Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy
Faktem jest, ze ludzie nie zyja ale nie przesadzaj z prownaniami. To bylo jednak cos innego, zreszta ta pani i jej kolga tez nie wygladali najlepiej, a przy odrobinie pecha mgla trafic tam naTIRa i to ona by byla tym miejszym. Starszna glupot zakonczona tragedia ale nie zabojstwo z premedytacja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przepraszam za odgrzanie kotleta.

 

Co do dobrych wyników niektórych marek w NCAP, kolega boogie ma do tego święte prawo, aby nie uznawać tych testów. Testy NCAP dla mnie również nie są dobrą wykładnią i właśnie Renault jest tego świetnym dowodem. Jest to czysta zagrywka marketingowa, zarząd Renault chciał stworzyć z R drugie Volvo. Wszystkie warunki testów (począwszy od prędkości, przez dane przeszkody, skończywszy na dokładnych współrzędnych punktów uderzeń) NCAP, łącznie z kryteriami oceny są znane z góry. Więc wystarczy w projekcie skupić się na tych elementach i mamy maksymalną notę i nie jest istotne, że wystarczy przesunąć punkt/płaszczyznę uderzenia o kilka centymetrów w którąś ze stron aby samochód rozleciał się na cztery monocykle. Renault właśnie jest pierwszą marką, która tak skrajnie skupiła się na takiej polityce. Swoją drogą zwróćcie uwagę na ten gwałtowny przyrost masy aut spod znaku rombu, odkąd zaczęło się szczycić tytułem bezpiecznych aut.

 

Dla ścisłości, moja wypowiedź nie jest oceną oferowanego bezpieczeństwa przez Renault, jedynie krytyką sposobu oceniania przez NCAP.

"... Jednością Silni, Rozumni Szałem... "
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
No i oczywiscie panuje milczenie na temat wytrzymalosci auta przy zdarzeniach autostradowych przy predkosciach rzędu 120-160 km/h...

No ale trzeba by powiedzieć wszystkim entuzjastom malych autek, żeby za miasto nie wyjeżdżali, i zaraz potem uświadomić, że napęd na przód nie jest lepszy, i nie przypadkowo najlepsze auta świata mają napęd na tył......

 

Z tym napedem to nie przesadzaj. Daj zima niedzielnemu kierowcy tylnonapedowca bez elektroniki a wypuscisz Killera na ulice.

No Limits With S2 Power

Audi S2 Coupe 414 KM 560 Nm, BMW 650i 367 KM 490 Nm, BMW HP4 193 KM 112 Nm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
To i ja wrzuce swoje 2 grosze. Kiedys w telewizji widzialem program w ktorym jakis specjalista od symulacji zderzen stwierdzil ze testy zderzeniowe aut przy wiekszych predkosciach nie maja sensu gdyz powyzej 100km/h i uderzeniu w stala przeszkode sila przeciazenia "G" jest tak wielka ze nieodwracalnemu uszkodzeniu ulega mozg i organy wewnetrzne - czyli zero szans na przezycie. :?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

witam

nigdy nie byłem tytanem fizyki, jednak z 'naukowego punktu widzenia' :8) wyniki testów zderzeniowych z zasady nie będą obiektywne. problemem jest właśnie wspomniana masa. w przypadku czołówki uprzywilejowany jest samochód posiadający w momencie zderzenia większą energię kinetyczną, wynikającą nie tylko z masy, ale i prędkości. szkolny wzór: Ek = 1/2*m*v2 (v do kwadratu) - z tego wynikałoby, że prędkość ma dużo większe znaczenie niż masa - przy 2-krotnym wzroście masy Ek rośnie także 2 razy. przy 2-krotnym wzroście prędkości, Ek rośnie 4 razy.

 

oczywiście różnice pomiędzy masą i prędkością w przypadku samochodów nie są tak wielkie, ale można sobie wyobrazić, że 2,5 tonowe X6 przy 80 kmh wpada na sunącą 20 kmh 'jedynkę'... w takim przypadku auto o większej Ek (x6) w pewnym sensie przekazuje część siły uderzenia na auto o mniejszej Ek ('1'). w konsekwencji wytracenie prędkości x6 jest mniej nagłe, najpewniej x6 staranowałaby jedynkę, cofając ją o pewną odległość. dla jedynki, to zderzenie przypominałoby raczej odbicie się od muru..

 

w przypadku typowego testu zderzeniowego NCAP, a więc zderzenia z niedeformowalną barierą, wydaje mi się, że sprawa ma się zgoła inaczej - zarówno prędkość jak i masa działa na niekorzyść auta, a to dlatego, że auto nie ma jak 'przekazać' siły uderzania na barierę - a więc niemal cała siła jest kumulowana wewnątrz konstrukcji auta. dlatego właśnie lżejszym pipsztokom pokroju yarisa, których energia zderzenia jest znacznie mniejsza, łatwiej osiągnąć dobry rezultat, niż 2-tonowym limuzynom, czy 2,5-tonowym suv-om.

