
Sendra
Zarejestrowani-
Postów
758 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Sendra
-
Przesledz sobie ten temat, jest tam troszke o tym jak robic takie defekty, i jest tez link do zakladu ktory zajmuje sie tego typu reperacjami, mozesz obadac. Jest takze link do aukcji na allegro gdzie koles dopiera Ci po kodzie lakier i przesyla caly zestaw naprawczy. Pozdrawiam! http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=79453&highlight=
-
Owy wkrecony koreczek sluzy wlasnie do odpowietrzania ukladu (mam nadzieje ze myslimy o tym samym koreczku) :) A plynu ubywa Ci bardzo duzo, dla porownania mi "znika" na pol roku moze 200ml... http://bmwfans.info/original/E36/Lim/318i-M40/ECE/L/M/1994/02/mg-17/ill-17_0089/ 7 na tym schemacie to korek od odpowietrzania.
-
Wszystko masz wyjasnione w dziale "galerie", jest tam temat poswiecony calej operacji umieszczania fotek na forum... http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=26612
-
Nie zgodze sie z opinia ze jakby to mialo cos pomoc to mialbys to w serii, silniki czesto a w zasadzie zawsze sa "oslabiane" zeby przeszly chocby coraz bardziej restrykcyjne normy emisji spalin. sam stozek nie da nic albo da prawie nic, wzrost mocy da modernizacja calego ukladu dolotowego i wydechowego ale to juz drozsza zabawa. Na Twoim miejscu rozpatrzylbym kupno stozka k&n, sprawdzona marka i jakosc... http://moto.allegro.pl/item365324034_k_n_filtr_stozek_rc_2600_oryginal.html Sam zastanawiam sie nad czyms takim: http://moto.allegro.pl/item363090284_filtr_stozkowy_znierdzewki_1_8_5l_lpg_odfachowca_.html Ale musze to jeszcze przemyslec bo przekonany nie jestem...
-
Masz na mysli 318tds czy 318ti? Bo tylko te byly w compactach... Sa to dwa skrajnie rozne silniki, jeden diesel 90KM i 190Nm momentu, drugi rzedowa benzyna 4 garowa z 16 zaworami i przyjemna moca 140KM. W compactach nie bylo M43B18 czyli silnika o pojemnosci 1,8 i mocy 115KM. Wiec reasumujac ja wzialbym 318ti a psuc bedzie sie kazdy niezadbany silnik wiec mniej psuc bedzie sie ten o ktory sie dbalo i tyle, pozdrawiam! :)
-
Jedyny plus jaki bedzie to jak Ci "kichnie" to nie rozsadzi obudowy filtra :) Sam mysle nad stozkiem ale nie dla poprawy osiagow tylko dla porzadku pod maska bo po zamontowaniu miksera i klapy antywybuchowej niestety obudowa filtra nie lezy w fabrycznych mocowaniach...
-
Spoko, compact to hatchback wiec bledu nie popelniles :) Moge Ci powiedziec z wlasnego doswiadczenia gdyz mialem podobne wymagania do Twoich tyle ze mialem to wydania 12-13 tysiecy. Jesli interesuje Cie cos kolo 100KM to w gre wchodzi w zasadzie kazde BMW bo kazdego moc przekracza ta wartosc, jedynie 318 diesel ma 90KM. Jesli obojetna jest Ci wersja nadwozia warto patrzec na stan auta i wybrac to ktore bedzie lepiej utrzymane. Jesli chodzi o compact bardzo fajny samochodzik, spokojnie pomiesci 4 osoby jak trzeba gdzies jechac, dynamika 316 zadowalajaca w pelni (nie zapominajmy jaka to pojemnosc) jedyny minus to bagaznik, jest maly dlatego do uzytkowania typu wyjazd na wakacje to tylko z dziewczyna bo wiecej nie wejdzie :) Compacty maja ta zalete ze sa w nich same fajne silniki (M43-102KM, M42-140KM i potem chyba zmodernizowane M44 o tej samej mocy, do tego bodajrze M50-170KM i pod koniec produkcji wrzucili tam silnim M43TU rozwiercony do 1,9 i mocy chyba 102KM, byl to silnik pozniej stosowany w E46) wszystkie na lancuchu rozrzadu. Jesli nie chcesz auta do wyscigow a do sprawnego przemieszczania to 316 starczy, lecz warto pomyslec za wczasu i kupic 318is/ti (zawsze przychodzi