Dioob

koledzy śnieg sniegiem, ale oszronione i śliskie jezdnie zwłaszcza rano lub wieczorem mogą nie jednego zaskoczyć tym bardziej że temperatura w nocy spada przy gruncie do 0 C, myśle ze dla własnego bezpieczeństwa wstrzymałbym się z tymi wczesnymi zmianami ,ale to moje zdanie, mnie też cholernie korci by zmienić alumki ale poczekam przynajmniej do połowy marca.

Równiez stawiam na poduszka amorka, chyba że jakis magik ucioł sprężyny i spreżyna teraz strzela.

Kolego jakies 5km od Krakowa duza sklep z częsciami (hurtownia) w Modlnicy droga na Olkusz., jak chcesz coś używanego jakies 10km dalej szrot.

Miejsca będzie na tyle, musisz tylko poprzerabiac kostki , w orginalnym radiu jest całkiem inna kostka.Pozdrawiam

W każdym rogu masz takie małe okragłe dziurki jak niemasz specjalnych łapek do wyciągniecia radia (ja takowych nie miałem) to do każdej z tych dziurek wkładasz coś mniej wiecej takiej samej średnicy jak dziurka i wciskasz aż poczujesz tak jakby opór ,tam są takie łapki które trzymają radio jak wciśniesz coś w te dziurki łapki te chowają sie i wtedy wyciągasz radio delikatnie podważając z każdej strony.

Na początek proponowałbym zmienić oponki na węższe o profilu 225 ,i zmienić zawias tylni na naprawdę twardy ,jeśli to nie pomoże pozostaje tylko poszerzenie , ja mam felgi 8cali et35 oponki 225\45\17 szczerze jest na styk, miałem problem z jednym nadkolem bo troszkę obcierało ale problem tu tkwił w nadkolu bo było rzeźbione.

Kayab, sasch ,bilstein kupisz i będziesz zadowolony, niektórzy twierdzą że bilstein w ostatnim czasie sie popsuł ale ile w tym prawdy nie wiem, kupisz to sie przekonasz. Co do amorku z linku który podałeś :cool2:

Kolego ziemniak w takich sytuacjach wzywasz policje odrazu, jesli tego nie zrobiłeś zapomnij a o jakimkolwiek odszkodowaniu, wsyztsko nie jest takie proste jakby sie wydawało, żadna ale to żadna ubezpieczalnia nie jest chętna do wypłacania odszkodowań i chyba to zroumiałe, a po za tym upewnij sie czy przed tymi dziurami jak piszesz nie było ustawionych znaków ostrzegawczych i czy czasem jezdni od pobocza nie oddzielała linia ciągła bo jeśli było coś z tych dwóch rzeczy po wezwaniu policji mógłbys sie nieźle zdziwić podpisując mandacik za niestosowanie sie do znaków drogowych. A jeśli chodzi o podstawianie naprawionego auta , nie radze :nienie: ,mozesz tego później grubo żałować.

Kolego niewiem czy to ci akurat pomoże i nie wiem jak to sie ma do silników bmw ale miałem podobną sytuacje w innym aucie na wielopunktowym wtrysku a mianowicie sytuacja była podobna, sam nie wiedzaiłem o co chodzi , na pych palił a z rozrusznika ani rusz, krecił krecił i nic, aż pewnego pięknego popołudnia postanowiłem tak dla pewności przeżucić akumulator z kumpla samochodu i ku naszemu wielkiemu zdziwieniu problem zniknoł, po kilkukrotnym odpaleniu zmieniliśmy z powrotem akumulator na mój i nic cisza , kreci kreci a nie zapali a najśmieszniejsze było to że jego auto na moim akumulatorze gadało ładnie, postanowiłem zmienić akumulator na nowy i problem zniknoł.Ponoc był za mały prąd i szedł tylko na rozrusznik, nie wiem czy akurat to dobra teoria ale obeszło sie bez wizyt u elektryków. Nie musisz odrazu kupywać bo szkoda kaski ale pogadaj z jakims kumplem i spróbój podmienić,zaszkdozić nie zaszkodzi ,a pomóc może. Powodzenia.

Jeśli chodzi o tylnie wmorki wymieniałem przed przeglądem i nic sie nie zmieniło , zbierznosc jest oki, jeśli z przodu wymienisz tylko osłony i odboje a pozostałe części złożysz tak jak były geometria i zbierznośc nie powinny sie zmienić . Sprawdzić nie zaszkodzi ale obstawiam że wszystko bedzie ok.

Z tego co ja sie orientowałem w e36 niema takiej opcji, amorki nie sa z wymiennymi wkładami, wymieniasz całego amorka.Ale może niech ktoś to jeszcze poświadczy.

Niestety kolego bez rzeźbienia zapomnij, albo znajdziesz dobrego elektryka i coś tak wygrzebie albo taniej bezie zmienić altek niż ten [bAD] regulator.

