Skocz do zawartości

mirkomz

Zarejestrowani
  • Postów

    268
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mirkomz

  1. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Pudło. Bez szyberdachu wszystko. Mocy niewiele mniej od 518D. :mrgreen: Pudło to u Ciebie, bo nie rozumiesz co czytasz. Moja, powtórzę MOJA kultowa Mazda miała 20-25% tego co (jak to nazywasz) fakapowe BMW. I ta MOJA kultowa psuła się raczej ponadprzeciętnie.
  2. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Jak nie jakiś fan Skody to znowu inny fanboy, tym razem Mazdy. Nie sprawdzałem, ale czy na forach ww marek dowartościowują się dla odmiany fani BMW? A 100 i więcej kkm bez awarii to żadne osiągnięcie, także w markach uchodzących za awaryjne. Wiem z własnego doświadczenia a nie z opowieści sąsiada szwagra. Np. miałem 3 Rovery, internet dawno orzekł że to badziew. A mnie akurat się nie psuły. Miałem też kilka japońskich, psuły się (lub nie) jak każde inne. Miałem i Mazdę - na dystansie 170 kkm przeguby, moduł sterowania silnikiem (o północy gdzieś między polami 40 km od Warszawy!), sterowanie skrzynią biegów, sprzęgło, chłodnica, coś tam w elektryce (samoczynnie wyłączało się wszystko, w trakcie jazdy, nie udało się tego usunąć) i parę innych których po latach nie pamiętam. Pominę że czułem budżetowość tego auta każdym zmysłem. Mamy obecnie w rodzinie trzy BMW (był jeszcze jeden) i nam te auta nie sprawiają problemów. Edit bo zapomniałem dodać: Ta kultowa Mazda miała 20-25% tego co fakapowe BMW. Mocy także.
  3. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Być może Skoda ma wspólną płytę z Audi (bo wiele innych części to ma na pewno) ale czy to nobilitacja dla niej czy ujma dla Audi? 5er z nikim płyty (i całej reszty) nie dzieli, więc nie było potrzeby tanich kompromisów. Tak BMW ma czujniki ciśnienia jak każde auto, ale wielofunkcyjne, które są elementem całego systemu stabilizacji. A jak w Skodzie? Aktywne stabilizatory są w niedrogiej opcji (a można zamówić w Skodzie?) lecz i bez nich zawieszenie jest bezkonkurencyjne nawet w porównaniu z innymi modelami tego segmentu. Fakt że gdyby była możliwość dołożyłbym pneumatykę. Zawieszenie z Mondziaka mam w Volvo i mimo że poprawione w stosunku do dawcy, to nadal nieporównywalne z BMW. Jeśli chodzi o aluminium to w 5er jest wszędzie za wyjątkiem stalowych tylnych błotników (co jest oczywiste, bo muszą być połączone z całą stalową klatką). Czy w Skodzie cokolwiek jest aluminiowego? A silnik. Ale nie o tym mówimy, aluminiowy był już z tego co pamiętam w Felicji. Co karbonowego, szczególnie w standardzie, ma Alfa z elementów konstrukcyjnych? Podałem kilka przykładów a mogłoby być znacznie więcej, szkoda czasu na ciągnięcie tego tematu. Krótko - BMW ma wszystko co najnowsze i najlepsze w konstrukcji, Skoda nie ma nic, Alfa czy inne "aspirujące" niewiele.
  4. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Silnik wzdłużny z napędem na tył, struktura nadwozia w kluczowych fragmentach ze stali o wysokiej wytrzymałości, prawie całe poszycie nadwozia z aluminium, wielowahaczowe aluminiowe zawieszenie, wielofunkcyjne czujniki ciśnienia kół współpracujące z systemem stabilizacji, izolacja akustyczna skrzyni biegów itd. itd. Można jeszcze długo wymieniać zaawansowane i drogie rozwiązania techniczne. Czy coś z tego ma np. "kura"? Ale jak widać nawet tu na forum wielu posiadaczy 5er, tak zresztą jak wszyscy słynni vlogerzy na YT, tego nie dostrzega i nie rozumie w jakim celu są zastosowane. Liczą się flokaty w kieszeniach, haczyki w bagażniku czy szybkość elektronicznej wskazówki obrotomierza. No ostatecznie ile jest sekund do setki. I to porównują. A managerowie BMW wyciągają wnioski, więc tak jak powoli przechodzą na napęd przedni, tak zrezygnują z zaawansowanych (i kosztownych) rozwiązań technicznych a skupią się, ku uciesze gawiedzi, na tych flokatach i elektronicznych błyskotkach.
