Ja trochę jak kolega jestem fanem manualu, ale... wybrałem automat. Mimo szybkości ZFa nadal czuję, że jeżdżę automatem, tzn. czasami mnie irytuje. Po prostu trzeba się przestawić. Dużo, naprawdę dużo dają łopatki przy kierownicy - nie miałem, doposażyłem i teraz czuję się znacznie lepiej :) Sposób ich działania jest świetny. Już nie muszę się martwić reakcją skrzyni przy wyprzedaniu. Automat kupiłem z lenistwa (bo się starzeję i bardziej zależy mi na komforcie jazdy), z ciekawości i z musu - jak juz koledzy wspomnieli, manual będzie (lub już jest) praktycznie nie sprzedawalny. Widziałem kilka bardzo atrakcyjnych ogłoszeń jak szukałem samochodu - wyposażenie dobre, silnik jeszcze lepszy, cena niska, a w środku manual... i auta stały.