Skocz do zawartości

pietiagoras

Zarejestrowani
  • Postów

    231
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pietiagoras

  1. Cena kilka tys. wyższa to właśnie za sprawą akcyzy. Za kilka tyg. ceny będą znane. Różnica dla X1 między 20d a 23d wynosi dziś 8-10k PLN, to daje pogląd czego się spodziewać. Nie mniej ważne - ma być dostępne z xDrive. Za stosowną opłatą.
  2. Ja mam auto sprowadzone z Niemiec, miało ustawiony język niemiecki. Przestawiłem na angielski w menu i komunikaty na wyświetlaczu były angielskie. Kontrola głosem wymagała przeprogramowania software'u auta. W ramach serwisu w ASO zrobiono mi to gratis. Auto było na gwarancji, kupiłem w PL pakiet.
  3. DTC blokuje obracające się koło, przenosząc moment napędowy na drugie koło. Działa jak blokada dyferencjału. Wielokrotnie w głębokim luźnym śniegu pomału z błyskającym ESP auto wychodziło z opresji. W przynajmniej jednym przypadku przednionapędówka nie była w stanie wyjechać o własnych siłach, a wspomagane systemami rwd wyszło samo.
  4. Za http://www.bmw.de: http://www.bmw.de/de/de/general/configurations_center/configurator.html tylko ostryga jest z czarnym. Oprócz tego są jeszcze możliwości komponowania individual, pewnie za stosowną opłatą ;) Ostryga też wygląda na beż, jak nie porównasz jej do beżu weneckiego obok siebie to uznasz pewnie że są to tesame kolory. W Bawarii w Jankach mieli X3 w oylster i 520 w beżu - wówczas widać było różnicę. Beż wydał mi się ładniejszy, ale to raczej dlatego że wszystko było w beżu. W salonie to wygląda pięknie, ale ja sam obstawiam albo wszystko w czerni, albo ostryga/antracyt. Kolory na konfiguratorze lepiej traktować orientacyjnie. Podobał mi się na żywo w kombi kolor opisany jako kaszmir srebrny, wygląda tak jak w konfiguratorze beż mediolański. W konfiguratorze kaszmir to kolejna odmiana srebnego, a na żywo jest raczej beżowy/piaskowy. Zdecydowanie bezpieczniej wybierać "na żywca" niż z ekranu.
  5. Jest kilka kolorów wnętrza do wyboru: m.in. czarny, cynamonowy (brązowy), beżowy, ostrygowy (też jasny). Beż wenecki (beżowy) ma wszystko jasne, dół też. Ostrygowy jest 2 wariantach: wszystko jest jasne lub jasne fotele / czarne dywany. I beż wenecki i ostryga można powiedzieć że są beżowe, beż wenecki jest bardziej żółty, cieplejszy, ostryga jest mniej zółta, chłodniejsza. Jeśli chcesz mieć jasne fotele a ciemny dół - ostryga/antracyt. Najlepiej obejrzyj tu: http://www.bmw.pl/pl/pl/general/ecom_uic/vco/vco.html Taaa, Bawaria. Mieli auto do sprzedania, ale nie widzę aby im zależało. 2 razy ja dzwoniłem, 2 różne osoby, w obu przypadkach zero odzewu. Poddałem się. Polecam Inchcape. Co prawda nie kupiłem nigdy tam auta, a serwis bywa różny, ale jako sprzedawcy są świetni. DObra jazda próbna, dobry kontakt, jak mówią że zadzwonią - dzwonią.
  6. Gadżet tyle że obowiązkowy przy "komfortowym dostępie". Czy prawdą jest że w autach bez komfortowego dostępu nie ma "stacyjki"? Pilot służy do otwarcia auta, ale funkcja kluczyka działa bezprzewodowo i pilot może być np. w kieszeni? W sumie w E60 już jest bezprzewodowo, tyle że tam kluczyk musi być w swoim slocie...
  7. IMHO turbina nie była w 100% sprawne. Zaliczyłem awarię turbiny, po dłuższej gonitwie w okolicach 4500rpm (ford, skrzynka 5b) i zatrzymaniu się, po kilku km turbina padła. Mimo schłodzenia jej po zatrzymaniu. Raczej wyszła cała eksploatacja, a ta gonitwa dokonała dzieła zniszczenia.
