Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Teraz wystarczy nam kawałek prostego odcinka drogi żeby na czwórce bez żadnych wysiłków pociągnąć do 200km/h a nie wspomne o wyprzedzaniu :cool2:

 

A na gazie ile Ci wyciągał, bo mój wykręca 190 na 4 biegu.

kiedyś


E32 730

E36 318

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dobrze, że nie kazali silnika usunąć, bo przeszkadza w instalacji gazowej.

 

Z prawej strony komory silnikowej masz od groma miejsca... I niech nie ściemniają, że ciężko przewód z gazem przeciągnąć...

 

Ogólnie kaszana, dajecie sobie coponiektórzy takie cuda wmawiać gazownikom, że aż boli... jakby kazał kolektor wymienić, bo jest plastik, świece, bo już mają przejechane 4Mm (u mnie tak zasugerował pierwszy gaziarz), KABLE WN (w silniku M50 - taki był obeznany z tematem młotek), uszczeleczkę pod pokrywą zaworów (bo się pociła) albo coś innego - jeszcze droższego? To są naciągacze i zakładając instalację za 1200zł i tak zapłacisz minimum trzy razy więcej, to za wymianę, regulację, a jeszcze dobrze by było wymienić to i tamto...

 

Fakty wyglądają tak, że jeżeli przyjeżdżasz do gazownika z idealnie działającym silnikiem na benzynie, to on nie ma prawa się przyp.....ć do czegokolwiek mimo, że masz na blacie przejechane nawet 300Mm! Ma założyć gaz i tak go wyregulować, żeby działał, a jak nie umie, to niech kolegom maluchy "tjuninguje"!

Kai
Opublikowano
Dobrze, że nie kazali silnika usunąć, bo przeszkadza w instalacji gazowej.

 

Z prawej strony komory silnikowej masz od groma miejsca... I niech nie ściemniają, że ciężko przewód z gazem przeciągnąć...

 

Ogólnie kaszana, dajecie sobie coponiektórzy takie cuda wmawiać gazownikom, że aż boli... jakby kazał kolektor wymienić, bo jest plastik, świece, bo już mają przejechane 4Mm (u mnie tak zasugerował pierwszy gaziarz), KABLE WN (w silniku M50 - taki był obeznany z tematem młotek), uszczeleczkę pod pokrywą zaworów (bo się pociła) albo coś innego - jeszcze droższego? To są naciągacze i zakładając instalację za 1200zł i tak zapłacisz minimum trzy razy więcej, to za wymianę, regulację, a jeszcze dobrze by było wymienić to i tamto...

 

Fakty wyglądają tak, że jeżeli przyjeżdżasz do gazownika z idealnie działającym silnikiem na benzynie, to on nie ma prawa się przyp.....ć do czegokolwiek mimo, że masz na blacie przejechane nawet 300Mm! Ma założyć gaz i tak go wyregulować, żeby działał, a jak nie umie, to niech kolegom maluchy "tjuninguje"!

 

teraz to nie wiem do kogo piszesz :roll: u mnie nie ma ogromu miejsca po prawej stroniea goscie dobrze znali m50

Opublikowano
w e36 M50 jedyne miejsce to wlasnie miejsce puszki od dolotu - oczywiscie jezeli chce sie miec parownik slusznych rozmiarow, widzialem kiedys w e36 coupe parownik po prawej stronie kolo podszybia :D - malutki jak od Cinqecento - no i auto jechalo do 4.5 tys obrt :D....

Lubię BMW - od 15 lat...trochę ich ujeżdzałem

Teraz pora na AMG :D

Opublikowano
Teraz wystarczy nam kawałek prostego odcinka drogi żeby na czwórce bez żadnych wysiłków pociągnąć do 200km/h a nie wspomne o wyprzedzaniu :cool2:

 

A na gazie ile Ci wyciągał, bo mój wykręca 190 na 4 biegu.

Szczerze tak jej na gazie nie katowałem, bo i po co jak i tak żadnej radochy z tego nie było natomiast na benzynie leciałem 190 oczywiście z podpiętym pod przepływkę LPG. No, ale i tak strasznie ospale jej to szło zwłaszcza pow. 170km/h :mad2:
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
u mnie nie ma ogromu miejsca po prawej stronie

 

Tak, sorry mój błąd, to E36, a nie E34, zagapiłem się...

