doważanie na samochodzie

[adikow 525tds]

czy wie ktos gdzie mozna doważyc kola na samochodzie w trójmieście

[atonre]

Że tak zapytam po co :?: :?:

Jeżeli nie da się wyważyć kół to coś jest nie tak albo z felgami albo z oponami. Jeżeli są wyważone idealnie a nadal jest coś nie tak to trza sprawdzić zawieszenie. Jeszcze nigdy nie przeprowadzałem, w żadnym aucie takiej operacji :cool2:

[Gomes - BMW Klub Polska]

Że tak zapytam po co :?: :?:

Jeżeli nie da się wyważyć kół to coś jest nie tak albo z felgami albo z oponami. Jeżeli są wyważone idealnie a nadal jest coś nie tak to trza sprawdzić zawieszenie. Jeszcze nigdy nie przeprowadzałem, w żadnym aucie takiej operacji :cool2:

 

A ja to robię za każdym razem. I jestem w stanie się z Tobą założyć że pomimo tego iż masz koła wyważone idealnie to i tak będzie korekta przy doważaniu. Oprócz kół w samochodzie obracają się również piasty, tarcze, półośki i inne elementy które w miarę upływu czasu (szczególnie w starych samochodach) ulegają mniej lub bardziej korozji która nieznacznie ale zmienia środek ciężkości.

[ozzy]

Doważanie ma za zadanie bardziej precyzyjne wyważenie całego układu a co za tym idzie w parze większy komfort i bezpieczeństow jazdy. Czasami nierównomiernie zużyte tarcze i klocki mają wpływ na wibracje i tym podobne rzeczy. Doważając koła na aucie zmniejsza się prawdopodobieństwo występowania niepożądanych drgań.

[Brutus]

Faktycznie - wyważanie na pojeździe jest najdokładniejsze, bo niweluje niedowage pozostałych elementów co obracaja sie razem z kołem, jednak teoretycznie i tak wyważa sie z dokładnością 5 gram, bo np. takie są najmniejsze odważniki i jest też cos takiego jak błąd maszyny. Ja u siebie wyważałem trzy razy, w różnych warsztatach i nadal uważam że nie mam dobrze wyważonych kół, a były wyważane tradycyjnie, po zdjęciu na maszynie. Są lepsze i gorsze metody, co z tego skoro Ci ludzie co to robią mają rozkalibrowane maszyny?

Wracając do tematu, to niektóre stacje SHELLa coś takiego oferują, szkoda że w Gorzowie tego nie ma, bo też bym spróbował.

[atonre]

Nie ma prawa nic się dziać, chyba, że jest już zużyte i nadaje się do wymiany np nierówno zużyte tarcze (różna grubość) :mad2: . Jeżeli nie czuję niczego na kierownicy to mnie nic nie obchodzi. Owszem po 500km zawsze wyważam koła ponownie, jak się ułożą ale nic więcej. Zawsze bowiem wychodzą jakieś różnice, zależy też od czułości sprzętu, na którym się wyważa. To by było jak pompowanie kół azotem gdy ucieka powietrze :duh: Każdy jednak robi to co uważa za słuszne :cool2:

[adikow 525tds]

Że tak zapytam po co :?: :?:

Jeżeli nie da się wyważyć kół to coś jest nie tak albo z felgami albo z oponami. Jeżeli są wyważone idealnie a nadal jest coś nie tak to trza sprawdzić zawieszenie. Jeszcze nigdy nie przeprowadzałem, w żadnym aucie takiej operacji :cool2:

 

mam to bardzo fajne autko od marca

po zmianie opon z zimowych na letnie zaczal sie problem drzenie kierownicy miedzy 80 a 100 km/h (poprzedni wlasciel dowazal zimowki na samochodzie bo mial podobny problem i mu pomoglo), po roznych wizytach u fachowcow - wina najpierw opon wymienilem (zreszta juz byl ich czas), potem prostowanie wszystkich alu (wczoraj) -odpowiedni dobor opon wracam z zakladu a przy 90km/h betka drzy niemilosiernie (stad moj tytulowy post) - zalamka , inny fachowiec doradzil pojezdzic troche zeby sie wszystko "ulozylo" i dopiero ewentualnie dowazyc co czynie ale serce mi sie kraje gdy moja bem-ka wpada w wibracje

[atonre]

inny fachowiec doradzil pojezdzic troche zeby sie wszystko "ulozylo"

 

Jak ja słyszę pojeździć a sie ułoży to mnie trafia :mad2: Zasada jest taka. Jak wszystko gra to gra od samego początku. Jak opony biją po wyważeniu to się nic nie ułoży. Tu chodzi o to, że mogą zacząć i dlatego się wyważa ponownie. Masz coś nie tak. Zazwyczaj są to opony. Wystarczy, że osnowa jest pęknięta i już bije a nie widać. Zamień sobie kółeczka z tyłu na przód. Sprawdź jednak zwieszenie. Tak jak pisali przedmówcy to jest tylko doważanie na aucie. Nigdy tego nie robiłem. Szkoda kasy, którą i tak trzeba będzie włożyć np w wymianę tarcz, bo jeśli to one to tak nie można jeździć. To jest zawsze półśrodek :cool2:

[BaX]

inny fachowiec doradzil pojezdzic troche zeby sie wszystko "ulozylo"

 

Jak ja słyszę pojeździć a sie ułoży to mnie trafia :mad2: Zasada jest taka. Jak wszystko gra to gra od samego początku. Jak opony biją po wyważeniu to się nic nie ułoży.