  8. Na co dzień jeżdzę 520d w obudowie E61. W ustawieniu D jedzie do przodu, R - do tyłu :) W ciężkich warunkach śniegowych mocy mu wystarcza :) Co więcej, to jedyne warunki w których 520d łatwo wchodzi w drift jeśli ktoś to lubi. A serio: domyślać się mogę że idzie o trakcję? Zarzucanie itp. nie jest żadnym problemem o ile nie wyłączymy ESP. Minimalne uślizgi boczne są wyczuwalne, choć pewnie mniej wprawni nie zauważą. Samo ruszenie w śniegu jest dość powolne - przy zerwaniu przyczepności hamulec (TC) łapie szybko za koła. Więc trudno dynamicznie ruszyć. Z drugiej strony właśnie TC działa jak blokada dyferencjału: w warunkach gdy PUG206 się ślizgał i nie mógł przejechać, tylnonapędowe E61 przejechało pomalutku z błyskającym ESP. Paskudnie się parkuje na ukos w śniegu. Do przodu wjedziesz, do tyłu auto ignoruje skręt kół i wyjeżdża prosto. Żeby nie było off-topic - tydzień temu jeździłem nową 520dT (F11). Wyposażone w M-pakiet i VDC. Na szczęście drogi były czarne i suche. Wrażenia: Wnętrze? Poza salonem: po włączeniu ekran profesional navi daje duży efekt "wow". Fotele sportowe - wreszcie mogłem je obejrzeć! Sam mam dziś standardy, a w salonach wstawiają tylko komforty. Sporty nie są tak dobre jak komforty, ale przedłużenie siedziska i dużo lepsze objęcie kierowcy biją standardy. Jeśli nie starcza $$ na komforty - wg mnie warto. W obecnych standardach góra oparcia ucieka mi mocno do tyłu, tu jest lepiej ale nie wiem czy to cecha sportów, czy trochę zmieniono geometrię. Komfort załatwia to w 100% (regulacja) ale kosztem pieniędzy i miejsca dla pasażera. Ciasny układ kierowniczy. Nie wiem, na ile to zasługa zawieszenia M (10mm niżej i twardziej ciut), czy opon na felgach 19". W stosunku do mojej E61 (zawieszenie standard, felgi 17"/16") auto prowadziło się niczym bolid. Choć wcale nie za twardo (przy VDC na ustawieniu innym niż sport), ale brak wrażenia prowadzenia wielkiego w sumie wozu! Układ jezdny po prostu rewelacyjny. Miałem doznania jak z 320d wiele lat temu - super dopasowane auto, nie za duże. Szybkie manewry bez wzruszenia, przechyły niewielkie. Silnik? Jak na 2.0 to bardzo dobrze, ale osiągi bez szału. Reakcja na gaz szybka, dużo szybsza niż w starych dieslach. Mocniejszy dół niż mój 163KM, ale na górze wielkiej różnicy w ciągu nie widzę choć, choć jakby wyżej ciągnął i nie zmieniał tonu pow. 4k rpm. Dobrze wyciszony, ale odgłos pracy 4cyl. pozostał niestety. Odpalił, podobno po mroźnej nocy po raz pierwszy, aż nie wierzyłem że tak spokojnie i cicho. W stosunku do 2.0d 163KM - inna liga. Skrzynia? Jakby tych biegów za dużo. Nie przeszkadzała, więc OK. Szybsza niż moja obecna. Zmiana przy kierownicy może jest wygodna, ale wymaga wjeżdzenia się w auto, ja nie zdążyłem. Uważałem VDC za fanaberię, ale zmieniłem zdanie. Między sport a comfort różnica jest duża, jakby miało się 2 auta. Pewnie dla nabywcy auta używanego to może być wada (kosztowne naprawy), ale przy zakupie auta + pakiet serwisowy to ciekawa opcja. Generalnie nawet w 520d banan był, choć wiem z doświadczenia że mocy zabraknie. No ale jak widzę po kolegach to i w 535i zabraknie.
  9. Eee tam, nie masz w d**pie, nikt z nas nie ma. Niedbanie o zdanie otoczenia podlega wg psychologów pod osobowość psychopatyczną ;) Wieśniackie ringi? Fakt, w E60/61 były ładniejsze, o ciepłej barwie, nie LEDowe. Teraz mają niebieską poświatę, ale żeby aż wieśniackie? Odpustem to zalatują diody z A6. Z żalem stwierdzam że i Ford (IMHO najlepiej jeżdżące cywilne auta, mam miłe wspomnienia) w to też poszedł. Są technologie pozwalające na ukrycie punktowości światła (jak w ringach), a producenci wybierają listwy jak do podświetlenia akwarium.
