Ja też miałem kiedyś marzenie - musze mieć 330d. Po 3 latach kupiłem, chociaż 1,5 roku temu wpadła mi w ręce przed liftowa 184 konna, stwierdziłem, ze jeszcze poczekam. Na lepsze czasy. Ale teraz czasy są troche gorsze niż jak kupowałem. Mimo że cena była dużo niższa, niż to twoje 535d ale i tak to było dużo kasy dla mnie. Teraz wóz mi ciązy, ale..... dałem radę.. ale... czy kolega DAN wie jaki bedzie jego status społeczny za 2 lata ? Może bedzie miał tyle kasy że nie spojrzy na 535d ? A może nie bedzie go stać na jakikolwiek wóz ? A czy kolega DAN wie jakie są koszta eksploatacji 535d ? nowego, czy używanego, nie ma znaczenia. Olej, klocki trzeba robic. Czy kolega DAN wie w tym momencie ile zarobi , let say, w maju 2010 ? Nie wspominam o temacie cen BMW za 2 lata. Ja nawet nie wiem czy bede żył, co dopiero zastanawiał się ile rabatu da mi da dealer... Moze się mylę, ale nie karmcie trolla... P.S. Ja pół roku temu konfigurowałem 335dT i wysyłałem do kolegi z ASO żeby mi cene ustalił. Liczyłem że starczy, na styk. Teraz nie jest tak różowo. Oprzytomniej człowieku.