Skocz do zawartości

godmode

Zarejestrowani
  • Postów

    539
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez godmode

  1. Spadki mocy to częsta objawa słabej kompresji, czyli wyjeżdżony silnik. Tak miałem ze wspaniałym Eclipse, też sportowa fura ale ktoś nią wcześniej nieźle jeździł. Podtrzymuje swoje zdanie - BMW jest marką, którą rzadziej się oszczędza, ludzie lubią sobie nieźle tymi autkami pośmigać. A skoro jest ich mniej na drogach, jak ktoś zauważył, to i odsetek wyjeżdżonych fur jest bardziej widoczny. To że ktoś sam dba o fure nie znaczy, że poprzedni właściciel też o nią dbał. Chyba że wieżymy w złote słowa sprzedjącego...
  2. To poczytaj fora innych marek. Tak jakby samochody się nie psuły... Przebiegi 150kkm to przebiegi krytyczne. Zerknij w książke/instrukcję i zobacz ile rzeczy przy tym przebiegu się wymienia...
  3. Co do awaryjności samochodów to tak to czasem bywa, że się pecha ma i samochód prosto z salonu będzie się psuł aż do końca swoich dni. Jednym słowem było sobie nie kupować BMW tylko Toyote i problem z głowy. Tylko że problem sprzęgła dwumasowego (dobrze mówie?) w nowych dieslach to choroba każdego koncernu.
  4. "jedynie słuszna marka" hahahaha dobre polski skrót na BMW :) JSM
  5. Apropo kręcenia liczników. Proszę mnie nie rozśmieszać, pokazując BMW 12-16 letnie z turbo (czyli Diesel!) i przebiegiem "autentycznym" 150kkm :clap: W takich dieslach 300-500kkm to normalka i jeśli samochód miał paru właścicieli to smiem twierdzić, że znalazł się taki jeden nieuczciwy który zakręcił licznikiem... :liar:
  6. Eeee... co?! Nie że są zakatowane, tylko że katowane - jeździ się bemkami ostro! Bo do tego zostały stworzone :) Tylny napęd i właściwości trakcyjne powodują, że ludzie lubią sobie ostro nimi pojeździć, a jeśli samochód ma słuszny przebieg, a do tego turbo (bo w tym poscie o tym mowa), które może nie być właściwie użytkowane no to niestety jest jak jest i nie ma co na marke zwalać. Uważam, że więcej jest użytkowników BMW, którzy ostro jeżdzą ("katują") swoimi autami, niż użytkowników VW. Czy tylko Pan Zbigniewst nie rozumie o co mi chodzi, czy reszta Panów też?
  7. A fakt jest taki, że stare bemy w turbo to samochody z dużym, kręconym przebiegiem. Nie oczekujcie tez, że wcześniejsi właściciele (a pewnie było ich paru) szanowali ten samochód jak VW Passaty. Drugi fakt, który jakoś nie wszyscy dostrzegają i akceptują, jest taki że bemy SĄ KATOWANE!!! Silniki tej marki są generalnie bardzo wytrzymałe i prędzej czy później znajdzie się właściciel który lubi zapach palonej gumy o poranku. Suma sumarum bemki są zajeżdżone i trzeba uważać co się kupuje - zwłąszcza jeśli są to samochody z turbo!
  8. Wystarczy katowanie na zimnym i gaszenie takiego silnika odrazu po jeździe - przecież te turbo rozkręcone do białości (autentycznie!) potrzebuje konkretnego smarowania - wyłączenie silnika = ZERO SMAROWANIA. Więc wystarczy lekkomyślnośc poprzedniego właściciela lub jego niewiedza... i masz po samochodzie. A przecież wiadomo, że bemki się katuje...
