Skocz do zawartości

330xd Spore dymienie i brak mocy... HELP ME ??


aresag

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie robiliśmy próbę z odpiętym przepływomierzem i oprócz tego błędu z usterką pojawił się inny (już nie pamiętam jakiej treści) no i teraz nie wiem czy bez przepływki powinny wyskoczyć dwa błędy (z usterką i jeszcze jeden) hmmmm... mam nadzieje że nie wyrzucę w błoto paru stówek a błąd będzie dalej...

Spróbuje jeszcze skombinować jakąś inna przepływkę (albo dogadać się ze sklepem) żeby zrobić próbę i jak podmianka w tej kwestii nic nie da to zwrócić... mam nadzieje że ktoś się zgodzi...

 

PS. Jaką min kasę musiałbym wyłożyć żeby mieć jakiś nietrudny w obsłudze interfejs diagnostyczny ?? Dajcie jakieś namiary na aukcje bo tego tam jest w brud...(mam gniazdo tylko pod kierownicą). To zdecydowanie ułatwiło by mi tego typu prace bo już mnie to męczy...a patrząc jak to robią "experci" wcale nie wydaje się to trudne (skoro ludzie po zawodówkach i technikach dają radę to automatyk tez chyba poradzi ;) )

Edytowane przez aresag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo błąd przy podpięty przepływomierzu "mówi" o jego zaniżonych wartościach ze względu na uszkodzenie elektroniczne. Drugi błąd po odpięciu/wyłączeniu przepływki "mówi" o jego całkowitej awarii/dezaktywacji pod względem elektrycznym [zasilanie].
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy nie jeździłem na odpiętej przepływce, dzisiaj postaram się zrobić test wracając z pracy, zapytam tylko czy to bezpieczne dla silnika przejechać tak 25km??? Wczoraj wieczorem byłem u gostka i jeszcze raz robił test na kopie i oprócz wspomnianego już błędu (usterki) czujnika masowego lub objętościowego przepływu powietrza wyskoczyły jeszcze dwa:

- usterka czujnika stopu (podobno bardzo ważny przy automacie)

- usterka (nie pamiętam dokładnie) coś tam dogrzewania - chyba chodzi o którąś świece

Jadąc dzisiaj do pracy zauważyłem że owo przerywanie pojawia się już i przy większych obrotach (praktycznie zdarza się w całym zakresie), to dokładnie tak jakby momentami (1-2sek) coś odcinało dopływ paliwa i auto wogóle nie ciągło... jakie to wkurzające (latasz w fotelu do przodu i do tyłu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeździłem 3 dni bez przepływomierza i nic się nie stało(mam oczywiście na myśli odpiętą wtyczkę). Dlatego, że silnik w takim przypadku zaczyna "uśredniać" dawkę paliwa, ciśnienie doładowania. Moc będzie na pewno znacznie mniejsza, ale ten test pozwoli sprawdzić czy ustanie dymienie. U mnie w takim wypadku nie puścił nawet minimalnej chmurki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja już wcześniej pisałem że jeżeli chodzi o dymienie to 90% problemu rozwiązało czyszczenie elektrozaworków. Teraz dymienie pojawia się sporadycznie przy wysokich obrotach zdarza się że przy ok 4000 dostanie takiej zamułki że ewidentnie przestaje przyspieszać i zaczyna kopcić, no i w tych sytuacjach kiedy przerywa bo poszarpie i chyba nazbiera mu się więcej paliwa i w końcu znowu ruszy to to wyrzuca... (tak ja to sobie tłumacze)

 

