jakub

Jakub, jest taki temat na forum viewtopic.php?f=69&t=115311 Jesli czujesz potrzebe mozesz tam przekonywac ludzi o wyzszosci benzyny nad dieslem (tudziez odwrotnie). Z tego co pamietam, robisz swoim 330i ponizej 10tys rocznie a na codzien jezdzisz 2,4Jtd, ktore chwalisz, choc jest dieslem. Musisz sie zdecydowac w swoich zeznaniach wiec. Inaczej otwarcie nazwe Cie po prostu hipokryta, ktory chce sie pochwalic Bog wie czym tak naprawde. Moze Cie tak cieszy cudze nieszczescie po prostu? Rozebrac to by malpa rozebrala, pytanie czy bys naprawil i zlozyl spowrotem... Z zamkniętymi oczami bym to złozył i jeszcze by działało. I to pomimo, że studia skończyłem ekonomiczne a pracuję jako grafik. Ja nie mówię, że diesel jest be... skomplikowany diesel jest be. A BMW jest skomplikowane.

Jaka obcierka? Taką wgniotkę i ryski można zatuszować bez lakierowania. Auto w mojej opinii w 100% bezwypadkowe. Wycena robiona przy 35 tys a teraz auto ma 107

Ja to bym sobie sam rozebrał taki silnik...no ale ja jestem mechanik hobbysta.. A tak poważnie. Polak nic się nie uczy. Ani co kupować ani liczyć. 5000 pln kompensuje w moim przypadku 30000 km w stosunku do modeli 330xd. O komforcie, ciszy, mocy nawet nie wspominam.

Na kobietę już były, księdza , lekarza też...to teraz dyr banku. Nie wiem tylko czemu wybrał grupę zawodową, która w 99% przypadków jeździ służbowymi , wypasionymi furami i nie potrzebuje aut prywatnych....

Podobny? :shock: Bezczelnie przerżnięty na żywca :duh: :mad2: :duh: Nawet sobie trudu nie zadał na wymyślenie jakiejś innej bajeczki... To jest wręcz brak szacunku do kupującego - on bierze potencjalnego klienta za debila po prostu :mad2: Brak słów... Nie wiadomo czy nie kupił floty po banku i teraz rozprowadza.

Według mnie wygląda na dużo większy przebieg. Być może dlatego że nikt się nie przyłożyl do czyszczenia....jest zima.

Nie zapominaj że to jest 'dziadek" obecnie tloczonego modelu. Inflacji w europie prawie nie ma więc nie widzę powodu żeby ceny starzejących się aut rosły a nie spadały. Obstawiam, że auto jest godne uwagi (kobieca intuicja na chwilę pożyczona od żony) a ponieważ jesteś blisko to masz okazję to zweryfikować. Po Twoim profilu wnosze że na autach się znasz :) połowę z tego profilu zgarnąłbym dla siebie....

Idę o zakład, że to auto pozytywnie zaskoczy...i piszę to zupełnie poważnie.

Ja piszę o Boschu z początku XXI wieku :) Silnik BMW jest na pewno lepszy, wydajniejszy, ekonomiczniejszy. Jednak z punktu widzenia użytkownika i jego portfela czy prostsze tym lepsze.

Pierwszy był na pewno JTD w 1997 roku. Fiat nie korzystał właśnie z techniki bo uprościł ten silnik maksymalnie. Na początku turbina była nawet bez zmiennej geometrii. Silnik 2 zaworowy, bez podwójnych termostatów, bez podgrzewaczy elektrycznych, bez wymiennej odmy (nie ma nawet jest w serwisie) bez podwójnych pomp paliwowych, bez klapek zawirowań itd itp Żadnych elektrozaworków w starszych modelach nie ma. Jest pompa wysokiego ciśnienia BOSCH, sterownik BOSCH, wtryski BOSCH i przepływomierz BOSCH. Koniec kropka cała technika. A przy okazji nawet rozrusznik mam BOSCHa a w BMW ....VALEO :)

A w tych turbinach w AR nie ma dodatkowego chłodzenia wodą?? Ja nie wiem, dlatego pytam :wink: Nie ma. Tam jest najprostszy Garrett z kierownicami, samosterowalny bez zawiłych zaworków podciśnień i tego typu udziwnień. Żeby było dziniej to AR zaleca olej 10w40 czyli gorszy niż do BMW. Być może dla chłodzenia ma znaczenie to , że silnik ustawiony jest w poprzek a turbo ustawione z przodu i "owiewane" wiatrem. Nie wiem tak sobie gdybam.