  5. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Z ciekawości zajrzałem na RealOEM i jestem zaskoczony, bo z tego co widzę różnice w niektórych częściach są. Ale co ciekawe turbina jest ta sama. Tak jak pisałem wcześniej, kolega który kupił 518d ma prawo obiektywnie (a tym bardziej subiektywnie, jeśli przesiadł się z niższej klasy) być usatysfakcjonowany, bo to limuzyna w czołówce segmentu E, pod względem technicznym bardzo spokrewniona z 7er. Porównywanie z jakąś kurą, że jest szybsza itp., jest po prostu śmieszne. Jak komuś najbardziej na tym zależy to polecam 600 lub jeszcze lepiej superbike i w praktyce żaden samochód nie będzie szybszy. 10 lat sprawdzałem, ale na starość dałem sobie spokój. Dlatego z 518d też byłbym bardzo zadowolony.
  6. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    W instrukcji jest napisane, że aktywna maska strzela tylko w zakresie 30-55 km/godz. Zamykać poprzez upuszczenie z wys. 40 cm a następnie dociśnięcie.
  7. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Trzeba mocniej trzasnąć. Nie świecą. Nie dają.
  8. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Każde z wymienionych aut jest półkę lub segment niżej, więc oczywiste, że najlepiej było w 5. Za wyjątkiem silnika i paru mniej zauważalnych w zwykłej jeździe rzeczy masz dokładnie wszystko, co jest w każdej innej, znacznie droższej 5. Zawieszenie, skrzynia, nadwozie z wytłumieniem, klima itd. Żeby było weselej to sporą część mechaniki (np. zawieszenie za wyjątkiem miechów, skrzynię, zasadniczą strukturę nadwozia) masz taką samą co w... 7! Trochę natomiast jestem zdziwiony oceną audio, bo muzykalny nie jestem, ale uważam że standard gra słabo. Powiedziałbym, że żenująco słabo jak na auto segmentu E marki premium. To jest chyba najgorszy element wyposażenia podstawowego tego modelu. Gratuluję zakupu i szerokości.
  9. Co do aktualizacji softu - w konkurencyjnej marce ZAWSZE mi to robią, bez pytania, bez ŻADNYCH dodatkowych kosztów przy okazji przeglądu okresowego. Bo logiczne że m.in. na tym przegląd polega.
  10. mirkomz

    Nowa seria 5 G30

    Dla mnie najważniejszy jest silnik (czy w ogóle napęd i cała mechanika), ale ja jestem starej daty. Dziś młodzież nie czuje mechaniki, podnieca się elektronicznymi błyskotkami, takie czasy. Znowu analogia z zegarkami się narzuca. Tylko trochę mnie to dziwi, bo wydawałoby się że jak ktoś celuje w BMW a nie jakiegoś piżota czy innego lexa, to właśnie ze względu na mechanikę. Ale skoro badania wykazały że większość posiadaczy BMW myśli, że ma przedni napęd (aż mi się nie chce wierzyć), to producent zamiast skupić się na mechanice dokłada elektronicznych bajerów. Dziwicie się więc, że wstawił te ohydne elektroniczne zegary? Ja tych dwóch dodatkowych cylindrów (za które słono zapłaciłem) nie zamieniłbym nawet na autopilota dziesiątej generacji. Ale za piękne analogowe zegary jak np. z Astona chętnie bym dopłacił. Ktoś powinien zacząć takie robić aftermarketowe.
