Skocz do zawartości

Olej roślinny zamiast ON...


LukaszMK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was czy ktoś z was spotkał się już z przeróbkami na ten temat...

http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/ekoauto/diesel.html

 

tak pisze auto świat:

Kierowcy aut benzynowych masowo przerabiają swoje auta na gaz. A co mogą zrobić kierowcy diesli? Im pozostaje tylko poszukiwanie tańszego paliwa. Najpopularniejszy, choć ryzykowny i niezgodny z prawem wariant to olej opałowy. Ryzykowny, bo jakość i skład chemiczny tego paliwa bywają bardzo różne. W dodatku ten sposób oszczędzania może łatwo skończyć się wpadką podczas kontroli drogowej. Policja i inne służby dysponują testami pozwalającymi wykryć nawet minimalne domieszki "opału". Tankowanie go do aut jest zabronione. W razie złapania grozi potężna grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności. Jest też wariant znacznie bardziej ekologiczny, chociaż niestety w naszym kraju również nielegalny (więcej czyt. obok). Mało kto o tym wie, ale większość silników wysokoprężnych bez problemów może być zasilana... olejami spożywczymi.

 

więcej w auto świecie który wyszrdł w tym tyg.... pokazują też tam pomiary zrobione na Vw golf 2 1.6TD z 86r.... auto pali tak samo, jeździ nawet lepiej niż na ROPIE czy opale... przeróbka kosztuje mniej niż LPG. tylko musi odpalać na ON, auto to zrobiło ponad 20000km bez awari i jakich kolwiek nadmiernych zużyć....

 

http://biopaliwa.com/product_info.php?cPath=29_98&products_id=341

Edytowane przez LukaszMK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wstrząsający bo jak to widać na gazie olej roslinny zdrożeje bo biedne państwo musi z czegoś żyć no i co za tym dzie frytki bedą droższe.

Dopuki to jest w fazie badań i testów to nasze ukochane państwo nie położy na tym grubej tłustej ręki :evil: i dla odważnych jest to szansa na tanie jezdzenie.

 

A dramatyczne jest to że musimy się takich sposobów chwytać. Przy naszych pensjach ludzie W UE żebrali by juz pod kościołem, a my jakoś jeszcze dajemy radę.

 

Trza uciekać z PL - to dzwiny kraj.

B-artek M-onika W-ojtuś (synek)

Skype: barto75 lub barto551

Moje byłe BMW http://www.bmww.webpark.pl/M5drive.gif Moje też byłe BMW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prócz BMW mamy w domu 20 letniego VW i tak dla próby zalaliśmy go olejem z -uwaga- "biedronki" :lol:. Ku mojemu zdziwieniu jeździło na tym tak samo jak na ON. Bez żadnej przeróbki. Nie wiem jak to jest rozwiązane ale chyba na tym to polega. Nie wiem jak było by z odpalaniem w zimie ale przy temp. 5 stopni jeszcze palił :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto pali tak samo, jeździ nawet lepiej niż na ROPIE czy opale...

 

To, że jeździ lepiej niż na ON, to trochę dziwne, bo olej rzepakowy ma niższą wartość energetyczną. Osiągi spadają o 3-10 %, o parę procent rośnie zużycie paliwa.

 

przeróbka kosztuje mniej niż LPG. tylko musi odpalać na ON

 

...no i mieć instalację wstępnego podgrzewania oleju roślinnego przed instalacją wtryskową. To draństwo ma skłonność do tężenia poniżej +5 st. C.

 

auto to zrobiło ponad 20000km bez awari i jakich kolwiek nadmiernych zużyć....

 

Temu wcale się nie dziwię. Gdzieś koło 1992-93 roku dwa Polonezy 1.9 GLD + jeden ich silnik na hamowni pokonały 30 tys. km na oleju rzepakowym (stacjonarny silnik zaliczył 300 godzin pracy) bez żadnych usterek.

