ducat

Kiedyś właśnie tak mi się stało. Siedziałem w samochodzie i chciałem włączyć sobie przewietrzanie, po wciśnieciu 1x Zeit i s/r, coś cyknęło i cisza, żadnego podmuchu, na ekranie zamiast Aus Luft widniał stoper... Po ponownym włączeniu komputera i przycisniecia Zeit zamiast programatora przewietrzania zobaczyłem stoper :?: :!: . Zajrzyj pod maskę, na prawym kielichu powinien być taki duży bezpiecznik(w czarnej obudowie), sprawdź, czy się nie przepalił. Następnie sprawdź puszkę bezpieczników, być może znajdziesz przepalony bezpiecznik odpowiedzialny za STANDHEIZUNG. Wiem, ze jest to wina któregoś bezpiecznika, albo ten duży czarny, albo jeden ze skrzynki. Dlatego mówię albo, albo, bo ten problem przerabiałem już bardzo dawno i jakoś dokładnie nie pamiętam, który to był bezpiecznik, w kazdym razie objawy były takie jak u Ciebie, po kontroli bezpieczników - wszytko wróciło do normy. Jak się uporasz z tym problemem, to daj znać.

Tzn. w czym jest problem. Opisz sytuację. Moze coś się pomoże. Tak jak napisałem wyżej webasto można zaprogramować tylko wówczas, gdy temp. zewnętrzna spadnie do iluś tam kresek powyżej 0 :D . Jeśli jest zbyt ciepło, webasto się nie włączy, jedynie sama dmuchawa świeżego powietrza. Napisz co robiłeś po kolei, to dojdziemy gdzie jest -der hund begraben- :D

Witam. Mam pytanie do szanownych kolegów. Czy widzieliście może kiedyś BMW E30 cabrio ze sztywnym dachem (Hardtop)? Czy produkowali takie modele z hartopem? Chętnie kupiłbym taki dach. Może znacie kogoś, kto coś takiego (dach hardtop) ma i chciałby się pozbyć? Pozdrawiam

Mała poprawka : Wciskasz Zeit 1x wyświetla sie Aus Luft, kiedy wciśniesz Set/reset S/R, włącza sie dmuchawa i na wyświetlaczu jest An Luft (dwie diody migają) Wyłączasz to przyciskając ponownie S/R (diody przestają migać). Wciskasz 2x Zeit - wyświetla sie godzina właczenia przewietrzania (ewentualnie ogrzewania /webasto/ - działa pod warunkiem, że na zewnatrz temperatura spadnie do iluś tam nie pamiętam albo 6 albo 16 st C. Jeśli na wyświetlaczu nie ma żadnej godziny, znaczy to, ze układ nie jest zaprogramowany (programuje się tak jak funkcję code, limit, dist. np.) Jeśli jest tam jakaś godzina i świeci się dioda nad przyciskiem, wciskamy S/R wówczas dioda Zeit gaśnie, jeśli wcisńiesz S/R ponownie - dioda sie zapali i tym samym zaprogramujesz przewietrzanie. Gdy wciśniesz ponownie Zeit - pojawi się pole do wprowadzenia godziny wyłączenia przewietrzania. Jeśli urządzenie o odpowiedniej godzinie się włączy (po zaprogramowaniu) wówczas miga jedna dioda. Można programować samą godzinę włączenia lub godziny włączenia i wyłączenia urządzenia Zeit 1 i Zeit 2 Jeśli nad przyciskiem Zeit świecą dwie diody, znaczy to, że przewietrzanie zostało zaprogramowane całkowicie, czyli godzina włączenia i wyłączenia Jeśli świeci jedna, to znaczy, że zaprogramowana jest tylko godzina włączenia (przewietrzanie i tak wyłączy się automatycznie po upływie pół godziny). Tak działa komputer w E34. Z obserwacji wydaje mi się, ze jest to to samo co w E32, dlatego zdecydowałem się odpowiedzieć. Nie zdążyłem niestety edytować mojego wcześniejszego postu, przez co musiałem dodać kolejny z małą poprawką.

