Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Cena tego drugiego trochę niska jak na auto bezwypadkowe, Jak masz wydać 50 tyś. i robić 50 tyś km rocznie to weź pewniaka od znajomego w benzynie, mniej wydasz na serwis i później łatwiej sprzedaż. Moim zdaniem to bardziej rozsądna propozycja :cool2:
Opublikowano
Za ile ludzie we Francji, Niemczech kupuja te e90 po przedstawicielach handlowych? Sadze, ze brak xenonow i navi biznes to wlasnie auto "repa". Skoro w Polsce sprzedaja je po 50.000pln, chce im sie je ciagnac zachodu, to cena zakupu nie moze przekroczyc 8.000 Euro :duh: Tyle to chyba zadbana 3-letnia Corsa tam kosztuje...
Beste Maschine der Welt
Opublikowano
318i - z 2007 roku, 80 tys km, 129km. Trochę slaby ten silnik :-/ i stary technologicznie motor, ale za to gaz można by założyć i jeździć za pól darmo
Opublikowano

Po tym jak spędziłem cały dzień na objeździe berlińskich "placów" z polskimi handlarzami powiem jedno:

Nigdy nie kupie samochodu z niemiec od pośrednika który zarabia na sprowadzaniu samochodów.

- dobre 3-4 letnie BMW w Niemczech z porządnego komisu są droższe jeszcze przed wszystkimi opłatami i kosztami sprowadzenia od ich odpowiedników w polsce z polskiego salonu.

- w Niemczech wbrew powszechnym opiniom nie ma frajerów którzy sprzedają swoje samochody za 50% wartości (jeżeli nawet się taki trafi natychmiast samochód jest kupowany przez Polaków lub Turków siedzących na miejscu i odsprzedawany dalej już po normalnej cenie)

- samochody które są sprzedawane na "placach" słowiańskim handlarzom w okazyjnych cenach są w naprawdę kiepskim stanie*

 

*Np. za 12 tys. euro na "placu" od kebaba była e91 z 2006 roku z przebiegiem 220tys.km z fotelami przetartymi do gąbki z kierownicą przetartą na wylot bez książki serwisowej w srodku totalny syf jakich mało w PL. Mechanicznie nie wypowiadam się bo nawet nie odpalałem

Podobny egzemplarz w niemieckim komisie z przebiegiem 120 tys. kosztował 16-17 tys.

A teraz pytanie który z samochodów wybiera handlarz żeby sprzedać go w PL za powiedzmy 55tys zł?

 

No i pytanie pomocnicze ile na allegro kosztuje komplet niewytartej tapicerki, kierownica, odkręcenie licznika i czysta książka serwisowa? Ile taniej może to wszystko kupic handlarz zajmujący się tym hurtowo?

 

Jeżeli ktoś chce się przekonać na własne oczy jak to wszystko wygląda wystarczy zainwestować 400-500zł w "wyjazd po samochód" do DE. Takich ogłoszeń na allegro też pełno.

Opublikowano
Po tym jak spędziłem cały dzień na objeździe berlińskich "placów" z polskimi handlarzami powiem jedno:

Nigdy nie kupie samochodu z niemiec od pośrednika który zarabia na sprowadzaniu samochodów.

- dobre 3-4 letnie BMW w Niemczech z porządnego komisu są droższe jeszcze przed wszystkimi opłatami i kosztami sprowadzenia od ich odpowiedników w polsce z polskiego salonu.

- w Niemczech wbrew powszechnym opiniom nie ma frajerów którzy sprzedają swoje samochody za 50% wartości (jeżeli nawet się taki trafi natychmiast samochód jest kupowany przez Polaków lub Turków siedzących na miejscu i odsprzedawany dalej już po normalnej cenie)

- samochody które są sprzedawane na "placach" słowiańskim handlarzom w okazyjnych cenach są w naprawdę kiepskim stanie*

 

*Np. za 12 tys. euro na "placu" od kebaba była e91 z 2006 roku z przebiegiem 220tys.km z fotelami przetartymi do gąbki z kierownicą przetartą na wylot bez książki serwisowej w srodku totalny syf jakich mało w PL. Mechanicznie nie wypowiadam się bo nawet nie odpalałem

Podobny egzemplarz w niemieckim komisie z przebiegiem 120 tys. kosztował 16-17 tys.

A teraz pytanie który z samochodów wybiera handlarz żeby sprzedać go w PL za powiedzmy 55tys zł?

 

No i pytanie pomocnicze ile na allegro kosztuje komplet niewytartej tapicerki, kierownica, odkręcenie licznika i czysta książka serwisowa? Ile taniej może to wszystko kupic handlarz zajmujący się tym hurtowo?

