gaman1984

Hej. Nie sugeruje ze turbo jest walnięte. Może duża gruszka jest źle ustawiona i klapa rozdziału pracuje nie tak jak powinna. Dlaczego regenerowałeś turbiny?

Ja miałem podobnie. 2000 - 2100 to plus minus moment w którym turbiny przekazują sobie ciężar ładowania. Zaczął bym od duzej gruszki sterującej klapa rozdziału, niestety bez wyciągnięcia turbin nie zrobisz tego dobrze. Od razu przepatrz kolektor wydechowy bo lubi pękać. A... Spróbuj jeszcze czujnik doładowania i czujnik ciśnienia spalin. Koszt łączny na allegro to ok. 70zl za obydwa, używki. Jak będzie to samo - wydzieraj turbiny. Tu nie ma prostego rozwiązania. Nikt nie pwoie ze 100 procentową pewnością zrób tak i tak. Tryb pracy tych turbin jest skomplikowany i to nawet bardzo...

3 wymiany za mną i jeszcze ani raz nie widziałem że stan opadł w sposób widoczny... Zmieniam co 10k km.

Bez odczytu błędów i logowania ciśnień uzyskiwanych przez turbiny nikt Ci tu nie pomoże. Wygląda mi na błąd związany właśnie z ciśnieniami. Układ doładowania w 535d jest dosyć trudny. Musisz dokładnie przyjrzeć się parametrom pracy silnika, zapamiętanym błędom i następnie studiować tis-a. Ja na naprawę swojego psoiwecilem baaaardzo dużo czasu. To już nie są takie samochody jak 20 lat temu, że na podstawie symptomu ktoś na forum napisał włóż lewa rękę na wysokości kielicha pod dolot o jak wyczujesz zgrubienie to jebnij młotkiem w dach - gotowe. Albo znajdź warsztat poza ASO - bo to w większości partacze - specjalizujący się w BMW... :D Zobacz tu: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=103&t=335396

Fabryka to fabryka. Mimo wszystko.

Nie mam odpowiedzi na Twoje pytania, ale ja obrałem inna drogę, myślę że warta rozważenia. Mianowicie wymienie statycznie z interwałem 30 - 40k km. Myślę że to pozwoli utrzymać skrzynie w dobrym stanie. W sobotę będę wymieniał 1 raz pryz przebiegu 95k km.

Wlewa się olej na odpalonym silniku? Pytam bo zabieram się za wymianę. Kupiłem oryginalny zestaw ZF i w sobotę będę chciał ogarnąć.

I co? Znalazłeś coś? Sprawdzałeś?

535D 400KM+ RWD 245 /275 - nie ma szans zejść poniżej 10,5 w mieście. Jeżdżąc normalnie. Nie dotykając gazu można osiągnąć 9,7 :D Radość z jazdy sprawia że mam to w d.... :8)

Nie wiem jak w twoim ale w 535d f11 można się dostać do tego bez rozkręcania, od spodu. Po prostu to nie do konca ktoś przemyślał. Powrót turbo jest aluminowo gumowy. Siedzi pomiędzy 2 turbinami i dpf. Jak wiadomo te gumowe elementy wykonane są z gumy olejoodpornej. Nie istnieją mieszanki które wytrzymują temp. Powyżej 100 stopni Celsjusza. W efekcie po jakimś czasie guma robi się jak plastik. Teraz wystarczy nią 1 raz poruszyć i wyciek gotowy. Wymieniłem obydwa elelmnty gumowe (19,3mm i 15,3mm średnicy otworu wewnętrznego) i obydwa owinałem bandażem przeznaczonym do układów wydechowych (azbest). Jest ok teraz, a przynajmniej mam taką nadzieję. Wg. Mnie to typowe błędne założenie konstrukcyjne.

https://drive.google.com/file/d/1uzQ1VpXXTcWZ0TyNZcaKH3oUjPv1sOsO/view?usp=drivesdk 4,72 - 535d rwd z Launch Control. Pod górkę :!: :8) Acha. Mam jakiś program wrzucony i większy intercooler. W sobotę jestem umówiony na hamownie to zobaczę co tam jest zrobione.

A no sorry. Nie doczytałem. To wg. mnie nie ma związku pomiędzy twoimi 2 sytuacjami w jakich objawy ustępują oprócz skrzyni. Zbiornik podciśnienia jest na kolektorze dolotowym i stanowi zapas podciśnienia. Ale mimo wszystko sprawdziłbym podcisnienie po stronie zasilania.

Cześć, Na ile dokładny jest pomiar przyspieszenia do 100 w aplikacji? W moim 535d rwd pokazuje 4,72 do 100 i to w sumie trochę pod górkę.

Jedna rzecz jak spaja powyższe to ciśnienie vacuum. Nieszczelnosc zasilania w podcisnienie turbin/ turbiny (przewody lub pojemnik podciśnienia na kolektorze dolotowym). Taki strzał. Podłącz wakuometr i sprawdź spadki podciśnienia przy naciskaniu pedału hamulca na zasilaniu vacuum.

Ok. Opanowałem temat i na szybko z telefonu napisze co i jak i postaram się zrobić jakiś tutorial o problemach z podciśnieniem w f10/11 w późniejszym czasie bo wydaje się to byc sporym problemem dla wielu warsztatów jak i serwisów a przede wszystkim użytkowników. Otóż miałem problem dokładnie taki sam jak autor tematu. W środkowych zakresach obrotów brakowało między 150 a 350 mbar doładowania. Na samej górze było w miarę ok - może brakowało 50mbar a czasem i nie. Ogólnie wychodziło tak że auto sporo paliło bo w tym użytecznym zakresie obrotów były braki w doładowaniu ale przy pełnym gazie jechało w miarę ok. Ponadto prasowe zawsze, a najczęściej jak był zimny i pod obciążeniem przy ok. 2 tys obr. Wyskakiwał błąd (zawsze) 24c440 za niskie ciśnienie doładowania i (czasem) 27b900 - nie pamiętam coś z ciśnieniem spalin. Sprawdziłem wszystkie elektrozawory i strowniki podciśnień. Wymieniłem, zamieniałem miejscami. Następnie posprawdzałem za pomocą wakuometr i pompki podciśnienia szczelność przewodów i gruszek. Wszystko ok. W końcu wyjąłem obydwie turbiny (1,5 dnia) bo i tak miałem problem z przewodem powrotu oleju (wyciek - ten przewód jest całkowicie w złym miejscu i z całkowicie złych materiałów ale o tym w tutroialu). Po wyjecie zauważyłem że cięgno od tej największej gruszki jest minimalnie ale to minimalnie skrzywione i podstawa samej gruskzi jest discisnieta do turbin. Miałem kiedyś problem z prawa poduszka silnika. Praktycznie z jakiegoś powodu została rozerwana. Podejrzewam że seryjne poduszki pozwalają silnikowi na bardzo dużo jeśli chodzi o jego ruch w komorze i jak ona mi pękła całkiem to pierwsza rzecz jaka oparła się o podłużnice to właśnie gruszka klapy sterującej podziałem spalin pomiędzy turbinami. Koniec końców naprostowalem podstawę i cięgno. Auto jest w końcu jak nowe. W końcu jadąc nie zastanawiam się co jest nie tak. Acha. A problem występuje jedynie w średnim zakresie obrotów bo w górnym spalin jest tak dużo że turbiny mają centralnie w duszy czy tak klapka jest otwarta na 40% czy na 100%. Można to wyczuć ze auto dostaje w pewnym momencie wieeelkiego kopa. Teraz moc jest permanentna.