  9. Nie rozumiem czemu seryjnie, firmy motoryzacyjne nie montują urządzeń, które wyłączają silnik (uturbiony!) po pewnym okresie czasu od wyciągnięcia kluczyka ze stacyjki. Takie urządzenia są do kupienia chyba za 200-500zł. Grzejesz swoim motorem-z-turbo na wysokich obrotach, póżniej bach postój szybko gasisz silnik, bo się spieszysz (a oborty turbo ok. 100,000) i smarowania nie ma - a turbo dalej kręci. Parę tysi więcej na przebiegu i samochód nic tylko sprzedawać. Przecież to podstawa z turbo, żeby najpierw olej rozgrzać przed "katowaniem" i schłodzić turbo przed odcięciem dopływu oleju (po wyciągnieciu kluczyka). Wydaje mi się, że mnóstwo kierowców nie ma zielonego pojęcia jak traktować samochód uturbiony, a przecież takich wiele - nowe DIESLE! I tak mi przychodzi do głowy - chodźby osoby które gdzieś mają motoryzacje i samochód traktują jako środek transportu, lub po prostu większość kobiet (nie chce nikogo uraźić ale większość kobiet ma inne zainteresowania niż technika motoryzacyjna) - tych ludzi nie interesuje, ba nawet nie wiedzą może, że mają samochód z turbo. Jednak takich ludzi wiele, więc czemu "na siłę" trzeba nauczać takie osoby na błędach jak prowadzić taki specyficzny motor. O to powinny zadbać koncerny motoryzacyjne, aby te elementy dłużej wytrzymywały... mimo błędu czynnika ludzkiego.
  10. Szukałem na forum o mobilu już dawno i nie zauważyłem aby dużo osób narzekało na ten olej. Fakt pare osób miało jakieś problemy, ale to jest co najwyżej wyjątek od reguły. Chciałem tylko wiedzieć, z pierwszej ręki, jakie szkody wyrządził ten olej komuś FAKTYCZNIE. Jeżdżę na półsyntetyku mobila. Stuki... coś jeszcze.. skoro i tak już wałkujemy? :)
  11. A ile taki zamrażacz kosztuję? Bo ktoś pisał, że ten suchy lód tani jak lód :) (ciekawe skąd się wzieło to powiedzenie ;)
  12. Musze je włożyć do E36 318is Coupe, mam oponki 185/65/R15. Felgi to 6Jx15H2. Gościu od którego je kupiłem pomylił się i zamiast ET42, wysłał takie z ET31 :cry: Wejdą te felgi na tych oponach do mojego samochodu? Proszę o szybką odpowiedź, bo może nie będę musiał robić kłopotu i zostawię te felgi?? Z góry dzięki!!
  13. juz lece place 400zl za durna gałke .. ale fajnie ze pokazales ;] Noo cena przerażająca, ale fajnie że gała krótka napewno szybko można nią pomachać, a i skórka fajnie perferowana. Ogólnie mi się podoba, choć cena z kosmosu.
  14. @Przem777 Super dzięki za radę! :) Napewno skorzystam, a co do policji :evil: to słyszałem, że na Słowacji strasznie lubia wlepiać mandaty obcokrajowcom.. więc muszę się dowiedzieć jakie są u nich przepisy odnośnie trójkątów itp. Bo w niektórych krajach, trzeba mieć po 2 trójkąty. @ALL A mógłby się ktoś jeszcze wypowiedzieć odnośnie tych gum w sprężynach - ogólnie o to o co pytałem w pierwszym poście. Nie wiem czy jest sens je kupować, czy mi podwyższą auto i ogólnie czy się to opłaci.
  15. No właśnie o ten zderzak chodzi, bo nisko siedzi i tu kombinuje jak auto wyżej podnieść, nie wkładając w to dużo pieniędzy. Wyjazd napewno będzie przyjemny :) dzięki!
  16. Tak jak w temacie. Przygotowuje się do wyjazdy na Słowację, Liptovsky Mikulas lub okolice; 3 osoby + bagaż; cel: narty/deska. Samochód to obniżone E36, 318is z 93r. - takie jak w linku poniżej. Obniżony, utwardzony, podejżewam M-Technic choć jeszcze nie miałem okazji sprawdzić po VINie. Mam wrażenie, że samochód może nie znieść tej próby - boję się że będe robił za pług i urwę przedni zderzak, boczne progi lub coś jeszcze. Nie mam możliwości wymienić zawieszenia, więc proszę o radę i opinię o stanie dróg na Słowacji a dokładniej w rejonie gdzie jadę. Kupilem metalowe felgi 6Jx15H2 i oponki zimowe 185/65, więc powinienem zyskać jakieś 1,5cm wyżej gleby. A co do rady to słyszałem, że mozna samochód "podwyższyć" wkładając jakies gumy między sprężyny? Jest to drogie, można samemu założyć? Może to głupie pytanie, ale czy mogę wymienić same sprężyny na wyższe nie wymieniając amorków? Co jeśli te amorki mają mniejszy skok (ale nie jestem pewien czy tak jest)? Z góry dzięki za pomoc!
