Skocz do zawartości

330i - Inspekcja - ASO czy zaprzyjaźniony warsztat


zent

<t>ASO czy zaprzyjaźniony warsztat</t>  

25 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Na liczniku 95 000 km, i dotychczas wszystko robione w ASO. Czy jest sens kontynuować tradycję w 9 latku kosztem "$" ( Jest pogląd mówiący, że łatwiej wtedy sprzedać samochód), czy zredukować koszty robocizny, ale wszystko dokumentować na podstawie faktur?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam sobie odpowiedziałeś. Auto ma 9 lat, choć dla nas warte sporo to wyceny np ubezpieczycieli są już żenujące. Nikt nie doceni tego że serwisowałeś auto w ASO, liczy się tylko cena. Rób auto dla siebie, dobry mechanik plus dobrej jakości części i będziesz zadowolony bardziej niż z ASO gdzie skasują jak za zboże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja serwisuję tylko u friendlies'ów :8) Na robocie się znają, mają moje zaufanie, książkę - prowadzoną od początku na bieżąco, więc głupio byłoby nie kontynuować - podbiją. I w ich bazie danych można mnie bez problemu odszukać.

Nie ma co nabijać kabzy ASO. Przy sprzedaży będziesz musiał konkurować z wypucowanymi igłami za pół ceny, więc i tak będzie ciężko, chyba, że tu na forum ktoś doceni dobre auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że TU mają w głębokim poważaniu stan samochodu, to wiem, bo płacę AC. Koszty robocizny i części odliczam, bo samochód mam na firmę, ale przy odsprzedaży jak ktoś zobaczy książkę i nie będzie pieczątki z ASO tylko niezależnego warsztatu, to nie uwierzy w przebieg i pomyśli że jestem mega oszustem. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam warsztat, który dba o reputację, bo lokalnie konkurencja nie śpi. I spróbuj iść i poprosić o wałek z wpisem do książki. Niemniej jakby nie było, to niech o przebieg martwią się handlarze, co im książkę pies zeżarł w przypływie chętki na celulozę. A w Twoją uczciwość kto nie będzie chciał uwierzyć, to i tak nie uwierzy. Nie ma co uszczęśliwiać przyszłych nabywców na siłę, mówię o marudach i męczydu.ach, normalnemu nabywcy nie będzie to przeszkadzać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
jak bedziesz chciał sprzedac to sprzedaz na forum nie jestes nowy a czesci ori bmw lub bardzo dobry zamiennik oczywiscie na fakture i robota u zaufanego mechanika podejzewam ze przy sprzedazy i tak to by byla jedyna 9 letnia e46 z oryginalna ksiazka i historia swoja droga gratuluje zadbanego egzemplarza :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarowno obecne jak i poprzednie swoje samochody serwisuję w renomowanym warsztacie, który ma dwie filie w Szczecinie, jesli miałem auto bez książki to otrzymuję ją tam, i każdą rzecz mam odnotowaną. Przy odsprzedaży, wystarczy tam podjechac i podac nr rejestracyjny, wszystkie naprawy wpisywane są w system i można to sobie potwierdzic. Ja mam spokój, a przyszły własciciel realną historię napraw, a o to chyba chodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też mam touringa i to na dodatek w dieslu. I od kupna przez 1,5 roku zrobiłem 13 tys. kilometrów. Robię sobie 20km dziennie do roboty, rzadko jakiś wypad urlopowy. I na prawdę Ci powiem, że nie obchodzi mnie zdanie maruderów - telefonistów. Takich przerobiłem już dość w życiu. Przy ew. sprzedaży wystawisz auto tu na forum i pójdzie od razu :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
ja np. takiej e46 z tym silnikiem szukałem pół roku i przeszlem na poszukiwania e39 i bylem w stanie zapłacic wiecej takze jak wie czego szuka to znajdzie i nie bedzie patrzył na pieczatke ja zjezdziłem polske wzdłuz i wszez w poszukiwaniu zadbanej e46 limuzyna albo kombi i nic nie znalazłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew. jeśli bardzo chcesz pieczątkę z ASO, to może materiały we własnym zakresie, a robocizna ASO :?:

 

 

Taką opcję przerabiałem i tylko trochę taniej wyszło: Inspekcja II kosztowała mnie 1750 zł brutto zamiast 2400 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja np serwisuję samochód w dwóch warsztatach BMW na Śląsku, robię pod siebie i czasem nawet nie biorę faktury, dla mnie ważne jest to, że ja wiem, że mam to zrobione tak jak należy... i na oryginalnych częściach, porządne oleje, filtry

książki nie mam, ale się tym, nie przejmuję, polski rynek jest taki, że nigdy nie odzyskam już tej kasy jaką włożyłem w samochód, a wkładam kasę dla własnej satysfakcji

 

np wymiana oleju, oleju w skrzyni, filtrów itp. można mieć to wszystko za kwotę połowę niższą od oficjalnej, ale bez faktury, przez co nie ma się udokumentowanego przebiegu

pewnie przy odsprzedaży połowa pokręci nosem, a potem kupią igłę od handlarza z "książką", ja jednak jak będę na 100% zdecydowany by sprzedać samochód to wystawię go tylko na forum lub zostanie u znajomego

 

raz miałem już wystawiony na forum, tylko jedna osoba się odezwała, ale na szczęście nie było nikogo zdecydowanego kupić, przynajmniej zmądrzałem przez ten tydzień i zostawiłem sobie samochód dla siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Decyzja zapadła. ASO mowię dziękuję. Pytanie zatem co następuje po Inspekcji II? I co wchodzi w skład takiego przeglądu?