 

nie wiem czy to co napisałem trzyma się kupy mniej lub bardziej, ale chodzi głównie o to, że nic na świecie nie jest takie proste, jak to pokazują w reklamach :8) i tym samym stwierdzenie, że dane auto jest lub nie jest bezpieczne, nie powinno ograniczać sie do wyniku NCAP

 

pzdrv_pudel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem kiedyś ciekawy i wnerwiający zarazem przypadek moim byłym E-38

 

Tydzien po zakupie ( !!! ) wdupił mi gość Corsą rok produkcji po 2000 nie pamiętam już czy to jest D czy C.

 

Ja sobie stałem a on jechał i myślał o dupie maryni..

 

No to mnie strzelił tak z niedużej prędkości 30km/h no to wysiadam i widzę jego rozpieprzony przód maska złamana zderzak połamany wzmocnienie pod nim wgięte chłodnica cieknie no to wkurw.ony [<- edit by Mod- ostrzeżenie] idę do tyłu patrzę a moje auto całe tylko mała ryska na zderzaku przybyła i oczom nie wierze oglądam z 2 minuty ten zderzak błotniki i nic w szoku byłem. Pomogły tu tez amortyzatory montowane seryjnie w zderzakach w modelu E-38 w nowszych już podobno nie występują ach Ci księgowi. Koleś był w szoku z poczatku jeszcze wyskoczył z tekstem co bym mu może cos odpalił bo ja nie mam szkód a on tak ale go podsumowałem, że możemy po pały zadzwonić to zmienił zdanie niech się gnojek cieszy, że nic od niego niechciałem z tego tytułu chyba mam za miękkie serce żal mi tego jego trupka było :)

Nie ma to jak 760I 445 koni Rulez:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

 

w przypadku typowego testu zderzeniowego NCAP, a więc zderzenia z niedeformowalną barierą,

test NCAP to uderzenie w deformowalną barierę, imitacja cześciowo czołowego zderzenia z innym autem.

pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Drodzy forumowicze,

nie wiem ilu z Was jest inżynierami specjalistami od wytrzymałości materiałowej i codziennie siedzi przed komputerami i dokonuje analiz, być może są tacy, jednak w momencie gdy padają argumenty "znajomy kumpla szwagra miał wypadek i przeżył bo jechał dużym autem i Yaris by tego nie przetrwał" to ręce opadają. Mądrości ludowe nigdy nie wytrzymują konfrontacji z faktami. NCAP nie jest jakąś zmową "wiadomych czynników" po to aby nas biedaczków oszukiwać, według mnie i wielu innych osób jest to jedna z najbardziej wartościowych inicjatyw UE która przyczyniła się do wielkiej poprawy bezpieczeństwa pasywnego aut którymi jeździmy. Fizyki nie da się oszukać i opóźnienia zawsze będą mniejsze dla pasażerów aut większych i będą oni bezpieczniejsi, pod jednym kluczowym warunkiem. Auto to będzie zbudowane zgodnie z nowymi, zaostrzonymi normami które powstały dzięki NCAP właśnie. Na pewno wielu z Was widziało ten test przeprowadzony przez Fifth Gear:

http://www.youtube.com/watch?v=k3ygYUYia9I i to świetnie oddaje istotę problemu. Sama masa nie wystarczy żeby poczuć się bezpiecznie. Ale na pewno nie wszystkich to przekona bo przecież "na pewno jest to zmanipulowany test". OK, choć jest to cholernie osobiste to podam przykład z życia. 2 tygodnie temu mój dobry kolega miał wypadek na obwodnicy Kielc, jechał Yarisem razem ze swoją narzeczoną i jej bratową. Z naprzeciwka za TIRem jechała mazda Xedos (o wiele większe auto, ale starsze od Yarisa). W pewnym momencie mazda wyskoczyła na drugi pas na Yarisa i kolega nie miał szansy nawet zareagować. Niestety bratowa zginęła. W Maździe zginęła druga osoba, kierowca mazdy jest warzywem. Kolega i jego narzeczona przeżyli, choć są połamani. Yaris ma 4 gwiazdki NCAP, a prędkość spotkaniowa była na pewno większa niż 64 km/h. Na pewno wyszliby z tego wypadku lepiej gdyby jechali większym autem które też ma 4 gwiazdki, ale Bogu dzięki że nie jechali dużym starym szpachlowozem. W sieci są zdjęcia z tego wypadku, ale z szacunku dla moich znajomych nie zamieszczę ich tutaj. Z Mazdy niewiele zostało, Yaris ma zgnieciony przód ale kabina jest nienaruszona.

Powyższy post odzwierciedla jedynie prywatne poglądy i stan wiedzy autora, zatem nie musi on opisywać stanu faktycznego. Autor nie bierze odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych w oparciu o niniejszy post.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.