Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Oni nie przysyłaja propozycji mandatu tylko zapraszają do obejrzenia fotki, mają 30 dni od ujawnienia na wezwanie i ukaranie. Po tym terminie sprawe kierują do sądu i on prześle Ci mandat, nie propozycję, wcześniej policja może Cię wezwać na przesłuchanie. To tak w skrócie bo tematów o fotoradarach było dużo więc poszukaj.
Opublikowano

Po zdjęciu z fotoradaru policja przysyła Ci wezwanie z tytułem "wzywa się ... w roli świadka w sprawie własnej". Dostajesz do wglądu protokół z wydrukowaną fotką i masz wskazać kierowcę. Jeśli ty prowadziłeś auto, to z miejsca dostajesz mandat i punkty karne za wykroczenie zgodnie z taryfikatorem, jeśli nie Ty byłeś kierowcą, wówczas masz określiny czas na stawienie się (jako właściciel auta) ze sfotografowanym kierowcą (doprowadzenie go do przyznania mandatu karnego).

Jeśli policja z ustaleniem danych właściciela pojazdu i procedurami z tym związanymi wyrobi się w ciągu 30dni kalendarzowych (jak wyżej pisze BaX) to masz od policjanta prowadzącego wypisany mandat.

Jeśli nie dążą w tym czasie (liczy się czas do kiedy nawiążą z Tobą kontakt - otrzymasz wezwanie do wydziału ruchu drogowego), wówczas sprawę kirują do sądu grodzkiego - tam możesz z ręki polubownie przyjąć grzywnę bez prowadzenia całego postępowania sądowego (sąd nie przyznaje mandatów tylko nakłada grzywnę).

Opublikowano
Po zdjęciu z fotoradaru policja przysyła Ci wezwanie z tytułem "wzywa się ... w roli świadka w sprawie własnej". Dostajesz do wglądu protokół z wydrukowaną fotką i masz wskazać kierowcę. Jeśli ty prowadziłeś auto, to z miejsca dostajesz mandat i punkty karne za wykroczenie zgodnie z taryfikatorem, jeśli nie Ty byłeś kierowcą, wówczas masz określiny czas na stawienie się (jako właściciel auta) ze sfotografowanym kierowcą (doprowadzenie go do przyznania mandatu karnego).

Jeśli policja z ustaleniem danych właściciela pojazdu i procedurami z tym związanymi wyrobi się w ciągu 30dni kalendarzowych (jak wyżej pisze BaX) to masz od policjanta prowadzącego wypisany mandat.

Jeśli nie dążą w tym czasie (liczy się czas do kiedy nawiążą z Tobą kontakt - otrzymasz wezwanie do wydziału ruchu drogowego), wówczas sprawę kirują do sądu grodzkiego - tam możesz z ręki polubownie przyjąć grzywnę bez prowadzenia całego postępowania sądowego (sąd nie przyznaje mandatów tylko nakłada grzywnę).

Świadek w sprawie własnej? A to niezła beka, bo jeśli to moja "własna" sprawa to chyba jestem obwinionym, a skoro jestem obwinionym, to nie mogę być równocześnie świadkiem. Nie to, żebym się kolegi czepiał, ale jestem ciekaw, czy serio tak gdzieś komuś policja wysyła? :D

Policja też nakłada karę grzywny, tyle że w postępowaniu mandatowym i w drodze mandatu karnego :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Świadek w sprawie własnej? A to niezła beka, bo jeśli to moja "własna" sprawa to chyba jestem obwinionym, a skoro jestem obwinionym, to nie mogę być równocześnie świadkiem.

 

Nie, obwinionym jesteś wtedy jak się przyznasz, a jeszcze nie jesteś ukaranym. Nie możesz być obwinionym bez zarzutu, a zarzutu nie możesz mieć jak nie zostaniesz zatrzymany w trakcie lub bezpośrednio po dokonaniu wykroczenia. Na wezwanie stawiasz się dobrowolnie więc i wcale nie jest powiedziane, że to ty zostaniesz obwinionym. W dodatku będąc oskarzonym 'od razu' możesz odmówić skłądania wyjaśnień, jako świadek nie możesz. Tak jak w każdej sprawie karnej, najpierw prowadzone jest dochodzenie, które kończy się lub nie postawieniem zarzutów, w trakcie dochodzenia możesz być słuchany jako świadek wiele razy co i to nawet lepiej dla sprawy bo musisz zeznawać. Potem dostajesz np. zarzut i wcale nie musisz się przyznać do zarzutu ale to co wczesniej zeznałeś w dochodzeniu może świadczyć na Twoją niekorzyść.