  10. Może lepiej odpuścić. I to nie ze względu na gwarancję - chłopaki w [renomowany serwis BMW w dużym mieście w PL] sami doradzali gdzie poprawiać turboklekota. Mi Masters wydłubał z 20%+. Ale dziwne rzeczy się przydarzyły: oleum przybywało, i zwariował tempomat (ustawiałem X, a czasami ciągnął aż nie zatrzymałem). Teoretycznie jedno z drugim nie miało wspólnego wiele, ale po naprawie tempomatu i przybywanie oleum ustąpiło. Razem z dodatkową mocą :norty:
  11. Dziś już A6 młodzieniaszkiem nie jest. Jak już pisałem: kawał auta, ale gorszego auta. BMW nawet 520d to trochę mniej - lepszego auta. Ale potwierdzasz jedną rzecz - kupujemy auta aby się ludzie oglądali. Próżne :) Quattro pojawiło się przypadkiem, za sprawą dostępności cenowej. Gdyby to było celem - już bym je wziął. Dla wielbiciela marki nie ma sensu czekać na nowy model, ciut ładniejszy ale w tej samej stylistyce. A cena będzie z 20% wyższa. Dziś to auto jest wyprzedawane: 2 wszystkomające pakiety za rozsądne pieniądze są sporym rabatem, do tego 18% za kratkę. Mimo to wciąż go nie skreśliłem - dopóki ostatnie egzemplarze czekają... Najlepszy zestaw chyba przy niedostępności xdrive'a.
  12. Ładnie napisane. Dostępność finansowa 3.0tdi zwiększyła apetyt i frustrację. A przecież mówimy tylko o samochodzie...
  13. Słuszna rada. Trzeba kupić to co się podoba i to co sobie wymarzyliśmy. Tyle że podobają się oba: w jednym styl i układ kierowniczy, w drugim silnik i napęd. I tu i tu był banan, powód różny :) Chcę kupić auto nowe. Bo zasady w firmie (gwarancja). Bo podoba mi się F11, E61 to mam teraz. I nie kupię używanej F11 za szybko - trzeba by z rok poczekać. Z kolei quattro w Audi - też mi się podoba. Ten barok ;) audi już mniej: LEDy, choinka w środku. Tak jak dźwięk silnika 2.0 w BMW - też nie zachwyca ;-) Zakup to zawsze jakiś kompromis. Także fakt kupna używanego a nie nowego. Zawsze będzie jakieś ograniczenie budżetowe (choćby zdrowy rozsądek - w sumie to kawałek blachy z dorobionym przez marketingowców story). Do nowego 520d można włożyć extrasów za 100k, wszystkie są fajne i przydatne :) - trzeba coś wyciąć. W używanym z kolei znalezienie odpowiedniego auta: wyposażenia/stan auta, przebieg/rocznik w założonym budżecie. No ale żeby nie było off-topic: quattro jako odmiana xdrive jest :cool2: Nawet w trochę podstarzałym nowym A6.
  14. Dziś testowałem A6 3.0 tdi quattro którą jeszcze trochę rozważam kontra nowa 520d. Cena obu ... ta sama. W sumie odpuściłem audi, choć rozsądek (napęd, silnik) pokazuje że to bardzo dobra oferta. Znacznie więcej samochodu tyle że gorszego samochodu. Ale wrażenia z jazdy próbnej :cool2: . W nocy posypało. "Ogień" na zaśnieżonej wąskiej drodze daje radochę. Niby ESP interweniuje ale nie łapie za koła tak jak w RWD. A włączanie się do ruchu nie różni się od innych warunków. Mimo niewjechania się w auto - duża pewność prowadzenia i niebezpieczny wręcz brak strachu przy uślizgach. Tylko jak tu serce przekonać? W sumie nawet wygląd A6 można uznać za zaletę - "sylwetka taka hmm klasyczna" jak to dyplomatycznie powiedziała moja żona. Większe silniki w BMW niezbędne do xdrive windują to auto poza założony budżet. Czyli na dziś pozostaje 520d - mniej samochodu ale ładnego samochodu :)
  15. Słuszna uwaga, moje podejście niczym "księgowego" tu nie ma zastosowania - przeciętna 520d u dealera ma wyposażenia 50-70k, te same gadżety w większym silniku kosztują ok. 15% więcej. Więc różnica 20k rzeczywiście jest niewielka. Ktoś zauważył że 528i i 535i są dość bliskie osiągami, choć to tylko cyferki i o wrażeniach z jazdy nie mówią wszystkiego.
  16. pietiagoras

