trocky

Kiedy G21 zobaczymy na polskich drogach? NIe pytam o dostępność w katalogach/cennikach ale fizyczną obecność na drogach?

Sytuację z pierwszego filmiku mam na codzień, w identycznym silniku, jeżdżę od 2 lat. Nigdy, żadnego gonga, błędu itp. Takie wachnięcie obrotów raz na x czasu, to dla mnie błąd statystyczny, a nie usterka. Sytuacja z drugim filmikiem jest poważniejsza, tego nigdy nie widziałem. Przyczyn może być wiele jak zrobiłeś już świece: vanos, cewki, czujnik położenia wałka, HPFP itp. Trzeba to szukać. W n43 nie ma Valvetronica z tego co kojarzę. Jest w starym n46.

Patrząc od przodu to te przetłoczenia maski robią chyba większą robotę niż ten wstrętny grill w preLCI. U mnie pod blokiem stoi identyczna jak moja czarna e91 tylko preLCI. Maska płaska jak stół. W LCI pofalowane przetłoczenia i garb na środku sprawiają, że maska jest jakby bardziej masywna (muskularna), podobna do F10. Nie zachwalam swojej, w F10 ten efekt jeszcze ładniej wygląda. Z tyłu wiadomo: jajowate lampy zabijają wszystko. Celnie ktoś to ujął: "brzydko starzeje się".

Olej w dyfrze wytrzymuje najdłużej w dobrym stanie. Tam chyba nawet korka spustowego nie ma. Pozmieniaj płyn hamulcowy, olej, olej w skrzyni, płyn od wspomagania itp. Na siłę dyfra bym nie ruszał. Takie jest moje zdanie. W przyszłości to ok.

Wcześniej sądziłem, że kwestia oleju to placebo ale teraz widzę, że raczej nie. Jeździłem na Castrolu 5w30 tak jak jest info na korku olejowym. Ubywało oleju choć niedużo. Od wymiany do wymiany 1 litr (13.000 km). Ostatnio w styczniu zmieniłem na olej ORI bmw bodaj Shella. Przez 6k km, ani kreska na elektronicznym bagnecie mi nie spadła. Słowem max, a jestem już w połowie przebiegu olejowego. Straszna różnica. Normalnie miałbym już brak w postaci 0,5 litra. Jednak olej robi robotę.

Za mało konkretów. 320i to wbrew pozorom nie jeden silnik ale dwa. Stary n46 albo nowy n43. Jedyne, co je łączy to fakt, że oba są jeszcze wolnossące (jako jedne z ostatnich w stajni bmw).

cabrio

Jeśli przebieg masz autentyczny to dyfra nie ruszaj. Póki co. Wróć do niego za 50-60k km. Zajmij się tylko skrzynią.

Przecież BMW kupuje się dla RWD. Tak obiektywnie to znak rozpoznawczy marki, nawet dla laików. Nawet wszystkie emki do niedawna miały tylko RWD (nie wiem jak jest teraz). Samochód BMW z AWD traci swoją oryginalność i już w niczym się nie różni od Audi, Volvo, czy Mercedesa. Zgadzam się z kolegami powyżej. W górach ok. RWD może być zawodne. Ktoś mieszka wysoko - kupuje AWD. Ale 85% Polski to nizina. Aż się prosi o RWD...

Jeżdżę tym silnikiem od 35k km, tylko 318i. Od nowości oryginalne wtryski. Oryginalny NOX. Rozrząd zrobiony za 900 zł (ori BMW). Jeżdżę manualem, więc co do skrzyni się nie wypowiem. Silnik jest super. Jeszcze stara szkoła sprzed dałsajzingu, bez turbosuszarki. Na bezpośrednim wtrysku, więc pali bardzo mało jak na pojemność. Ma swoje bolączki ale każdy silnik bmw (każdy) ma swoje bolączki, których usunięcie kosztuje tysiące złotych. Jak nie potrzebujesz R6 to n43 w wersji 320i 170 KM jest super.

Każda silnik benzynowy od n43/n53 ma już NOX, bo każdy ma już bezpośredni wtrysk. Najnowsze silniki benzynowe są jeszcze bardziej skomplikowane, bo dodatkowo mają do bezpośredniego wtrysku dołożoną turbosprężarkę, przy mniejszej liczbie cylindrów i mniejszej pojemności skokowej.

Coś w tym jest. Dopiero wczoraj odkryłem, że mechanizm pracuje tak jakby wycieraczka wykonała normalny ruch (słychać wyraźnie pracę silniczka). Tylko wycieraczka stoi nieruchomo jakby ją coś trzymało. Zły jestem, bo leje trzeci dzień i przez szybę totalnie nic nie widać jak wycieraczka nie pracuje. Muszę to szybko zrobić.