Hey...Nie takie badziewiaste :mrgreen: :mrgreen: też mam jeszcze 2.4 JTD i nie narzekam :mrgreen: :mrgreen: Taki delikatny sarkazm...uważam ten fiatowski silnik za nalepszy na świecie. Nie dość że pierwszy w historii common rail'a , mało palacy to dodatkowo w moim przypadku absolutnie bezproblemowy. Gdyby nie konieczność dolania płynu do spryskiwaczy to nie wiedziałbym jak się maskę otwiera.

Nigdy nie chłodziłem, ani nie nagrzewałem turbiny. Wyłączam silnik zawsze wtedy kiedy mam na to ochotę. Tyle tylko że mam "badziewiaste" włoskie 2,4 JTD a nie wyrafinowane technicznie BMW :)

120d coupe - jest mojej mamy :D Przepraszam, ze Cie uraziłem, po prostu wydaje mi sie, ze przy łacznej kwocie za samochód 25tys (tak jak kolega wspomniał wraz z opłatami) plus do tego jakis pakiet startowy, nie ma co sie zabijać o "pare stówek" - to nie corsa. Szczególne, ze mówisz jakie auto cudowne, fajne i tak strasznie chwalisz W profilu wpisujemy SWOJE BMW, wiec popraw profil. Wywal też to coś zwane VW, Lexus itd itp bo nawet moja 7 letnia córka lepiej rozumie tekst pisany.....

A jak dla mnie to jest to zatajenie prawdziwego przebiegu. Pozdrawiam. Przecież Polak nie kupi nowych dywaników za 200 pln czy przycisków za 600...zrobił to Niemiec

Wymienione również dywaniki, a uszczelka drzwi prawych dużo gorsza od lewych. Wedlug mnie to dobrze (przyciski i dywaniki) bo to znaczy że ktoś dbał....o szczegóły . pokrywy zaworów nie powinny być obdarte z farby.

Zgadza się. Ja dokładnie wiem ile robię kilometrów (do dłuższych tras mam diesla) i wiem na co sie porywałem. Niestety na forum sa ludzie którzy robią 5-10 tys rocznie dieslem i tego to ja już pojąc nie mogę.

Przez pięć lat użytkowania swojej wymieniłem ogranicznik w drzwiach i osłonę przegubu. Warunek jeden. Nie kupujesz wypasu tylko bida wersję z niskim przebiegiem...co też uczyniłem. Ile zrobiłeś kilometrów przez te 5 lat? 40 tys

Przez pięć lat użytkowania swojej wymieniłem ogranicznik w drzwiach i osłonę przegubu. Warunek jeden. Nie kupujesz wypasu tylko bida wersję z niskim przebiegiem...co też uczyniłem. Tak, nie robiles alternatora niedawno? Bo pamietam temat. Ja sie przyznaje, ze w swoim 318d wymienilem wtryski z mojego widzi mi sie, turbine bo mnie nacial handlarz (ale oddal kase) a poza tym to jak wszyscy - hamulce, zawieszenie powoli robie. Nie wiem o co tyle gadania. PS: To nie jest najnowoczesniejszy diesel i z dobrych zrodel mam przyklady, ze potrafi 500tys z palcem w tylku zrobic. Kolega od 330xi gdzies pisal, ze auto glownie w garazu stoi, a w garazu to moze nawet M3 stac bo za wiele paliwa stojac nie spali a i zuzycie czesci znikome. zent robił nie ja.

to jest aso tak? Jak wydaje taka kase to chce zeby mi ktos rzetelny sprawdzil auto Rzetelnie to może Ci sprawdzić kolega z forum, który sprawnie posługuje się oprogramowaniem i ma wiedzę o autach. Na ASO nie licz.

Jak byście się zastanawiali dla kogo handlarzyny robią wałki to macie odpowiedź. Ostatnio omawiana była na forum ślicznotka cabrio w której nic się nie zgadzało i za którą później "krzywo" na mnie patrzyli pachołki z miasta. Forowicz łykał jak pelikan wszystkie ściemy...ale na szczęście w porę się ogarnął. Beemeczka stoi już 4 miesiąc po mojej interwencji. Taka mala satysfakcja.

Przez pięć lat użytkowania swojej wymieniłem ogranicznik w drzwiach i osłonę przegubu. Warunek jeden. Nie kupujesz wypasu tylko bida wersję z niskim przebiegiem...co też uczyniłem.

Nr rejestracyjny sugeruję, że włocławianin padl ofiarą tego wynalazku i teraz chce sprzedać. Dorzucił skórę więc wątpię żeby nie wiedział co sprzedaje.

Zeby było śmieszniej właścicielem tego serwisu jest mój sąsiad... Mają również serwis Toyoty we Włocławku. Zadzwoń i zapytaj czy nie mogliby zrobić "trzepanka" auta w ...Toyocie.

Kupić benzynowe BMW....