Skocz do zawartości

Knurr

Zarejestrowani
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Knurr

  1. G21 już u płota. Jeszcze bardziej żal mi sprzedawać ale trzeba
  2. Zaraz powinno wskoczyć ogłoszenie mojego F31 320i SportLine, RWD, manual, 2016. Czyli nie dokładnie to co chcesz ale...
  3. BMW 320i manual i RWD (bo prowadzenie xDrive jakoś mi nie spasowało), produkcja 2016. Wersja SportLine, czyli sportowe fotele, lepsza tapicerka z szarymi przeszyciami (czerwone czy niebieskie nie trafiły w mój gust) i mniej chromu na zewnątrz. Do tego dobrze świecące LEDy z przodu w ramach pakietu LED. Jeden właściciel (pomijając leasing) i jeden kierowca. Przebieg ok. 205kkm, zrobiony głównie na trasie (Vśr z ostatnich 120kkm wynosi ok. 70km/h) Wszystkie przeglądy w ASO, serwisowany na bieżąco zgodnie z potrzebami. Olej w silniku wymieniany co 15kkm od nowości, co 50kkm płukanka. Olej w skrzyni wymieniany co 80kkm (BMW nie przewiduje wymian ale te niecałe 1.5l oleju się zużywa, co czuć w przy zmianie biegów. Świece i filtr powietrza wymieniane nieco częściej niż trzeba. Zawieszenie sprawne (nowe amory przy 180kkm, przy 185kkm wymienione wszystkie wahacze z przodu, przy 195kkm wyjęta tylna belka i wymienione m.in. poduszki). Tarcze i klocki wpadły przy 155/165kkm. Sprzęgło wymienione na gwarancji przy 100kkm, przy 110kkm wymieniony kompletny wał napędowy (fabryczny miał krzywo założone łożysko i się uszkodził od wibracji). To wersja LCI, więc jest zdecydowanie lepiej wygłuszona niż pre-LCI. Silnik B48 zdecydowanie lepiej ciągnie z dołu niż N20 a skrzynia ma długą '6' (ok. 2500rpm przy 140km/h). Jeździ prosto i bez wibracji, które tym modelu są powszechną zmorą (zużyte przednie wahacze dają dużo dziwnych objawów i najlepiej wymieniać je po 100kkm nawet jeśli wyglądają OK). Silnik 2.0 184KM to chyba najmocniejszy punkt tego samochodu. Wystarcza na niecałe 8 sek. do setki, gładko pracuje (wałki wyrównoważające!), liniowo podaje moc do samej odcinki a przy 140km/h na tempomacie pali 7.0 – 7.3l/100km. Geometria turbo sterowana jest silnikiem krokowym, więc nie ma problemów z zacinającym się podciśnieniem czy nieszczelnymi przewodami a w konsekwencji przymulaniem. Jedyne awarie dotąd to pęknięty wąż układu chłodzenia przy 160kkm (znana wada, założony już poprawiony) i zacinające się zawory od valvetronika (wymienione przy 175kkm). Miał dwie stłuczki. Jedną zaraz na początku (wymienione przednie prawe drzwi), drugą 3 lata temu (najechałem na resztki opony z ciężarówki na A4). Skończyło się na wymianie halogena i malowaniu zderzaka klarem --> klar miejscami zdążył odprysnąć, wg mnie za rok/dwa trzeba będzie pomalować jeszcze raz. Poza tym lakier w dobrym stanie, co pół roku/rok woskowany, nigdy nie polerowany więc można spokojnie robić korektę jak kto chce. Podwozie wygląda mniej więcej jak w 3 letnim subaru Miejscami pojawia się rudy nalot, po wyciągnięciu tylnej belki wszystko zostało zabezpieczone środkiem zatrzymującym korozję. Więc dramatu nie ma ale trzeba obserwować rozwój sytuacji. Jest komplet kół zimowych na fabrycznych stalowych 16" i z TPMS (opony z końca 2023, dla estetów felgi do malowania). Opony letnie wymienione w czerwcu 2024, felgi 17" w stanie idealnym. Ogólnie, mimo upływu ponad 9 lat, to kawał porządnego samochodu za niewielkie pieniądze. Utrzymanie też nie rujnuje finansowo. Sprzedaż na f-rę VAT, 56kPLN brutto. Poniżej kilka zdjęć, tak jak stał dzisiaj pod biurem. Może wrzucę inne jak go umyję
  4. Grzechotanie akceptowalne. Lepiej zapytaj czy wąż układu chłodzenia pod tą pokrywą już pękł. Jak nie pękł to pęknie za chwilę (lub najlepiej wymienić go prewencyjnie) No i zobacz czy nie ma wycieków oleju z przodu silnika. Jeśli są to najpewniej przez durne plastikowe zatyczki w skrzyni korbowej. Wymiana jest dość szybka.