Jutro będę miał przepływkę z Boscha to potestuję, powiedzcie mi czy jak zakładam org to trzeba jechać na adaptację czy nie? jak to wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy jaki przepływomierz był montowany fabrycznie. Jeśli przepływomierz z wadliwą obudową, a ten który będziesz wkładać już z nową, to tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracałem dzisiaj z pracy z wypiętą przepływką i nie mam już wątpliwości że to na niej polega problem. Na moje odczucie to auto jedzie co najmniej tak samo jak nie nawet lepiej. Przy ruszaniu z miejsca wciskając do oporu zakopci, przy kicku też , ale to tylko na moment(pozostawia dymek w tym miejscu nie jest to ciągłe). Co najważniejsze ani razu nie skubnęło (obroty nie skaczą) !!! Teraz tylko pytanie czy sama przepływka czy przewody. Mam nadzieje że jutro po założeniu nowej będę miał banan na ustach... bo z tego wynika że ja już zapomniałem jak to auto powinno jechać ,a myślałem że się po prostu przyzwyczaiłem, bo skoro mam odczucie że bez przepływki auto idzie lepiej to jak pójdzie gdy ona to jeszcze poprawi...

 

Obudowa przepływki ma nr ...468 więc z tego co mi wcześniej ktoś napisał (a chyba właśnie Ty ;) ) niby jest OK

Też czekam na odp czy oryginalną przepływkę koniecznie trzeba adaptować ?? W serwisie w Mikołowie oczywiście powiedzieli że tak no ale oni za to kasują kolejne 500,- więc się nie dziwię że tak mówią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz sprawdzić jaką masz teraz przepływkę. Sprawdź czy jest BOSCH jak tak to jaka obudowa taka:

http://img185.imageshack.us/img185/5298/snv30482g.th.jpg

czy taka:

http://www.maf-shop.com/luftmassenmesser-blog/wp-content/uploads/2008/07/314_526_unterschied.jpg

Jeśli taka jak z 1-szego zdjęcia to musisz robić reprogramację w momencie gdy zmienisz obudowę na wolną od wad czyli taką jak na 2 zdjęciu.

Dodatkowo w silniku jak u mnie potrzebne jest wyczyszczenie mapy wtrysków, oprócz reprogramacji oczywiście. Nie jestem pewien jak u Ciebie, ale łatwo można to sprawdzić podłączając auto pod DIS-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebne jest ewentualnie resetowanie ustawień map wtrysków. Wszystko zależy czy w twoim silniku takie coś występuje. Może tak jak włożysz nową i poczujesz, że jest gorzej wtedy trzeba poszukać kogoś z DIS-em (nie musi być to ASO) kto ci zresetuje te ustawienia i ECU zacznie uczyć się przepływki od nowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie przepływka wymieniona... błędy zniknęły, szarpania nie ma... Temat uważam za zamknięty ... (mam nadzieje że nic się nie spłodzi)

Jeszcze tylko jak się odbiję od finansowego dna zainwestuję w nowe elektrozaworki sterujące turbo bo po czyszczeniu i tak to nie wyglądało jak nowe...

Serdeczne dzięki za pomocne porady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dobrze że błędy zniknęły itd, ale najważniejsze czy jesteś zadowolony z tej wymiany?? Czy wpłynęła na pozytywnie wrażenia których oczekiwałeś?? Czy nareszcie 3.0 jedzie tak jak powinien - czyli RAKIETA?? pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wiem czy znowu taka rakieta... może się już przyzwyczaiłem, wydaje mi się że z dołu mógłby szybciej się zbierać, potem dalej nie ma na co narzekać po kicku jest to co lubimy najbardziej czyli oparcie siedzenia.

Ale póki co nic już nie kombinuję bo mnie trochę po kieszeni szarpnęło... na zimę to wystarczy a z wiosny może się coś pobawię w mechanika http://uslugi.nie-spamuj.eu ;)

Edytowane przez aresag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś miał 204 konną to napewno odczułbyś różnicę, ja przed zakupem swojej testowałem 184 i 204 konną i różnica pomiędzy nimi jest znaczna, dlatego zdecydowałem na zakup 204 konnej i jak na razie nie chcę nic innego dla mnie to wystarczający silnik, ekonomiczny i szybki.

Sprzedam, uchwyt ręcznego ze skóry, tylna klapa Pre-Lci Igiełka.

