu, gdzie obejrzeli auto, dowiedziałem się co trzeba zrobić, ile to kosztuje, itd. Ostatecznie kupiłem ją i teraz po zrobieniu zawieszenia - prakytycznie cały przód, hamulców, wymianie opon na nowe, ustawieniu geometrii - mam wydruk, wszystko w normach fabrycznych - samochód niby fajnie jeździ, ale... 1. cały czas lekko ciągnie w lewo - przy prędkościach pow. 140-150km/h ściąganie jakby ustawało.. (serio, dla mnie to zagadka). Niestety i tu... 2. pow. 160 km/h autko dostaje wibracji i staje się niestabilne - wrażenie jakby zaraz miał fiknąć przez lewą albo prawą stronę - przyznaję że jechałem przy dosyć dużym wietrze i silnym deszczu, ale w końcu nie była to jakaś kosmiczna prędkość. Proszę więc o poradę... gdzie szukać przyczyn, poza tylnymi amorami, bo te muszę wymienić. Oczywiście mogę znowu jechać do serwisu, ale wolałbym mieć pewne ukierunkowanie, żeby nie okazało się, że wymienię jej całe podwozie zapłącę kupę kasy i dalej będę miał problem, albo zrobię za dużo ;))) Poza tym... kierownica chodzi jakoś tak... gąbczasto. Nie ma żadnych luzów, reaguje od razu, ale wrażenie... hm! Przyznam, że do tej pory jeździłem Octavią - mam ją jeszcze i choć jazda to zupełnie dwie, albo trzy ligi gorzej, ale kierownica pracuje jakby bardziej bezpośrednio. Nie jeździłem wcześniej betką, więc nie wiem czy to wada, czy tak ma być.? Wiem, że się strasznie rozpisałem i to od razu na początek, bez żadnej wódeczki na dzień dobry ;), ale prośba... jeżeli komuś starczy cierpliwości żeby to przeczytać i może coś podpowiedzieć będę b. wdzięczny. ... i jeszcze jedno kupię pompę paliwa w dobry stanie i cenie ;) - oczywiście do Bawarki nie skodziny ;))) Pozdrawiam