Skocz do zawartości

Zakupione BMW i problem z papierami pomocy!!!! Masakra


megapol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Potrzebuję pilnej pomocy , wiem że niektórzy z was się orientują w papierach i akcyzach. A sprawa wygląda tak . Zakupiłem BMW e60 w jednym z komisów. Wszystko fajnie , oczywiście faktura vat marża na pełną kwotę 98tys za 2008 rok. Wszystko fajnie na fakturze mam wpisane samochód osobowy jako nazwa sprzedaży. Ale na moją niekorzyść sprawdziłem że w dowodzie i karcie pojazdu jest wpisany rodzaj pojazdu :samochód specjalny ,przeznaczenie : pomoc drogowy . Dzwoniłem do kolesia z komisu mówi mi że zrobi mi taki przegląd żeby móc mieć homologacje na osobowy tam gdzie homologują busy. Później na przegląd zerowy niby a potem do wydziału i zarejestruje na 100% , ale nie dokońca jestem pewien, bo akcyzy nikt nie płacił a ja zmieniam przeznaczenie pojazdu niby i żeby mnie nie ścigali ??? POMOCY , Urzędy sprawdzają dokumenty 5 lat wstecz dlatego nie wiem co o tym sądzicie ???? Proszę o sugestie jakieś Ile jest wogóle akcyzy od 530d za 98tys z 2008 roku>>>>, Kurde czyli mam samochód specjalny i muszę winiety kupować , ktoś się ładnie podłożył wpisując to w dowód????

POMOCY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze

Powtórzę to co napisałem w innym temacie, bo widzę, że stworzyłeś nowy.

 

Teoretycznie będą ścigać importera, a za takie auto ścigną na pewno bo to nie ciężarówka 2 osobowa. Nie wiem natomiast czy jeżeli importer to jest firma na "słupa" i za rok nie będzie firmy (a na 99% tak jest i będzie) to czy UC nie ma prawa Ciebie ścignąć. Wydaje mi się, że to z Ciebie ściągną te pieniądze a będą niemałe, bo około 17 tys zł. :) Ustawa akcyzowa mówi wyraźnie na ten temat:

 

Opodatkowanie akcyzą samochodów osobowych

Art. 100. 1. W przypadku samochodu osobowego przedmiotem opodatkowania akcyzą jest:

1) import samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym;

2) nabycie wewnątrzwspólnotowe samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym;

3) pierwsza sprzedaż na terytorium kraju samochodu osobowego niezarejestrowanego na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym:

a) wyprodukowanego na terytorium kraju,

b) od którego nie została zapłacona akcyza z tytułu czynności, o których mowa w pkt 1 albo 2.

 

2. W przypadku samochodu osobowego przedmiotem opodatkowania akcyzą jest również sprzedaż na terytorium kraju samochodu osobowego niezarejestrowanego na terytorium kraju, następująca po sprzedaży, o której mowa w ust. 1 pkt 3, jeżeli wcześniej akcyza nie została zapłacona w należnej wysokości a w wyniku kontroli podatkowej, postępowania kontrolnego albo postępowania podatkowego nie ustalono, że podatek został zapłacony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie powinien martwić się ten co sprzedał ci takie auto , a nie ty osoba która chce je poprawnie zarejestrować . Jedynie jak napisał "mmw" będziesz musiał wyłożyć 17 tysi .

 

Ci z komisów są niemożliwi .

 

Jeszcze miesiąc temu szukałeś E60 z 2005 roku 3.0d lub 3,5d za ok. 85 tys zł . Dziś kupiłeś e60 2008 rok 3.0d za 98 tys zł . Albo to auto z dużym przebiegiem i ubogim wyposażeniem albo faktycznie kupiłeś "mega okazję" i już w pierwszym dniu po zakupie jest mega problem z papierami . :duh: Tańszej niż 128 tys zł 530d z 2008 roku nie widziałem przynajmniej na allegro .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak są zrobione dokumenty. Nie bój się komisanci i handlarze dobrze potrafią się zabezpieczyć przed ewentualnymi wpadkami. Generalnie zasada z akcyzą jest jedna (co prawda w innej branży ;) ale to się powtarza: otóż akcyzę płaci "ostatni" który wprowadza produkt do obrotu. I tak w przypadku jakiś alkoholi będzie producent, olejów "hurtownik", a innych rzeczy finalny konsument (akcyza w cenie na ostatnim etapie zakupu do konsumpcji). W przypadku samochodu ostatnim jest ten który pojazd rejestruje w wydziale komunikacji - i wg mojej opinii (jeśli auto nie było zarejestrowane w PL) jesteś to Ty - i na Tobie jako kupującym spoczywa obowiązek uiszczenia podatku akcyzowego.