 

Jeżeli ktoś chce się przekonać na własne oczy jak to wszystko wygląda wystarczy zainwestować 400-500zł w "wyjazd po samochód" do DE. Takich ogłoszeń na allegro też pełno.

 

 

:cool2: :cool2: :cool2: zgadzam sie w 100 procentach dlatego kupuje auta "krajowe" pozdrawiam

Opublikowano
318i - z 2007 roku, 80 tys km, 129km. Trochę slaby ten silnik :-/ i stary technologicznie motor, ale za to gaz można by założyć i jeździć za pól darmo

 

Ja bralbym to 318 i policz sobie dokladnie ten gaz czy warto sie w to bawic. Nie psulbym zdrowego auta takimi tuningami. pozdr

Opublikowano
Po tym jak spędziłem cały dzień na objeździe berlińskich "placów" z polskimi handlarzami powiem jedno:

Nigdy nie kupie samochodu z niemiec od pośrednika który zarabia na sprowadzaniu samochodów.

- dobre 3-4 letnie BMW w Niemczech z porządnego komisu są droższe jeszcze przed wszystkimi opłatami i kosztami sprowadzenia od ich odpowiedników w polsce z polskiego salonu.

- w Niemczech wbrew powszechnym opiniom nie ma frajerów którzy sprzedają swoje samochody za 50% wartości (jeżeli nawet się taki trafi natychmiast samochód jest kupowany przez Polaków lub Turków siedzących na miejscu i odsprzedawany dalej już po normalnej cenie)

- samochody które są sprzedawane na "placach" słowiańskim handlarzom w okazyjnych cenach są w naprawdę kiepskim stanie*

 

*Np. za 12 tys. euro na "placu" od kebaba była e91 z 2006 roku z przebiegiem 220tys.km z fotelami przetartymi do gąbki z kierownicą przetartą na wylot bez książki serwisowej w srodku totalny syf jakich mało w PL. Mechanicznie nie wypowiadam się bo nawet nie odpalałem

Podobny egzemplarz w niemieckim komisie z przebiegiem 120 tys. kosztował 16-17 tys.

A teraz pytanie który z samochodów wybiera handlarz żeby sprzedać go w PL za powiedzmy 55tys zł?

 

No i pytanie pomocnicze ile na allegro kosztuje komplet niewytartej tapicerki, kierownica, odkręcenie licznika i czysta książka serwisowa? Ile taniej może to wszystko kupic handlarz zajmujący się tym hurtowo?

 

Jeżeli ktoś chce się przekonać na własne oczy jak to wszystko wygląda wystarczy zainwestować 400-500zł w "wyjazd po samochód" do DE. Takich ogłoszeń na allegro też pełno.

 

 

:cool2: :cool2: :cool2: zgadzam sie w 100 procentach dlatego kupuje auta "krajowe" pozdrawiam

 

 

Nie przekreślaj aut sprowadzanych, trzeba tylko znaleźć odpowiedni egzemplarz od w miarę uczciwego handlarza (a są tacy). Auto z Niemiec z przebiegiem np. 100 tyś. będzie na pewno w lepszym stanie niż z polskiego salonu z przebiegiem 50 tyś. jeżdżone po naszych super drogach, nieustannych korkach. Trzeba tylko cierpliwości w szukaniu, później obowiązkowo potwierdzić stan w ASO i odpowiednio za nie zapłacić.

Opublikowano

 

 

Auto z Niemiec z przebiegiem np. 100 tyś. będzie na pewno w lepszym stanie niż z polskiego salonu z przebiegiem 50 tyś. jeżdżone po naszych super drogach, nieustannych korkach. .

 

Nie... no proszę Cię. Kolego chyba nie widziałeś niemieckich korków w miastach i na autostradach, mają więcej dróg ale i zdecydowanie więcej samochodów. Twój argument nie trafia do mnie. Ale to Twoje zdanie. Ja mam zupełnie odmienne. pozdrawiam

Opublikowano

 

 

Nie... no proszę Cię. Kolego chyba nie widziałeś niemieckich korków w miastach i na autostradach, mają więcej dróg ale i zdecydowanie więcej samochodów. Twój argument nie trafia do mnie. Ale to Twoje zdanie. Ja mam zupełnie odmienne. pozdrawiam

 

Jakoś przemierzając Niemcy kilkakrotnie w drodze do Holandii nie widziałem korków (może miałem szczęście). Wystarczy, że w ubiegłym tygodniu wybrałem się w trasę po Polsce około 1000 km, w tym przejazd – dużo powiedziane przez naszą stolicę :duh: oraz kilka miast po drodze i serce mnie bolało jak kilkakrotnie zaliczyłem dużą dziurę na drodze krajowej nie wspominając o pozostałej nawierzchni gdzie zawieszenie naprawdę się napracowało. Także nie zmienię swojego zdania odnośnie eksploatacji auta na naszych i niemieckich drogach, ale szanuje Twoje

Opublikowano

Tak na prawde jedynym elementem, ktory do niedawna moglbyc w lepszym stanie jest zawieszenie, ale te akurat w BMW (w porownaniu np do Audi) jest pancerne i starcza na 150-200.000km

Od 2-3 lat w Niemczech budzety w miastach tez sa puste. Kazdy jedzie przez Niemcy rownymi autostradami, a po Polsce dziurawymi drogami. Polecam wizyte w Berlinie, drogi sa tam tez coraz gorsze.

