RafiRud

Witam.Mała podpowiedz-mam 323i z 95r i u mnie moduł znajduje się za schowkiem na desce rozdzielczej.Trzeba zdemontować schowek 8wkrętów i śruba 10mm.Ale zacząłem od wskazówki lecz nic nie znalazłem pod osłoną głośnika :mad2:

Własnie mechanik dzwonił,że auto do odebrania,chociaż jeszcze kopci,ale podobno mniej i to olej w wydechu musi się wypalić.Ciekawe czy będzie dobrze??? Wymienili uszczelkę pod pokrywą zaworów(tam aż trzy podobno są,nowy filtr powietrza,nowe świece przy okazji,olej 3l,w sumie ta przyjemność mnie kosztować będzie 600zł :cry2: A sprawa gaśnięcia i tak nie zindentyfikowana,bo badanie na komputerze nic nie pokazało,prawdopodobnie pompa paliwa.Tak to jest jak się chce beemką śmigać.Za kilka dni napisze czy wszystko oki,czy uszczelka pod głowicą w porządku i głowica.

Auto stoi w serwisie,bo i tak trzeba wszystko pomyć ,wymienić uszczelkę pod klawiaturą zaworów bo też tam wysadziło.Tylko nie wiem czy to było też przyczyną że zgasł żonie 2 razy i nie mogła uruchomić??Mają na komputerze posprawdzać.

Wstępna diagnoza w serwisie zamarło odpowietrzenie układu olejowego-odmy.Zobaczymy jutro moze zabcia dalej bedzie śmigała.

POMOCY.Moja becia zrzygała się olejem że tak brzydko powiem.Olej jest nawet w filtrze powietrza za samochodem kurtyna dymna ,po 15km poszło ponad połowe stanu oleju czyli 3-4l. Do której firmy scholować auto na warszawską ,czy na związkową??

Witam.Ja jeździłem Oplem Calibra 2.0 16v 150KM Bardzo ładny po przeróbkach,a wczesniej mazda 323 97 r 1.3 ładny samochód ale bida:)

Na tych felgach mam 235/40/17.Na ten rok kupiłem już nówki opony 225/45/17.Jak ktoś chce to te stare są jeszcze ze 2mm nad punktami wiec na sezon albo do palenia gumy w sam raz.

Jutro jadę do serwisu Bmw-zobaczymy :cry2:

???

???

Dzięki za zainteresowaniem tematem.Dodam że muj silnik ma 180.000km,i do tej pory nie bral grama oleju.Mam go ponad 2 lata.Tydzien temu sprawdzałem i było 2mm ponizej poziomu max na miarce,czyli wszystyko oki.Najgorsze że to zona od ostatniem mojej jazdy jezdzila,ale zrobiła ok 15km i 2 razy ja cholowali z drogi,bo jej gasł i nie mogła zapalic,twierdziła ze coś z prądem,myslałem ze brak ładowania,dopiero jak ja dotarłem do auta okazało sie co innego.Dziwne ze jak samochod troche postał to zapalał bez problemu. Mam szwagra mechanika zaczelismy robic ogledziny pokolei i po zdjęciu pokryw okazało sie ,że swiece pływają w oleju,bo uszczelka od zaworów puściła.Odessałem olej wykreciłem świece ,świece były czarne ale wszystkie paliły nie zalane,zmierzylismy cisnienie i było ponad norme,prawie skali braklo,ale to pewnie przez resztki oleju co ze scianek naciekly w cylindry.Zajrzałem do filtra a tam filtr do połowy mokry w oleju,a na dole w komorze filtra normalnie żywy olej stał.Przecież od filtra ciąg powietrza jest w strone silnika a nie na odwrót-ssie powietrze,a tu musi nieżle gdzieś dmuchac ze aż do filtra nadmuchało.Dodam że odma u mnie jest ponad 30-40 cm przed filtrem wiec z odmy????A ubytek oleju jest olbrzymi po 15km zony od mojego ostatniego sprawdzania stanu na miarce jest teraz ponizej połowy na miarce wiec ponad 3 litry poszły.Ktoś tu mówił o pęknietej głowicy,jaki koszt jest wymiany na nową,i czy wgóle można kupić gdzieś??Mam silnik 2.5l BMW 323i 95 r. Kurna miałem szpere zakładać a tu lipa trzeba w silnik kase wpakować.Najgorsze że szwagier ma warsztat a nie chce mi robić bo mówi że bmw ma duzo nowinek ,jak np,cewki na kazda swiece itp i on nie jestv w stanie tego posprawdzac.Wysyła mnie do servisu (nieoficjalnego-prywatnego warsztatu)BMW.Tam tylko te auta robią mają komputer może cos powiedza po podpięciu go pod komputer. WAŻNE!!! Mam auto z pełnym wyposażeniem i komputerem,a czemu na desce rozdzielczej jest wszystko oki nie ma zadnej usterki silnika,nic nie pokazuje,a objawy są ogromne usterki????