 

Reasumując - nie musisz go płacić póki zdecydujesz się na jazdę jako pomoc drogowa ;) ale pod presją otrzymania mandatu na drodze w momencie przewożenia większej liczby pasażerów. Jeśli zmienisz przeznaczenie PRZED rejestracją to jesteś ugotowany z marszu. Jeśli po rejestracji (dłuższy okres) to może ci się upiecze, aczkolwiek wątpię bo przynajmniej u mnie w mieście urzędasy z WK mają odgórny prikaz informowania UC o zmianie przeznaczenia pojazdu importowanego. I już wiem że kilka kontroli było (końcowy efekt łatwy do przewidzenia akcyza + odsetki - auta luksusowe jak i stare gruchoty). Generalnie jak byłem na kupnie swojego samochodu ŻADEN z handlarzy i ludzi którzy się tym zajmują na codzień, nie chciał dać gwarancji powodzenia akcji przy zmianie LKW (ciężarówka niemiecka) na PKW (osobówka). Chciałem kupić SUV lub kombi. Mam znajomego handlarza i ten robił takie numery ale powiedział, że znajomemu W ŻYCIU nie sprzeda auta z takim sposobem ominięcia akcyzy (już nie mówiąc o pomocy drogowej) bo to jest ZA ŚLISKIE - a on chce mieć znajomych ;)

 

Wiele osób jeździ ciężarówka lub specjalnym pojazdem i naginają przepisy bo każdy wie że z tyłu mają siedzenia - wożą dzieci, znajomych etc. do pierwszej lepszej kontroli. Może w PL jakoś przyjmiesz na klatę ew. mandacik za przewożenie większej liczby osób (aczkolwiek po tych wypadkach z większą liczbą osób na samochodzie aniżeli możliwa w dowodzie może być ciężko). Kłopot to zagranica gdzie przy kontroli drogowej będziesz ugotowany.

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od aut specjalnych nie ma akcyzy. Potem można "przerobić" na osobowy, potrzebne jest zaświadczenie z zakładu który robi takie przeróbki (ze specjalnego na osobowy) i badanie techniczne potwierdzające przeróbkę. Ważna jest kolejność: rejestracja w PL auta specjalnego potem przeróbka już auta zarejestrowanego w PL od którego nie płaci się przecież akcyzy. I znowu do urzędu po dowód na auto osobowe. Urząd zazwyczaj się przyczepia jak ktoś próbuje nie zapłacić VAT'u (kupuje specjalny, ciężarowy bez VAT na firmę a potem robi osobowy).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A co ma do tego Wydział Komunikacji i VAT? To Urzędy Celne ścigają potem takie akcje. Tak jak z ciężarówka sprawa jest dość czytelna i w sumie wiadomo jak trzeba całą procedurę przeprowadzić, żeby celny nie miał podstaw do decyzji nakazującej zapłatę akcyzy, tak przy pojeździe specjalnym może być problem. Przyznam szczerze, że nie wiem jakie są przepisy dotyczące pojazdów specjalnych ale myślę, że będzie dużo trudniejsza walka z UC niż w przypadku 2-miejscowych ciężarówek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam próbowałem polubownie załatwić tą sprawę czyli jest rękojmia na samochód i stan prawny samochodu jest niezgodny bo na fakturze jest samchód osobowy a w dowodzie samochód specalny :pomoc drogowa. Dzwoniłem do właściciela i właścicielki są nie do przejścia , twierdzą że u nich to bym zarejestrował a ja im mówię że dokumety idą do celnego jak wydadzą mi miekki dowód i płacę akcyże bo zmieniam homologacje na osobowy . Chciałem iść polubownie wy przyjeżdzacie oddajecie mi kase , niszczymy fakture , wy załatwiacie papiery i dowód na osobowy . ale wkórwieni odkładają słuchawkę ,Spękani są bo mają kilka fur na siebie pewnie . Nie wiem co robić , czekam do jutra a jak nie idę na policję

Co o tym sądzicie???