 

Pozdro.

Opublikowano

No cóż maaad13, BaX to łądnie opisał.

 

A ja dodam, że skoro jesteś wzywany, bo Twoje auto sfotografowano, to masz się stawiś w tym przypadku jako świadek by wskazać kierującego.

Bo oczywiście to że jesteś właścicielem auta, to nie znaczy że w tej chwili byłeś kierującym pojazdem.

I stąd rodzi się pojęcie "świadka w sprawie własnej". Wówczas jak wskażesz kogoś jako kierowce to odwołuję do mojej poprzedniej wypowiedzi - podajesz kierowcę do ukarania. Natomiast jeśli ty jesteś kierowcą z chwili popełnienia wykroczenia, wówczas ze świadka stajesz się sprawcą wykroczenia.

Opublikowano
A co w przypadku, kiedy ja jako właściciel auta nie pamietam kto prowadził moje auto? A na zdjeciu nie jestem w stanie nikogo rozpoznać? Co w tym przypadku? Moge chyba nie pamiętac, prawda?
Opublikowano

No właśnie...

 

Mój ojciec dostał fotę (dawno temu)... i wezwanie na komisariat.

Pokazano mu zdjęcie gdzie jednoznacznie nie można było rozpoznać kierowcy. Dodatkowo nr rej był małoczytelny i na dole zdjęcia była mała ramka z jego powiększeniem. Dodatkowo wezwanie przyszło ponad 2 miesiące po zdarzeniu.

 

Gadka szmatka i oczywiście "musi Pan podać kto kierował autem"...

ale pytanie o podstawę prawną jakoś umilkli...

 

Trochę awantury i skończyło się w sądzie, oczywiście uniewinnienie.

I tu mam pytanie, proszę o podanie podstawy prawnej, która jasno mówi, że właściciel musi podać kierującego.

Opublikowano
A co w przypadku, kiedy ja jako właściciel auta nie pamietam kto prowadził moje auto? A na zdjeciu nie jestem w stanie nikogo rozpoznać? Co w tym przypadku? Moge chyba nie pamiętac, prawda?

były już takie pytania ze 2 razy.

PawełH
Opublikowano
Świadek w sprawie własnej? A to niezła beka, bo jeśli to moja "własna" sprawa to chyba jestem obwinionym, a skoro jestem obwinionym, to nie mogę być równocześnie świadkiem.

 

Nie, obwinionym jesteś wtedy jak się przyznasz, a jeszcze nie jesteś ukaranym.

Fakt, zagalopowałem się trochę z tym obwinionym, ale nie zmienia to faktu, że obwinionym jest osoba, co do której złożono wniosek o ukaranie, gwoli ścisłości :D Można chyba być obwinionym i do winy się nie przyznawać, prawda? :)

A "świadek w sprawie własnej"? Jakiś lapsus :P Chyba że policji chodziło o osobę podejrzaną o popełnienie wykroczenia. Tak czy inaczej, policja może wezwać właściciela pojazdu i jako świadka, i jako osobę podejrzaną o popełnienie wykroczenia.

I stąd rodzi się pojęcie "świadka w sprawie własnej". Wówczas jak wskażesz kogoś jako kierowce to odwołuję do mojej poprzedniej wypowiedzi - podajesz kierowcę do ukarania. Natomiast jeśli ty jesteś kierowcą z chwili popełnienia wykroczenia, wówczas ze świadka stajesz się sprawcą wykroczenia.

A jak ktoś inny zostanie wezwany jako świadek w tej samej sprawie (bo bez wątpienia może być taka sytuacja :) ), to będzie świadkiem w sprawie własnej czy cudzej? :D

Po prostu, niefortunny zwrot, nieznany kpsw, ot co.

No właśnie...

 

Mój ojciec dostał fotę (dawno temu)... i wezwanie na komisariat.

Pokazano mu zdjęcie gdzie jednoznacznie nie można było rozpoznać kierowcy. Dodatkowo nr rej był małoczytelny i na dole zdjęcia była mała ramka z jego powiększeniem. Dodatkowo wezwanie przyszło ponad 2 miesiące po zdarzeniu.

 

Gadka szmatka i oczywiście "musi Pan podać kto kierował autem"...

ale pytanie o podstawę prawną jakoś umilkli...

