Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy ktoś z Was przeprowadzał jakieś organoleptyczne testy wpływu masy auta na spalanie/osiągi? Grzebałem sporo w google i nie znalazłem konkretnych danych liczbowych.

 

Przykładowo przy e36 1.8 i masie ok 1250 ile trzeba by ująć masy żeby spadło spalanie o 0.5L/100? Jaki wpływ na elastyczność mogłoby mieć odelżenie o 50KG? Czy np przy pomiarze 60-100km/h byłaby to wartość rzędu 0.1s czy może większa? Jak sądzicie?

www.foto.gbart.pl
Opublikowano

Odnośnie wpływu masy na osiągi:

Znajdż tabelę z danymi odnośnie e36 i na podstawie masy i KM wylicz 1KM/?KG i porównaj z przyspieszeniem do setki poszczególnych wersji silnikowych - może wyciągniesz interesujące dla siebie wnioski :wink: Ja jakoś nie mam ochoty na rachowanie :oops:

Opublikowano

hm, w sumie gapię się na tą tabelę od tygodnia i nie wpadłem na to - dzięki za hint.

 

A tak nawiasem mówiąc ile można w e36 coupe ująć masy wyciągając tylną kanapę, wygłuszenia spod wykładzin i pierdoły typu głośniki? Uzbierałoby się z 50KG?

www.foto.gbart.pl
Opublikowano

o ile spalanie Ci wzrośnie zależy od testowej trasy - ile przyśpieszania na niej będzie.

jak będziesz jechał autostradą ze stałą prędkością, to się spalanie nie zmieni :)

Opublikowano
Czy ktoś z Was przeprowadzał jakieś organoleptyczne testy wpływu masy auta na spalanie/osiągi? Grzebałem sporo w google i nie znalazłem konkretnych danych liczbowych.

 

Przykładowo przy e36 1.8 i masie ok 1250 ile trzeba by ująć masy żeby spadło spalanie o 0.5L/100? Jaki wpływ na elastyczność mogłoby mieć odelżenie o 50KG? Czy np przy pomiarze 60-100km/h byłaby to wartość rzędu 0.1s czy może większa? Jak sądzicie?

 

Jeśli chodzi o przyśpieszenie i elastyczność to wartości są praktycznie wprost proporcjonalne do masy jednakże trochę mniej niż liniowo bo część mocy zabiera opór powietrza. Ale gdyby go pominąć to ujmując 4% masy (jak podałeś) zyskujesz na przyśpieszeniu i elastyczności 4% lecz w rzeczywistości trochę mniej i przy nie takim mocnym silniku jak Twoj można przyjąć że będzie to jakieś 2 - 3%. Na spalaniu zyskasz jeszcze mniej.

Gdybyś pozbył się 500 KG to by było coś :D

 

 

Pozdrawiam

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Jeśli myślisz o ściganiu się to 30 kg nie robi różnicy w praktyce jeśli nie ścigasz się ze stoperem.

Jeśli myślisz o obniżeniu spalania przy normalnej jeździe zainteresuj się jazdą w systemie ecodriver. Wbijaj to hasło w google przeczytaj kilka,kilkanaście artykułów, w Polsce mało znane a na zachodzie to przedmiot obowiązkowy na naukach jazdy itd. Tutaj spalanie może spaść nawet do 2 litrów/100 km jeśli zaczniesz inaczej jeździć i nieco inaczej traktować drogę oraz odpowiednio ustawiać auto. Tak samo ważne jest abyś ocieplił silnik w chłodne dni wtedy spalanie spadnie na bank.

Opublikowano
jeden z punktow ecodrivingu brzmi wlasnie: wypieprz wszelkie nie potrzebne rzeczy z samochodu, niechce oprerowac konkretnymi liczbami, ale chyba 30 kg powinno zmiejszyc spalanie o 0,5 l, gdzies tak czytalem
Opublikowano

Jeśli chodzi o ekodriving to niczego nowego już nie odkryje, jeżdżę od 10 lat i potrafię utrzymać spalanie na poziomie niższym od najniższego deklarowanego przez innych użytkowników danej marki/modelu.

 

 

Co do owych 30kg to na innym forum ktoś przeprowadził dla mnie symulację używając programu car test 2000, okazało się że spadek spalania o ok 0.5l wymagałby odelżenia auta o dobre 200kg. Adzio wydaje mi się to nawet logiczne bo zobacz: dodatkowy pasażer na pokładzie to ok 60KG - czy jazda we dwie osoby powoduje aż tak duży wzrost spalania? Organoleptycznie wielokrotnie mogłem się przekonać że nie, i to w przypadku auta z małolitrażowym silnikiem, w przypadku dużego auta z silnikiem ok 1800-2000 efekt byłby jeszcze bardziej marginalny.

 

 

Nawiązując do zasad ecodrivingu - w większości poradników mówią/piszą żeby zmieniać bieg na wyższy już przy 2000rpm, a 5 bieg włączać nawet przy 50km/h - dużego silnika w ten sposób nie zniszczymy bo jest wytrzymalszy, ale większość przeciętnych kierowców, zwłaszcza tych którzy chcą uzyskać największe oszczędności, jest posiadaczami aut z silnikami małolitrażowymi. O ile można np jadąc z niewielkiego wzniesienia ok 60km/h włączyć wysoki bieg i lekko obciążyć silnik to wykonywanie tego typu operacji pod górkę i w innych sytuacjach bardziej obciążających silnik po długim czasie eksploatacji go zabije. I o ile sporo z nas jakieś tam pojęcie o technice ma i nie będzie na siłę przeciążać silnika to gros odbiorców którzy o ecodrivingu przeczytają to osoby z niewielką wiedzą techniczną i wezmą wskazówkę o włączaniu 5 biegu przy 50km/h na poważnie. A po 5 latach będą pisać na forum "pomuszcie prosze śakieś dzifne stuki s dołu silnika"...

www.foto.gbart.pl

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.