 

PS ( dzwoniłem do celnego , kazali mi rządać do wglądu dowodu wpłaty akcyzy od kupującego ale oni mówią że to ich sprawa i nie ma takiego prawa??

 

MASAKRA!!!!!!!!

PS JAK TO JEST Z RĘKOJMIĄ? ILE TRWA I KTO DO KOGO MUSI PRZYJECHAĆ

CZEKAM NA INFO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No a jak Ty do nich przyjedziesz to oddadzą Ci kasę? Jakie ma znaczenie kto do kogo przyjedzie? Powiedz im żeby Ci dostarczyli z Urzędu Celnego zaświadczenie, że ten samochód nie podlega akcyzie, wtedy jest wszystko ok. Urząd celny wystawia coś takiego, chociaż w tym przypadku raczej nie liczył bym na to, że tak stwierdzą. :)

 

Możesz też ich postraszyć, że jak nie oddadzą Ci kasy to pojedziesz do celnego po stwierdzenie czy auto podlega akcyzie czy nie i jeżeli podlega to od razu do nich celny wali po akcyzę jako do importera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki wielkie , ale cwaniaki są , na szczęscie samochód igła :) kurde daje im do jutra czas bo nie wiem i chyba lepiej odrazu do celnego bmw jadą , będzie szybszy sposób reagowania niż policja , co sądzicie o tym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież pisałem Ci co masz robić w drugim wątku. To nie jest niezgodność towaru z umową (bo dotyczy sprzedaży konsumenckiej nowych przedmiotów) tylko rękojmia z uwagi na wadę prawną.

Policja przez 3 miesiące palcem w Twojej sprawie nie kiwnie, umorzy albo od razu powie, żebyś poszedł do sądu cywilnego. Żadnemu ze stołkowych nie przyjdzie do głowy, że to może być kwalifikowane jako oszustwo (286 kk).

Rękojmia trwa rok. Jeżeli brałeś na firmę to o wykrytej wadzie musisz niezwłocznie zawiadomić i mieć dowód powyższego (w sądzie liczą się dowody, czytaj papierki wysłane za potwierdzeniem odbioru).

Wywaliłeś na auto 100 tyś. a nie stać Cię, żeby sprawę skonsultować z dobrym adwokatem? Planujesz stracić oszczędności? Skonsultuj to chociaż z kimś kto w takich wypadakch jest z reguły rozsądniejszy (żona).

Sam pamiętam, że prawie kupiłem 525 lci od niewłaściciela - rzekomego syna, bo się namęczyłem szukaniem i papiery miały dla mnie drugorzędne znaczenie. Potem sobie pomyślałem za jakie grzechy? Będę czekał i spał niespokojnie aż przyjdą po auto smutni panowie? Kupno używanego auta (zwłaszcza bmw) to niełatwe zadanie, zwłaszcza że wciąż są to spore kwoty.

Ty stoisz przed alternatywą, za jakie grzechy będą czakał czy mnie zatrzymają czy nie i wyproszą pasażerów z tylnego siedzenia...

e61 530D 2007 Touring
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samochód jest zarejestrowany od września 2010 w Polsce z twardym dowodem z kartą pojazdu na osobę fizyczną jako samochód specjalny ( pomoc drogowa). Kupiłem go w komisie 12.02.11 na osobę fizyczną na Fakture vat marża na pełną kwotę , przedmiot sprzedaży - samochód osobowy BMW , VIN itp. Czyli wszystko zgodne z ogłoszeniem i stanem faktycznym , nigdzie nie było mowy że wystawiony samochód jest samochodem specjalnym. Dostałem ksera wpisów do ewidencji , nip i regon. Widać odrazu wadę prawną( faktura nie zgadza się z dowodem rejestracyjnym i kartą pojazdu) , gdzie się kierować czyli w ramach rękojmi na policję czy do urzędu celnego ,tak żeby było lepiej dla mnie i szybciej to rozwiązać. Dzwoniłem jeszcze raz nie ma mowy o zwrocie , odstąpieniu od sprzedaży .