Wiekszosc tych sciaganych strucli ma przebiegi 150-200kkm wykonane ze srednia predkoscia 150-180km/h. W Polsce raczej nie do uzyskania. Pytanie co gorsze - wyprzedzanie po Polsce czy non-stop 3-3.5 krpm na obrotomierzu.

Beste Maschine der Welt
Opublikowano

żeby było jasne nie twierdzę że samochody w Niemczech to szroty a w Polsce rodzynki.

 

Twierdzę tylko że handlarz który chce szybko zarobić na samochodzie kupuje złoma od kebaba odkreca licznik, czysci wnetrze wymienia poprzecierane elementy wypełnia książkę serwisową i sprzedaje jako igłę.

Jak ktoś chce mieć fajny samochód to trzeba jechać samemu i kupować od prywatnych ludzi a nie od turków w komisach.

Umawianie się na oględziny z prywatnymi ludźmi zajmuje to dużo więcej czasu, robi się dużo więcej kilometrów, potem trzeba załatwić jeszcze papierki w urzędzie (wyrejestrowanie, tablice tymczasowe) często trzeba wliczyć jeszcze nocleg.

Handlarz tego nie będzie robić bo mu się nie opłaca. Woli pojechać na 8 rano na giełdę albo na "plac" kupić od ręki samochód jest już wyrejestrowany wiec nie trzeba isc do urzędu, tablice tymczasowe i ubezpieczenie kupuje się na miejscu od kebabów a nie w urzędzie (swoją drogą ciekawe czy ono w ogóle działa) i po południu można wrócić do domu.

Opublikowano
żeby było jasne nie twierdzę że samochody w Niemczech to szroty a w Polsce rodzynki.

 

Twierdzę tylko że handlarz który chce szybko zarobić na samochodzie kupuje złoma od kebaba odkreca licznik, czysci wnetrze wymienia poprzecierane elementy wypełnia książkę serwisową i sprzedaje jako igłę.

Jak ktoś chce mieć fajny samochód to trzeba jechać samemu i kupować od prywatnych ludzi a nie od turków w komisach.

Umawianie się na oględziny z prywatnymi ludźmi zajmuje to dużo więcej czasu, robi się dużo więcej kilometrów, potem trzeba załatwić jeszcze papierki w urzędzie (wyrejestrowanie, tablice tymczasowe) często trzeba wliczyć jeszcze nocleg.

Handlarz tego nie będzie robić bo mu się nie opłaca. Woli pojechać na 8 rano na giełdę albo na "plac" kupić od ręki samochód jest już wyrejestrowany wiec nie trzeba isc do urzędu, tablice tymczasowe i ubezpieczenie kupuje się na miejscu od kebabów a nie w urzędzie (swoją drogą ciekawe czy ono w ogóle działa) i po południu można wrócić do domu.

A to potwierdza fakt, ze wszystkie tanie auta z allegro i tym podobnych wlasnie pochodza od kebabow.

Wg mnie nia ma mozliwosci kupienia 3 letniego e90 w Niemczech od prywatnego wlasciciela za 25% ceny nowego egzemplarza, a tyle trzeba dac by wystawic je w Polsce za 50-55 tys pln.

Niestety caly ten sciagany szmelc w smiesznych cenach zaniza wartosci aut w Eurotaxie a to ma wplyw np na wyplaty z ubezpieczen, takze aut kupionych w kraju i tych zadbanych przywozonych z Zachodu.

Beste Maschine der Welt
Opublikowano
żeby było jasne nie twierdzę że samochody w Niemczech to szroty a w Polsce rodzynki.

 

Twierdzę tylko że handlarz który chce szybko zarobić na samochodzie kupuje złoma od kebaba odkreca licznik, czysci wnetrze wymienia poprzecierane elementy wypełnia książkę serwisową i sprzedaje jako igłę.

a ja po długim mieszkaniu w Sz-nie (przy granicy z Niemcami) oraz po okresie studiowania w Niemczech uważam, że ~90% aut, które idą z "zachodu na wschód" to szroty...

każdy kupuje auto takie jakie uważa za właśiwe :cool2:

prawdę o polskich właścicielach ukazują opowieści i statystyki: ponad ~80% kupujących auto "za granicą" uważa, że kupiło okazję (od staruszka, 3-4 auto w rodzinie, trudna sytuacja, zmiana planów życiowych, mały/udokumentowany przebieg....) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Opublikowano
Kurcze tak czytam. To stwierdzam, że za tanio chyba sprzedałem swoje E91 320d 2005r. No ale poległem z rodzynkami na Allegro.