Niestety kolego ja też mam valeo, szukałem i nic tańszego nie znalazłem,narazie śmigam ale czuje że koniec tuż tuż,ja prawdopodobnie zainwestuje w uzywke i kupie altek boscha , do niego regulator kosztuje śmieszne pieniadze .

Wyciągnij staregi i porównaj, jeśli mocowanie u dołu jest takie same to kupujesz poduszke staregotypu i powinno grać. A tak poza jakbyś chciał sprzedać te amorki to jaka cena , napisz na priv może sie jakoś dogadamy ;), i nowe tzn nie używane?

Były , bo taką mam :?

a drug to powiedz ile masz na nich przejechane. bo bardzo czesto producent nawet bardzo renomowany informuje ze wlasciwa wartosc obnizenia nastapi po ok czasie 1 miesiaca jak sprezyny troszke popracuja. Spreżyny są nowe tyle co założone, myśle że z biegiem czasu siąda jeszcze troche , aha napewno sa do 4 cylindrówki, miałem ostatnio vogtlandy-50mm dedykowane do 6 cylindrówek i z ciekawości założyłem , auto stało jak na standardzie. A tak poza tym czy już ustawiać zbiezność , czy odczekać te 3-4 tygodnie zanim sie ułożą , czy niema to wiekszego znaczenia?

Wiem że do najlepszych nie nalezą, ale w tych pieniądzach nic nie znalazłem,a naciołem sie już na używkach i dlatego taka decyzja. Pozatym chciałem troche obniżyć przód gdyż bardzo "wył" na serii i w tym obnizeniu wybór padł na jamexy, zobaczymy jak sie bedą sprawowac jak coś to sie zmieni i po kłopocie, tym bardziej że po wakacjach planuje wymiane amorków wiec może skompletuje sie coś z większym obniżeniem.Pzdrw

Kolego mam ten sam problem, jak narazie wstrzymałem sie z wymiana bo jescze nie sa takie złe , z tego co wiem musisz wymienic poduszke amorka, łacznik stabilizatora na krótszy i co najważniejsze gdzieś ten stabilizator musi być przykrecony czyli jakis mocowanie które jest przykręcane do wachacza ale jak to ci nie powiem chyba pozostaje tylko obadac na nowszym modelu . Powodzenia życze, ja sie za to zabiore ale dopiero gdzies w okresie powakacyjnym.Pozdrawiam.,

Witam mam takie pytanko czy któryś z kolegów zakłądał spręzyny firmy jamex i miał tak problem jak ja a mianowicie kupiłem sprężyny obniżające na przód o obniżeniu -40mm a faktycznie auto siadło tylko około -25mm ? Czy z biegiem czasu spręzyny siądą do tych -40mm czy niema sie co łudzić.? Pozdrawiam

osobiscie wydaje mi sie że kolega Robi80 ma racje z tą naklejką , moim zdaniem warto obejrzeć to auto chciaż brak zdjeć z przodu auta troche by mnie zaniepokoiły, a ten spojler i te dywaniki dyskwalifikują te staruszki heh.

Kolego Peczek rozumie cie że jesteś zwolennikiem silników sześciocylindrowych ale prosze cie nie przedstawiaj danych katalogowych które maja sie nijak do rzeczywistości.Dane te dotyczą silników nowycha a nie do 12-16 letniego samochodu z przebiegiem nie żadko 300-400tyś km, a poza tym jeśli twierdzisz ze silniki czterocylindrowe były montowane tylko i wyłacznie dla kobiet to rozwiń twą myśl i przekonaj mnie i innych posiadaczy czterocylindrowców może faktycznie zastanowie sie nad zmianą samochodu albo płci, bo wdł mnie to co napisales to sa dopiero pierdoły.

