Biszkopt

Duze uogulnienie, bardzo przejaskrawione, ma koles co do zasady ma sporo racji bo Polacy czasto kupuja samochody wedlug zasady Cena Czyni Cuda...

jestes w branzy wiec powiedz cos wiecej... zawsze mi sie wydawalo ze na rynku utrzymuje sie ten co duzo sprzedaje, a to nie musi sie wiazac koniecznie z jakoscia... pod warszawa jest pewien komis ktory parking ma jak stad do tamtad i wyglada pro, kolega szukal samochodu i zobaczyl ze przod jest zle popasowany i kazda szyba inna to uslyszal 'wie pan, blotniki i maske to sie tak od czasu do czasu wymienia'.. znam inny komis do ktorego wpadalem sobie ogladac rozne fajne samochody kiedys, to kazdy na liczniku mial 190.xxx. nie wierze, ze jesli ktos jest w stanie kantowac klientow to nie okantuje sprzedajacego. oszust to oszust. czy sie myle? powiedz cos jako czlowiek z tej branzy. kupuja ludzie nieprzekrecone samochody tak, ze wychodzicie do przodu zadowoleni? Jezeli chodzi o samochodu udezone to roznie ludzie komisy postepuje (wiem ze duzo jest sciemniaczy co w zywe oczy klamia). Ja moge mowic za siebie wiec jezeli auto bylo nigdzie nie malowane to pisze i mowie "wielkimi literami" 100% orginalny lakier. Zdazaja sie czesto samochody ktore byly malowane a sa bezwypadkowe to wtedy pisze o tym w ogloszeniach i na kartce. Natomiast nigdy gdy wiedze ze samochod byl gdzies udezony nie mowie ze jest bezwypadek, pewnie przesto sporo ludzie nie zadzwonilo z ogloszenia, ale sam wiem jakie to denerwujace jechac sporo kilomoetrow zeby zobaczyc jakis szrot. Teraz sprawa licznikow. Wiekszosc kupujacych uwaza ze samochod ktory ma ponad 200tys to juz szrot. Szukaja samochodu ktory ma 120tys obojentne czy 4 letni czy 14 letni. Gdyby ludzie niechcieli byc oszukiwani to by nie bylo nagminie kreconych licznikow. Niewiem czy to najpierw handlaze krecili liczniki czy takie bylo zapotrzebowanie rynku bo to dywagacje na zasadzie co bylo pierwsze jajko czy kura, ale faktem jest ze obie strony sa temu winne. U nas sprzedawane sa w duzej czesci samochody salonowe, male i dosyc mlode wiec nie kreci sie licznikow, ale to zadna nowosc ze handlaze, ale rownie osoby prywatne! cofaja szafe. Tak wiec jezeli chodzi o samochody sprzedawane w komisie to firma o dobrej reputacji nie bedzie kupowala na handel szrotow z conajmiej trzech powodow: przy dzisiejszym nasyceniu rynku szrota ciezko sprzedac nawet za mala cene, kilka sprzedanych bubli zniszczy reputacje na ktora pracuje sie latami, milo widziec zadowolonego klijenta ktory pozatym poleci nas innym. Ostatnia kwestia o utciwosc wzgledem wstawiajacego do komisu. Podpisywana jest umowa komisu ktora mowi o obowiazkach komisanta i komitenta. Jezeli komis ma 10 lat to napewno nie wezmie kasy za samochod i nie zwinie interesu!!! Znowoz nie utciwe wedlug mnie by bylo zabranie gdy sie ma klijenta samochodu z placu zeby nie dac komisowi zarobic. Koszt prowizji mozna przerzucic na kupujacego ktory nie zaplaci wtedy 2% w skarbowym (faktura). Reasymujac bo sie troszki rozpisalem, wartow wstawic samochod do komisu pod warunkiem ze wiadomo ze komis jest juz kilka lat na rynku i ze ma dobra reputacje.