Kai
Opublikowano
Niestety zwężki w dolocie dla instalacji II generacji nie da się uniknąć. Można ją powiększyć, jednak wtedy spada precyzja podawania gazu, więc... coś za coś.

Bardzo niepolecam powiększania, ostatnio zrobiło mi się żal silnika, że dostaje tak mało powietrza przez tą dziurkę i wpadłem na "genialny" pomysł rozwiercenia miksera. Tylko trochę, może o 3-4mm. Auto przestało jeździć na niskich obrotach, ciężko było ruszyć, coprawda na wysokich wyczuwalna poprawa, ale nie dało się normalnie poruszać po miescie. Skończyło się na kupnie nowego miksera.

Opublikowano
Ja mam wrażenie że nawet przy sekwencji Prinsa mam spadek mocy co prawda nie byłem na hamowni ale... ja ma na to określenie że jest "mniej wsiekła" :twisted: także co dopiero przy intalacji II generacji...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jak już gzieś pisałem, nie zajmuję się sprzedażą czy zakładaniem LPG. Jeżeli polecam zakład, to nie dlatego, że jestem akwizytorem, tylko dlatego, że wiem, że potrafią dobrze zestroić BMW przy sensownych kosztach.

Mimo kosztów warto wsadzić wtrysk, który praktycznie można odłączyć w każdej chwili jednym przyciśnięciem knefla... Biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny (tfu!) paliw, to chyba każdemu zwróci się z nawiązką instalacja gazowa :)

Kai
Opublikowano

zgadzam sie ze tą instalacje zakładał chyba jakis matoł, poza tym te dane są z przed 2 i poł roku, a mimo ze instalacje 2 generacji to 2 generacji, to jednak technika także w nich idzie w górę

 

poza tym na dole pisze "WPŁYW MONTAŻU PROSTEJ INSTALACJI GAZOWEJ NA PARAMETRY SILNIKA "

 

wiec w połączeniu ze robione to bylo 2 i pol roku temu (a instalka nie wiadomo ile juz tam siedziała) mozna przyjąc ze była to instalka bez kompa :] :] :]

 

wiec bez paniki :]

Opublikowano
co ty kolego piszecsz, ze w gezie 2 generacjii nie odczuwasz spadku mocy?? no chyba ze wkrecasz silnik 3000tys maksymalnie to wtedy moze nie jest az taka wielka ale dalej jest masakra,wiem bo sam mam to badziewie i strasznie załuje ze sie na to zgodziłem.A co gorsze to teraz nawet jak wyciagne mikser to przez ten gaz mi komputer błedów nałapał i mam teraz problemy na bezynie,poprostu masakra. albo takie partacze mi to zakładali co tez jest mozliwa.
Opublikowano
a co za roznica z kompem czy bez, jesli w dolocie masz zwezke?

 

taka ze lepiej ustawisz instalacje lpg i zmniejszysz spalanie.

co do II generacji,mozna ustawić tak zeby auto lepiej szło ale wtedy bedzie więcej palić.Z sekwencyjnym wtryskiem gazu to wiadomo ze lepiej dawać ozdrazu ale czasami sa wyzsze cele nie tylko auto.Kiedyś jak bede miał trochę zbędnej gotówki to podmienie instalacje na wtrysk gazu

Opublikowano
a co za roznica z kompem czy bez, jesli w dolocie masz zwezke?

 

taka ze lepiej ustawisz instalacje lpg i zmniejszysz spalanie.

co do II generacji,mozna ustawić tak zeby auto lepiej szło ale wtedy będzie więcej palić.

No to napisz jak to wygląda w rzeczywisości gdzie się ustawia i reguluje ..please :wink:
Opublikowano
To zależy od kompa jakiego masz. Trzeba mieć interfejs (kable) oraz soft no i kompa w garażu lub laptopa. Podłączasz się i regulujesz. Można w dość dużym zakresie sterować pracą silnika krokowego oraz składem mieszanki. Nie wiem jak jest w różnych kompach, ale jeżeli chodzi o autronic al-700 i 800 to można naprawde fajne rzeczy robić i w tym przypadku gaz nie oznacza spadku mocy, nawet na II gen. Myślę że to może jeszcze od silnika zależeć. W moim przypadku m40 zaadaptowało się dosyć dobrze.
Opublikowano
To zależy od kompa jakiego masz. Trzeba mieć interfejs (kable) oraz soft no i kompa w garażu lub laptopa. Podłączasz się i regulujesz. Można w dość dużym zakresie sterować pracą silnika krokowego oraz składem mieszanki. Nie wiem jak jest w różnych kompach, ale jeżeli chodzi o autronic al-700 i 800 to można naprawde fajne rzeczy robić i w tym przypadku gaz nie oznacza spadku mocy, nawet na II gen. Myślę że to może jeszcze od silnika zależeć. W moim przypadku m40 zaadaptowało się dosyć dobrze.

