Frugo84

I to jest chyba esencja całego tego tematu... :twisted:

Może tez być Vanos. Spróbuj odpiąć wtyczki od zaworów Vanosów po nocy i odpal auto, jak nie będzie grzechotu to któryś z Vanosów.

Mi to wygląda na uszkodzony czujnik ABS lub pierścień ABS, pewnie coś się uszkodziło podczas wczorajszych zabaw. Podłącz auto pod komputer i pokaże na którym kole jest problem, jeśli oczywiście to ten problem ale wszystko przemawia za tym. Jeśli nie to na pewno siedzą jakieś błędy przy takiej choince na desce.

Niech będzie że mam zerową interpretację ;) Tym razem przynajmniej było bez obelg ;) A tak konstruktywniej. Zawsze warto bardziej brać pod uwagę tabliczkę producenta opony, ta na aucie jest orientacyjna (Myślałem, że to oczywiste) A co najważniejsze nawet przy tych 2.2 z tyłu jak nie miałeś dowalonego auta to nic by się nie stało jakby nie było dziury. Ja miałem oponę napompowana 2.4 gdzie producent zalecał 2.2-2.4 (Conti Premium Contact 2) i jak wpadłem w dziurę to nic to nie dało, wyskoczył balon jak złoto. Reasumując, jak wpadniesz w dużą dziurę to żadne pompowanie nic Ci nie da, a opony trzeba pompować z rozsądkiem, zachować przynajmniej minimalne wartości, u Ciebie raczej ich nie zachowałeś i mogło się to przyczynić do uszkodzenia ale jego powodem była ostra krawędź która przecięła wzmocnienie opony. Ja osobiście zawsze pompuje wartości dla auta w połowie obciążonego.

Ręce opadają. W pierwszym poście Ci już kolega luk_byd odpisał wyraźnie co do Twojego pytanie, a Ty wjeżdżasz do niego z tekstami o "kodowcach" i kolega dobrze policzył, coś u Ciebie chyba słabo z matematyką 2.8 (zalecane) - 2.2(które jak napisałeś miałeś napompowane) = 0.6 bara. Także może najpierw Ty przeczytaj co piszesz zanim będziesz kogoś od "kodowców" zwał. Co do wnoszenia czegoś do tematu, napisałem w tym temacie żeby Ci uświadomić, że uszkodzenie tej opony to TYLKO TWOJA WINA, bo miałem przeczucie, że szukasz "winnego". Jak oczekujesz że Ci ktoś powie, że nie pompuje jak tabliczka/producent zaleca to wejdź sobie na facebooka tam Ci wszystko czego pragniesz napiszą. Nie wiem czego oczekujesz od użytkowników tego forum ale na pewno nie pomocy, chyba raczej podleczenia urażonej dumy, że musiałeś kupić dwie nowe opony ze swojej winy, no i widać że trochę się wyżyć chcesz. PS.Co do jadu to może ja jestem jakiś inny ale z Twojej wypowiedzi aż kapie i trochę to przykre, że nawet w takich miejscach pojawiają się takie konteksty. Myślałem, że jeszcze są miejsca gdzie nie ma polityki :mad2:

Kolego, Skoro wiesz że: i rozumiesz dlaczego: To o czym w ogóle my piszemy? Wszystko co trzeba wiesz, wszyscy inni piszący tutaj też to wiedzą więc gdzie sens tej dyskusji, chyba że chciałeś się pożalić ale to nie miejsce na to ;) Dałeś ciała albo z ciśnieniem albo wjechałeś w dużą dziurę, koniec i kropka, kupuj nową oponę i tyle.

Różnica ciśnienia o 0.2 czy nawet 0.5 bara w życie nie spowoduje czegoś takiego. Uszkodzenie na 99% jest mechaniczne, chyba że wada fabryczna ale to powinieneś to widzieć w zeszłym roku po założeniu opon. Miałeś mało ciśnienia i wysoki ostry krawężnik lub dziura i gotowe. Wiele razy widziałem takie uszkodzenia. Nie chcę Cię martwić ale nikt Ci na to nie uzna reklamacji.