Wlasnie czytam tu opinie o komisach i jestem w szoku :!: Sam pracowalem w komisie i takie rzeczy jakie tu opisywaliscie niemialy prawa zaistaniec. Po pierwsze nie mozna przewalic na kasie bo klijent podpisuje umowe komisu z komisem. Po drugie niema czegos takiego jak branie sobie na przejazdzke samochodu klijenta. Samochod na mocy umowy komisowej jest powierzany komisowi i zaden szanujacy sie komis nie bedzie ryzykowal utraty presitzu i procesow cywilnych. Pieniadze sa odrazu wyplacane po sprzedazy. Komisy biora zreguly z gory ustawiona stawke (ok 500zl) na podatki i prowizje i wystawiaja samochod z cena komitenta. Jezeli chodzi o utrzymanie czystosci to autka sa po wierzchu czyszczone a jak sie chce miec wylalowane to trzeba sam sie tym zajac. Tak wiec polecam wstawianie samochodow do komisu ale tylko do tych ktore sa dlugo na rynku i maja ugruntowana pozycje. A czemu niechcesz wstawic do komisu w Radomiu?? A i jeszcze jedna sprawa: jezeli samochod to złom, trudno sprzedawalny model albo cena jest bardzo wysoka to utciwy komis go nie przyjmie bo mala szansa na sprzedanie jest i szkoda miejsca.

Ja to juz mowilem ze nawet muskajac pedal gazu nie zejdzie sie v12 do 15 L na miescie. Tyle pali mi moj Compact z dwa razy miejszym silnikiem. 20L po miescie bylo by dobrym wynikiem.

Ja jezdze praktycznie takim samym compactem (ten sam silnik, kolor, rok). Kupilem go sporo taniej, ale musialem duzo dolozyc zeby samochodzik byl na cacy zrobiony. Teraz mnie wyniosl podobnie jak ten z tym ze wszystko jest juz porobione. Zwroc uwage na uklad chlodzenia bo z tym mialem najwiecej klopotow (na szczescie juz zrobione). Pozatym to bardzo fajne autko, w m-pakiecie ladnie wyglada. Malo kto sie spodziewa ze w compacie drzemie taka moc :) Pojedz - dokladnie obejzyj i jak bedzie w bdb stanie to za ta kase mozna kupic.

W tej macie jest czujnik. Dzieki niemu jezeli nikt nie siedzi na fotelu to przy wypadku airbag nie powinien strzelic.

No niestety za 14tys to i compacta 323ti nie kupisz raczej, a jak bedzie to padaka jakas. Z coupe 325 bedzie latwiej bo sa starsze rocznikowo. Ogolenie e-36 raczej nie jest duza w srodku. Tak wiec nie bedziesz mial duzego komfortu przy swoim wzroscie. Na tyl za Toba to tylko bedziesz mogl torby jakies wrzucic bo napewno nikt nie usiadzie. No ale przecierz Tobie ma byc wygodnie a nie pasazera :wink:

Na ile sie po lifcie zmienily zdezaki bo jestem ciekaw. Ja jezdze 323ti z grudnia 97r (I rej 1998). Mam go od czerwca i sporo juz rzeczy w nim zrobilem, ale zreguly to byly taki co wiedzialem przed kupnem. Teraz mozna powiedziec ze wiem czym jezdze :D

Dwa lata temu sprzedawalem fiata 125p o wartosci tysiaca zlotych to w US mi powiedzieli ze nie musze placic 2% bo to za mala kwota, tylko musze zamiast tego kupic znaczki skarbowe za bodajze 10zl. Tak czy siak musialem wypelnic jednak PCC.

Przecierz to auto za 8tys jest to czego tu sie spodziewac?? jak bedzie mial przejechane 100tys wiecej to bedzie dobrze. Panowie, niema cudow jaka cena taki towar.

Szczerze to taka ladna 540 za te pieniadze to ja juz bym byl spakowany i przyszykowana do drogi :D . Jak dlamnie warta jest zeby pojechac.

A jak ten filtr wymontowac?? gdzie on sie znajduje dokladnie bo gdzies na podszybiu chyba.