 

własnie o to chodzi,u mnie kiedy spadek mocy nie był zbyt odczuwalny auto przy "deptaniu"praktycznie non-stop spalało od 15-18l gazu,teraz byłem na regulacji pogrzebali coś na komputerze i czuje róznice w mocy pomiedzy pb a lpg,a spalanie wyraznie spadło :roll:

Opublikowano
Co za bzdura :duh: Ludzie wyjmijcie zwężki to zobaczycie jaki jest faktyczny spadek mocy . Co do II generacji to mogę osobiście dużo powiedzieć , zajeździłem sam 4 parowniki i wiem co można podkręcić a czego nie , zwłaszcza o regulacji zakresu pracy silnika krokowego możemy pogadać a do tego wchodzi jeszcze regulacja pracy biegu jałowego i samej mieszanki (reg. imbusem bądź pokrętłem). Ale proszę nie piszcie bzdur choćby dla powagi tematu czy samego forum bo ktoś naprawdę jest gotów jeszcze w te bzdury uwierzyć . Nawet na wtrysku LPG można dostrzec różnice w mocy czy przyspieszeniach tyle że najlepiej widoczne są na urządzeniach pomiarowych .
Opublikowano
Widze zielony ze jesteś zielony w tych sprawach :lol: nikt znowu nie pisze że nie ma praktycznie spadku mocy,piszemy ze sa nie odczuwalne :!: chodzi o to ze spadek rzędu kilku koni w duzym silniku nie jest odczuwalny bez hamowni :roll: (które też maja swoje błedy i uchyby),drugą sprawa ze nie ma co porównywać dwóch róznych aut i instalacji w nich założonych,lpg w samochodzie jest na tyle wymagające ze silnik musi być naprawde w dobrym stanie zeby to dobrze chodziło,a przy zasilaniu benzyna co wlejesz to wlejesz to i tak pojedziesz.nie ujmując twojej wiedzy ty piszesz ze wymieniałeś parownik 4 razy ze kręciłeś srubokrętem i takie tam,a ludzie którzy nam regulują(nie mówię ze wszystkim)zakładają parowniki 10 razy dziennie,a krecą srubkami ileś tam razy,maja profesionalny sprzęt i doswiadczenie.Najlepiej skaczyć ten temat i powiedzieć jednogłośnie spadek mocy jakiś tam jest- mniej lub bardziej odczuwalny..
Opublikowano
Widze zielony ze jesteś zielony w tych sprawach :lol: nikt znowu nie pisze że nie ma praktycznie spadku mocy,piszemy ze sa nie odczuwalne :!: chodzi o to ze spadek rzędu kilku koni w duzym silniku nie jest odczuwalny bez hamowni :roll: (które też maja swoje błedy i uchyby),drugą sprawa ze nie ma co porównywać dwóch róznych aut i instalacji w nich założonych,lpg w samochodzie jest na tyle wymagające ze silnik musi być naprawde w dobrym stanie zeby to dobrze chodziło,a przy zasilaniu benzyna co wlejesz to wlejesz to i tak pojedziesz.nie ujmując twojej wiedzy ty piszesz ze wymieniałeś parownik 4 razy ze kręciłeś srubokrętem i takie tam,a ludzie którzy nam regulują(nie mówię ze wszystkim)zakładają parowniki 10 razy dziennie,a krecą srubkami ileś tam razy,maja profesionalny sprzęt i doswiadczenie.Najlepiej skaczyć ten temat i powiedzieć jednogłośnie spadek mocy jakiś tam jest- mniej lub bardziej odczuwalny..
Oj widze że ciężki temat z Tobą będzie ...zobacz tylko co mam napisane w profilu :mad2: A z drugiej strony trzeba też mieć jakąś wiedze żeby "fachowcom od gazu" nie dać sobie wmówić że jest pół silnika do wymiany bo na LPG nie chce dobrze chodzić i stąd właśnie tyle wymian . I poczytaj co na temat dużych silników oraz zainstalowanych w nich zwężek napisał Grzesiek BMW Klub Polska bo widze że zaczynasz iść przed siebie ze swoją teorią jak koń z klapami na oczach :wink:

A tak na koniec życzę ci owocnej ,bezawaryjnej i oczywiście bo to jest najważniejsze oszczędnej eksploatacji BMW na LPG II generacji

Opublikowano (edytowane)

zielony->

ja np nie uważam się za 'znawce tematu', ale etap zdejmowania zwężki mam już za sobą, przerabiałem i to. pomiary przyspieszenia robiłem kilku krotnie ze zwężką, bez zwężki, z przepływomierzem / bez, na gazie, na benzynie. nie wiem jak to ma się do 'teorii' ale w praktyce ja mam minimalnie lepsze przyspieszenie do setki na LPG niż bez zwężki na benzynie, oczywiście, jak pisałem, mogę sobie bardziej zmulić samochód za pomocą ustawień gazu.

Jeżeli chodzi o zdejmowanie miksera, to szczerze powiem że różnicy nie widziałem, ani na pomiarach różnica nie wyszła. To są tak minimalne różnice, rzędu 0.5 - 1s że trzeba kilka razy się przejechać żeby coś zobaczyć a jak nic nie widać to znaczy że jest to nie zauważalne.

żeby nie było wątpliwości, ja np robiłem pomiary cały czas tym samym miernikiem... więc może wartości jakie uzyskiwałem nie są wiarygodne, faktem jest że na tak samo wyskalowanym (było ono jedno) urządzeniu, można porównać wyniki, przyrząd jest tutaj punktem odniesienia.

 

Dodam jeszcze że np to że uśrednione wyniki na gazie mam minimalnie lepsze niż na benzynie, nie oznacza że tą różnicę czuć w jeździe. Dla zwykłego usera jest tak samo, mimo że na papierze jest 0.5s na korzyść gazu. Oczywiście na takim ustawieniu pali mi 15.5-16 gazu w mieście.

Teraz mam minimalnie słabszy i pali mi litr mniej, nie ma nic za free.

 

Dodam też że 'nie wiem' jak to się ma do dużych silników, mam tylko kosiarke 1.8 i tutaj moja metoda się sprawdza ;)

Edytowane przez Kyokushin
Opublikowano

W.g tego urządzenia średnio wychodziło mi:

 

Z przepływomierzem na benzynie bez zwężki i ze zwężką około 11.5

bez przepływomierza 12.7

 

na lpg miałem około 10.8

 

Robiłem tak po 4 przejazdy i uśredniałem.

 

Przyrząd był ten sam, kierowca ten sam, sposób jazdy ten sam.

Co do wartości, mogą one się różnić od tego co rzeczywiście było, fakt faktem można je do czegoś odnieść. No i oczywiście g-tech mierzy 0-60 mph wiec troche one są zaniżone, jak wiemy 60mph to około 96 km/h a nie 100.

 

Nie lubię mitów typu "gaz jest zmulony i jest dla czarnuchów". Do mnie przemawiają liczby. Mogę jeździć i na wodzie ale jak mi przyspieszenie wyjdzie lepsze, to powiem że jest lepsze.

Opublikowano
W.g tego urządzenia średnio wychodziło mi:

 

Z przepływomierzem na benzynie bez zwężki i ze zwężką około 11.5

bez przepływomierza 12.7

 

na lpg miałem około 10.8

 

Robiłem tak po 4 przejazdy i uśredniałem.

 

Przyrząd był ten sam, kierowca ten sam, sposób jazdy ten sam.

Co do wartości, mogą one się różnić od tego co rzeczywiście było, fakt faktem można je do czegoś odnieść. No i oczywiście g-tech mierzy 0-60 mph wiec troche one są zaniżone, jak wiemy 60mph to około 96 km/h a nie 100.

Wszystko aż nie wiarygodne a conajmniej zastanawiające

1. Ten sam czas 11,5

2. Jak możesz jeździć bez przepływomierza :?: :shock:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.