 

Trochę awantury i skończyło się w sądzie, oczywiście uniewinnienie.

I tu mam pytanie, proszę o podanie podstawy prawnej, która jasno mówi, że właściciel musi podać kierującego.

To, że przyszło 2 miesiące po zdarzeniu to o niczym nie świadczy - policja ma czas 30 dni na wystawienie mandatu, ale termin ten jest liczony od ujawnienia wykroczenia, czyli np. odczytania z fotoradaru fotek.

Podstawa prawna obowiązku wskazania osoby kierującej - art. 78 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym:

Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.

Ten przepis załatwia też sprawę "pożyczenia pojazdu bez wiedzy".

W przypadku Twojego ojca - skoro uniewinnienie, znaczy się że nie udowodniono mu winy. Ale policja mogła wystąpić z wnioskiem o ukaranie za wykroczenie z art. 65 par. 2 kw:

Tej samej karze [chodzi o grzywnę] podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.

Bo to właśnie grozi za odmowę wskazania osoby kierującej pojazdem.

Tu trochę szerzej i przejrzyściej:

http://www.wspol.edu.pl/pci/base/pci_odpview.php?id=123

Jak właściciel nie wie kto, to sam musi zapłacić mandat - nie wiem tylko, czy z punktami, czy bez - to z niepamiętaniem przechodziło kiedyś.

Jeśli odmówisz wskazania osoby kierującej to zostaniesz ukarany ale nie mandatem, tylko normalnym wyrokiem i nie za wykroczenie drogowe, czyli punktów Ci nie naliczą, bo i nie ma za co :) . Weź tylko pod uwagę, że grzywna wymierzona w wyroku przez sąd może sięgnąć 5000 zł.

Pozdro :)

Opublikowano

A "świadek w sprawie własnej"? Jakiś lapsus :P Chyba że policji chodziło o osobę podejrzaną o popełnienie wykroczenia. Tak czy inaczej, policja może wezwać właściciela pojazdu i jako świadka, i jako osobę podejrzaną o popełnienie wykroczenia.

....

A jak ktoś inny zostanie wezwany jako świadek w tej samej sprawie (bo bez wątpienia może być taka sytuacja :) ), to będzie świadkiem w sprawie własnej czy cudzej? :D

Po prostu, niefortunny zwrot, nieznany kpsw, ot co.

 

No tak - przeskoczyłem tokiem myslowym i nie dopisałem, że to sformułowanie jest często używane przez policję w tym przypadku, jak wyże pisałem.

Jest ono napisane w tekście wezwania wysyłanego pocztą przez policję - wydział ruchu drogowego, do właściciela pojazdu który został sfotografowany.

Jest tam napisane "wzywa sie .... jako świadka w sprawie własnej ...."

Opublikowano

maaad13>>> dzięki za podstawę prawną.

 

Sprawa mojego ojca to dawne dzieje z 10 lat temu, jeszcze nie było tych przepisów.

 

Pamiętam, że podał kilkanaście osób, które mają dostęp do samochodu a nie ma pojęcia kto mógł prowadzić. Dodatkowo jako właściciel poczówa się do zapłacenia mandatu ale punktami proszę obciążyć kierowce. Tego nie mogli zrobić więc sprawa trafiła do sądu a tam uniewinnienie.

 

Można podać:

1. Niezliczoną ilość osób, która mogła prowadzić auto ale nie masz obowiązku wiedzieć tylko wskazać komu powierzono auto. A więc wszyscy krewni i znajomi, pracownicy, koledzy itd. Ciekawe ile czasu im zajmie szukanie i czy w ogóle w takiej sprawie będzie im się chciało.

 

2. Osobę która ma prawo jazdy a nie jeździ. Np. moja mama, ale ten kontakt zarezerwowany jest dla mnie :nienie: .

 

3. Osobę zamieszkałą za granicą, np kolegę, albo byłego właściciela :D.

Gdzieś czytałem, że w przypadku kiedy przewinienia dokonał obywatel innego państwa na stałe nie przebywający w Polsce to sprawa jest umarzana. Nie musi mieć nawet prawajazdy :D.

Opublikowano
A jesli jade powiedzmy 100 km/h i fotoradar zrobi zdjecie, z tym ze bylem w trakcie wyprzedzania i na zdjeciu bedzie drugie auto to wtedy tez moge dostac mandat?? Na zdjeicu beda 2 auto i nie wiadomo ktore jechala ponad przepisy :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.