Wciskasz Zeit 1x wyświetla sie Aus Luft, kiedy wciśniesz Set/reset S/R, włącza sie dmuchawa i na wyświetlaczu jest An Luft (dwie diody migają) Wyłączasz to przyciskając ponownie S/R (diody przestają migać). Wciskasz 2x Zeit - wyświetla sie 1 godzina właczenia przewietrzania (ewentualnie ogrzewania /webasto/ - działa pod warunkiem, że na zewnatrz temperatura spadnie do iluś tam nie pamiętam albo 6 albo 16 st C. Jeśli na wyświetlaczu nie ma żadnej godziny, znaczy to, ze układ nie jest zaprogramowany (programuje się tak jak funkcję code, limit, dist. np.) Jeśli jest tam jakaś godzina i świeci się dioda nad przyciskiem, wciskamy S/R wówczas dioda Zeit gaśnie, jeśli wcisńiesz S/R ponownie - dioda sie zapali i tym samym zaprogramujesz przewietrzanie, jednocześnie pojawi się pole do wprowadzenia 1 godziny wyłączenia przewietrzania. Jeśli urządzenie o odpowiedniej godzinie się włączy (po zaprogramowaniu) wówczas miga jedna dioda Można programować dwie godziny włączenia i wyłączenia urządzenia (np. rano i wieczorem) Jeśli nad przyciskiem Zeit świecą dwie diody, znaczy to, że przewietrzanie zostało zaprogramowane całkowicie, czyli 1 i 2 godzina włączenia i wyłączenia) Jeśli świeci jedna, to znaczy, że zaprogramowana jest tylko 1 godzina włączenia i wyłączenia (przewietrzanie i tak wyłączy się automatycznie po upływie pół godziny). Tak działa komputer w E34. Z obserwacji wydaje mi się, ze jest to to samo co w E32, dlatego zdecydowałem się odpowiedzieć.

A powiedz Magic.... czy masz BMW z hakiem? Jeśli jeździsz z hakiem, to go wypnij.... już nie będzie stukał. Hak w BMW jest dość ciężki i jeśli się z nim jeździ, to po pewnym (dość długim) czasie jego mocowanie nieco się wyrabia, czego efektem jest stukanie na nierównościach. Zatem, jeśli masz hak, to go zdejmij... i powiedz jak tam sytuacja się przedstawia... To tyle ode mnie w tej sprawie.

Weź sobie poszukaj no forum. Ten temat był już przerabiany, między innymi przeze mnie. Wpisz w okienku szukaj podświetlenie konsoli środkowej E34 i problem z głowy. Pozdrawiam

To i ja się podepnę pod temat z pytaniem. Mam możliwość kupna kompletu sprężyn pochodzących z modelu M5. Sam jeżdżę na Apexach (30 mm), ale trochę mnie denerwuje to, ze kżdy krawężnik jest dla mnie powaźna przeszkodą. Krótko mówiąc - chciałbym mieć sztywne BMW tak jak teraz, tylko trochę wyższe. Pytanie brzmi: Czy BMW M5 E34 jest niżej zawieszone od standardowych modeli, czy tylko tak wygląda dzięki spoilerom? Jak to jest? Czy sprężyny od M5 mogę założyć do swojego (kiedyś miałem M-technic)? Czy ktoś może mi krótko opisać charakterystykę zawieszenia M5, czy jest dużo twardsze od cywila? i czy jest niższe? jeśłi tak to o ile mm?? Z góry dzięki za wszelki odpowiedzi.

Tarcza sprzęgła wytrzymała 242 tys km. Ale gdy jechałem na wymianę, to faktycznie przyspieszenie na którym kolwolwiek biegu było bardzo utrudnione ,czy wręcz nie możliwe. Przy jakimkolwiek depnięciu pojawiał się efekt "starego amerykańskiego trzybiegowego automatu :-)" Wtedy rónież wymieniłem docisk, o czym powyżej napisałem. Dzwoniłem wtedy do kilku sklepów z oryginalnymi częściami BMW i sprzęgło kompletne do mojego kosztowało około 900 zł.

Ustalmy na wstępie, co rozumiesz przez pojęcie klimatronik? W E34 były dwie wersje sterownia nawiewem i klimatyzacją i chyba z pięć różnych układów klimatyzacji (źródło ETK). Przypuszczam, że chodzi Ci o tzw. automatyczną klimatyzację... Pytanie czy była... oczywiście, ze tak w 540 i w M5 chyba w standardzie, reszta w opcji. A w ogóle to zazwa klimatronik jest chybna zastrzeżona dla VW?... A teraz z innej beczki. Nawigacji w 1995r. jeszcze nie było. Nie wiem, czy w Europie w ogóle działał ten system. Oczywiście dla chcącego nie ma problemu - można sobie kupić i założyć. Moje BMW 520i 24V pali w mieście (benzyna) minimalnie 10l, na trasie można zejsc do 8 l/100km, ale to na prawdę sztuka. Średnio na trasie przyjmuję 9,8. (dane pochodzą z komputera pokładowego) 525i pali według mnie ciut więcej (kiedys miałem) odpowiednio 0.2 0.3l/100km Jest to jednak znacznie dynamiczniejszy silnik. Prędkość maxymalna nie różni się znacząco, wyraźna różnica na korzyść 525i występuje podczas wyprzedzania i ogólnie przyspieszania. 520i żeby wykrzesać z niego moc trzeba "trzymać" wysoko. Przy tym silniku nie ma tzw. "dołu". :-(. Jeśli to ma być Touring - to szukaj 525i. Nie polecam 520i z automatem - ale o tym już pisałem wcześniej.