ten moment kiedy krzyczysz zza kierownicy MORE POWER) ;) Silnik is ma ekonomike w zasadzie 1,6 a osiagi sporo lepsze. Ogolnie nie taki diabel straszny, czesci do BMW jest od groma a ich cena zalezy tylko i wylacznie od producenta, ale zamienniki bardzo dobrej jakosci tez nie sa drogie, napewno nie drozsze niz do innych samochodow porownywalnej klasy. Za 10tys spokojnie kupisz compacta z 94-95 roku w stanie dobrym, sedan tez jest realny do znalezienia, z coupe niestety bylby juz problem, chyba ze roczniki 92... Jesli chodzi o ekonomie to warto odrazu do auta zalozyc dobra sekwencyjna instalke LPG (koszt do R4 okolo 2500zl ale zwroci sie w rok albo i predzej przy obecnych cenach paliwa), przestajesz myslec o czyms takim jak spalanie, poprostu jezdzisz nie liczac kilometrow, ale to kontrowersyjny temat wiec tylko tak o nim napomknalem :) Ubezpieczenie przy 60% znizki od 316 to okolo 400zl OC (jesli nie masz swoich znizek to korzystaj ze znizek np. ojca jesli je ma, wtedy Ty wchodzisz jako wspolwlasciciel samochodu a pierwszym wlascicielem jest ojciec i tym sposobem placisz mniej i wyrabiasz sobie w miedzyczasie swoje znizki, bo przy takim wieku to zaplacisz za ubezpieczenie jak za woly)... Pozdrawiam! ps. M43 to silnik na lancuchu rozrzadu, byly pojemnosci 1,6 102KM i 1,8 115KM, M40 to silniki w zasadzie o identycznych parametrach tylko na pasku rozrzadu, newralgiczny punkt i trzeba to kontrolowac i wymieniac co 40tys km, M42 i M44 to majstersztyki R4 od BMW, oczywiscie lancuch rozrzadu i stadnina 140 kucy ze sprintem do setki ponizej 10 sekund, niestety w sedanie jest to w zasadzie bialy kruk, ale w compacie dosc powszechny :)
-
A masz instalacje sekwencyjna? Bo przelaczanie na LPG w zaleznosci od obrotow to domena mieszalnikowej instalacji, tez tak mam, 2 tysiaczki i hops na gaz przez co w miesiacu (jakies 800-1000km) spala mi gora 5 litrow Pb i 12 litrow LPG na 100km (trzeba jechac na reglacje)...
-
Doskonale rozwiazania nie istnieja, to trzeba wiedziec, stad wystepuje ewolucja we wszelkiego typu mechanizmach, ukladach itp... Zawsze mozna zrobic cos lepszego. A szczerze powiem nie slyszalem ani jednego zlego slowa o instalacji LPG zasilajacej gazem w fazie cieklej. Jedynie cena poki co jest zaporowa dla posiadaczy starszych samochodow, bo dysponujac gotowka na zakup nowego pojazdu i majac mozliwosc zainstalowania fazy cieklej LPG u dealera zeby nie stracic gwarancji, odrazu bym przeszedl na LPG. Zreszta co ja bede gadal, przeciez jest duza liczba samochodow z fabryczna instalacja LPG. A co do samego rozwoju instalacji to trzeba wziac pod uwage ze LPG jest paliwem stosunkowo mlodym. Na benzynie i oleju napedowym silniki jezdza w zasadzie od momentu wymyslenia motoryzacji, a na LPG od ilu? Pi razy drzwi 15-20 lat sie o tym slyszy? Trzeba tez uwzglednic zmiany konstrukcji samych silnikow co wymusza na instalacjach LPG ewolucje bo przeciez nowoczesne silniki tez nie dzialalyby na instalacji zasilajace sprzed 20 lat niezaleznie jakie paliwo by bylo dostarczane. Sadze iz jak ceny instalacji LPG w fazie cieklej spadna do poziomu akceptowalnego to bedzie znaczenie wiecej samochodow nowych i uzywanych zasilanych gazem, i czesc niedowiarkow ktorzy teraz gardza gazem widzac mozliwosc oszczedniejszego i tak samo bezproblemowego eksploatowania samochodu ugna sie, zwlaszcza jesli cena Pb dalej bedzie windowana tak jak teraz, a nie ludzmy sie, napewno bedzie... Ale do wszystkiego trzeba czasu, dawniej tez mowili ze diesle do koparek i traktorow, a teraz jak to wyglada kazdy wie...