 

Edit.

 

Już wiem, serwis olejowy, więc wielkich kosztów nie będzie.

Edytowane przez zent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając do wyboru dwie opcje wybieram warsztat niezależny, ale nauczony doświadczeniem wiem, że żeby mieć coś zrobione dobrze niestety najlepiej jest zrobić to samemu :/ Przynajmniej w moim mieście solidnego i uczciwego mechanika ze świecą szukać :duh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając do wyboru dwie opcje wybieram warsztat niezależny, ale nauczony doświadczeniem wiem, że żeby mieć coś zrobione dobrze niestety najlepiej jest zrobić to samemu :/ Przynajmniej w moim mieście solidnego i uczciwego mechanika ze świecą szukać :duh:

 

 

Ja zamiast płacić mechanikom kupuje sobie rózne gadżety motoryzacyjne. Kupiłem polerke, dobrą myjkę ciśnieniową, zestawy warsztatowych narzędzi.

Do prostych rzeczy jak wymiana filtrow, klockow czy nawet amortyzatorow nie pozwalam sie mechanikom dotykac. Problem jest z zawieszeniem czy wymianą oleju. Nie mam sprzętu do geometri i utylizacji odpadów.

 

Uważam , że każdy powinien zajmowac się tym czym potrafi...ale po 14 godzinach przy kompie, mój garaż to sama przyjemnośc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając do wyboru dwie opcje wybieram warsztat niezależny, ale nauczony doświadczeniem wiem, że żeby mieć coś zrobione dobrze niestety najlepiej jest zrobić to samemu :/ Przynajmniej w moim mieście solidnego i uczciwego mechanika ze świecą szukać :duh:

 

 

Ja zamiast płacić mechanikom kupuje sobie rózne gadżety motoryzacyjne. Kupiłem polerke, dobrą myjkę ciśnieniową, zestawy warsztatowych narzędzi.

Do prostych rzeczy jak wymiana filtrow, klockow czy nawet amortyzatorow nie pozwalam sie mechanikom dotykac. Problem jest z zawieszeniem czy wymianą oleju. Nie mam sprzętu do geometri i utylizacji odpadów.

 

Uważam , że każdy powinien zajmowac się tym czym potrafi...ale po 14 godzinach przy kompie, mój garaż to sama przyjemnośc.

 

No to coś nas łączy, tyle że u mnie to "tylko" 8h i olej wymieniam sam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając do wyboru dwie opcje wybieram warsztat niezależny, ale nauczony doświadczeniem wiem, że żeby mieć coś zrobione dobrze niestety najlepiej jest zrobić to samemu :/ Przynajmniej w moim mieście solidnego i uczciwego mechanika ze świecą szukać :duh:

 

 

Ja zamiast płacić mechanikom kupuje sobie rózne gadżety motoryzacyjne. Kupiłem polerke, dobrą myjkę ciśnieniową, zestawy warsztatowych narzędzi.

Do prostych rzeczy jak wymiana filtrow, klockow czy nawet amortyzatorow nie pozwalam sie mechanikom dotykac. Problem jest z zawieszeniem czy wymianą oleju. Nie mam sprzętu do geometri i utylizacji odpadów.

 

Uważam , że każdy powinien zajmowac się tym czym potrafi...ale po 14 godzinach przy kompie, mój garaż to sama przyjemnośc.

 

No to coś nas łączy, tyle że u mnie to "tylko" 8h i olej wymieniam sam :mrgreen:

 

 

Ja olej też sam wymienialem....ale uzbierało mi się ze 30 litrow starego i nie wiadomo co z ttym zrobić. Mój kolega ma sklep w ktorym sprzedaje mi olej z opcją wymiany w "zaprzyjaźnionym" warsztacie....więc korzystam.

 

Moim największym motoryzacyjnym osiągnięciem jest samodzielna wymiana uszczeli pod glowicą w M30B28...takich pierdólek jak wymiana paska rozrządu czy przekładni kierowniczej to nie wspominam. ;)

Edytowane przez jakub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kup piec CO na olej :mrgreen:

 

 

Nie mogę, jestem ekologiem amatorem co tropi z aparatem po lesie śmieciarzy....

nie moge zachowywać sie jak polityk co co innego robi a co innego mówi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos wymiany oleju i filtrów. Jakie marki filtry polecacie lub co szło na pierwszy montaż: Knecht, Bosch - mam na myśli filtr powietrza, przeciwpyłkowy, oleju?

 

Ja stosuje:

Powietrza - Sędziszow (bardzo fajna jakosc za grosze). Wymieniam co 10tys km.

Przeciwpylkowy - byle co z weglem (teraz mam jakies air italia czy cus)

oleju - mialem filtron, mam mann i ostatnio kupilem knechta (bo tylko to w sklepie mieli)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.