  5. A ja (znowu) na podstawie własnych doświadczeń napiszę: jeśli przednie wahacze (poprzeczny i rozprężny) mają przejechane więcej niż 100kkm to wymienić oba. I przejechać kolejne 2-3kkm żeby wszystko choć trochę się ułożyło.
  6. Potrzebujesz dobrego diagnosty. Ja od dwóch lat narzekałem na 'rozjeżdżanie' się samochodu na nierównościach i myszkowanie tyłu. ASO, diagnosta z szarpakiem i pewien nawiedzony magik od BMW - wszyscy zapewniali mnie że wszystko jest OK. W końcu wymieniłem wszystkie wahacze przednie - przestał rojeżdżać się przód. Pół roku później wymieniłem poduszki tylnej belki i dolne wahacze poprzeczne z tyłu (rozwulkanizowane tuleje!) - przestał rozjeżdżać się tył i auto wreszcie prowadzi się jak po szurku. Aktualny przebieg 200kkm.
  7. Wypinanie kabelka niekonieczne, można wszystko wyklikać z kokpitu. Co do samej wymiany, polecam dokładnie wyczyścić prowadnice w jarzmie. I najlepiej posmarować cienką warstwą smaru np Textar Ceratec. Uwaga: kawałek prowadnicy jest także na zacisku. Jeśli komuś chce się bawić, można do wciskania tłoczka wykręcić odpowietrznik i najbardziej zawodniony płyn zlać do naczynia zamiast wciskać z powrotem do układu. No i przed wciskaniem najlepiej posmarować tłoczek (pod gumową osłoną) odpowiednim smarem (np Textar Hydratec) żeby zabezpieczyć okolice uszczelki przed korozją.
  8. Wymieniałem sam ;), wszystko zgodnie ze specyfikacją (nowe śruby, dokręcanie na kołach, momenty i zabezpieczanie +90st)
  9. Różnica jest także przy niewielkich prędkościach, poniżej 50km/h. I co ciekawe, nie pojawiła się od razu po wymianie wahaczy tylko po ponad 1000km przebiegu. No ale mniejsza o to, ważne że 'z głowy' i tylko szkoda, że tak długo zwlekałem (choć wszyscy mówili, że wszystko jest OK)
  10. Jeśli to powoduje inne ustawienie klocka do tarczy (inne rzędu 0.01mm biorąc pod uwagę skok klocka podczas hamowania) to kupuję wytłumaczenie. Bo teraz ewidentnie inaczej hamulce 'łapią' i to przy każdej prędkości.
  11. Mam podobne doświadczenia. Po dwóch latach chodzenia wokół przedniego zawieszenia, wbrew opinii ASO (o którym mam dobre zdanie dzięki rozgarniętemu i rzeczowemu doradcy) wymieniłem przednie wahacze (rozprężny i poprzeczny). Główna zmiana to że samochód stopniowo zaczął normalnie hamować. Po przejechaniu ok. 1500km od wymiany skończyło się losowe bujanie kierownicą podczas hamowania i stukanie nawet przy delikatnym naciśnięciu hamulca. Nie mam pojęcia jaka jest zależność miedzy wahaczami a pracą hamulców ale jest na pewno...
  12. U mnie wymiana obu wahaczy przednich (czyli 9 i 13 na rysunku) pomogła na wszystkie dziwne zjawiska. Minęło szarpanie przy hamowaniu (jakby w momencie kiedy klocek dotykał tarczy) i bujanie kierownicą. Co ciekawe bezpośrednio po wymianie hamulce zaczęły inaczej pracować - ani lepiej ani gorzej, po prostu inaczej. Po przejechaniu ok. 1500km wszystko jakby na nowo się ułożyło i jest święty spokój. Aż żałuję, że tak długo zwlekałem z wymianą mimo że ASO twierdziło że wszystko było OK...
  13. Koszty części można łatwo sprawdzić. Żeby dobrze to zrobić, poza samymi wahaczami trzeba wymienić też śruby (to jakieś 100-150PLN za wszystkie). No i do kosztów robocizny doliczyć koszt ustawienia geometrii.