-
Stwierdzam ze rozmowa o LPG na tym forum to temat tabu i totalny niewypal, coby nie napisac i jak madrze to ciemnogrod i tak odrzuci bo "Pb lepsze". Jak mozna byc tak, zeby nikogo nie urazic, nierozwojowym zeby nie zrozumiec ze problemy z LPG wynikaja ze zlej jakosci instalacji lub jej zlego montazu? Myslicie ze Wasze rumaki na wadliwie dobranej i nieumiejetnie zalozonej aparaturze zasilajacej pomykalyby tak pieknie jak teraz?! Pomyslcie nieco, to nie boli... LPG to paliwo jak kazde inne a Ci co z niego nie korzystaja co moga o nim wiedziec? Bo slyszeli, bo wyczytali, to poczytajcie tez tych ktorzy nie maja problemow z gazem i przyjmijcie do wiadomosci ze nie taki gaz straszny. Co najlepsze o wadach LPG najwiecej wiedza uzytkownicy Pb, wiecej nawet niz LPGowcy choc Ci drudzy maja pelna skale porownawcza wiec powinni miec teoretycznie wiecej do powiedzenia... Malo tego LPGowcy powinni jeszcze przyznawac racje fanatykom etyliny (czyli pisac ze maja same problemy z LPG choc ich nie maja) bo przeciez ich teorie sa prawdziwsze od prawdy... Ze LPG sie stosuje bo taniej? Oczywista oczywistosc wiec nie wiem po co takie "kwiatki" sadzic, a co do aut na wode, juz jest prototyp GM zasilany woda morska... Suma sumarum, ja tam wole placic 2zl z haczykiem zamiast 4zl z hakiem, zwlaszcza ze sezon sie zbliza wiec moc podwyzek przed nami, a jak ktos poczuje sie lepszy widzac moja bawarke z zaslepka w zderzaku to niech ma chociaz tyle z zycia bidok... Pozdrawiam!
-
Dzieki wielkie :cool2: Puscilem PW, moze uzyskam odpowiedzi na nurtujace mnie pytania, pozdrawiam!
-
Wlasnie juz przesledzilem fora VW, Opla, ogolne o samochodach i nawet Daewoo, zastanawia mnie tylko jak to sprawuje sie w BMW. Coraz bardziej mnie to korci tylko martwi mnie wlasnie regulacja zeby mi nie walnelo w dolot bo poki co nie mialem ani jednego strzalu (blisko rok od kupna auta) i dlatego nie chce zbytnio kombinowac, ale jakbym mogl poprawic jeszcze sytuacje to byloby miodnie. Nikt w krakowie nie chce sie podjac regulacji BLOSa, za to kazdy chetnie przerobilby mi na sekwencje (wiadomo dudki, jeden nawet probowal mi udowodnic ze zmiana na BLOS wyjdzie mnie niewiele taniej jak przerobka na sekwencje). Chetnie trafilbym wlasnie do kogos kto to robil z krakowa najlepiej z BMW, w razie czego mam mozliwosc dotarcia przez kuzyna do kolesia ktory sam robil z BLOSem w Calibrze, ale jak moglbym to chetnie zaczerpnalbym tematu w przypadku BMW, dzieki za wypowiedz i czekam na kolejne, pozdrawiam!
-
Witam! Prosilbym zeby w tym temacie wypowiedzieli sie wszyscy Ci ktorzy maja zainstalowanego BLOSa wraz z instalacja mieszalnikowa. Interesuje mnie wszystko o nim. 1. Czy zalety jakie mu sie przypisuje faktycznie sa prawdziwe (powrot osiagow, nieco mniejsze spalanie, brak strzalow)? 2. Czy instalowaliscie go samodzielnie czy powierzyliscie to fachowcowi? 3, Czy regulacje przeprowadzaliscie osobiscie czy u fachowaca? Jak regulowalisice? Analizator? Sonda? Na czuja? :) 4. Czy wystepuja, i jakie problemy z BLOSem? 5. Czy jestescie zadowoleni z niego czy lepiej byloby nie kombinowac i jezdzic na 2 generacji? 6. Montowaliscie go pomiedzy filtrem a przeplywomierzem, czy pomiedzy przeplywomierzem a kolektorem dolotowym? Jednymi slowy interesuje mnie wszystko co mozecie powiedziec o BLOSie zeby to zebrac w jednym temacie gdyz powaznie interesuje sie zakupem tego urzadzenia. Bardziej interesuja mnie uwagi techniczne anizeli ekonomia. Prosilbym zeby nie podkolorowywac a pisac prawde i tylko prawde :modlitwa: Z gory dziekuje i pozdrawiam!