    F11 530d -525d

    Nie do końca. Różnica w akcyzie to 15%. A jednak 525d jest prawie 20% droższe od 520d. Od 520d tańsze (w cenie zakupu importera) jest tylko 523i. A 520d kosztuje u nas rzeczywiście dużo, biorąc pod uwagę podatki. Importer z jednej strony pokazuje akcyzę inaczej wyceniając extrasy dla aut >2.0, a z drugiej chowa ją ustawiając ceny aut 520d 528i 525d znacznie bliżej niż wynika to z podatków i akcyzy.
  17. Dzięki, dzwoniłem, ma 520dT. Jak to z kupnem ze stoku, inne konfigi niż sam bym brał. No ale jest się nad czym zastanowić...
  18. Rozważ też 528i. Od 535i wg cyferek jest niedaleko. Pewnie nie ma wielkiej elastyczności którą dają silnikowi w 535i turbiny. Ale to zapewni szybki automat i kick-down. Za to brak turbin przy Twoim założeniu dłuższej eksploatacji auta może być zaletą. Zawsze to o 2 elementy mniej do zepsucia się.
  19. Zrobiłem E60 530d w 4 lata 130 tys km. Wcześniej pół roku i 20 tys km. jeździło jako demo car w Inchcape. Gdy go oddawałem: 1. skrzynia automatyczna albo EGR albo coś ze sterowaniem łopatek turbiny muliło tak, że od ok. 1800 obr. mimo depnięcia auto nie jechało, serwis się poddał, ja też 2. czujniki parkowania szalały i padały losowo 3. dynamic drive padał ok. raz na tydzień wymagając reboota auta 4. active steering - padła jakaś pompa, wcześniej tak raz na 2 miesiące się zwieszał 5. lusterka boczne (te czarne trójkąty na szybach) z obydwu stron były skorodowane do gołego aluminium 6. gumowata farba wokół sterowania el. szybami i lusterkami obleśnie obłaziła 7. sterowanie elektryczne podparcia lędźwiowego foteli działało losowo 8. elektryczna regulacja kierownicy - trzeba było na siłę dociskać żeby działała 9. przednia szyba totalnie upstrzona mikrorysami 10. podobnie przednie reflektory - właściwie matowe 11. napęd CD lubił niewypluwać CD-Rów - wysuwał na 5 mm i zaraz chował z powrotem. Trzeba było łapać szybko krawędzią paluchów i wyszarpywać To wszystko niby duperele ale drogie w naprawie i wkurzające gdy nie działają. Nie wyobrażałbym sobie trzymania tego auta jeszcze 4 lata biorąc pod uwagę jakie jeszcze duperele mogłyby się popsuć. Z drugiej strony banan z jazdy był zawsze i wiedziałem, że następne na pewno będzie F10. To może mój 3ci post, a Pemka przypomniał o netykiecie i przedstawieniu się - witam i pozdrawiam miejscowych! Tak czytam Twoją listę i nie mogę wyjść z podziwu że zmieniłeś tylko motor a nie markę. To ten 3.0d nie był taki zły skoro po tym wszystkim pozostałeś wierny :-) No ale do rzeczy czyli F10/11: przymierzałem się do zamiany na F11 w przyszłym roku, zbyt późno się zreflektowałem ile daje kratka i że się kończy. Próbuję coś upolować (i póki co A6 3.0 quattro w cenie F11 510d, rozum kontra serce). Czytając forum zerknąłem w cennik i :mad2: Ograniczyłem wybór do 520d vs 530d (powszechny stereotyp że tylko diesel). 2.0d się mieścił w budżecie, 3.0 nie. Tymczasem 523i jest cenowo dość bliski 520d, a i 528i (IMHO na papierze bardzo ciekawy silnik, niedaleko osiągami od 535i) jest znacznie tańszy od 530d. Przy niewielkiej liczbie kkm rocznie i krótkich przebiegach te silniki mają sens: 6 cylindrów, brak odcięcia przy 4500rpm, szybkie nagrzanie. No i osiągi 528i niekiepskie. Jutro jestem umówiony u dealera, jakby jakieś F11 528i okratkowane się znalazło do odbioru w tym roku to może się uda pogodzić serce z rozumem...
  20. pietiagoras

    F11 530d -525d

    Patrząc na cyfry to masz rację. Akcyza zabija sprzedaż 525d. Większość wybiera albo rozsądną wersję 520d, albo coś mocnego typu 530d czy 528/535i. Wówczas 300k pęka błyskawicznie. Tyle że konie nie zawsze decydują o radości z jazdy. 163KM w starszym 2.0d to wcale nie mało, ale silnik nie daje rady jeśli chcemy pojechać szybciej. Do spokojnej i równej jazdy OK, ale już dynamiczna jazda to duszenie gazu do podłogi, wyższe obroty i męczenie (auta i kierowcy). Nowy silnik 2.0d w F10/11 sprawdzam jutro, zobaczę... Podejrzewam że 525d nie urwie mu dużo sekund w kategorii sprint ale właśnie dostarczy więcej radości z jazdy i lekkości. Dam znać...
  21. pietiagoras