  17. no jak za taka cene 50euro! to ja szczerze wole ta co juz pokazywalem: http://allegro.pl/item264779426_bmw_podswietlana_e30_e32_e38_e34_e36_e39_e46.html wlasnie zamowilem wiec jak dosla to podziele sie wrazeniami, bo na zdjeciach wyglada naprawde super. no i ta cena...
  18. Ha! Miałem taką :) w mojej Eclipse. Szyta czerwoną nicią czego chyba nie widać na zdjęciu. Marki Jacky Sport. Trzeba ją tylko dobrze przykręcić imbusami, żeby nie latała. Również polecam!
  19. to moze juz lepiej cos z klasa: http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=257018943 przeciwnicy podswietlania: mozna nie podlaczac swiatelka :) a ladnie wyglada z wlasnym napisem moze byc a do tego skooorka
  20. Aha dzięki za info i sprostowanie. Zawsze się zastanawiałem czemu nazywają to silnikiem krokowym, podczas gdy ów silnik ma tylko dwa zaciski. Siedzisz trochę w mikrokontrolerach?
  21. No tak dość znany problem, ujawniający się po czasie praktycznie we wszystkich samochodach, wszystkich marek. W mazdzie 626 96'r. miałem ten sam problem i po sprawdzeniu przez mechanika silniczków krokowych itp. rzeczy dopiero w ASO na komputerze wyszło, że winien jest wskaźnik recyrkulacji spalin - był stary i się blokował w jednym położeniu. Nowy kosztuje 1500zł, więc panowie go wywlili :) i założyli jakieś tam przejście (bo samo wywalenie powodowało jeszcze gorsze falowanie i gaśnięcie silnika co chwila). Z tym falowaniem nie pomogę, ale dziwne że masz taki spadek napięcia, gdy silnik jest włączony i aku jest ładowany.
  22. z tego co kolega pisze to jest tam magnes i uzwojenie wiec jak sie patrzy silnik pradu stalego. a na tej aukcji widac: http://allegro.pl/item259817778_silniczek_krokowy_bmw_e30_e34_e36_0280140549.html ze sa tylko dwa zaciski wiec jesli podlaczysz zle to po prostu w druga strone bedzie sie silniczek krecil. wydaje mi sie ze nie zaszkodzi mu to (chyba ze ma jakis ogranicznik mechaniczny). w kazdym badz razie jesli zaczniesz go zasilac od niskiego napiecia to nie powinno mu sie nic stac
  23. Jeśli mierzyłeś napięcie na włączonym silniku to nic innego oprócz tych 14V Ci się pokazać nie może - napięcie jakim ładuje Ci akumulator alternator. Jeśli natomiast przy max odbiorze napięcie Ci spada, to proponuje: - zmieżyć napięcie na akumulatorze, na WYŁĄCZONYM silniku i WYŁĄCZONYM jakimkolwiek odbiorze elektrycznym - pojeździć samochodem z włączonym na maxa odbiorze elektrycznym (ogrzewanie full, długie, radio itd.), tak no nie wiem - 1-4 godziny - nie mam pojęcia w ile może sie aku rozładować - wrócić na chate :) - analogicznie do pkt. pierwszego zmierzyć napięcie na akumulatorze Jeśli napięcie będzie niższe to sprawa prosta: alternator nie daje wystarczającego napięcia ładowania, akumulator sie rozładowywuje, a dodatkowo alternator nie daje wystarczającego napięcia na instalacje elektryczną. Przyczyną zafalowań może być zbyt małe napięcie w instalacji. Choć ekspertem nie jestem akurat co do tych zafalowań, to jestem pewien że alternator jest tak skonstruowany aby nawet przy max obciązeniu mógl nie tylko utrzymać wszystkie odbiorniki ale także swobodnie ładować akumultor (wolno to wolno ale powinien ładować). Napisz czy ten alternator/akumulator siada!
  24. A ja tylko dodam, że rzeczywiscie szerokość opony wpływa na bezpieczną jazdę - większa przyczepność ALE ALE! :hand: Szersza opona jest bardzo podatna na aquaplanning, więc powinno się dążyć do optimum wyboru, bo już ta szerokość nas nie uratuje w dużej kałuży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.