-
Jest to podyktowane logika, jesli kogos stac na auto za 200-300tys to niesmacznym dowcipem byloby brak funduszy na paliwo, ale na tym forum tych z taka kwota w kieszeni raczej jest niewielu :) Jesli operujemy zwrotami typu "najdluzej" "najkrocej" to odrazu nasuwa mi sie jedno pytanie, ile to znaczy "najkrocej"? Bo jesli np. 100 000km przejechanych na LPG powoduje ze silnik jest do remontu to policzmy na przykladzie 316i. Dystans ten przejade po miescie tankujac 10 000 litrow Pb co przy obecnych cenach daje 44 000zl. ten sam dystans na LPG przejade zuzywajac 12 000 litrow LPG (jestem przed regulacja instalki i pali mi w miescie 12 litrow na 100km) co kosztowac mnie bedzie przy obecniej cenie LPG 26 000zl. Prosta roznica 44 000-26 000=18 000zl po odliczeniu kosztu instalacji zostanie 16 500zl, w przypadku wtrysku sekwencyjnego w najgorszym wypadku 15 000zl, odliczajac paliwo na rozruch w moim przypadku trzebaby odjac jeszcze 2200zl czyli zostaje mi w portfelu kwota 12 800-14 300zl, czyli stac mnie na pi razy drzwi 5-6 remontow silnika. Malo tego, za takie pieniadze to ja sobie moge kupic kilka silnikow albo podejrzewam jeden nowy. Nie ma zlotych srodkow, nie bedzie nim ani LPG ani Pb ani ON, dopoki elementy beda trzec o siebie silniki beda sie zuzywac i tyle, a niszczec beda tylko przy bezmyslnym uzytkowaniu. A to ze gaz jest do zapalniczek w sumie mnie bawi, zwlaszcza ze ten dowcip kosztuje 4,4 za litr i nie wyglada by mialobyc mniej :twisted2: Nie uwazam by do BMW nie pasowal gaz, nie wytykalbym palcem kogos kto jedzie E90 na LPG bo raczej do biednych nie nalezy majac E90, chyba tylko M-Powerow nie wypada traktowac gazem bo to jednak sa auta kultowe i przy nich powinno sie stosowac bezwzgledny rygor odnosnie przerobek, nawet dotyczacych paliwa... Na koniec dodam taka anegdotke gdyz jest swieza bo z dzisiaj, rozmawialem z kuzynem, jest fanatykiem Opli gsi i opowiadal mi o znajomym ktory kupil uzywana instalacje do calibry, kupil ja od wlasciciela BMW bodajrze 328 ktory klal jak szewc na ta instalacje, mowil ze nigdy wiecej tego dziadostwa LPG w samochodzie, co sie okazalo? Spece od instalacji dali mu parownik do 120KM :duh: Nic dziwnego ze instalacja dawala popalic, i niejeden po czyms takim ma zla opinie o gazie choc to nie wina gazu a gaziarza. Moim celem nie jest przekonanie ze LPG to cudo, po prostu nie chcialbym by ktos kto chce zalozyc gaz naczytal sie samych zlych rzeczy o nim i zrezygnowal... Pozdrawiam!