Pomóżcie , Gdzie się zgłosić żeby zalegalizować ten samochód ????? i jak najszybciej dobrać się do nich żeby zdołali zapłacić akcyzę bo to oni zmienili przeznaczenie samochodu, Sprzedawany samochód był własnością właścicielki komisu i to ona sprowadziła go z Niemiec i nie ma zamiaru tłumaczyć czy płaciła akcyzę i w jakiej wysokości ( nagrałem to na dyktafon )

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Ci kolega napisał co zrobi policja. Celnicy też raczej palcem nie kiwną, do póki nie przerejestrujesz auta na osobówkę wtedy się zgłoszą po akcyzę. Więc jeśli piszesz ze auto igła to walcz odzyskanie kilku tyś od sprzedawców, opłać akcyzę a będziesz i tak o kilka tyś do przodu względem ceny rynkowej. A jeśli nie chcesz już takiego auta to tak jak pisze kolega wyżej idź do dobrego prawnika który ogarnia tego typu wałki, pogoogluj trochę na bank nie jesteś pierwszy z takim problemem bo proceder jest dość popularny wśród handlarzy.
Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megapol - to że ktoś sprowadził samochód z Niemiec jako pojazd specjalny i nim się poruszał po PL drogach to robił to niemal legalnie w świetle prawa jeśli przewoził 2 osoby (niemal = naginał prawo do granic możliwości ). W zasadzie na Zachodzie dopuszczone są do obrotu takie auta i one fizycznie jeżdżą - przykład żółte autka ADAC czy TUV na autostradach (np Astra czy golf kombi jako pomoc drogowa - serwis drogowy).

Problem zaczyna się przy dalszej odsprzedaży - tu się zgodzę - ale na litość wyjaśnij mi jak to się stało kupiłeś pojazd specjalny ?

 

nigdzie nie było mowy że wystawiony samochód jest samochodem specjalnym
- a dowód rejestracyjny to co ? Nie bronię handlarzy - ja nim nie jestem ale w gestii kupującego jest sprawdzenie stanu prawnego pojazdu oraz dokumentacji. Podobnie zadaniem kupującego jest upewnienie się czy pojazd nie jest kradziony oraz dodatkowo pobranie oświadczenia sprzedającego że pojazd nie jest przedmiotem zajęcia ani roszczenia osób trzecich(ja przynajmniej o to zawsze proszę ot taki dodatkowy papierek). W końcu nie kupuje się auta za 4kPLN - a i tego byłoby mi szkoda - wolałbym tydzień w Alpach.

Jak koledzy pisali wcześniej - Policja palcem nie kiwnie, UCelny będzie czekał i celował w Ciebie aniżeli zabierał się za innych, prawnik wg mojej opinii - musiałby wytoczyć proces z powództwa cywilnego - kosztowne a i to nie gwarantuje sukcesu bo oczywiście teoretycznie pojazd był prawidłowo zarejestrowany(próba zwrócenia auta skończy się jego zaaresztowaniem na czas trwania procesu bo gdy wygrasz musisz zwrócic pojazd w takim samym stanie :) ), jeśli chodzi o fakturę - zazwyczaj można wystawić korektę do niej i zmienić zapis lub próbować udowodnić pomyłkę pracownika przy wypisywaniu dokumentu. Korekty są dopuszczalne zwłaszcza że Skarbówka nie ma nic do tego (akcyza - bo sprawa nie dotyczy VAT'u).

Nie pastwię się nad Tobą - ale trzeba było sprawdzać dokładniej dokumenty pojazdu - komis omijać szerokim łukiem - a tą doskonałą pomoc drogową sobie odpuścić.

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak kupuje się auta niezarejestrowane w kraju od wszelakich pośredników... ale koniec mądrzenia... pierwsze kroki skieruj do prawnika on naprowadzi Cię na właściwy tor postępowania. Niekoniecznie policja lub UC będzie w tej sytuacji dobrym rozwiązaniem. pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Celnicy też raczej palcem nie kiwną, do póki nie przerejestrujesz auta na osobówkę wtedy się zgłoszą po akcyzę.

 

To nie jest prawda. Nie ma znaczenia czy przerobi na osobowy czy nie. Po pierwszej rejestracji możesz robić wszystko z autem. Celnicy sprawdzają czy samochód przed pierwszą rejestracją miał zapłaconą akcyzę a jeżeli nie miał to dlaczego. Wydziały komunikacji wysyłają do UC dane wszystkich aut pochodzących od osobowych sprowadzonych jako ciężarówka lub pojazd specjalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może, czyli jest szansa aby go nie złapali ? Lub mógł się wykręcić po przerejestrowaniu na osobówkę ? Wydawało mi się, że nie ma szans po tym co pisaliście aby mu się upiekło.
Radość sprawia, że serce przyśpiesza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Są wydziały komunikacji, które nie wysyłają tych danych. Chociaż jest na to dużo latek i jeszcze mogą.

