obie strony sa odpowiedzialen za zaplate, z tym ze kupujacy jest w pelni odpowiedzialny za zaplate od dnia powiadomienia ubezpieczyciela o zbyciu pojazdu i jesli platnosc raty byla wczesniej niz powiadomienie (a skoro 'ponad rok' to napewno) to zapisanie umowy wstecznej nic nie zmieni w tej kwestii, bo ubezpieczyciel nie zostanie powiadomiony z data rzekomej sprzedazy chyba ze wsiada w machine czasu. moze sie mysle, ale podobne wnioski chyba wynikaja np. z tego http://www.rzu.gov.pl/skargi/najczestsze-problemy/Obowiazek_zaplaty_skladki_lub_jej_kolejnej_raty_po_zbyciu_pojazdu_w_ubezpieczeniu_OC_posiadaczy_pojazdw_mechanicznych__54 jaka kare? sa odsetki karne, ktore akurat sa smiesznie male. a sprawe nieposiadania oc zajmuje sie ufg, ktore nie musi zostac wcale powiadomione, chyba ze np koles wpadl na kontroli policyjnej i juz ufg sie do niego upomnialo o wyjasnienie. stawka jest okreslana przy zawiazywaniu badz przedluzeniu umowy. tak czy siak to jakas smierdzaca kombinacja, z ktorej nabywca korzysci napewno nie osiagnie, wiec po co kombinowac z nieznajomym? lepiej kupic na wlasciwa date a niech pajac sie sam buja ze swoimi zaleglosciami.