Skocz do zawartości

kredens

Zarejestrowani
  • Postów

    162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kredens

  1. Słuchaj sprzedawców w sklepie, to będziesz zimą w klapkach chodził
  2. Chcesz manual na takie długie trasy?
  3. A pare linijek niżej jest temat dokładnie o tym samym, nawet się nie chce rzucić okiem :mad2:
  4. Miałem kiedyś podobny problem w innym aucie - po wymianie wahaczy serwis zamontował czujnik odwrotnie. Efekt ten sam - lampy w kosmos ;) zawsze trzeba sprawdzać od najprostszych rzeczy
  5. Nic nie rób, żadnych zaworów :lol: 2-3 obroty silnika raz na jakiś czas to jest nic, zresztą żadne auto nigdy nie zachowuje się w 100% idealnie tak samo za każdym razem, każde auto które startuje "od strzała", czasem zakręci chwilę - jakby się człowiek miał przejmować takimi rzeczami, to by wszyscy chodzili siwi lub łysi ze stresu.
  6. widzę czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną, ale przynajmniej znajomość różnych firm jest.
  7. Nie ma zabawy w podnoszenie mocy (nie mówimy o odkręcaniu zmian w silniku celowo osłabionym przez producenta, jak w przypadku 325i). Potem pozostaje co? Pozbycie się katów, sportowe (czyli puszczające syf) filtry powietrza, ostre wałki, paliwo pb100 i jakaś pożal się boże mapa - kupa zachodu, dużo pieniędzy, a ostatecznie będzie z +15hp i +20nm, nieodczuwalne i to do tego się odnosilismy.
  8. W E90 to się nie opłaci w ani jedno ani drugie inwestować, pojeździsz chwilę i będziesz chciał przesiąść się na coś jak nie szybszego, to na pewno nowszego. Forsa w błoto
  9. @kkx5 to nie jest kwestia wieku, tylko oleju w głowie - widuje takie "porobione" BMKi (ale tez Hondy np) w swojej okolicy - prują się, jakby miały zaraz eksplodować, a na światłach wyprzedzają je ludzie w zwykłych autach :lol: Do autora - temat poruszany zyliony razy, nie wiem chyba jakiś banner powinien mrugać na górze forum, żeby się ludzie w końcu nauczyli - nie kupuje się wolnossaka, żeby wyciskać z niego jakąś moc. (Chyba że pod kątem uturbienia/kompresora, ale jak ktoś się w coś takiego bawi, to nie zadaje głupich pytań w internecie).
  10. A dlaczego nie jak normalny człowiek, odkręcając korek na misie olejowej?
  11. nie widziałem głupszego rozwiązania, niż to zastosowane w e9x - a jeździłem też m.in. Alfą Romeo, więc coś nt durnych rozwiązań wiem :lol: żeby w drzwiach, które nie są bezramkowe, woda lała się do wnętrza to już serio trzeba nawymyślać, brawo BMW (w moim też musiałem wymienić taśmę butylową)
  12. No a czego się spodziewałeś, skoro masz nieszczelność? Znajdź, zalataj, uzupełnij, fajrant
  13. Kurde co 2-3 strony ktoś ciągle pyta o to samo
  14. Taaaa, zarżnij się i zapożycz, byle była szachownica na masce :roll: Po prostu smutna prawda jest taka, że E90 coraz gorzej znosi próbę czasu, co pewnie jest tez powodem dla którego jest tyle ogłoszeń sprzedażowych. Fajne auta, ale nie tak żeby wypruwać sobie żyły, szczególnie ze są straszliwie pospolite. No i ludzie jednak w większości kupują wozy do jazdy, a nie żeby je naprawiać, wiec co to za argument, ze są tutoriale na youtubie...
  15. To pieniądze wywalone na takie akrobacje, już lepiej dołóż do N52B30. Ale to i tak są 15 letnie auta, tak jak chłopaki piszą - Będziesz Miał Wydatki, prędzej czy później. Przy czym z tego co czytam, to obsługa tych aut robi się coraz droższa, nie jestem przekonany czy adekwatnie do tego co one oferują. Z aut które wymieniłeś wcześniej Lexus IS250 jest bardzo fajnym wozem, silnik ma dobrą renomę, automat Aisina może nie jest taki pancerny jak ZF, ale nie ma tragedii no i bonusowy +: w korku co trzecie auto to nie jest Lexus, w przeciwieństwie do E9x...
