Penny 1

Dzięki bardzo, co do 193, to ten sprzedawca posiada jesze kilka innych kolorów, jak Black, mat Black, mat ferric grey, ferric grey i shadow chrom, który byś polecał do E91 Tasman green ? Znalazłem jeszcze takie ale czy warto za tą cenę ? Czy lepiej iść w 193 ? https://www.otomoto.pl/oferta/felgi-18-bmw-5x120-8j-et20-9j-et22-7-e38-5-e60-e34-e39-f10-e36-e46-e90-e63-e31-styling-32-rant-oem-ID6DvOeS.html Wiesz , kolor to kwestia gustu jak zawsze, ale do tego koloru auta jaki masz , to myślę , że pasują i tradycyjne srebrne i te ferric grey , ale raczej nie matowe , a nawet też i czarne . Osobiscie jak tak patrze na zdjęcia e90 w tym kolorze , to wybierałbym między ferric grey nie mat a tymi shadow chrom( jesli ten chrom jest zblizony do ori lakieru srebrnego ) A te za 4 tys szprychy to z kolei mają et naście mm na zewnątrz w stosunku do felg do e9x . Więc na przodzie już by chyba przycierało , ale głowy nie dam , kolega Ponta na pewno to będzie wiedział.

Obydwa komplety to odmalowane oryginały . Z tym, że akurat ten komplet styling 32 nie ma ET takiego jak powinno być do e90 i byłyby mocno schowane . No i styling 32 nie występował w takim kolorze. Więc bym odpuścił . A te drugie są tylko do e90 wzorem i ET się zgadza. I w tym kolorze też były oferowane.

No i nie kupuj auta , które jeździło na gazie . I bez tego będzie co wymieniać .

Wzór z e46 , jest rewelacyjny , ale na e46 . Wiadomo kwestia gustu, ale moim zdaniem kreska e90 trochę za nowoczesna do nich . No i bez dystansów lipa by była. Widziałem na żywo je na e90 i schowane dość mocno.

Ja mam 320i i teraz już nie wiem jakie et szzukac jaki mam środek centrujący wiem tylko ze na przód opony 225x45 17 i felga 8jx17 ale nie wiem jakie et i na tył 8,5jx17 i opona 255x40 te znalazłem https://m.olx.pl/d/oferta/alufelgi-17-bmw-seria-3-seria-1-e46-e90-e87-e81-5x120-225-45-17-255-CID5-IDMu3UT.html?reason=observed_ad i facet pisze ze nie wie czy pasują to ja już nie wiem Napisałeś , ze rezygnujesz z 18 , bo wtedy na tyle bedzie 8.5 cala i trzeba zakładac 255 , a teraz pokazałes ogłoszenie z felgami 17 , ale też 8.5 cala z tyłu , więc też 255 opona . Musisz sie zdecydować . I napisałem powyzej , ze lepszym wyborem jest kupić 18 niż takie 17 mieszane , bo cenowo wyjdzie podobnie , a wygląd lepszy. I lepiej jest miec 8.5 cala z tyłu i 255 , bo w przedliftowym modelu , który ma od polifta węższy rozstaw kół na tyle , te 8.5 cala i 255 czesciowo niweluje efekt schowanego koła . Wiem to , bo mam własnie takie dwa zestawy : zima 4 x 225 /17 i 8 cali ,a na lato 225 /18 przód i 255 / 18 tył i jest wyraźna róznica w wysunięciu tylnych kół na zewnątrz na korzyść felgi 8.5 cala i opony 255. Wybierz sobie coś z oryginalnych felg 18 , bo się zamotasz z tym et i całą resztą . Tak bedzie najlepiej myślę.

Masz przedlifta , więc jesli nie chcesz miec aż tak schowanego koła tylnego jak to bedzie przy 8 calach i oponie 225 z tyłu , musisz wybrac miedzy mieszanymi 17 z felgą 8.5 cala i oponą 255 z tyłu lub 18 calami z felgą z tyłu 8.5 oponą na niej 255 . Te felgi w 2 szerokosciach to z reguły będą oryginalne wzory . Ale mozna znalezc jakies na upartego innych producentów i dobrać takie z podobnym et i szer 8 i 8.5 .

Przy 17 calach mozesz mieć koła mieszane 225 45 17 przód i 255 40 17 tył ( ale te tylne są drogie jak na 17 bo rzadki rozmiar i ograniczony wybór w tym rozmiarze ) i wtedy felgi są 8 cali przód i 8.5 cala tył , albo takie same przód i tył 8 calowe 225 45 17 opony. Ale lepiej isc w 18 cali niż w te 17 mieszane , bo cenowo wyjdzie podobnie , a wygląd auta znacznie lepszy na 18 . A jesli opcja tańsza ma być i z ciut wiekszym komfortem , to wtedy 4 x 8 cali 225 45 17 .

