Problem z nawiewem, jeżem

[_RAZOR_]

Wczoraj przestał mi działać nadmuch. Główne podejrzenie padło na opornice. Dużo jest tematów o tym ale brakuje parę szczegółów. Jak mogę podpiąć na krótko dmuchawę żeby wykluczyć jej zatarcie. Oraz gdzie znajduje się bezpiecznik od nawiewu ( bagażnik, schowek)?. Czy można sprawdzić jakoś wartości rezystancji opornicy i potwierdzić lub wykluczyć jej sprawność. Jeśli okaże się uszkodzona planuję ten zabieg viewtopic.php?f=15&t=62870 Z góry dzięki za pomoc.

[Manolito77]

Warto też pamiętac, że regeneracja JEŻA nie wystarcza na zbyt długo. Pisał to ktoś, kto swego czasu polecał regenerację ale potem już odradzał bo sam przyznał, że po dośc krótkim okresie czasu znów padają (kilka tematów niżej - post "Problem z jeżem czy klimatronikiem? zagadka" założony przez Stelmachera oraz jedna z wypowiedzi kolegi Dyzio255). Co do objawów - jeśli nadmuch nie działa ale na klimatroniku wszystko jest ok (zwiększa się na wyświetlaczu moc kiedy to zmieniasz klawiszem) a do tego okaże się, że masz jeszcze fabrycznego JEŻA (te duże bolce/radiatory) to na 100% on padł.

Pzdr.

[Yaza]

Jeżeli ktoś lubi dłubać to dlaczego nie spróbować naprawić jeża. Mój po "regenaracji" chodzi już ponad rok. :D

[_RAZOR_]

wlaśnie przywróciłem go do życia ale jeszcze nie wiem na jak długo mój sposób. W szklance wrzątek włożyć go radiatorem do dołu a górę ogrzewać dodatkowo suszarką. po 10 min test i działa. włączył się i co najważniejsze już nie faluje tak jak wczesniej wentylator. Pewnie jest to rozwiązanie czasowe ale przynajmniej wiem, że on był winny uff :D. Dam znać kiedy znowu mu się pogorszy a w między czasie zamówię już nowizne

[Manolito77]

Jeżeli ktoś lubi dłubać to dlaczego nie spróbować naprawić jeża. Mój po "regeneracji" chodzi już ponad rok. :D

Wiadomo - jeden będzie chodził rok a drugi padnie po 2-3 miesiącach. W każdym razie przytoczyłem tylko wypowiedź kogoś, kto w regenerację się bawił. Ja się w to nie bawiłem tylko kupiłem nowy (miałem w aucie jeszcze tego fabrycznego - z dużymi radiatorami). Wymiana zajęła mi jakieś 30 minut. Teraz jest spokój :wink:

Pzdr.

[Elwis328]

mo smigał 2 lata od naprawy, o teraz ma ponowne objawy jak kiedyś czyli dmucha na pół możlwiości jutro bede starał sie go jeszcze raz ogarnąć ale nawet jak na 2 lata za free to i tak sie opłaca nawet jak krócej czy cos bo zawsze mozna przez ten czas poczukać za inna kase niz teraz, co smieszniejsze do e 36 kosztujewiecej niz do e46 czy X5 one wygladaja tak samo ale nie do konca beda tak smao smigac

[mcmt]

Moj niestety tylko 2 miesiace po "naprawie" i padl. Dodatkowo kupilem oryginal uzywany, dzialal jakies pol roku i padl. Po "naprawie" niedluzej niz miesiac padl ponownie.

Fuksiarze jestescie i tyle :wink:

[Elwis328]

i był rechabilitowany i udało się jednak, bez lakowania ponownego i co jakis czas niestety zachowuje sie jak popsuty, ale gdy przejade śrubokrętem po dolnych stykach (tzn tak jak sie patrzy na niego jak jest przykręcony) to zaczyna dmuchac i i zostaje juz sparwany :D puki co musi tak zostać