-
Troszke popolemizuje z przedmowca. Wszystko co piszesz ma jak najbardziej racje bytu ale to teoria, praktyka tymczasem wcale nie jest taka straszna. Stwierdzenie ze uzytkowanie LPG jest drozsze to czysta abstrakcja. Koszty przegladu +50zl, regulacja instalacji +50zl, to daje 100zl na rok, przy moim uzytkowaniu samochodu (do 1000km na miesiac) w miesiacu oszczedzam 150-200zl, reszta miesiecy sprawia ze moge sobie pozwolic na wymiane przewodow WN i swiec co przy Pb tez TRZEBA robic ale wielu nie robi bo jak to twierdza "nie musze bo jezdze na Pb". Co do samych objawow. Mam 208tkm na liczniku (potwierdzone ksiazka), instalacje od 2005 roku (zalozyl wczesniejszy wlasciciel, i malo tego zalozyl ta przekleta przez wielu 2generacje) i z ksiazki patrzac jest na niej zrobione 30-40tkm. Silnik nie bierze ani grama oleju miedzy zmianami, nie strzela, nie kicha, ladnie wkreca sie w obroty ktore O DZIWO nie faluja (nie wspomne tych wszystkich z Pb ktorzy zakladaja tu tematy "czemu mi faluja obroty"). I nie jestem odosobnionym przypadkiem, w rodzinie mialem vento z '92 tez z 2 generacja, tam to dopiero obroty staly, pieknie jak zolnierz w szeregu, ani drgnely, i tez zero komplikacji z silnikiem... Zeby nastapily komplikacje o ktorych piszesz to musialby nastapic niesamowity ciag zdazen zwany mechanik terrorysta+auto ruina+gaz chyba z fermentacji kalafiorow a nie LPG+wlasciciel ktory o aucie mysli jak sie rozkraczy na drodze... Nie taki gaz straszny, a tworzy sie o nim mity. Nie nakladniam nikogo do LPG ale niech przynajmniej wie co go czeka i niech pozna obie strony kija a nie tylko nagonke. Suma sumarum, oszczedna jazda to tylko LPG lub diesel. A LPG pasuje do BMW jak do kazdej innej marki, bo jest to jak kazde inne paliwo, a kurek zawsze mozna sobie zainstalowac przy wlewie paliwa (ktorys w przedmowcow mowil ze go razi). Pozdrawiam! ps. ciekawi mnie czy jakbyscie byli w salonie i mieli do wyboru BMW z fabrycznym LPG lub Pb to jakie bylyby Wasze wybory, bo podejrzewam ze wielu z tej nagonki wiedzac ze maja poprawnie zalozona instalacje LPG dla oszczednosci wzieliby wlasnie ta wersje...
-
Nie ma co sie oszukiwac, jakby ceny Pb nie windowaly w zastraszajacym tempie to tez jezdzilbym na Pb dla swietego spokoju, bo po co mam sie martwic umiejetnym zalozeniem instalacji jak inzynierowie z monachium zaoszczedziliby mi tych zmartwien, ale niestety polska jest krajem gdzie chcesz cos miec (chcesz podniesc standart swojego zycia) to plac jak za woly. W irlandi pracujac na studenckiej praktyce za godzine zarabialem na 7-11 litrow Pb, u nas za godzine przecietnie zarabia sie na 2 :duh: Smutne polskie realia i nie wstydze sie przyznac ze jezdze na LPG bo jest taniej, a nie chce dolaczyc do grona hipokrytow ktorzy twierdza ze "gaz do zapalniczek i piecykow" a jednoczesnie samochod sluzy im bardziej jako podworkowy pomnik a nie srodek lokomocji, bo tak czesto nim jezdza... Jednoczesnie koncerny samochodowe nie mialyby najmniejszego problemu z wypuszczeniem silnikow zasilanych fabrycznie LPG czy CNG (co zreszta ma juz miejsce na znikoma skale). Trudza sie za to nad ogniwami paliwowymi, hybrydami, podczas gdy oslawiona toyota prius spala paliwa niewiele mniej jak maly silnik benzynowy wiec emisyjnosc spalin jest taka sama, a zastosowanie LPG ograniczyloby ten problem w stopniu nieporownywalnie wiekszym, zwlaszcza emisyjnosc CO i HC w mniejszym NOx, ale tutaj pewnie wchodza w gre pieniadze o jakich nam sie nawet nie snilo dlatego poki jest trzeba jezdzic na Pb, ale nie ma tego zlego bo wkoncu LPG to "efekt uboczny" produkcji paliw plynnych... Nie mam tez zamiaru namawiac ludzi i przekonywac do LPG, nie ma rozwiazan idealnych, zawsze jest kompromis czegos za cos, jak ktos lubi wypisywac slogany z tomika forumowskiego dowcipu na temat LPG to i tak go nie powstrzymam ale moze co bardziej rozumni przy kolejnej dyskusji juz sie powstrzymaja od takiego typu komentarzy, pozdrawiam!
-
Fakt, byla 2 w nocy i umysl juz odplynal nieco ;) Oczywiscie mowa nie o oleju napedowym tylko pelnowartosciowej bezolowiowce :) Pozdrawiam!