Witam .Mam BMW 323i 95 r.I ostatnio zdarzyla mi sie dziwna usterka,samochod poczas jazdy stracil moc i zgasł i nie dał sie uruchomić.Po pewnym czasie i podładowaniu akumulatora palił jak nigdy nic.Co sie okazało ze z rury wydechowej zaczelo walic olejem ,kurtyna siwa za autem a przy dodaniu mocno gazu nawet czarna chmura.Po ogledzinach silnika okazało sie ze olej jest we wszystkich komorach na swiece,czyli wywalao go uszczelką od zaworów,i co najgorsze nawet w filtrze powietrza był olej i to sporo.Dodam ze dopuki nie nastapila ta usterka silnik chodzil jak zegarek i nie bral grama oleju.A teraz po przejechaniu 15 km wywalilo z silnika juz ok.4l oleju.Co to moze byc bo nie wiem za co sie złapac.???Obstawiałem uszczelkę pod glowica,ale czemu az uszczelka zaworow olej wyawla i az w filtrze powietrza jest olej i to sporo.Cisnienie cylindrow zmierzylem ale skali brak na przyrzadzie moze dlatego ze olej naciekl w cylindry troszke jak swiece wykrecilem,bo jak pisalem w kazdej wnece bylo do pelna oleju.Odessalem go ale zawsze cos na sciankach zostanie.POMOCY !!!! CO TO MOZE BYC!!! dodam ze silnik ma dalej kopa

Pisze po raz drugi,że ja do modułu dotarłem i był w moim modelu 323i z 95r za schowkiem w desce rozdzielczej.Opisane przekażniki u mnie są zabudowane plastykiem,więc nie wiem czy w jakiś sposób mozna go rozwalić lub zdjąc??A wogóle to mam nastepny problem nie wiem co i jak,bo wczoraj a dodaje ze jest mroz i śnieg ,jak włączyłem wycieraczki silnik zaczal sie dusić i zgasł i juz go nie moge uruchomic.Co jest???

Pisałem,że dotarłem do modułu i jest on za schowkiem-trzeba schowek rozebrac.Czytałem posty wcześniej i rozebrałem na poczatku osłone głosnika w nogach kierowcy i podnóżek po lewą noge ale tam u mnie nic nie ma.Moduł był za schowkiem,był suchy i ładny.Zebym wiedział,że to wina modułu to bym go zmienił,ale wyglądał jak nowy w srodku i elektryk tez powiedział ze jak całkiem nie padnie to nie zdiagnozuje usterki.Oprócz modułu jest coś jeszcze co odpowiada za prace wycieraczek?

Mysle ze te 215 beda juz najrozsadniejsze.Jak masz szerokie felgi to opona ci sie robi nie na kwadrat przy niskim profilu ,tylko na jako i sie ładnie pasuje w koleiny.A swoją drogą jak wstawiłeś zdjęcia swego autka,bo ja tu świeży jestem,a też bym chciał swoją żabke(bo mam zieloną becie) pokazać????