No i problem wycieraczki dopadł i mnie. Najpierw wycieraczka wykonywała coraz mniejszy ruch, a teraz stanęła całkiem. Spryskiwacz tylnej szyby działa. Chyba wymiana mechanizmu czeka, z tego co czytam?

n52, n53, n55, n43 z tych nowszych. TDI CR jest od 11 lat :) rówieśnik klekota bmw i tak samo modernizowany. Nie spłonie na drodze, koło zębate nie jest zintegrowane z wałem, rozrząd nie jest w kabinie. Wystarczy, czy wymieniać dalej?

Mam to samo. Jak funduszy starczy to się zdecyduje. Manual w benzynie mi nie przeszkadza. Jak nie to e91 lci jako opcja rezerwowa.

Najnowsze TDI zjada na śniadanie szrot spod znaku n47. Diesel bmw poza kilkoma miłośnikami ma bardzo złą prasę i w stosunku do innych koncernów to słaby silnik. Jeżeli bmw to tylko benzyna. Jakakolwiek. Tutaj bmw jest ok.

Czyli widzę, że słabo z benzyną R6 w F1x.

Myślałem nad tym ale 528i/530i to już całkiem białe kruki. Kilka sztuk na cały reich? No i cena zakupu kosmos. 523i są jednak dużo tańsze. Co do mocy i niutonów to się nie zgodzę. Ponad 200 KM to nie jest zawalidroga :8) Wychodzi 7,5 s do setki :P Mi wystarczy.

Panowie jeździ ktoś f1x 523i w benzynowym R6 204 KM z lat 2010-2012? Rozważam wyjazd do DE i zakup takiego cudeńka w wersji f11 w miejsce mojej obecnej 3-er. O spalanie nie dbam, bo jeżdżę wokół komina, a na dwa zbiorniki vervy w miesiącu mi wystarczy. Powiedzmy, że chodzi o motoryzacyjny fun i marzenia :mrgreen: Wcześniej rozważałem diesla ale odpuściłem po ostatnich "Feuer am fahren". Nie dużo tego na mobile. Kilkanaście sztuk. Akcyzę wliczyłbym w cenę. Silnik to jeszcze stara wolnossąca szkoła w wydaniu n53 sprzed ery dowznsizingu. Jeździ ktoś takim dzikusem? Przed podjęciem decyzji posłuchałbym opinii innych użytkowników.

Obniżony zawias od standardowego o 1cm (mniejszy opór), opony z oporem toczenia A/B, skrzynia biegów o innych przełożeniach. Servotronic zamiast hydraulicznej pompy wspomagania z paskiem do koła pasowego, elektryczna pompa wody zamiast hydraulicznej z paskiem do koła pasowego. U mnie od wału korbowego idzie pasek tylko na jedną rolkę do alternatora. :D Jak pozbierasz to razem to jakąś oszczędność dostaniesz. No ale 12 l w mieście nie przebijemy :mrgreen:

Nie róbcie już z benzyny diabła wcielonego. Nie każdy chce jeździć klekotem i to nie najwyższych lotów. Benzyna na bezpośrednim wtrysku to super opcja, bo mocno oszczędna w stosunku do starego n46 na wielopunktowym wtrysku. Robisz rozrząd na start za 900 zł (ORI). Wymieniasz oleje, filtry, klocki za 1200 zł i masz autko jak ta lala. Wtryski to loteria i nie padają wszystkie na raz. Jeżdżę od 30k km i nie przelewają. Przebieg 160k km. Wtryski są od nowości niewymienione. Przy tym przebiegu w związku z jazdą po mieście w klekocie już odzywać się będzie pomaleńku turbo, dwumas/regeneracja skrzyni automat, dpf. Policz co tańsze, czy wtryski w benzynie, czy masa gratów w dieslu.

Wymieniaj. To jest akurat najtańszy płyn eksploatacyjny jaki zmienisz w samochodzie. Ja w styczniu zmieniłem. Dotychczasowy płyn jaki wlali jeszcze na taśmie produkcyjnej w Monachium 9 lat temu wyglądał jak szlam. Miałem problem z odszyfrowaniem koloru :mrgreen: Zmienisz za kilkadziesiąt złociszy i masz święty spokój.

Określenie "wyciek" i "n46" to chyba synonimy. W tym silniku przecieka chyba wszystko, co się da. Nie widziałem jeszcze n46, który jest suchiutki. Nie wiem, czemu BMW wtedy poskąpiło tak na jakości uszczelek, uszczelniaczy itp.

Olej do skrzyni manual 1.30 l Płyn chłodniczy 8.40 l (jeśli jest climatronic) Płyn hamulcowy 1 l Olej w silniku 4.25 l Dyferencjał chyba 0.80 l (nie zmieniałem)

Wniosek z tego taki, że w f3x, żeby mieć frajdę z jazdy trzeba mieć najmocniejszą (340i) i najbogatszą wersję wyposażenia. W e9x wystarcza zwykły golas 316i z silnikiem 1.6, aby było lepiej :) Nie mówiąc już o mocniejszych opcjach. Jeździłem e90 316i LCI (auto zastępcze) - układ kierowniczy mistrzostwo świata.