 

Cała kwestia rozbija się o przepisy polskie i unijne. Powiem szczerze, że tak jak wiem wszystko na temat kwestii ciężarówek tak nie wiem nic o pojazdach specjalnych. Nie wiem jakie są przepisy unijne i polskie. Popatrzę i poszukam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szansa, że się mu upiecze jakaś jest, tylko że wymiar akcyzy przedawnia się po 5 latach od końca roku kalendarzowego w którym to powstał obowiązek jej zapłaty. Więc jeśli przez ten czas będzie jeździł w dwie osoby i nie będzie kombinował z dowodem to jest szansa.

 

Prezesio nie ma czegoś takiego jak aresztowanie samochodu, chyba że mówimy o sprawie karnej (np. jazda na podwójnym gazie) i zatrzymanie pojazdu przez organy ścigania na poczet pieniężnej kary grzywny, nawiązki, etc. albo pojazd pochodzi z przestępstwa lub był wykorzystany do przestępstwa wówczas orzeka się jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa, ale to nie jest sytuacja kolegi.

 

Do Urzędu Celnego nie ma po co jechać bo pojazd jest już zarejestrowany, nadto gdyby nie był dali by Ci jedynie papier, że nie podlega akzycie, gdyż jest specjalny i trafiłbyś do punktu w którym jesteś teraz.

 

Sprawą winien zająć się prawnik miejsca działalności komisu, gdyż jeśli przerodzi się w spór sądowy ten sąd będzie właściwy i wten sposób unikniesz kosztów związanych z dojeżdżaniem adwokata do sądu poza miejsce jego kancelarii.

 

Są trzy wyjścia.

 

Ugodwe. Pismo z kancelarii adwokata do komisu z odpowiednim żądaniem wobec komisu i wyznaczeniem terminu z zagrożeniem sprawą karną, cywilną. Jak są rozsądni to powinno poskutkować. (Gość wydał już na adwokata i ma rację, po co pakować się w koszty w sądzie - ponosi je przegrywający ostatecznie, a jak mają majatek - czytaj są egzekwowalni to nie powinni ryzykować).

Jak się uda to koniec sprawy, jak nie patrz rozwiązanie dwa i trzy.

 

Drugie karne. Pójście w wątek karny i zawiadomienie Prokuratury miejsca popełnienia przestępstwa o jego podejrzeniu popełnienia (oszustwo). Koniecznie zachowaj ogłoszenie w formie wydrukowanej.

Tu też jest możliwość zgłoszenia obowiązku naprawienia szkody (o jej ewent. wielkości w trzecim wyjściu). Raczej będzie krótkie postępowania bo z tego co piszesz sprawa wydaje się oczywista i mogą się przestraszyć bardziej karnego postępowania. Plus taki, że obowiązek narpawienia szkody będzie skorelowany z ewentualną karą pozbawienia wolności z jej warunkowym zawieszeniem wykonania (tzw. zawias) i wóczas brak naprawienia szkody będzie się równał biletowi w miejsce odosobnienia.

 

Trzecie cywilne. Nie odpowiedzą na wezwanie, to wówczas trzeba zgłosić roszczenie z rękojmi albo do obniżenia ceny albo wysłać oświaadczenie prawokształtujące o odstąpieniu od umowy na skutek wprowadzenia w błąd co do okoliczności istotnej, tj. przedmiotu sprzedaży auta osobowego/ciężarowego i wezeanie do zapłaty na wskazany rachunek ceny pod groźbą siekrowania sprawy na drogę sądową w wyznaczonym terminie. Auto zatrzymujesz na podstawie prawa zatrzymania (ius retentionis) gdyż masz prawa wstrzymać się ze spełnieniem świadczenia wzajemnego (wydania właścicielowi samochodu) do czasu spełnienie przez nich świadczenia (zwrotu zapłaconej ceny), ale nie powinieneś dopuścić do pogorszenia przedmiotu zatrzymania bo wówczas odpowiadasz, podobnie jak Ci ukradną.