  11. Sytuacja pod wieloma względami przypomina to, co wydarzyło się 40-50 lat temu na rynku zegarków. Najpierw bagatelizowana przez szwajcarskie koncerny droga nowinka wprowadzona przez nieznane firmy. Niedługo potem masowa produkcja taniej tandety. Ale ponieważ te wszystkie Montany i inne no-name były dokładniejsze niż tysiąc razy droższe Rolexy z certyfikatem chronometru a do tego miały melodyjki, światełka itd., to publika się podniecała i kupowała. Następny etap to przewidywania tzw. analityków, że przemysł szwajcarski upadnie i gorączkowe wprowadzanie modeli kwarcowych do oferty nawet znamienitych marek, najczęściej z obcymi mechanizmami (bo sami nie produkowali). Kolejny etap, gdy na tandetę nie było już chętnych nawet wśród biedoty, to wprowadzenie modeli elektronicznych ale analogowych, udających prawdziwe zegarki. I tak doszliśmy do czasów współczesnych gdy zegarek mało kto nosi bo ma go wszędzie, w szczególności w telefonie, z dokładnością GPS. Została jednak duża grupa miłośników mechaników gotowych płacić za zegarek jak za biżuterię. Są podobieństwa? Nawet to że tam elektryka a tu mechanika. Tam nic nie słychać, nie ma duszy, a tu miarowo cyka. Tam wymienia się tylko baterię, tu trzeba serwisować, smarować, no i ma się co zepsuć. Po tej obecnej fascynacji Teslami przyjdzie więc czas powszechnych (i tandetnych) elektryków, potem elektryki będą stylizowane na auta spalinowe. A w końcu mało kto będzie miał samochód, bo współdzielenie, zbiorkom, hulajnogi itd. Ale zostaną miłośnicy prawdziwych aut. P.S. Mam jednego średniego mechanika (noszę na codzień, bo lubię) i dwa b.rzadkie kwarce (tylko wymieniam baterie, nawet na czas letni nie chciało mi się ich przestawić).
  12. Z jakiego powodu z tyłu trochę więcej niż z przodu? Wg mnie raczej odwrotnie, bo przód jest cięższy (bez pasażerów i bagażu), a w czasie hamowania dociążany.
  13. Oczywiście że wentylator na chłodnicy. Włącza się gdy temperatura silnika jest wysoka, a może być wysoka z powodu wypalania DPF (bo przecież wypalanie polega na podwyższeniu temperatury spalin dodatkową dawką paliwa). Jechaliśmy spokojnie, temperatura zewnętrzna niska - w takich warunkach do chłodzenia wystarcza powietrze samoczynnie przepływające przez chłodnicę. Ale gdy DPF jest wypalany musi pomóc wentylator. Wyje na wysokich obrotach nawet kilka minut po wyłączeniu silnika, zanim go schłodzi (czy pracuje wtedy też pompa płynu chłodzącego?). W nowym samochodzie wyraźnie czuć zapach rozgrzanych elementów (prawdopodobnie powłoki technologiczne na wydechu i osłonach termicznych). Mam tak w BMW, dokładnie tak samo w Volvo (ale w tym zapach już jest słaby). Swoją drogą to wypalanie, ze względu na podwyższoną temperaturę, nie wydaje się zdrowe dla samochodu. I też się dziwię że zdarza się także po jeździe autostradą, gdy filtr powinien wypalić się samoczynnie. To że nie ma kontrolki wypalania wg mnie świadczy, że przerwanie tego procesu nie jest tak szkodliwe jak było kiedyś. 12 lat temu obserwowałem wzrost poziomu oleju, odessali(!) pół litra tego rozcieńczonego mazidła. W końcu producent z tym uporał i serwis wgrał nowe oprogramowanie. Od tamtego czasu w tamtym ani w żadnym aucie nic takiego nie widziałem.