-
Jesli mowimy o wtrysku gazu w stanie cieklym to jest to najwyzsza polka instalacji i nie ma co sie dziwic ze to dziala i ma sie dobrze. Jesli chodzi o oktany to nie ma to najmniejszego wplywu na to czy auto bedzie jezdzic lepiej czy gorzej. Liczba oktanowa obrazuje sklonnosci paliwa do spalania stukowego i samozaplonu, im wyzsza liczba oktanowa tym mniejsza sklonnosc do takich niuansow. Paradoksalnie na ON98 silnik moze miec mniejsza moc niz na ON95 ale kazdy kto zaleje 98 zawsze mowi ze silnik mu "odzyl" a tymczasem jest dokladnie odwrotnie :) Bardziej by tu trzeba sie skupic na kalorycznosci paliwa wtedy z energetycznego punktu widzenia LPG jest porównywalne z benzyną. Wartość opałowa w porównaniu do jednostki masy jest taka sama, propan-butan 49.4 KJ/kg benzyna 46.15 KJ/kg (rozne zrodla roznie podaja, niekiedy roznica dochodzi nawet do 7 KJ/kg na korzysc LPG) jednak w przeliczeniu na jednostki objętości dla LPG 25 KJ/dcm3, a dla benzyny 31.5 KJ/dcm3. Stad wynika wieksze zuzycie gazu i nieco slabsze osiagi ktore de'facto przy dobrze dzialajacej instalacji wtrysku w fazie gazowej jest po prostu niezauwazalne, tylko na hamowni bo zaden kierowca nie jest w stanie odczuc spadku mocy rzedu kilku %. W przypadku instalacji mieszalnikowej spadek mocy wynika rzecz jasna z zastosowania miksera ktory zweza dolot powietrza, eliminujac ten problem (BLOS) silnik moze uzyskac parametry zblizone do tych z ON. W przypadku wtrysku w fazie cieklej mozna rozwazac wartosc opalowa w odniesieniu do masy a wtedy LPG ma ja wyzsza, stad moze lepsze parametry silnika, ale to taka moja dedukcja wlasna... Miedzy prawda a Bogiem trzeba powiedziec ze kazde paliwo ma swoje wady i zalety. ON jest o wiele bardziej nieekologicznym paliwem, do tego ma wspaniale wlasciwosci myjace co przy zle dzialajacej aparaturze zasilania silnikiem powoduje wieksza dewastacje niz LPG ktore ma w zasadzie jedna wade, wilgoc w spalinach, choc i to mozna wyeliminowac "przeplukujac" silnik suchymi spalinami ON dojezadzajac ostatnie pare km na benzynie przed postojem pojazdu. Podwyzszona tempatarura zaplonu (ktora de'facto zalezy od skladu mieszanki, czyli umiejetnej regulacji instalacji), niby ten problem tez istnieje ale czy ktos z Was slyszal o wyklepanych gniazdach zaworowych z winy LPG czy jest to temat bardziej dla teoretykow niz praktykow...? Nie rozumiem zawziecia polakow jakim sie wykazuja w probach udowodnienia wyzszosci ON nad LPG, tlumacze to sobie niewiedza i niczym wiecej. Reasumujac masz problemy z gazem win: 1. gaziarza ze zle zalozyl instalacje 2. stacje benzynowa ze sprzedaje gaz marnej jakosci. Pozdrawiam!
-
Jesli chcesz upiekszyc samochod proponuje zaczac od polerki lakieru, koszt niewielki, pracy duzo, efekt warty wszelkiego zachodu :) Nie ma nic ladniejszego jak swiatlo latarni odbijajace sie po zmroku w lakierze i mieniace sie na kazdym przetloczeniu blachy jak w lustrze, do tego ladna felga, najlepiej jakas z wersji M. Solidaryzujac sie z wlasnym poczuciem estetyki odradzam tlumiki, spoilery, blendy, brewki, ringi "made in allegro" i inne cuda, zemsci sie to przy odsprzedazy a swiezo utrzymane, schludne auto kazdy chetniej obejrzy i kupi niz upiekszone na sile. Co do LPG kazdy ma swoje zdanie, dobra instalacja zadnego auta nie kale, spaprana jest powodem frustracji, pozdrawiam!