Według mnie Marcin978 ma obniżoną Beemkę. Tak patrzę po wnękach nad kołami i widać szczególnie z tyłu, że są dużo mniejsze niż w standardzie. Tak na marginesie... Wygląda dokładnie jak moja przed malowaniem :-). Ja mam obniżoną o 30 mm (APEX 20-20000 żółte). Pomalowałem na czerwono (brilantrot) progi + dolną część zderzaka tylnego. Efekt jest! Nie rozumiem tylko o co chodzi z tym "czarnym paseczkiem" :-), o którym wspomniał Marcin978. Ten "paseczek" - to listwy przyprogowe... w wersjach z nakładkami progowymi - malowane były w kolorze nadwozia i miały nieco inny profil, natomiast w wersjach bez nakładek listwy były czarne. Jeśli planujesz jednak założyć nakładki progowe, to nie wiem czy nie będziesz musiał wymienić sobie tych dolnych listew... Ten tylny zderzak w całości w kolorze nadwozia wyglada znacznie lepiej niz wymyślili sobie to projektanci E34 :-) Co do obniżenia o 30 mm, to muszę przyznać, ze wiąze się to z kłopotami przy podjeździe i zjeździe z krawężnika, przy pokonywaniu progów zwalniających :twisted: , przy manewrowaniu na parkingach z pachołkami antykradzieżowymi.... itd.. Wiele razy przytarłem miskę jak również spód przedniego zderzaka. Ale jak frajda na zakrętach :D

Cena robi swoje:-) Polcar ma wyczerpany magazyn. Wahacze będą mieli za 2-3 tygodnie. Nie czekam tyle, bo musze mieć sprawny samochód. Kupiłem dziś dolne wahacze Febi za 190 zł. Co Wy nato? Co do tych firm, o których wspomniał sarna1 - nie mam pojęcia, gdyż do tej pory używałem wahaczy lemfordera. aha i raz kupiłem wahacze górne tzw. używki po regenracji - wytrzymały jakieś 25 tkm. To i tak nieźle jak na polskie drogi. Dzięki erikson za kolejne linki. Na pewno przydadzą się jeszcze wielu innym. Pozdrawiam

Dzwoniłem do tego Polcaru i okazuje się, że wahacze górne kosztują 138 zł, natomiast dolne 85 zł. ...To tak dla przyszłych poszukiwaczy tego typu części... :-)

100 zł za sztukę? To tanio, bardzo tanio. Najtańsze wahacze górne jakie znalazłem w detalu to 220 zł... dolne stalowe 160 zł

Wahacze mam całe do wymiany. Stukają sworznie i tuleje. Nieprzyjemnie się jeździ. Górne są do wymiany, ale myślę, że dolne też zaraz polecą - więc chciałbym kupić komplet. Dzięki za link i czekam na więcej :-). Wiem, że dolne aluminiowe są bardzo drogie, można dostać tańsze stalowe - tylko nie wiem jak z trwałością.

Witam. Po wymanie amotyzatorów przyszła kolej na wahacze. Czy ktoś może mi polecić dobre wahacze po bardzo dobrej cenie. Intersuje mnie centralna Polska. Z góry dziękuję za porady i cenne adresy :-)

Nie ma w Posce żadnej drogi, na której możnaby sie rozpedzic na niskoprofilowych oponach o dużej szerokosci, bez ryzyka uszkodzenia koła. No chyba, ze ktoś ma wytwórnię felg ,bo z prostowaniem to różnie bywa.

średnio 10 według wskazań komputera na trasie osiagam 8,9, po mieście 12 max 13 litrów ,ale to żadkosć.

Kolektor jest plastikowy. Zależnie od jazdy 12-18 l/100 km. Na trasie spokojnie pali 12, po mieście w korkach dochodzi do 18. Instalka jak na 1999r. była najlepsza, jaką można było wsadzić. LOVATO podciśnieniowa. KOmputer, elektronika do sondy Lambda + specjalny timer, który opóźnia wyłączenie zapłonu, by wypalić resztki mieszanki, która nagromadza się w kolektorze.