 

Znajomy jeździł ostatniego lata Mercedesem nastoletnim W124 250 D na oleju rzepakowym po 2,40 PLN za litr i bardzo sobie chwalił. Silnik chodził o wiele bardziej "miękko" niż na ON, odpalał równie chętnie, tylko podobno faktycznie był ciut ciut słabszy. Teraz już nie jeździ, bo nie ma spec-instalacji, a przy obecnych temperaturkach olej rzepakowy gęstnieje.

 

Firmy transportowe i rolnicy coraz chętniej przechodzą na paliwo rzepakowe, bo legalne i w podobnej cenie jak "lewy" opał. Coraz częściej czuję ten charakterystyczny zapaszek spalin, gdy wymijam się z jakimś starym Jelczem, Ifą, Volvem, itp. sprzętami nie najnowszych generacji.

 

Ba, oglądałem nawet przydomową instalację do wyciskania oleju z rzepaku, w dyspozycji fundacji "Barka" w Chudobczycach (tej od przygarniania i dawania roboty bezdomnym). Ich wszystkie maszyny rolnicze i Star 200 z powodzeniem chodzą od paru na oleju rzepakowym, od wiosny do jesieni. Tylko [podarowany fundacji] Mercedes Vito miał lany ON, bo był jeszcze na gwarancji.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuki to jest w fazie badań i testów to nasze ukochane państwo nie położy na tym grubej tłustej ręki :evil: i dla odważnych jest to szansa na tanie jezdzenie.

 

Smutno mi Boże, ale Minsiterstwo Finansów już podobno zastanawia się co zrobić z tym fantem. Rafinowany olej rzepakowy, nadający się do silników Diesla, ma w tej chwili status... paszy dla zwierząt (zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem). Zero akcyzy i, jeśli dobrze pamiętam, tylko 7 % VAT. Fiskus długo nie będzie patrzył przez palce na tę uciekającą kasę...

 

Trza uciekać z PL - to dzwiny kraj.

 

Proponuję Czechy ;-) Łatwo się dogadać, drogi o wiele lepsze i państwo też jakoś lepiej zarządzane.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie...

co do gęstości oleju w niskich temperaturach to jest coś takiego podałem link wcześniej:

http://biopaliwa.com/product_info.php?cPath=29_98&products_id=341

 

co do tego oleju w baku jest to bardzo ekologiczne paliwo, tanie i ogólnie powszechne, każdy z nas może mieć dostęp do produktów, np własny 1 hektar pola....

 

co do benzyniaków to na stronie www.biopaliwa.com coś więcej się można dowiedzieć... no albo CNG instalacja od ok 7000zł a gaz 1.20zł za metr sześcienny, a pali tyle samo co benzyny, na 9l to pali 9 metrów gazu... tylko jeden minus, duże butle są, jeśli się chce duży przebieg zrobić...

 

Vw golf opisywany w auto świat w tabeli są opisywane osiągi, był szybszy do 100km/h i na prędkość maksymalną, koledzy opisują autka bez przeróbek... bez dodatkowej filtracji oleju itp, bo przed wlaniem oleju roślinnego należy go przefiltrować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziś do rzuce to tematu ON ze śmieci....

 

Dziś w auto świecie opiasli wynalazek jakiegoś Doktora, niemca, który w swojej pracowni zbudował maszyne, która każdy rodzaj śmieci przerabia na olej napędowy, tzw. przyspieszone dzieło matki natury, wiadomo że ropa naftowa powstała z drzew zwierząt itp, dzięki działaniu dużych ciśnień i temperatur... coś takiego się dziło przez miliony lat i dlatego dziś możemy się wozić BMW... więc wszytko zawdzięczamy matce ziemi... i temu co wymyślił koło... i tak doktorek wymyślił jakiś proszek i dodaje do tych odpadów, i w 24h jest w stnie wyprodukować 500l ON, koszt 90gr... koszt tego urządzenia, które można kupić, 3.2miliona euro... druga wersja maszyny to kosztuje 9milonów euro która na dobe wyprodukuje 2000l ON... olej napędowy przeszedł wszystkie testy i ma te same własności co zwykły olej napędowy dostępny na stacji, kolor jest uzależniony od składników wkładu ze śmieci... a właściwości ma te same...

właściciel tego patentu sprzedał jedną maszyne do Meksyku i tam działa, a on niestety musiał zaprzestać produkcji, pogróżki i takie tam historie...