  14. Obejrzyjcie ten filmik Chyba dobrze że nie chciałem się zakładać. Co prawda skrzynka rozdzielcza (i dużo więcej) są tam inne, ale zwątpiłem. Chyba że jest tak, jak ten spec od napraw powiedział, że napęd na przód jest dołączony gdy auto rusza. Bo w pewnym momencie gdy jedzie na wprost autor mówi, że coś się ślizga (na obrotomierzu nawet widać). Pewnie w programie diagnostycznym można obserwować stopień zaciśnięcia sprzęgła w skrzynce w czasie jazdy. Jak ktoś ma to mógłby sprawdzić w różnych sytuacjach i temat będzie rozpoznany
  15. Mnie chodzi o różnice prędkości między osiami. Jedynym miejscem gdzie może ona być wyrównana jest skrzynka rozdzielcza, bo w tym aucie nie ma oczywiście mechanizmu różnicowego międzyosiowego. Olej w skrzynce wg producenta należy wymienić po ok. 150 tys. km, są opinie że nawet po 60 tys. I wg mnie to jest właściwe, bo oleju jest b.mało i nie ma tam żadnego filtra. W ATC-13 konieczne jest serwisowe otwarcie zaworu o którym wcześniej wspominałem. Czy ta nowa skrzynka będzie trwała dopiero się okaże, ale nie podoba mi się to ograniczenie smarowania gdy nie jest obciążona. Z poprzednimi problemy były na tyle częste że są nawet warsztaty wyspecjalizowane w ich regeneracji. Trzeba b.dbać aby opony były te same i z takim samym bieżnikiem oraz odpowiednim ciśnieniem.
  16. Ja zrozumiałem, że chodzi o wyeliminowanie niewielkiego momentu "ciągnącego" w wyniku zastosowania sprzęgła suchego (czy półsuchego) zamiast obecnego mokrego oraz zmniejszenie ilości oleju który stawia opór. Ok. przyjmijmy, że przednia oś jest stale napędzana. Skoro jednak cały czas jest jakaś różnica w obrotach osi, to sprzęgło w skrzynce rozdzielczej jest permanentnie w poślizgu i to pod obciążeniem 40% siły napędowej!? To maleńkie sprzęgiełko na autostradzie przez dziesiątki minut przenosi 50, 100 albo i więcej KM cały czas ślizgając się? Przecież tam nawet nie ma radiatorów do chłodzenia a oleju jest kufel.
  17. Po prostu moment "uciekał" na tył zanim torsen się zacisnął. W Audi zadziałała mechanika, w BMW elektronika, do tego jak widać szybciej.
  18. A ja tu widzę że przód się dołącza. Szybko, ale jednak chwila była zanim elektronika zadziałała. Gdyby jak gość z artykułu pisze od początku na przodzie było 40% momentu to auto zjechałoby z rolek natychmiast. (sam początek filmiku)
  19. Nieważne nazewnictwo, temat sprowadza się do jednego - czy w czasie jazdy ze stałą szybkością w normalnych warunkach przednie koła są napędzane? Gdyby tak było, to tarczki sprzęgła w skrzynce rozdzielczej cały czas by się ślizgały (bo zawsze są jakieś różnice w prędkości osi). One są maleńkie, nie ma możliwości aby się wówczas szybko nie zużyły (olej też), tak jak w zwykłym sprzęgle które z jakiegoś powodu nieco się ślizga. Tarczki w ASB (identyczne jak w skrzynce rozdzielczej) też się błyskawicznie zużywają gdy z jakiegoś powodu nie są szybko i do końca spinane. Tak uważam, ale jeśli jestem w błędzie to podajcie mi przykład jakiegoś sprzęgła ciernego konstrukcyjnie cały czas pracującego w poślizgu. Po drugie wiadomo, że skrzynka rozdzielcza ulega szybkiemu zużyciu, gdy jest różnica między oponami osi (bo jest różnica w obrotach). Zużywa się przede wszystkim zębatka mechanizmu dociskowego, a to dlatego że cały czas pracuje, bo komputer różnice obrotów interpretuje jako łapanie poślizgu. Wysyła sygnał do dociśnięcia sprzęgła, obroty się zrównują, odpuszcza, znowu jest różnica obrotów, to znowu dociska i tak w kółko. Skrzynka rozdzielcza xdrive tak samo działa jak Haldex czy inne tego typu. Są tysiące grafik i filmików. Jedyna różnica (poza marketingiem) to że dołącza oś przednią a nie tylną. Już bardziej o stałym napędzie można mówić w przypadku sprzęgła wiskotycznego, bo tam gęsty olej zawsze jakiś moment na oś dołączaną przenosi.