Nie , nie będzie dobrze , bo do opony 255 na tyle masz mieć felgę 8.5 cala , a nie 8 cali , która jest do opony 225 na przód .

235/40/18 to balon ? Źle to nazwałem , 235/40 to oczywiscie nie balon , ale po prostu ciut wyższa scianka boczna opony niż przy 225 /40 . Ale i tak za ten lepszy wygląd i likwidację szpary będą w wiekszosci odpowiadały krótsze sprężyny . No i 235 to troszkę więcej komfortu.

Co do wtryskiwaczy , to nie przedłużysz im życia niczym oprócz lania paliwa 95 na dużych markowych stacjach ( absolutnie bez żadnych jednorazowych tankowań gdzieś na wątpliwych mniejszych stacjach bo akurat była po drodze na trasie ) . No i nie wiem czy nie trzeba by zmienić filtra paliwa ( tego w zbiorniku ) , bo niby nie jest przewidziany do wymiany , ale tak na zdrowy rozum to... A olej to ja od kilku lat jeżdżę na Shell 5w30 LL04 - bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Każdy z normą producenta ( czyli LL01 lub 04 ) będzie dobry , byle był zmieniany max co 10 tys. Ja akurat jeżdżę na LL04 , ale tylko z obawy o ten fatalny katalizator NOX .

Jak jest plan na sprężyny krótsze , to po co opony 235 ? Tylko pogorszysz wygląd balonem większym.

Jak się chce zminimalizować kłopoty z silnikami BMW i w ogóle współczesnymi silnikami , to olej zmienia się co 10 tys max , a już przy tym silniku i w mieście tym bardziej . Polecam zgłębić temat .

https://media.contrust.pl/37363-shell-pozostaje-rekomendowanym-dostawca-olejow-silnikowych-dla-bmw Wg tego źródła jeszcze ciągle Shell

A czego sie spodziewałeś po perełce z otomoto od kretyna co mówi , że nie trzeba akumulatora agm ? Ładny na zdjeciach tylko , jak one wszystkie.

Właśnie każdemu to tu piszę, że w Polsce się nie kupuje takich samochodów , bo to wszystko gów...a są z poprzecieranymi wnętrzami po 3 właścicielach , albo odpicowane i odbudowane przez handlarzy z licznikiem 100 - 200k km cofniętym. A tu się usilnie co raz ktoś łudzi , że kupi dobre R6 za 25 tys .

No dokładnie, ja mimo absurdalnych kosztów z powodu silnika poniesionych nie żałuje i tak zakupu i zostawię sobie już ten samochód , bo to jednak BMW, jest wygląd , wrażenia z jazdy i klimat jakich nie mają inne marki . A kupując 6 cyl to już w ogóle malinka. Tylko trzeba być swiadomym i wtedy warto .

Takie e90 jak chcesz, to sie kupuje tylko i wyłącznie w DE. W Polsce to są wszystko samochody sprowadzone z wiadomo jakim przebiegiem , powypadkowe i naprawione jak najtaniej. A nawet jak ktos jezdził tym dłużej , to i tak w ogromnej wiekszosci przypadków takie osoby oszczędzały tu i tam , bo to duzo kasy trzeba regularnie , zeby utrzymać te auta w dobrym stanie . Oczywiscie zdarzają się entuzjasci , ale oni raczej sobie zatrzymują takie auta . Bo trafic u nas na takie w ogłoszeniu to mrzonka raczej. Ale u Niemców ciagle takie są jeszcze , ze znanym przebiegiem (który jest kluczowy ) i serwisowane nie na najtanszych czesciach, bo Niemca po prostu stac na to z reguły. N43 to odpuść , bo doprowadzenie wszystkiego to grube tysiące jak na 2.0 4 cylindry. Mam taki silnik , przeszedłem wszystkie jego bolączki włacznie z finalną wymianą silnika na nowy , więc odradzam . Jak juz benzynę chcesz , to tylko n52 3 litry , względnie najmniej problemowa . Ale i tak będzie drogo. Pomyśl też o Lexusie IS może. To jeden z najmniej awaryjnych samochodów . Ewentualnie...Laguna3 np coupe ... auto które nie rdzewieje w ogóle , mało sie psuje , a to co sie zepsuje to sporo taniej niż w BMW . Ale jesli auto ma miec to ''coś " , to kupuj takie 6 garowe BMW i doprowadzaj go sobie powoli , przyjemnosc z jazdy i posiadania powinna wynagrodzić .