Panowie po co tak gdybać.Trzeba troche mieć pojęcia na temat rozmiarów.Przecież trzeba zachować tą samą wysokość koła,żeby licznik i obrotomiez nie szalał takie samo przyspieszenie było itp.Ja miłem na swoich 17'' opony 235/40/17 i zgodze sie na koleinach jazdy nie ma,ale na trasie pieknie trzyma sie na drodze,przyczepnosc super zerwac koła trudno.Oponki sie juz troche zuzyły a były VENTUS,jak ktos chce to na sezon lub 2 jeszcze sie nadaja lub do palenia gumy,bo zakupiłem 225/45/17 nowki fabrycznie rozmiar koła jest zachowany ale one troszke sie zaokrąglką na felgach i kolega jezdzi na takich i sam widzialem jest poprawa na koleinach.Masz teraz dobre opony nie kombinuj,cos za cos.Ale jaki wygląd auta.Jak bedzie felga 17'' wygladala na opnie 205 i jeszcze na 40???????Przeciez to jest cienki nalesnik i jeszcze bardziej twardy samochod bedzie.Pamietajcie,zwezajac opone trzeba drugi wymiar zwiekszyc i wtedy procentowo sie wszystko wyrownuje.W kazdej lepszej wulkanizacji lub na necie znajdziesz odpowiednie tabele ze zmianami rozmiaru.

Pisze wyraznie ze to nie do e-36.Ja kiedys zalozylem od 5tki felgi to mi ocierały.Podpowiedz-e-36 ma bardzo małe ET wiedz roznia sie felgi od piatki tym ze sa wklesle przy otworach lub sa glebokie otwory na sruby.Za te pieniadze kupisz ladniejsze ,ja ma bmw motorsporty 17''ale taki nowszy wzor i widzialem ze za 1700zł spokojnie mozna trafic

To według ciebie w mrozy jak szyby chcesz przemyć to trzeba zatrzymać się i szmatą szybe wycierać.Gratuluje.Takich mądrości nie potrzebuje!!!! Jak sa mrozy tylko idiota moze rozwalic wycieraczki właczajac je na oblodzonej szybie po wejsciu do auta,widocznie tak robiłeś ty,a jesli sie auto zagrzeje i ja mam coś takiego jak nawiew na szybe :lol: bo ty chyba nie masz wiec szyba jest rozmrozona i nie wiem czym mozna rozwalic wycieraczki.Nie umiesz mi pomóc to nie odzywaj się wcale.U mnie jest usterka typowo eletryczna lub elektroniczna-ale gdzie????To sie dzieje czasami przy deszczu ,sniegu lub zimnie.

Witam.Mam BMW E-36 323i.Od tamtej zimy 2005-2006 jak były mrozy zaczął mi się problem taki że w czasie dużych mrozów poniżej -10 podczas używania wycieraczek,czasami zaczynały wariować-czyli zaczynały szybko chodzić nie reagowały na przełacznik wycieraczek,a po około pół minuty zatrzymywały się gdzie popadło nawet na środku szyby i dopiero po wyłączeniu zapłonu i włączeniu zaczynały prace normalną i wracały na swoje miejsce.Czasami dopiero po jakimś czasie wracały do normalnej pracy.W lecie nic sie nie działo aż do jesieni.Zaczynały wariować przy wilgotnych dniach podczas opadów-dodam że czasami.Problem ten zaczyna pojawiać sie coraz częsciej,i najbardziej jest dotkliwy podczas opadu śniegu.Dotarłem do modułu wycieraczek i jest ładny suchy w środku,układ nie podpalony nigdzie.Nie wiem co to może być ,bo elektryk powiedział,że jak nie padnie całkiem to nie zdiagnozuje usterki.Byłem pewny że w module jest wilgoć,a tam wszystko suchutko.Pomóżcie!!!!Chciałem dostać sie do silnika wycieraczek ale nie mogę dotrzeć do niego.Co trzeba rozkrecic zeby go ujrzec lub wyciagnąć bo zdjecie pior wycieraczek i plastykowego podszybia nic nie daje wraz go nie moge dojrzec.Przypomne że mam motor 2,5 litra i pod maska jest troche ciasno.Proszę mi pomóc co moze byc winne za tą usterkę wycieraczek w moim BMW 323i .Z góry dziękuje.