A Vanosy ktoś sprawdzał? To też może być powód dziwnego zachowania silnika. No i ten olej, dla mnie to pierwsze do sprawdzenia bo może nie ma to związku z falowaniem obrotów ale może mieć fatalne skutki.

Ja bym się zajął na początek tym ciśnieniem oleju, to bardzo źle wróży. Mówisz że wiesz że był wymieniany łańcuch rozrządu, dziwne to przy takim przebiegu to po pierwsze, po drugie czy wymieniony był tylko łańcuch czy cały komplet ślizgi + napinacz? Ogólnie jest opcja że kawałki zużytej prowadnicy poleciały do miski olejowej i blokują sitko smoka oleju, to może zabić pompę oleju co zabije silnik. W INPA lud ISTA podejrzyj jakie są wartości Vanosów i Valvetronika podczas tego falowania i normalnej pracy, może coś z Vanosami się dzieje.

Panowie myślę, że obaj macie rację. U mnie stuka tak odkąd go kupiłem (prawie rok) i z hamulcem jest wszystko w porządku, wyjęliśmy z mechanikiem pompę wymieniliśmy uszczelki i ogólnie wygląda, że działa idealnie. Według mojego mechanika po prostu z czasem zaczyna tak hałasować ale nie wpływa to na jej działanie, pada kiedy pojawiają się problemy z twardym hamulcem.

Z tą musztarda w odmie to spokojnie, mój nie bierze oleju (To znaczy 1L/10000km) i jak wyjąłem odmę to cała była w takiej "musztardzie" dlatego nie wiązałbym tego z uszczelką tak szybko. Oczywiście z uszczelką pod głowica też nie mam póki co problemu.

Grzałkę w sondzie można sprawdzić omomierzem, są gdzieś na Youtube filmiki z wartościami jakie powinna mieć.

Co do "Przerywania" silnika to ja zacząłbym od sprawdzenia czujników i pierścieni ABS, możliwe że któryś czujnik Ci głupieje i system przyhamowuje któreś koło, z Twojego opisu wynika że to nie silnik niedomaga tylko coś go przyblokowuje.

No to z tego co piszesz to zrobili tylko autoadaptację, czyli na wolnych obrotach się auto ustawiło, a jak potem Pan "Podniósł dawkę" to rozregulował wolne obroty. Żebyś wiedział jak to powinno wyglądać to powinni najpierw w warsztacie na postoju na rozgrzanym silniku zrobić właśnie tą autoadaptację, a potem we dwóch do auta z laptopem i regulacja podczas jazdy. Tak się poprawnie ustawia LPG, a 99% instalatorów w Polsce robi tak jak Twoi i potem tak się dzieje jak u Ciebie. Po prostu nie da się ustawić mapy dla jazdy autem na postoju, nie ma takich cudów. Jak już znowu zrobią Ci autoadaptację to zapytaj ich kiedy mają zamiar ustawić auto podczas jazdy i proponował bym naciskać na takie ustawienie bo nie będzie to dobrze chodziło. Ewentualnie możesz kupić kabel i sam działać ale wtedy masz po gwarancji.

Tak jak pisałem, wszystko zależy czy auto na PB dobrze pracuje, jak tak to można się bawić z gazem, jak nie to zawsze będziesz miał problem i na PB i na LPG. Co do włączenia klimy to jej załączenie wydłuża czasy wtrysku więc zmienia punkt pracy silnika i tam może akurat LPG jest ustawione ok i nie jest rozjechana mapa. PS. Czy ustawiali Ci auto podczas jazdy, tzn. wsiadają do auta z laptopem i podczas jazdy zbierają mapy na PB i LPG i robią poprawki?