 

Ja wtym co pisze nie widze nic wstrząsającego, poprostu wiadomo ropa się kiedyś skończy, a trzeba na czymś jeździć...

 

Nie wiem czy wiecie ale jakiś czas temu w japoni jakiś inżynier zbudował Toyote corolle na wode... niestety szybko projekt ten zaginął, został wykupiony i już po wodnym samochodzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po co kombinować!mam starego merca 250D i zrobiłem 400 000 na opale!żadnych problemów!najmniejszych! a te plotki o awariach pomp itp wsadźcie między bajki! mam też 8 miesięczną Corsę 1,3 CDTI która ON widziała ostatni raz jak ją kupowałem u dilera opla. Zrobiła na oranżadce 75 000 km i coś mi się zdaje że zrobi jeszcze kolejne 200 000 i nie jęknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rok temu przyjechali do mojej tesciowej znajomi z niemiec Mercem E klasse, stoje z gosciem patrze ten otwiera bagaznik wyciaga 4 pieciolitrowe banki oleju kupionego w biedronce lejek i zaczyna to wlewac do baku :jawdrop: Pytam sie go co on odpierdziela a ten zaczal sie smiac bo okazalo sie ze w niemczech jezdzi tylko na oleju do smazenia..... nie mial nic przerabianego wszystko chodzilo ku mojemu zaskoczeniu :norty: Takze to jest prawda z tym olejem. Niestety co do wytrzymalosci jednostki przy jezdzie na oleju do smazenia juz ten niemiec nic mi nie powie bo w drodze powrotnej nocowal u swojego brata w koszalinie i rano jak sie budzil to po mercu nie bylo sladu......
DARK SIDE OF POWER!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po co kombinować!mam starego merca 250D i zrobiłem 400 000 na opale!żadnych problemów!najmniejszych! a te plotki o awariach pomp itp wsadźcie między bajki! mam też 8 miesięczną Corsę 1,3 CDTI która ON widziała ostatni raz jak ją kupowałem u dilera opla. Zrobiła na oranżadce 75 000 km i coś mi się zdaje że zrobi jeszcze kolejne 200 000 i nie jęknie.

 

A wiesz dlaczego?

Bo to co lejesz do baku na stacji benzynowej, to tez opal :!:

I nikt sie tym nie przejmuje, owszem raz tam kiedys kogos za to zawina, ale dosc szybko sprawa przycicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zagłębiłem się w temat, popytałem praktujących z takimi dziwnymi paliwami dłużej.

 

I wyszło, że są dwa istotne mankamenty pracy dieselków na olejach roślinnych.

 

Primo - wyższa kwasowość paliwa, co może trochę przyspieszyć "korozję" tworzyw, przewodów, z którymi biodiesel się styka.

 

Secundo - czysty biodiesel ma skłonność do niepełnego spalania przy małych obciążeniach silnika i zanim jego temperatura osiągnie optimum.

 

Jeżeli silnik chodzi na długich trasach, dość mocno poganiany, nie ma problemu. Przepali wszystko jak trzeba.

 

Ale jeżeli chodzi na krótkich odcinkach i często niedogrzany, to w komorach spalania zaczyna odkładać się oryginalny kleisty nagar.

 

Któryś ze znajomych mechaników ostatnio rozbierał właśnie takiego rechota, który przez dłuższy jeździł na bio, bez instalacji podgrzewania, na krótkich trasach. Rozbierał, bo właściciel narzekał, że silnik stracił sporo mocy. No i okazało się, że był dosłownie zatkany właśnie taką czarną mazią.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.