 

Ja też jak sprzedawałem E46 330Cd ostatnio musiałem znacznie obniżyć cene, żeby ktokolwiek zadzwonił..nie mówiąc o oglądaniu auta..niestety mamy śmieciowy rynek motoryzacyjny, na którym króluje jedyna zasada "jak najtaniej"..może 10% kupujących sprawdza auta i zdaje sobie sprawe ile naprawde dobre auto kosztuje na zachodzie..

Potrzebujesz porad car detailingu,kosmetyków - pisz na PW :)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak używany to tylko od oficjalnego dilera. Trochę drożej, ale zdecydowanie pewniej i bez cudów typu 5 lat i 100 tys. Osobiście jestem zwolennikiem benzyny i radzę autorowi benzynę. Przy odrobinie szczęścia ten silnik powinien zrobić do 400 tys bez istotnych kosztów. Nie jest demonem prędkości, ale do normalnej jazdy powinien wystarczyć.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak używany to tylko od oficjalnego dilera. Trochę drożej, ale zdecydowanie pewniej i bez cudów typu 5 lat i 100 tys. Osobiście jestem zwolennikiem benzyny i radzę autorowi benzynę. Przy odrobinie szczęścia ten silnik powinien zrobić do 400 tys bez istotnych kosztów. Nie jest demonem prędkości, ale do normalnej jazdy powinien wystarczyć.

 

A ja mam taki cud. 120d z 2005r. przebieg 87 tys km. I widzę, że jak będę sprzedawał to będę musiał dołożycć kilka tysięcy przebiegu żeby nie było auto "podejrzane".

Opublikowano
A ja mam taki cud. 120d z 2005r. przebieg 87 tys km. I widzę, że jak będę sprzedawał to będę musiał dołożycć kilka tysięcy przebiegu żeby nie było auto "podejrzane".

 

Cuda się zadrzają :D; Dokładnie, będziesz musiał dokręcić trochę licznik przy sprzedaży, moi rodzice sprzedawali 6 letnie auto z przebiegiem 45 tyś. i nikt nie chciał wierzyć, kupujący sprawdzali dokładniej niż by miał 200 tyś.

Opublikowano

Cuda są, sam sprzedawałem dwa :D

 

E46 Coupe, miałem ją od nowości, bezwypadek, polskie ASO - 5 lat - 75tyś km :D

Z4, od nowości, bezwypadek, polskie ASO - 2 lata - 29 tyś km :D

 

Straty na wartości są masakryczne :mad2: Ja chłopu mówie o E46 gdzie po stronie pasażera na progach jest jeszcze folia od nowości a on mi pokazuje szrota z niemiec o połowe tańszego klepanego z przystanku autobusowego :mrgreen:

Pozdrawiam :)

http://www.mslab.com.pl


Do sprzedania:

Komplet felg z oponami zimowymi RSC - 17" Wzór Styling V Spoke 236

Nowy zestaw felg do F30 LCI 17" oponami zima i lato

Opublikowano
bez cudów typu 5 lat i 100 tys

 

też mam taki cud, 4 lata i 67 tys km :P

 

teraz wiem, że będzie kiedyś problem przy sprzedaży, choć wszystko w ASO mam udokumentowane :D

 

ale i tak pewnie znajdzie się jakiś maruda, co nie uwierzy w taki cud ;)

Potrzebujesz porad car detailingu,kosmetyków - pisz na PW :)
Opublikowano

Wystawilem swoje e91 z 2007. Mimo martwego sezonu byly juz dwa telefony. :cool2:

Obaj dzwoniacy pytali sie jak to mozliwe, ze auto ma tylko 63.000km :norty: ?

Czy majac BMW trzeba robic 80.000 km rocznie?

Beste Maschine der Welt
Opublikowano
Co byście woleli w perspektywie jazdy tym autem co najmniej 2 lata (ok 100tys) ??

 

 

 

 

e90 320d 180tys km kupowany z ogłoszenia ?? 50 tys zl

np. http://otomoto.pl/bmw-320-navi-tempomat-C16280136.html

 

 

Odpowiem ci co cię czeka jeżeli to auto ma taki przebieg

1. DPF wkrótce do wymiany

2. turbina ( nigdy nie wiadomo jak eksploatowana itp )

 

to tak na początek a koszty możesz sobie szybko policzyć

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.