  20. Skoro w skrzynce rozdzielczej jest sprzęgło, to do czego ono służy jak nie do dołączania?
  21. Oczekiwania wobec premium (nie tylko w samochodach) to znacznie wyższe niż w standardzie trwałość, niezawodność, komfort, nowoczesność, bezpieczeństwo, dynamika. Tylko że ostatnie auta mające wszystkie jednocześnie te przewagi były produkowane w latach 60-70, może jeszcze trochę w 80. Wiadomo jakiej marki i tylko tej jednej. W tych samochodach wszystko było inne (czyli lepsze) niż w markach popularnych, chyba za wyjątkiem powietrza w kołach. Wszystkie części firma sama dla siebie produkowała, a od poddostawców kupowała jedynie szyby, opony i osprzęt elektryczny (ale też premium). Dzisiaj ta sama firma stosuje np. całe silniki dokładnie te same, co w dostawczakach najtańszej marki. To jest dopiero upadek! BMW nigdy nie słynęło ze szczególnej niezawodności ani trwałości. Wydaje mi się, że teraz jest to głównie wynikiem przesadnej pogoni za innowacyjnością. Nie wiem czy wiecie, ale w G30 jest nowego typu skrzynka rozdzielcza xdrive w której, gdy napęd przedni zostaje dołączony, olej ze specjalnego zbiorniczka jest zaworem wypuszczany na łańcuch. Gdy napęd jest odłączony olej pozostaje zamknięty w tym zbiorniczku aby zmniejszyć opory i tym samym zmniejszyć zużycie paliwa. Ile jeszcze takich głupot, drogich i zawodnych, w tym aucie się znajduje? Ja co i raz coś odkrywam, ostatnio np. że czujniki ciśnienia, oprócz oczywiście pomiaru ciśnienia, wykonują kilka innych funkcji m.in. na rzecz DSC. Bateryjka się rozładuje i już wyskoczy jakiś check. Zdaje się że jeszcze tylko RR i Bentley mają cechy, jakie kiedyś miało premium. Ale to już półka luxury i chyba z niezawodnością też nie jest najlepiej (znajomemu czasami się psują). Ale na forach się nie użala :D
  22. Na zagranicznych forach piszą że to chłodnica przepuszcza. Nr części 17118650745
  23. W G30 jest zupełnie inny silnik niż w F16 mimo podobnego oznaczenia.
  24. Temat samozapłonu sadzy nasączonej glikolem na wielu portalach rozwija się https://www.auto-swiat.pl/porady/eksploatacja/gorace-bmw-czy-twoje-takze-musi-splonac/4vtshkv a ja znalazłem ciekawy filmik Silników benzynowych i B57 nie dotyczy (na razie?). U mnie chłodniczka jest Germany (problem jest z koreańskimi i polskimi), poziom płynu ani drgnie. Jak widać problem ubytków płynu chłodzącego może mieć poważne konsekwencje. Myślę że pójdzie to szerzej bo wszystkie chyba silniki teraz są tak zbudowane i we wszystkich tworzy się sadza oraz mogą wystąpić przecieki płynu.
  25. Już po tygodniu testowania wiesz, że Stinger bardzo dobrze się prowadzi? To przypomnę że po miesiącu użytkowania G30 napisałeś "jestem bardzo zadowolony z zakupu. Wrażenia z jazdy na bardzo wysokim poziomie". Teraz zaś piszesz że "w tym aucie po prostu nie czuję się bezpiecznie przy większych prędkościach." Jakiś brak zdecydowania w tych ocenach widzę. A co do samego tematu. Na zmianę jeżdżę G30 i S80 II - auta tej samej wielkości i masy, Volvo słabsze, zespół napędowy lżejszy i zdecydowanie bardziej z przodu. Ale najważniejsze - BMW tylnonapędowe (tak, przód normalnie jest wcale lub prawie wcale nie napędzany), a Volvo przednionapędowe. I oczywiste, że z tych powodów Volvo jest bardziej stabilne przy szybkiej jeździe i bardziej odporne na podmuchy wiatru. To wynika z praw fizyki (koń wóz ciągnie czy pcha?). Mieliśmy kiedyś w domu E90 i gdy po zakupie zauważyłem gorszą stabilność na autostradzie, to zaraz sprawdziłem dokładnie zawieszenie i profilaktycznie wymieniłem amortyzatory. Zbędnie, bo nic to nie dało, a trzeba było przypomnieć sobie fizykę i z dawnych lat Poloneza i 125p (o Skodzie 120 nawet nie mówiąc) w porównaniu z Dacią czy Sunny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.