    F11 530d -525d

    Zdradzisz kiedy zamówiłeś auto? Bo jak rozumiem zdążysz w tym roku z odbiorem i rejestracją... Trochę się obudziłem późno że jeszcze na odliczenie VAT jest szansa. Ja ze względów budżetowych (akcyza) skłaniam się ku 2.0d, jak wypadł ten silnik na jeździe testowej? Co do różnic między 525 a 530, pobieżnie zerknąłem w katalog na http://www.realoem.com/bmw/, w obu są silniki N57, pompa, wtryski, turbina są te same. Pewnie trzeba pogrzebać głębiej (DPF, sprzęgło, sterownik, itp.)
  22. pietiagoras

    550i F10 0-250

    Ale piaskownica :( Walczyłem ze stereotypem właściciela BMW, ale jednak skądś się to bierze. Jeszcze kilka postów i daruje sobie F11 :lol: No a serio: filmik ciekawy. Jako użytkownik E60 z 2.0d (z kompleksem brakujących 2 cylindrów) jestem pod wrażeniem. Nie pogardziłbym... Nie pokusiłbym się o mierzenie osiągów z tego filmiku z drogi (nie z toru). Ani nie wiemy co robił kierowca z prawą nogą (w czasie włączenia kierunku jakby lekkie zawahanie?), nie znamy nachylenia drogi.
  23. Racja. Dzięki za doprecyzowanie. Wg BMW są 3 wersje pakietów BMW Service Inclusive: BSI, BSI Plus, BSI Ultimate. http://www.bmw.pl/pl/pl/owners/service/serviceinclusive5.html 3 lata temu to się nazywało tak: http://www.motofakty.pl/artykul/pakiety_przegladow_w_bmw.html Cena którą podawałem to orientacyjna cena za pakiet który kiedyś nazywał się BMW Service + Repair Inclusive, dziś to chyba Ultimate (kiedyś 16k, dziś 15k za 4 lata/120kkm dla 520d). Obstawiam że do nowych aut oferowany jest podstawowy pakiet BSI? Nie znam polskich cen, ale te w EU przy wartości auta wielkie nie są: http://external.bmw.ie/sausage/templates/BMW06/pricelists/BMWServiceInclusive.pdf To czyni ofertę dealerską jednak mniej atrakcyjną niż myślałem. Dopłata do Plus czy Ultimate (zawiera przedłużenie gwarancji na czas trwania umowy) będzie niemała.
  24. Korzystałem. Było OK. Ważne aby porównywać jabłka z jabłkami: auto z BMW Polska ma 5lat serwisu / 100kkm w cenie (BSI). To oznacza że do 100kkm nie płacimy za przeglądy, klocki, wycieraczki itp. Auto od brokera serwisu nie ma ale ma ma np. skórzaną tapicerkę i czujniki. Broker w tych cenach jest dobrym pomysłem, zakładając że auto nie wymaga przeróbek (Europa kontynentalna). Serwis dealerski nie robi żadnych problemów. Można (warto!) do takiego auta w czasie gwarancji kupić pakiet BSI, 120kkm i 4 lata to ok. 15k PLN. Niby dużo, ale policzcie wg stawek ASO: min. 4 przeglądy, 3 x klocki przednie, 2 x tylne, tarcze p i t, filtry, wycieraczki, żarówki, no i ochrona gwarancyjna. Pozdrowienia, Piotr
  25. 225/55 R16 to jedyny dopuszczany przez producenta rozmiar na takiej feldze. W tym sezonie zrezygnowałem z 16" na rzecz 17" (225/50 R17) i zmiana jest imho baardzo korzystna. Auto na 16" bardziej nurkowało i przechylało się. Nie widzę aby prędkości graniczne na zakrętach wzrosły (licznikowe nawet spadły - koło ma ciut większą średnicę sądząc po wskazaniu prędkościomierza vs. GPS - są niemalże równe, prędkościomierz nie zawyża), ale doznania dla kierowcy są znacznie lepsze. Nie czuje stresu spowodowanego "pływaniem" w szybszych łukach. Komfort ciut mniejszy, ale nadal bardzo dobry. Jeśli możesz wydać dodatkowo ok. 2000-2500zł na nowe felgi (2500 to koszt nowych 116 17") i zostawić sobie 16" tylko na zime - polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.