Już chyba nie lepiej, bo mimo, że tańsze w utrzymaniu e46, to korozja postępuje już niestety. Mam w rodzinie e46 1.8 benz od nowosci i mimo , ze stan super , to zawsze jak nim jadę czuć jak cholera, że konstrukcja e90 jako całość to duży skok do przodu , komfort , pozycja za kierownicą , wyciszenie . Jednak przy ograniczonym budżecie trzeba się trzymać silnika n46 .

Przecież to jest idiota skończony , zignorować go najlepiej po prostu.

Dla zainteresowanych (choć teraz jak cene podnieśli to juz chyba takich nie będzie ) mam ten silnik od 2 miesięcy , właśnie dotarty i działa idealnie jak nowy . Ale udało mi się go kupić jeszcze jak cena była 13500 .

W dupie mam twoje 335i , mój kuzyn takie ma na 400hp zrobione , rok się nacieszył mocą i wybuchł silnik . Także powodzenia życzę . A w temacie stać nie stać, to wyobraź sobie dzieciaku , że za samą tylko kasę jaką wsadziłem w to moje marne 320i mógłbym dziś kupić 335i . A krytykuję nie 335, tylko twoje idiotyzmy jakie tu wypisujesz . 60 000 pln w 320i wsadziles? Przedlifty 2006-2007 kosztuja 45-50 tysiecy zlotych. A ja mam polift 2009 rok z lopatkami automatem. W 320i to sobie chlopie mogles wsadzisz 20 000 pln, a nie 60. Sam wypisujesz gosciu idiotyzmy, z tym, ze ty tego nie przyznasz tylko bedziesz brnal w swoje denne wypowiedzi robiac z watku smietnik, a potem sie dziwicie czemu moderator wszystko kasuje. Wsadziłem w nowy silnik , zawieche, audio , 3 komplety kół i duzo czesci wymienionych jakieś 45 tys . Bo lubie miec idealny stan auta. Więc kupic sie da za to 335 na upartego. Ale napisałem o tych moich kosztach tylko dla zobrazowania tego, że niczym takim super nie jeździsz . A sadzisz się tu do każdego jakbyś był inżynierem Mclarena i jeździł Bentleyem. Stonuj gosciu , trochę skromności , bo twoje łopatki w kierownicy w zwykłej 6 biegowej skrzyni jaką nawet to moje zwykłe 320i posiada , to dziś nic nadzwyczajnego .

W dupie mam twoje 335i , mój kuzyn takie ma na 400hp zrobione , rok się nacieszył mocą i wybuchł silnik . Także powodzenia życzę . A w temacie stać nie stać, to wyobraź sobie dzieciaku , że za samą tylko kasę jaką wsadziłem w to moje marne 320i mógłbym dziś kupić 335i . A krytykuję nie 335, tylko twoje idiotyzmy jakie tu wypisujesz .

Bo jeżdżę takim na jaki mnie było stać , jestem świadomy jego ułomności i umiem to przyznać . Ale nie gardzę tu tak jak ty pajacujący małolacie wszystkim co nie ma 4 sek do setki.

W sumie to wyszło na to, że tak ma on chodzić chyba, bo kiedy zrobiło się chłodniej na zewnątrz czyli jakos tak 18- 23 st , to albo się w ogóle nie włącza na te pełne obroty z otwartymi żaluzjami i tylko sobie kręci na małych obrotach przy zamkniętych żaluzjach - co jest niesłyszalne i nieodczuwalne w jeździe , albo w ogóle sie nie włącza . No chyba, że dłuższy postój w korku , to wiadomo - żaluzje otwiera i full obroty , ale na dużo krócej niż w upale 30st . A jak jest gorąco tak 29-32 st , to włącza się często i potrafi chodzić dłużej i temp płynu wtedy cały czas te 78-81 st. Ale wyłącza się w końcu , tyle, że po dłuższym czasie po prostu i wtedy temp płynu zaczyna rosnąć normalnie do tych 100 - 112 st. Usterka wentylatora byłaby wtedy , gdyby po wyłączeniu silnika nadal pracował . A jesli sie wyłącza po wyłączeniu silnika , to ok . Wentylatorem steruje komputer i jak mu aktualnie potrzeba to tak nim kręci. Kupiłem sobie nowy czujnik temp płynu chłodzącego, ale jeszcze go nie zamontowałem , bo elektryk ( bardzo dobry gość od Bmw z Trójmiasta ) powiedział mi , ze to nie zmieni niczego raczej - te czujniki się nie psują praktycznie. Również po podłączeniu auta pod kompa żadnych błędów nie pokazało.

Bzdury z tym 98 w przypadku n43 i tyle . Jeździłem kilka lat bez sensu na 98 verva , po czym zacząłem tankować 95 i spalanie spadło co najmniej o pół litra przy tym samym stylu jazdy , osiągi są identyczne 0-100 czy 0 -160 , mierzone niezliczoną ilosc razy przy roznych temperaturach na zewnątrz.