  16. Straszą tym rozrządem, jakby to trzeba było robić co trzecie tankowanie :lol:
  17. Nie wiem po co z deklem dyskutujecie, przecież od razu widać że to jest internetowy teoretyk i ściemniacz, co widać po durnych postach które klepie hurtowo ostatnio. Tu jeszcze ze trzy razy był proszony o link do ogłoszenia z tym rewelacyjnym bolidem, to wstawia jakieś zagadki zamiast tego. No ale trudno wkleić link do ogłoszenia, które nie istnieje (jak i sam bolid zresztą)
  18. No bazuje, przecież nikt nie mów że nie. Alpina czy nie, spieracie się o stare kapcie, z których jeśli któreś będzie jakkolwiek trzymać wartość, to właśnie to B3 (albo M3 oczywiście), a nie jakieś podrutowane 335i (których generalnie prawie nikt już nie chce, poza specyficznym typem młodzieży, bo więcej z nimi kłopotów niż to warte).
  19. Nie prawda, to też lepsze multimedia niż w dość tandetnym zwykłym radiu, wyświetla więcej informacji (np o różnych błędach / problemach z autem), daje tez dostęp do większej ilości ustawień. Zwykle za navi idzie też lepsze audio (głośniki) - a trzeba wiedzieć, że podstawowe jest fatalne. Jak już kupować E90 bez silnika (2.0 benzyna...) i bez wyposażenia, to tylko za pół darmo do jakiegoś upalania, a nie do jazdy na codzień.
  20. Stare wozy, stare silniki, nawet jak nie mają jakichś niebotycznych przebiegów, to wszelkie elementy gumowe, ale też te miękkie metalowe uszczelki tracą swoje właściwości i powodują problemy. Nie tylko w BMW, zakup każdego 15 letniego auta jest obarczony takim prawdopodobieństwem, mimo wszystko nie dajmy się zwariować - mnóstwo tych aut jeździ, zmieniają właścicieli i jeżdżą dalej bez generalnych remontów. A wy się boicie, bo jakiś mechanik na forum mówi, że przyjeżdżają do niego zepsute auta - a jakie mają przyjeżdżać? :lol: taka praca, zakrzywia obraz tego jaki odsetek wozów faktycznie się sromotnie psuje. Fakt - ta elektryczna pompa wody to jest jakiś horror, majak udręczonego umysłu który urodził ten pomysł, ale mimo wszystko nie jest tak że każda jedna spektakularnie pada. Z tym że jeszcze inna inna kwestia to tamować oczekiwania - to są stare auta, warto spróbować - sam tak zrobiłem, szczególnie jak ktoś nie miał nigdy tego typu wozu, ale moim zdaniem jak ktoś się będzie nastawiał że zrobi tym jeszcze setki tysięcy km, albo będzie jeździł latami, to czeka go mocny zawód.
  21. Wydawało mi się od zawsze, ze podstawa po kupnie używanego auta, szczególnie tak starego jak E9x, to jest wymiana płynów + rozrządu...
  22. Wtedy jak masz za małą i się coś przydarzy, to przekładasz koło z tyłu na przód, a dojazdówkę zakładasz na tył.
  23. Piszę parę postów wyżej "tylko bez farmazonów o większej kontroli nad autem" to przychodzi gość i jako jedyny argument pisze o większej kontroli nad autem :duh: W moim 15 letnim 330i wciśnięcie glębiej gazu na starcie powodowało wystrzał z miejsca z piskiem opon, nie miałem poczucia że ruszanie jest jakieś spowolnione (ale wiem co macie na myśli). Była natomiast dodatkowo jedna rzecz - wszystkie te starty były bardzo powtarzalne, nigdy żadnego przytartego sprzęgła, startu z za niskich obrotów itp. I to zwykłe hydrokinetyki, a w nowszych autach jest jeszcze lepiej, różne tryby jazdy itd Serio, polecam pojeździć, a potem dopiero się wypowiadać. Mi wystarczyło jak kiedyś na dwa dni dostałem z serwisu auto zastępcze z automatem - to był pierwszy raz jak w ogóle czymś takim jechałem, potrzebowałem z 2h na przywyknięcie, a potem jak pojechałem nim zwyczajnie do pracy i z niej wróciłem, to byłem sprzedany i następne moje auto już musiało być w automacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.