 

No niestety racji nie macie kolego wcale! Nowe opony mają to do siebie że muszą się dotrzeć do geometrii pojazdu, a na to trzeba przejechać pare pare km. Oczywiście mówimy o ustawionej geometri, a nie o cztero-śladzie. Wystarczy pozmieniać koła miejscami w aucie żeby przekonać się że mimo idealnej zbieżności i geometrii auto nie jeździ tak samo.

[Brutus]

Atonre ma racje.

Albo gra od początku, albo kijowa wyważarka, albo opony, albo felgi, bo słyszalem że alusy po przejściach tak mogą mieć.

[Brutus]

Acha, prawdą jest że świeżo założone na felgi opony mogą się układać.

[atonre]

 

No niestety racji nie macie kolego wcale! Nowe opony mają to do siebie że muszą się dotrzeć do geometrii pojazdu, a na to trzeba przejechać pare pare km.

 

Tak właśnie pisałem :duh: . Trzeba je wyważyć po ok. 500km bo się układają na feldze (dot. nowych opon) - nawet trzeba delikatnie w miarę jeździć. Ale nigdy przenigdy nowe opony nie mogą bić po wyważeniu. Jak biją na początku to możesz je układać jeszcze przez 20tys aż je zjedziesz lub wyrzucisz bo nic nie zrobisz. Kiedyś tak miałem z oponami Stomilu. Założyłem takie nowe do renault w Norauto. Nie dość, że jak reklamowałem to powiedzoeli, że jeszcze się układa i że praktycznie reklamacji na coś takiego nie ma to musiałem skombinować sobie inne oponki na czas reklamacji. Po 2 tyg dostałem kase z pismem z fabryki, że cała partia opon miała wadę :duh: .

[Gość]

Panowie sie sprzeczają :-)

 

Ja tylko napiszę od siebie.

Kumpel mnie namówił na doważenie na Shellu.

Jak odjeżdżałem ze stanowiska - to juz mi się micha śmiała.

Czuc to momentalnie. Czasem człowiek jedzie i się dziwi, co tu tak spokojnie i fajnie...

Ja osobiście polecam - nikt się nie zawiedzie.

[adikow 525tds]

a moze ktos wie gdzie w warszawie mozna dowazyc kola na samochodzie, niedlugo sie tam wybieram

[Alik]

Borykalem sie z podobnym problemem tzn. przy 80-100 km/h drgala kierownica. Pojechalem wiec wywazyc kola ale to nic nie dalo, potem oddalem felgi do prostowania tez nic nie pomoglo. Poszperalem wiec troche na forum i znalazlem odpowiedz. Wyszlo na to ze trzeba bylo zalozyc pierscienie centrujace (poniewaz kupilem felgi jezdzace na e39 ktore maja wieksza piaste o ok 1,5mm) i jak reka odjal zero drgan w przedziale 0-240km/h :D Taka przynajmniej byla dolegliwosc w moim przypadku.

[Gość]

www.autobalans.pl

[Brutus]

Panowie sie sprzeczają :-)

 

Ja tylko napiszę od siebie.

Kumpel mnie namówił na doważenie na Shellu.

Jak odjeżdżałem ze stanowiska - to juz mi się micha śmiała.

Czuc to momentalnie. Czasem człowiek jedzie i się dziwi, co tu tak spokojnie i fajnie...

Ja osobiście polecam - nikt się nie zawiedzie.

 

Boogie ile dałeś?

[adikow 525tds]

Wyszlo na to ze trzeba bylo zalozyc pierscienie centrujace (poniewaz kupilem felgi jezdzace na e39 ktore maja wieksza piaste o ok 1,5mm) i jak reka odjal zero drgan w przedziale 0-240km/h

 

na zimowkach dowazonych na samochodzie nie bylo zadnych drgan od 0-200km/h a felgi byly te same (dlatego wykluczylem ta opcje), ale zwroce jutro na to wieksza uwage

[Gość]

Kasa Panowie jest smiesznie mala tak naprawde, bo raptem 25 pln za wszystkie kola....

[Brutus]

Kasa Panowie jest smiesznie mala tak naprawde, bo raptem 25 pln za wszystkie kola....

 

???

To dlaczego ja zapłaciłem 70zł za zwykłe wyważnie z którego i tak nie jestem 100 % zadowolony??