Człowiek nie potrzebuje gwiazdy, błyskawicy a nawet czterech pierścieni, człowiek potrzebuje dwóch nerek.

Moja ślicznota: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=158&t=211412 oceń:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koledzy nie chce zakładać nowego tematu ponieważ mam podobny problem. Mianowicie od jakiegoś tygodnia mój samochód regularnie traci konie mechaniczne objawy są takie że brakuje mu mocy, w tej chwili zachowuje się jakby miał ok. 40 - 50 KM. Chwilami nawet boje się że może nie dać rady podjechać pod górę. Na początku powiększyła się tylko turbodziura występująca po dodaniu gazu, wyglądało to tak: jadąc z prędkością np. 60 km/h na trzecim biegu dodaje gwałtownie gazu i nic przez około 4 do 6 sekund żadnej reakcji po czym następował pełen ciąg ale z dnia na dzień było coraz gorzej turbodziura powiększała się coraz bardziej. Początkowo wspomniana turbodziura nie występowała przy łagodnym przyspieszaniu tylko przy gwałtownym dodaniu gazu. W tym momencie prędkość maksymalna wynosi około 90 km/h. Samochód przyspiesza na 4 pierwszych biegach, na 5 i 6 biegu nie daje już rady. Przyspieszenie od 0 do 100 jest porównywalne z fiatem 126p. Na 2 biegu ekonomizer zatrzymuje się na 12 litrach na 100km, na wyższych jest już tylko gorzej.

 

Co najlepsze na zimnym silniku jest lepiej, ale gdy silnik się rozgrzeje jest d..a.

 

Znajomy na początku wspomniał o tym że może sprzęgło się kończy i przy gwałtownym dodaniu gazu zaczyna się ślizgać. Ale jadąc wczoraj wieczorem zauważyłem w światłach samochodu za mną że zostawiam dość dużą chmurę dymu. W dzień trzeba się dokładnie przyjrzeć w lusterko żeby to zobaczyć.

 

Jeśli macie jakieś pomysły to proszę o pomoc. Najgorsze jest to że w mojej okolicy nie mam nikogo poza ASO kto mógłby wykonać dość dobrą diagnostykę komputerową. Przypominam że wszystko stało się w około tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile razy trzeba powtarzać że tych turbosprężarek się nie regeneruje. Garret nie produkuje cześci zamiennych to turbo z VNT. Robione to jaest n ajakichś badziewiach z chin i albo piardnie od razu, albo za jakiś czas. Jedym słowem nie warto, trzeba zainwestować w nówke i mieć problem z głowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koledzy sprawa związana z brakiem mocy rozwiązana, jak się okazało to przy poprzedniej robocie rok temu musiałem słabo skręcić obejmę od przewodu doprowadzającego spaliny do EGR i dziś jak zdjąłem platikową osłonę silnika zobaczyłem że jest on cały w sadzy. Duże drgania silnika spowodowały całkowite odkręcenie obejmy i ciśnienie z turbosprężarki uciekało przez EGR.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o V-Clampie?? Jakim sposobem mogło się to odpiąć?? Teraz już wszystko gra??

 

Mówie o takiej opasce metalowej skręcanej na śrubę, łączy ona EGR z tą rurą doprowadzającą spaliny do niego. Poprostu rok temu usuwałem klapki z kolektora dolotowego i musiałem jej nie dokręcić, później wibracje silnika powodowały jej powolne odkręcanie aż do momentu rozszczelnienia. Taka moja teoria na ten temat, bo innego wytłumaczenia nie widzę. Teraz już wszystko jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówie o takiej opasce metalowej skręcanej na śrubę, łączy ona EGR z tą rurą doprowadzającą spaliny do niego.

No właśnie to jest obejma typu V-Clamp, V-Band np http://www.clampco.com/products/images/V-Band%20Clamps%202.jpg ... u nas jest ona nieco archaiczna, ale to ten typ. Tylko właśnie zastanawiało mnie jak ona mogła "puścić". No ale najważniejsze, że już wszystko OK. :cool2:

pozdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.