  14. Kilka dni temu ściągnąłem tapicerkę drzwi i okazało się, że piankowa mata (którą zaklejony jest otwór w poszyciu drzwi) odkleja się w okolicach zamka / rygla. Docisnąłem (trzyma się na gumie butylowej) i pewnie na jakiś czas wystarczy. Ale sprawdziłem pozostałe drzwi i tylko w jednych trzymała się dobrze. W pozostałych wymagała ponownego naklejenia. I tym samym wyjaśniło się dlaczego od jakichś 3-4 lat miałem wrażenie, że na autostradzie bardziej szum powietrza słychać... Dodam, że auto mam od nowości i drzwi nie były nigdy rozbierane. Więc to fabryczny montaż jest badziewny. Generalnie warto zajrzeć.
  15. Tutaj bardziej jest dyskusja, czy Bilsteiny pasują zarówno do LCI i przed. Wg Bilsteina tak. Wg mnie nie mimo, że zamontować się dają (przynajmniej B4 na pewno nie pasują).
  16. Na B4 przód był wyraźnie wyżej zawieszony. Do tego tłumienie było odczuwalnie inne (założyłem wersję do zawieszenia M, wg pewnych źródeł właśnie takie mam). Więc nie wiem czy ryzykowałbym z B6. No chyba, że masz obeznanego mechanika który robił takie coś ew. załatwi zwrot w razie fakapu itd.
  17. Ja po Bilsteinach B4 założyłem na tyłu Sachsy (na przód Sachs nie sprzedaje, trzeba szukać u innych!) i mam spokój.
  18. U mnie tarcza namiętnie korodowała (robiły się płytkie wżery) które później właśnie zamieniały się w takie białe placki. W końcu wymieniłem tarcze (na takie same Zimmermany) tylko że z klockami Textar. Trochę trwało zanim się ułożyły (Zimmermany są chyba jednak twarde) ale obecnie po 15kkm przebiegu jest święty spokój.
  19. Placki po korozji i ciemne smugi - wygląda znajomo choć tarcze jak widzę trochę inne. Do tego szum / łomot podczas hamowania. Po swoich doświadczeniach spróbowałbym z innymi klockami albo dodatkowo przetoczyłbym tarcze żeby je wyrównać (zdarzają się jeszcze fachowcy którzy robią takie rzeczy).
  20. Z przednimi hamulcami niestety bywają problemy (w 2021 wprowadzono nowe jarzma, więc coś było / jest na rzeczy). Sprawdziłbym czy prowadnice wyczyszczone i nasmarowane (np. pastą Textar Ceratec). Niektóre klocki lubią się zacinać (np. ceramiczne Ate) i to też powoduje nierówne łapanie, korozję, wykwity na tarczach itd.
  21. Bilstein twierdzi, ze jego amory pasują do LCI ale to bzdura. Mechanicznie dają się zamontować ale ale nie działają jak trzeba.
  22. Szacun, że odkręciłeś całe jarzmo. Te śruby są dokręcane 30Nm + 90st. żeby je naciągnąć (i zabezpieczyć przed odkręceniem) i odkręcenie faktycznie wymaga długiego klucza i niezłej krzepy. Minus Twojego aktu bohaterstwa jest jednak taki, że w zasadzie powinieneś wymienić te śruby na nowe. Owszem, Internety podają że nie trzeba ale już sam musisz ocenić czy chcesz ryzykować. A następnym razem faktycznie zdemontuj sam zacisk (w tych gumowych kapturkach masz śruby na torxa).
  23. W takim razie problemem nie było niewyważenie (bicie osiowe) tylko bicie promieniowe. I ta magiczna maszyna to był pewnie Hunter, który mierzy bicie promieniowe właśnie. Można przestawić oponę względem felgi żeby znaleźć najkorzystniejsze położenie. U mnie to pomogło.
  24. A czy na pewno drgania pochodzą od przedniego zawieszenia? Walczyłem długie lata z losowymi wibracjami podczas jazdy, które generowało krzywo nabite (fabrycznie) łożysko wału napędowego. Jeśli faktycznie tropy prowadzą do przedniego zawieszenia to wymieniłbym dla spokoju wahacze poprzeczne. To niewielki koszt a jeśli (jak rozumiem) tuleje w wahaczu rozprężnym zużyły się z powodu 'niepoluzowania' przy obniżaniu zawieszenia to pozostałe tuleje także...
  25. W katalogu online Bilsteina były kiedyś błędy i teraz też chyba są (widzę dwa razy pokazane B6 adaptacyjne a pasywne ani razu). Dlatego najlepiej pogadać z kimś kto przerabiał temat (ogarnięty mechanik lub dystrybutor). B6 może nie są tanie ale i tak o połowę tańsze niż oryginalne. Więc potencjalnie jest to dobra alternatywa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.