 

Brak odpowiedzi oznacza, że adwokat kieruje pozew do sądu, który Ty z góry opłacasz (5% od wartości przedmiotu sporu). To są koszty sądowe. Honorarium adwokata w każdej sprawie się ustala idwywidualnie z adwokatem. Część możesz odzyskać przy wygraniu sprawy od przeciwników + sąd powinien zasądzić te 5% co opłacałeś na początku od nich na Twoją rzecz.

 

Przy odstąpieniu od umowy sprawa wydaje się prosta bo poinieneś dostać zwrot zapłaconej ceny. Sąd będzie oceniał dokumenty: ogłoszenie, fakturę i dowód rejestracyjny. Wygląda dosyć prosto.

 

Drugi scenariusz w trzecim wyjściu, to zatrzymujesz auto i żądasz obniżenia ceny. Tu widzę pewien kłopot z wyceną tej szkody. Można przyjąć, że to kwota stanowiąca sumę odkręcenia samochodu ze specjalnego na osobowy + zapłata akcyzy z odsetkami i innymi ewentualnymi karami celnymi. To już wymaga wyliczenia przez biegłego a więc powołania dowodu z opinii biegłego. To będzie dodatkowy koszt do zapłacenia (ostatecznie przy wygraniu pozwany powinien go zapłacić) ale też oznacza przedłużenie sprawy, gdyz biegli działałają dosyć opieszale a poza tym do końca nie wiadomo, co i ile wyliczą.

e61 530D 2007 Touring
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym prawdy i mogę się mylić ale mój kolega kiedyś miał podobną sprawę z audi s4 2008 rok . Kupił auto i coś było też nie tak z papierami , sprzedawca nie chciał przyjąć auta ani się dogadać . Sprawa trafiła do sądu , urzędów , policji i stało się tak że ani auta ani pieniędzy . Auto stało ponad rok czasu na parkingu policyjnym bo był to "dowód" a sprzedawca miał takich prawników że z kupującym robili co chcieli , ale jak się sprawa skończyła to nie wiem bo kolega w Niemczech siedzi .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Do Urzędu Celnego nie ma po co jechać bo pojazd jest już zarejestrowany, nadto gdyby nie był dali by Ci jedynie papier, że nie podlega akzycie, gdyż jest specjalny i trafiłbyś do punktu w którym jesteś teraz.

 

No właśnie do UC się jedzie po papier, który załatwia wszystko. Jeżeli UC wyda decyzję, że to auto nie podlega akcyzie to nabywca ma już spokój i po co w ogóle ma się sądzić ze sprzedawcą, oddawać auto itd. Problem polega na tym, że UC może wydać papier odwrotny bo podobnie jak jest z ciężarówkami, badają i cudują czy na pewno auto przed pierwszą rejestracją było tym pojazdem specjalnym albo ciężarowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie. Wydawało mi się, że kolega pisał, ze już jest zarejestrowane.

Załóżmy, że jest. Więc ma też inny problem (nierejestracyjny). Wsadza na tylne siedzenie, zatrzymują go do kontroli i mandat plus coś nie tak bo auto wykorzystywane do osobowego przewozu. Zabierają dowód i kierują na badanie. Diagnosta stiwerdza, że to auto osobowe (nic w nim "ciężarowego", "specjalnego"). Obowiązek zapłaty akcyzy nie przedawniony (nie minięło 5 lat). Akcyza + odsetki + postępowanie karnoskarbowe?

e61 530D 2007 Touring
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym prawdy i mogę się mylić ale mój kolega kiedyś miał podobną sprawę z audi s4 2008 rok . Kupił auto i coś było też nie tak z papierami , sprzedawca nie chciał przyjąć auta ani się dogadać . Sprawa trafiła do sądu , urzędów , policji i stało się tak że ani auta ani pieniędzy . Auto stało ponad rok czasu na parkingu policyjnym bo był to "dowód" a sprzedawca miał takich prawników że z kupującym robili co chcieli , ale jak się sprawa skończyła to nie wiem bo kolega w Niemczech siedzi .

Może kolega też powiniem mieć takich samych. W końcu to on wykłąda 100 tys na auto, czy też chciał oszczędzać i sam wojował? W sprawie cywilnej nikt nie ma prawa postawić auta na parking, w tej karnej, też bym dyskutował. Poza tym powinna być stosunkowo krótka.

e61 530D 2007 Touring
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.