Przy wymianie uszczelki glowica byla planowana i sprawdzana wiec mysle ze nie jest peknieta. Musze wiec sprobowac wymienic filtr przeciwpylkowy.

M52B25 wcale tak malo nie pali. 13 L benzyny i 14L gazu na sekwencji przy niezbyt ciezkiej nodze w miescie. Ale mysle ze 2.8 do coupe to optimum osiagi - ekonomia.

Przy robieniu uszczelki wyciagali pompe i nowka jest "podobno".

Mam w swoim compact 323ti problem z ogrzewaniem. A mianowicie raz przy rozgrzanym silniku daje gorace powietrze a za chwile letnie, znow gorace i tak w kolko. Silnik sie nie grzeje - wskaznik wskazuje leciutko w prawo od polowy (od zawsze tak bylo). Ostatnio odpowietrzalem go bo tez nie bylo ogrzewania i sekwencja niechciala przerzucac na gaz. Wczesniej mialem problemy z grzaniem sie, ale wymienilem termostat, visko i zrobilem uszczelke pod glowica i juz sie nie grzeje. Jak go odpowietrzalem to przewod do chlodnicy nie byl twardy. Zauwazylem ze czesto letnie powietrze leci jak stoje na swietlach albo powolutku jade. Prawdopodobnie uklad znow sie zapowietrza, ale niewiem co jest tego powodem (chyba znow po 500km nie poszla uszczelka??). Prosze o jakies pomysly. Pozdrawiam

Ja tez mam compacta 323ti a w dowodzie mam 325.

Jaki koszt tego i gdzie to mozna zamontowac??

Pewnie ze coupe jest ladniejsze, ale napewno lepiej bedzie cieszyc oko zadbanycompact w M-Pakiecie i na ladnej feldze, niz styrane coupe ktorych niestety multum na naszych drogach. Wiec prosze o nie generalizowanie ze coupe jest cacy a compact jest be.

Najpierw na spolke z mama - Vectra A 1.8 - Vectra B 1.8 - Polo 1.4TDI A potem juz swoje - Honda Civic 1.3 - Honda Prelude 2.3 - Polo 1.9 D (jezdzilem dwa miesiace w czasie gdy preluda stala u mechanika :wink: ) - E-36 325 coupe - E-36 323ti

A ja placilem w PTU 720zl bez znizek - tylko ze zarejestrowany byl na ojca - musi byc wiek powyzej 25 lat. Poszukaj dobrze a napewno znajdziesz OC w nieprzeraczjaace 1000zl za rok. Pozatym czy jest taka wielka roznica miedzy 2.0 a 2.5 w cenie OC?? Ja wole doplacic 100-200zl i jezdzic wiekszym silnikiem.

Mi wczesniejsze mandaty ze zwrotu PITu zabarali, a teraz po pol roku zjawila sie Pani z US i musialem zaplacic mandat + jakis 20zl kosztow windykacyjnych. Natomiast jeden mandat ktory dostalem od prewencji prawie rok temu gdzies sie zawieruszyl bo ani pkt na koncie nie mialem, ani ubiegaja sie o splate jego.

Ja mam ten trzeci miernik elektroniczny. Moge go spokojnie polecic. Przy badaniu samochodu mozna latwo zobaczyc czy samochod byl nie tylko szpachlowany ale tez malowany. Pozatym sam rozpoznaje czy to alumianium czy balacha, latwo sie kalibruje...

Potrzebuje info o szperze. Otoz mam mozliwosc kupna takowej z compacta 1.8is ale niewiem czy bedzie pasowac do mojego compacta 323ti?? Prosze o odpowiedz. Pozdrawiam

Jezeli chodzi o spalanie to mi na miescie niechcialo zejsc ponizej 14 litrow. Teraz jezdze compactem 323ti z silnikiem M52 i spala kolo 13L w miescie. Jezeli chodzi o zakup ladnej 325 coupe u wroga to trzeba sie przygotowac na wydatek ok. 4000E.