-
1. Olej zmienia sie jak w kazdym innym samochodzie, inny jest filtr ktorego sie nie wymienia, wymienia sie sam wklad filtrujacy, no i trzeba skasowac inspekcje na komputerze, albo samemu robic zworke, jak? Wpisz w wyszukiwarce "kasownaie inspekcji" i bedziesz wiedzial. Osobisice polecam komputer, koszt niewielki a nic sie nie spali jak sie nie umie... 2. Kurki masz w chlodnicy i w bloku silnika, trzeba spusic z obu bo w chlodnicy masz niewielka czesc plynu chlodzacego. Odpowietrzyc uklad oczywiscie ze trzeba bo zagotujesz silnik, nie jest to skomplikowane, po zalaniu nowym plynem, wlaczasz silnik, odkrecasz lekko kurek odpowietrzajacy i czekasz az przeleje sie tyle plynu tyle az bedzie wyplywal bez bombelkow powietrza potem dolewasz plynu i gotowe... 3. Paski mozna ocenic wzrokowo a przy okazji wymiany oleju mozesz poprosic mechanika by to sprawdzil. 4. Nikt Ci nie powie jaki olej zalac bo tu kazdy ma swoich faworytow i swoje antypatie, widze ze wybierasz miedzy syntetykiem a syntetykiem wiec chyba nie ma wiekszej roznicy ktory zalejesz a nie ma co tworzyc sztuki dla sztuki... 5. Jesli dobrze chodzi nie wymieniac, jesli ma Ci to spedzac sen z powiek wymien... 6. Nie ma innej metody, lepiej dac na komputer. Rozstrzal cenowy to 30-90zl za wymiane oleju z kasowaniem inspekcji, warto poszukac zakladu w okolicy ktory zrobi to najtaniej a nie ze stac Cie na auto za kilkadziesiat tysiecy a szkoda na usluge warta kilkadziesiat zlotych i grzebiesz drutem w gniezdzie diagnostycznym zastanawiajac sie czy drzwi maja byc otwarte czy zamkniete czy inne cuda, polak potrafi ale elektryka tez potrafi zrobic psikusa...
-
http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=80185&highlight= W tym temacie sa troszke inne przedstawione ale daja poglad jak to wyglada. Jak dla mnie jedno co przekresla te lampy to linia kierunkowskazu nieschodzaca sie z przetloczeniem na klapie. Dla fanow zmian moze byc, dla konserwatystow (czytaj mnie) zdecydowanie nie. Wybor ostateczny i tak podejmiesz sam, pozdrawiam! :)
-
Drugie, tylko i wylacznie...
-
Przyjme to z meznie na klate ;) Ja jednak wspominam o E36 a te niestety czesto sa juz "nieswieze" w srodku, choc zdrowe egzemplarze tez sie widuje ale z czystym sumieniem niech kazdy sie przyzna kto ma skore, kto ja czysci dobrymi srodkami np. BMW ktore nie maja sobie rownych, systematycznie i nie oszczedzajac na srodku, a kto o nia "dba" jakos tam...? Jednak temat nie o tym wiec niech kazdy sam sobie odpowie, a czy skora czy welur? Ja wolalbym welur choc pewnie bede w zdecydowanej mniejszosci... Ze nie powiem iz najladniej wygladaja wedlug mnie ladnie utrzymane polskory :) Pozdrawiam!
-
Wszystko sprawa gustu, mnie po prostu skora sie nie podoba, wyswiecona jak psu jajka na wiosne, bleh, teraz mam zwykle materialowe fotele ale wole je niz skore, a kolejne beda welurki bo to najlepsze co moze byc... No chyba ze jest sie fleja i co chwile zalewa czyms fotele to lepsza skora. Moze i skora dodaje autu prestizu ale tylko do czasu jak jest ladnie utrzymana, a zwykle skore widuje sie albo spekana, albo zaklejona brudem w "zmarszczkach" w przypadku jasnych tapicerek, pozdrawiam!
-
Lokalizacja: Kraków Przecietny dystans: 7-20 km Pora: kazda, godziny szczytu w korkach jak i nocne jazdy. Styl jazdy normalny, krecenie do 3-4 tys RPM, sporadycznie w razie potrzeby wyzej. Spalanie mierzone cotygodniowo przy dystrybutorze: - 12litrow LPG i ani grama wiecej (mierzone od momentu zakupu pojazdu), jesli jest inaczej to oszukuje dystrybutor na stacji. - 8,5-9 litrow LPG w trasie z predkosciami rzedu 70-140km/h (zalezy jak pozwoli droga). Do tego dochodzi jakies 5 litrow Pb na miesiac, instalacja 2 generacji. Pozdrawiam!