No to jeżeli problem pojawił się po założeniu LPG to na 99% tu jest problem. PS. Nie ma sensu regulowanie LPG jeśli auto nie pracuje poprawnie na PB! Jeśli gość który Ci to zakładał znał by się choć trochę na tym od razu by Ci to powiedział. Po pierwsze i zasadnicze musi Ci auto dobrze pracować na PB DOPIERO WTEDY możesz ustawić LPG inaczej ustawiasz LPG pod niewłaściwe parametry PB i wtedy to mogą się już cuda dziać. Wyjeźdź na początek jeden bak PB i zobacz czy pomogło, jak nie to szukaj problemu na PB i jak go naprawisz dopiero regulacja LPG. Jeśli to nie rozjechane mapy to obstawiam, świece, cewki i może wtryski ale to mało prawdopodobne. Jest jeszcze opcja lewego powietrza jak źle dysze wkręcili ale to powinieneś słyszeć że coś świszczy przy kolektorze.

Dla mnie to źle ustawione LPG rozjechało mapy PB. Najtańszy sposób to zakręcić butle z gazem (po to zakręcić żeby wykluczyć nieszczelności instalacji LPG) i wyjeździć cały bak PB i zobaczyć czy falowanie zniknęło. LPG założyłeś czy kupiłeśs auto z LPG? A tak na marginesie to pasowało by jednak po zakupie auta zmienić świece, nie chcę Cię martwić ale to nie Uno i nie będzie jeździł dobrze jak nie będzie wszystko w zapłonie sprawne.

Miałeś akumulator AGM i założyłeś zwykły? Jeżeli tak to stąd pewnie problemy.

Jak masz kontrolę ciśnienia to musi być "reset" kontroli ciśnienia w BC. Poszukaj jeszcze raz.

Jeżeli masz silnik N46 to kup jeszcze pozycję 7 na tym diagramie https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/11_3179-pokrywa-glowicy/vVA75452#part07 Tylko czasem jest ta uszczelka w zestawie uszczelek do pokrywy zaworów więc dobrze zapytać sprzedawcę co jest w zestawie.

U mnie jak silnik jest nagrzany porządnie to działa nawet 15 minut, tylko nie wiem czy ma tak działać jak chcesz, ja jej używam kiedy czekam na kogoś w zgaszonym aucie, nie wiem czy czasem jak wyjmiesz kluczyk i zamkniesz auto nie wyłączy się. Podstawowe pytanie to do jakiej temperatury masz nagrzany silnik bo na 100% jest ograniczenie temperatury płynu przy którym działa ta funkcja.

Kurde też kiedyś o tym myślałem ale oczywiście już po wymianie odmy :/ Jakby Ci się udało to myślę że wielu ludzi tutaj by z chęcią zrobiło taką zmianę.

Jak to pomoże to możemy pogadać o LPG. Co do wtrysków to masz z górnej półki, BRC to bardzo dobre wtryskiwacze, jeśli nie mają już nalatane 100tyś to powinny dawać sobie radę z tym silnikiem, może nie do odcinki ale to już wtórna sprawa.

Jak chcesz doprowadzić to auto do stanu używalności to musisz się trochę pobawić i nauczyć. Po pierwsze jak źle na LPG i na PB pracuje to prawdopodobnie źle ustawione LPG rozjechało mapy (Adaptacje PB). na początek znajdź nieszczelność bo jeszcze się wysadzisz w powietrze ;) Potem zakręć butle z gazem (tak zakręć butle bo możesz mieć nieszczelne zawory od LPG i LPG cały czas idzie do kolektora mimo, że jedziesz na PB), skasuj wszystkie adaptacje silnika (INPA lub ISTA-D), a potem na samym PB wyjeźdź cały bak PB. Jak auto ożyje i zacznie normalnie chodzić to "już tylko" doprowadzenie LPG do stanu normalnego, jak ciągle będzie problem to najpierw trzeba auto doprowadzić na PB potem dopiero na LPG inaczej nic nie zrobisz. Wrzuć zdjęcie wtrysków LPG jakie masz tam założone.

Witam, Czy macie jakąś tańszą alternatywę dla filtra paliwa o tym numerze? 16 13 6 764 046