Wydaje mi się, że 520i Touring i jeszcze z automatem to chybiona inwestycja. 520i nie nadaje się do automatu i jeszcze to kombi. Żeby to auto rozbujać, cały czas - silnik musi się porządnie kręcić, nie sprzyja temu automat. Jeśli Touring - to raczej 525i wzwyż. jeśłi chodzi o gaz w M50 - to zdecydowanie polecam. Te strzelające klolektory to jakaś legenda. Jeżdzę na gazie już 5 lat i kolektor mam sprawny. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni warsztat, który specjalizuje się w gazowaniu BMW. Z moich obserwacji wynika, iż wersje Touring z tym samym silnkiem są czesto lepiej wyposażone od limuzyn. Jedyne BMW E34 w wersji touring z manualną skrzynią, jakie udało mi sie zobaczyć - to M5 i to jeszcze nie w Polsce.

E 34 to model '88, E 36 - '90. Rocznik modelowy powoduje to zamieszanie w cenach. Może E34 jest więcej na rynku, moze modele z początkowych lat produkcji zaniżają nieco cenniki z uwagi na swój rocznik. Ja jednak nie zamieniłbym się na trójkę, bo uważam, ze jest za mała. Jeśli chodzi o wygląd - ma coś w sobie, jak każde BMW....

Znajdziesz, ale z początkowych lat produkcji czyli '90-'91. Bez Vanosa. Młodsze rocznki jeśli znajdziesz - to będą z penością nieźle zjechane. Ogólnie przestrzegam CIę przed zbytnim napalaniem się. Piątka to wspaniały samochód i będziesz się z niego cieszył pod warunkiem, że był traktowany przez poprzedniego właściela z należytym szacunkiem. Poszukaj sobie postów na temat piątki i jej potencjalnych usterek., Tu na forum sporo było tego typu dyskusji. Ja bym nie kupował piątki, która jeździła po naszych drogach. Z doświadczenia wiem, że zawieszenie w tym samochodzie jest bardzo delikatne i nie wytrzymuje polskich warunków. Poszukaj lepiej coś u sąsiadów.

Visco wymieniałem dwa razy. Raz kupiłem Sachs'a i pośmigał jakieś 70 tys. km. NIgdy nie byłem z niego zadowolony, bo według mnie włączał się za póżno. Po mieście było nerwowo, aż w końcu pewnego czerwcowego dnia się nie włączył. Wyluzował się i koniec. Jako że wydałem 500 zł i nie byłem zbyt zadowolony - postanowiłem kupić vsikozę od człowieka z Allegro. Cena 225 zł - bardzo atrakcyjna. Jeżdzę z nią już rok i zauważyłem ostatnio, że za szybko się włącza. Po 10 minutach jazdy miejskiej spod maski słychać huk i szum wentylatora i tak jest cały czas. Kiedyś wisco się włączało i wyłaczało - teraz jak się właczy , to chodzi bez przerwy. Niedawno wymieniałem termostat. Na zimnym wyłaczonym silnku wentylator obraca się z pewnym oporem, na ciepłym ten opór jest według mnie taki sam. Układ chłodzenia jak na razie kilka razy pokazał mi rogi. Ilekroć stoję w korkach z obawą patrzę na wskaźnik temperatury. Jak dotąd tania wiskoza mnie nie zawiodła (nie mogę tego powiedziec o Sachsie, który nadwyrężał me nerwy do granic), raczej mogę ją polecić, tylko dlaczego ostatnio zaczęła się tak szybko włączać. Nie piszcie, że zrobiło się cieplej na dworzu itd. bo bywało cieplej ubiegłego lata i wiskoza chodzila radziej i co ważne wyłączała sie po chwili.

No i sprawa się wyjaśniła. Okazało się, że mam dość znacznie poluzowane mocowanie lewego dolnego wahacza. Szok :shock: Jak zobaczyłem luźną śrubę i kompletnie zeżartą wewnętrzną część przedniej lewej opony... zaniemówiłem. Jak mogło się to samo poluzować? Dodatkowo musiałem wymienić tylne łożysko w prawym kole. Teraz nie boję się żadnego zakrętu. Śmigam bez strachu. Radość z jazdy powraca! Dzięki za wszystkie porady i sugestie.[/b]

- P.S. Nie zaliczyłeś ostatnio jakiejś wyjątkowo paskudnej wyrwy prawymi kołami? Takiej, że zatrzymałeś się, by sprawdzić czy masz całe felgi? - Nie to raczej nie wchodzi w rachubę. Staram się jeździć ostrożnie, szczególnie po zimie. Gdybym wpadł w taką wyrwę, to nia feldze by się nie skończylo. Mam obniżony i usztywniony samochód i byle jaka dziura może mnie sporo kosztować. Co do ciśnienia w oponach to odpada... dopiero co sprawdzałem. Wydaje mi się, że moze to mieć zwiazek z przechyłem samochodu na zakręcie (wtedy pracuje stabilizator), może jego mocowanie jest do wymiany? Co wy na to?