Jakiś czas temu też miałem takie wrażenie, ale jednak nie. Bardziej chodzi o ułamek sekundy zwłoki, zanim auto hold się aktywuje. Ten ułamek sekundy zwłoki sprawiał, że wydawało mi się, że aktywowałem tą funkcje poprzez mocniejsze wciśnięcie hamulca. Dzisiaj rano, w drodze do pracy, jeszcze dla pewności, hamowałem bardzo powoli i bardzo lekko, upewniając się ze po zatrzymaniu pedał hamulca jest wciśnięty minimalnie i ze stałą siłą. Po wspomnianym ułamku sekundy zwłoki, auto hold się aktywuję. Nie mówię oczywiście, że wszyscy się mylicie, mówię jak to działa u mnie. Żeby było śmieszniej, wolałbym żeby było właśnie tak jak piszecie.