Kolego co do uprzejmosci na forum nie przejmuj sie , poza osobami które potrafią tylko wyśmiewać sie z innych i dogadywac głupimi hasłami są też tacy którzy chętnie i madrze pomogą każdemu. Szkoda tylko że przez tych pierwszych coraz wiecej użytkowników odpycha to forum i faktycznie potwierdza w przekonaniu że w większosci posiadace bmw to tzw potocznie bezmuzgi..Przykre ale prawdziwe , nie jest to moje pierwsze forum i przyznaje że nigdy nie spotkałem sie z czymś takim. Jeśli chodzi o twój problem ,jest to podstawowy problem każdego kto chce kupić samochód, skoro posiadałeś już inne samochody w swym życiu przy zakupie bmw musisz kierować sie podobnymi kryteriami ak przy zakupie innego pojazdu, ciężko jest tak w kilku słowach napisac na co masz szczególnie zwrócić uwage gdyż jak niemasz o tym pojecia zwykła teoria tu nie pomoże.Najważniejsza przy zakupie samochodu to chyba nasza cierpliwosc , czyli nie napalać sie na pierwszy lepszy egzemplarz tylko skrupulatnie szukać i nie poddawać sie, niestety może to potrwać troche czasu i pochlonie sporo funduszy ale warto. Ja na twoim miejscu jeśli nie jesteś sam w stanie określi choćby po części stanu technicznego pojazdu poszukaj wśród znajomych kogoś kto by ci pomógł,co dwie głowy to nie jedna.ja poza ogólnym sprawdzeniu stanu technicznego, blacharki,lakieru itp przeważnie kupuje auto sprowadzone (wiem ze niektórzy teraz pojada że z zachodu to same padaki) ale jest to moje drugie auto sprowadzone i jestem zadowolony, to samo dotyczy samochodów zasilanych instalacją lpg, wole sam zdecydowac sie jaką instalke załozy do danego silnika niż póżniej płacić grube pieniądze za naprawe juz zamontowanej instalki która sprawia same problemu i czesto tzw regulacje, wymiany ,stanie po warsztatach przekraczają koszty nowej instalacji na gwarancji. Pewnie moj post nie pomoże ci znacznie ale może zastanowisz sie nad ogłoszeniem o bmw za 8 tys na full wypasie i z nowa instalacją lpg wartą 4 tys itp itd, takie ogłoszenia są ale pamiątej nikt za darmo samochodu nie oddaje. Powodzenia przy zakupie.

1.Aby wymienic odbój i osłone musisz rozkrecić mcphersona, innej opcji niema.(wyciągniesz mcphersona to sie przekonasz) 2. Jeśli masz zardzewiały trzpień amorka u samej góry przy mocowaniu poduszki niema to żadnego znaczenia amorek nie chowa sie cały .(chyba że jest już tak zgnity że ma pęknac co jest raczej niemożliwe) 3.Pytałem o podobną sytuacje na forum i odpowiedź była jednoznaczna nie trzeba. A poza tym troszke cie nie rozumię, piszesz że sam zrobisz gdy niebedzie trzeba ustawić zbieżności , a jakby trzeba było ustawiać to co nie podejmiesz sie? Przecież tak czy owak w wiekszosci zakładów mech nie ustawiaja zbieżności bo nie dysponują odpowiednimi urządzeniami, głownie zajmują sie tym stacje diagnostyczne i do w/w usług dolicz sobie jescze ok 70zł. na zbieżność ale moim zdaniem nie musisz ustawiać. Poza tym jesli nigdy nie rozkrecałeś mcphersona i niemasz o tym bladego pojęcia proponuje dla twojego bezpieczenstwa podjechać do warsztatu i zobaczyć jak to sie robi lub zaopatrzyć sie naprawde w dobre ściagacze do sprezyn bo co jak co alee ze spręzynami nie ma żartów, niechciałbym być w nikogo skórze gdy pęka ściągacz ,i dalej to sie można tylko domysleć.Powodzenia

Najlepiej sprawdź na stacji diagnostycznej w jakim stanie są amorki, bo to że jest rdza to norma w końcu narażone są na najgorsze warunki. Jeśli amorki kiepskie wymien odrazu niema sensu bawić sie dwa razy zwłaszcza że sam sie tego nie podejmiesz wiec podwójna robocizna. Koszt wymiany jednej strony tak jak kolega napisał w zalezności od fachmanów myśle że w granicach 70-100 zeta za sztuke, ja osobiscie wolałbym sam sobie wykręcić mcphersona i wyciągniętego zawieść do speców by go rozebrali (oczywisce jak niemasz ściągaczy) wtedy myśle że góra 30zł za sztuke zapłacisz, wiec troche mniej. A jeśli chodzi o ustawienie zbieżności to jak sie nie myle nie jest konieczne w przypadku wymiany samych osłon i odboji, ale to musisz sie upewnic.

Pewnie bez nich też dał by radę. Ale tak sobie myślę, że będzie Ci z tymi ściągaczami wygodniej, a kto wie, czy nie szybciej. :doh: Do wymiany tylnych amorów nie trzeba ci żadnego ściągacza, potrzebujesz albo pomocnika który nagnie w dół wachacz albo sam to zrobisz jakąś brechą i cała filozofia. Co do Sachsa kupuje tylko te amory i nie narzekam. Do potrzeby tez nikogo nie potrzeba, podnosisz koło montujesz amorek od spodu i opuszczasz powoli samochód celując amorkiem w otwór ,skrecasz wszystko i po problemie. A jeśli chodzi o NK mam te amorki z tyłu zrobiłem na nich ok 15 tys i nadal są w stanie idealnym, ja kupiłem je za 100 zł/szt w sklepie , też chciałem bilsteiny ale cena wtedy krążyła w okolicy 170zł wiec decyzja padła na nie i nie żałuje.