karol k.

Podpowiedzcie jak najłatwiej wyjąć poduszki silnika. Z której z poniższych opcji korzystacie w przypadku N57: 1) założyć trawers i podnieść silnik 2) trawersem przytrzymać silnik a odkręcić łapy poduszek (rozwiązanie sugerowane przez TIS, chociaż w rzeczywistości dostęp do tych łap nie jest najlepszy) 3) trawersem przytrzymać silnik i opuścić przednie sanki

Na poparcie moich słów, notka z ISTA+:

Ja mam przejechane 205 tys km i w BTool pokazuje 90tys do wymiany. Sprawdzam czasami ten przebieg i u mnie na pewno nie zmniejsza się jeden do jeden ze wzrostem przebiegu auta.

U mnie nie ma potrzeby dolewania ani grama między wymianami tj. ok 15 tys. km. Przed remontem miałeś problem z braniem oleju? Turbo sprawne? Nie ma żadnych zapoceń na silniku? Olej, który lejesz niespecjalnie nadaje się do tego silnika, szczególnie jeśli masz DPF. Z tego co wiem, to nie ma żadnych rekomendacji BMW.

W BTool możesz podejrzeć sobie szacowaną liczbę km do wymiany filtra. Komputer na podstawie ilości wypaleń, szacowanej ilości popiołu, sposobu użytkowania auta itd. estymuje kiedy DPF powinien być wymieniony. Jeśli przekroczysz ten szacowany przebieg to zapala się błąd wymiany filtra. Tak więc w każdym aucie nastąpi to w innym momencie i bzdurą jest informacja krążąca po forach, że w sterowniku zaprogramowany jest dokładny przebieg (np. 200 lub 250 tys. km) po którym ten błąd się pojawi. Wszystko zależy od tego jak użytkujesz swoje auto.

Cześć, miałem problemy z ujemnym/niestabilnym ciśnieniem przed DPF. Zakupiłem nowy czujnik firmy HELLA, bo było zdecydowanym błędem, bo wartości na wyłączonym silniku były już dużo za duże. Przy odpaleniu silnika, komputer myślał, że DPF jest pełen i nonstop uruchamiał wypalanie :duh: Kupiłem drugi czujnik OE BMW i jest lepiej, ale nadal na wyłączonym silniku czyjnik pokazuje ok. 12hPa, co w konsekwencji zawyża pomiar po odpaleniu silnika. Przy wymianach robiona adaptacja w ISTA+. Czy ktoś jest w stanie naprowadzić mnie na przyczynę? Nowy czujnik OE BMW byłby uszkodzony? Poniżej zrzuty z ISTA+ przy wyłączonym silniku. Czujnik HELLA Czujnik OE BMW Wartości wg BTool przy wyłączonym silniku: Dawka wtrysku 0,0 mg/stk Obroty 0,0 rpm Ciśn. wsteczne 12,95 hPa Ciśn. wsteczne (skorygowane) 11,99 hPa Back-pressure offset -0,02 hPa Temp. chłod. 28,0 °C

Cześć, możecie ocenić działanie zaworu EGR i MAF na wolnych obrotach? Wiem, że praca jednego i drugiego jest skorelowana, ale zastanawia mnie czy takie skoki są dopuszczalne? Brak błędów w komputerze, mam minimalne wahania obrotów na biegu jałowym. link do logów https://log.tunezilla.com/s/UZG32V8K Dzięki.

Problem tego ujemnego ciśnienia też już rozwiązałeś?

Ja rozcinałem dremelem od tyłu tak, żeby udało się wyciągnąć płytkę, wygrzałem styki hot airem i skleiłem ponownie. Zewnętrznej części bym nie ruszał, bo wg mnie nie jesteś w stanie tego rozkleić i skleić tak, żeby było szczelne.

Wiem z doświadczenia, że na długo to nie pomoże. Problem jest na płytce PCB gdzie powstają zimne luty. Możliwe, że wyczepiając wtyczkę trochę tym poruszałeś i świeci, ale bądź przygotowany, że za chwilę przestanie. Najlepiej wymontować płytkę i przelecieć wszystkie połączenia lutownicą hot air.

Ten kod dotyczy ciśnienia doładowania. Warto też sprawdzić kolektor dolotowy i MAP sensor, czy nie jest zawalony nagarem i czy nie oszukuje.

Po włączeniu Autohold lub trybu Sport zwiększa się dawka paliwa na wtrysk i być może dlatego te objawy ustępują. Pytanie jak zachowują się poduszki przy włączeniu Autohold/Sport i czy to ma jakiś związek. Być może właśnie na hamulcu podawane jest podciśnienie, które ucieka przez uszkodzoną poduszkę i stąd te objawy a na Autohold/Sport auto zostaje z zamkniętym zaworem podciśnienia i problemu nie ma (kolejna teoria) Podciśnienie na pewno powinno być podawane na biegu jałowym, żeby poduszki były bardziej miękkie. Po dodaniu gazu podciśnienie jest odłączane, a poduszki się usztywniają. Jak będę miał czas wjechać na kanał to chętnie to sprawdzę wakuometrem.

Zgadzam się z Tobą, że 60g to sporo, ale od ostatniej trasy zrobiłem ok 400km po mieście, więc miał prawo złapać trochę sadzy. Auto ma już 200kkm najechane, więc DPF nie ma już swojej pierwotnej pojemności. Co do obrotów to było 660, ale zmieniłem na 690 obr/min, żeby sprawdzić czy to coś pomoże - zmiany brak. Różnica w obrotach może wynikać z tego, że to jest 3 litrówka w automacie? Ty masz 520d z tego co widzę. Co do ciśnienia paliwa, ilości powietrza trudno mi się odnieść. Wartości różnią się od Twoich, ale oczekiwane/rzeczywiste w miarę się pokrywają na jałowych i pod obciążeniem. Tłumika drgań nie sprawdzałem, bo ok może powodować wibracje, ale na wahania obrotów już chyba wpływu nie ma. Przy włączeniu klimy bez zmian.

Z tym minimalnym dodaniem gazu u mnie też działa. Sprawdzałeś również poduszki pod silnikiem?

Ostatnie dwa tygodnie jeżdżę tylko po mieście, dlatego tyle sadzy. W trasie ładnie wypala się do zera. Po wypaleniu niestety objawy nadal takie same, może minimalnie mniejsze a może to placebo. Sprawdzałem ciśnienie wsteczne na DPF to nawet przy takiej ilości sadzy nie przekracza ono bezpiecznych zakresów. Logi, które załączyłem nie były robione podczas wypalania (sprawdzałem w międzyczasie stan regeneracji). Poza tym po wyłączeniu Autohold dawka wtrysku ponownie spada i pojawiają się wibracje, tak więc DPF nie ma tu nic do rzeczy. Zastanawia mnie jeszcze jak zachowuje się podciśnienie w poduszkach w zależności od włączonego Autoholdu itd. Czy uszkodzona poduszka, zakładając, że nie trzyma podciśnienia może powodować wibracje i wpływać na wahania obrotów. Mocno mnie to denerwuje i może zaczynam już za bardzo kombinować. Byłem na rozszerzonej diagnostyce w Bosch service i niestety elektronicznie wszystko bez zarzutów (sprawdzana była skrzynia i silnik). ISTA+ również nic nie pokazuje. Moc jest, spalanie ok, zapala od strzała, tylko te wibracje na hamulcu nie wiadomo dlaczego.