gasnie - myslalem ze beemki maja tylko fochy

[robertbmw]

Uważam, że nie ma potrzeby przywracania czasu pracy wtrysków za pomocą komputera.

Modyfikacji dawki można dokonać w dieslach i to tylko produkowanych do 97 lub 98 roku - możliwe jest także wgranie całego nowego programu.

Co do benzyny to plik binarny w pamięci eprom w sterowniku można zmienić wgrywając go na nowo, ale po uprzednim wyresetowaniu układu za pomocą ultrafioletu, gdyż nie jest to pamięć resetowana elektrycznie, czyli eeprom.

W związku z czym, można wyresetować pamięć, w której zapisywane są ustawienia do pracy silnika w jego obecnym stanie. I w tym celu wystarczy rozpiąć akumulator na dłuższy czas lub wypiąć wtyczkę z modułu silnika, a metoda na szybko to: zdjęcie plusowej klemy z akumulatora i połączenie jej z podpiętą do akumulatora klemą minusową na czas 15 min. Rozładowywane są w tym momencie kondesatory podtrzymujące pamięć.

 

Wracając do tego zjawiska, to faktycznie jest to częsty problem w samochodach z instalacją gazową.

Niewłaściwe wyregulowanie gazu prowadzi do dziwnego sterowania wtryskami poprzez moduł, które są odłączone podczas jazdy na gazie i które pomimo sterowania poprzez moduł nie powodują zmiany pracy silnika. Prowadzi to w końcu do takiego sterowania wtryskiem, że na benzynie silnik zaczyna głupieć.

[drad1]

Witam wszystkich!

 

Problemy z obrotami mają chyba wszycy posiadacze BMW (tych starszych).

 

U mnie rozgrzany silnik chodzi pierwsza klasa. Problemy pojawiają się po włączeniu silnika po dłuzszym postoju, przy temp. zewnętrznej ok 5 stopni.

Mam silnik z gazem. Po zapaleniu na benzynie jest wszystko w porządu. Po przełączeniu na gaz po kilkunastu sekunadch obroty mocno spadają na biegu jałowym i jak nie doda się w porę gazu silnik gaśnie. I teraz zaczynają się prawdziwe problemy. Nie można wtedy zapalić silnika ani na gazie, ani na benzynie. Można kręcić i kręćić, aż rozładuje się akumulator. jedyny sposób zapalenia silnika to "na popych".

 

Mam też kłopoty, które dotyczą chyba instalacji gazowej. W chłodne dni silnik, nawet dobrze rozgrzany "dusi się" gdy dojdzie do ok. 4000 obrotów, tak jakby nie dostawał dostatecznej ilości gazu. Na benzynie idzie świetnie. Może problem leży w niedostatecznym podgrzaniu gazu w reduktorze?

 

Jezeli ktoś ma podobne problemy proszę o kontakt i radę.

Drad1.

[trempes]

robertbmw : ten temat tez przerabialem, gdyz czytalem o tym na grupie, mianowicie odlaczylem akumulator na cala noc , rano jeszcze zetknalem obie klemy razem poprzez zarowke tak na wszelki wypadek, potem odpalilem auto na benzynie, pracowalo bez gazowania az do uzyskania odpowiedniej temperatury silnika potem troche jezdzilem po miescie a nastepnie przegonilem autko poza miastem i komp mysle ze sie ustawil jak trzeba

na paliwie pojechalem do gazownika na ustawienie (kalibracje) komputera od gazu ustawil i co dajej ... pupa

 

instalacje mam 4-tej generacji nie 2-giej

[drad1]

Na któryms forum czytałem, że problem może wynikać z zapchanego reduktora. Jest to możliwe, bo ja jeżdzę już na gazie ponad trzy lata i jeszcze go nie czyściłem. Może jutro pojadę do sewrisu to sprawdzą mi to. Podobno może to odnieść skutek.

[drad1]

Poadję skrót do miejsca, w którym też mówią o naszym problemie: [e32] problem z odpalaniem

 

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=11616&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

[mpower01]

jasne ze masz problemy, skoro jezdzisz 3 lata na jednym parowniku to nic dziwnego ze nie mozesz odpalić. twoj parownik leje gazem i zalewa!! zmien parownik i po problemie koszt od 300 do 400zł.

jesli chodzi o korekty czasów wtrysku, to robiłem to przywracvając ustawienia fabryczne i auto działało bez problemu do chwili ponownej jazdy na gazie! około tygodnia jazdy na gazie czasy wtrysków sie zmieniaja !! to do kolegi robertbmw!

[drad1]

Teraz już wiem, że instalacja gazowa też wymaga uwagi. Byłem u mechanika, który wymieił membranę i wyczyścił parwonik. Na razie jest ok. Koszt nie był tak wysoki jak wymiana na nowy. Zapłacilem 160 zł.

Dzięki wszystkim. Pozdrawiam.

[trempes]

Przykro mowic ale moj proglem wciaz nie zostal rozwiazany, ostatnio wymienilem listwe z regulatorem cisnienia oraz wtryski, rezultat zero :(

Moze ma ktos jakies nowe doswiadczenia w sprawie falujacych obrotow?

[reserved]

przeplywomierz sprawdzales/podmienianiales?.

[trempes]

jak pisalem na samym poczatku przeplywka byla podmieniana z innego dzialajacego auta

[zumzum]

trempes, lacze sie w cierpieniu chociaz mi udalo sie poradzic z tym problemem. Nie wiem czy zniknal na dobre czy sie po prostu ukryl :)

Ja mam 525e '85 rok. Silnik M20B27 tzw. "eta". Do tego automat.

 

U mnie auto gaslo jak jezdzilem na gazie. Czym dluzej jezdzilem na gazie tym czesciej gaslo. Przy kazdych obrotach. Jalowe nie lalowe... jednak najeczsciej przy przyspieszaniu. Przelaczylem sobie na benzyne i tak jezdzilem przez jakis czas. Gasniecie ustawalo, az wkoncu ustalo.

 

Ja podejrzewam komputer jako ze jak gasnie wskazowka obrotomierza, ktora jest bezposrednio podlaczona do kompa, leci w dol z predkoscia blyskawicy. Nie jest to powolne opadanie czy cos takiego ale nagly spad do zera. Wiec albo komputer odmawia wspolpracy i mowi: "ja go nie bede wysterowywal" i nie daje zaplonu a ze obroty sa mierzane na podstawie ilosci zaplonow na sekunde wskazowka spada. Albo komputer nie dostaje informacji od ktoregos z czujnikow (np. czujnik obrotu walu) i mowi: "silnik sie chyba nie kreci wiec nic nie bede wystawial na cewke" ( u mnie jest tylko jedna sterowana z kompa). Przeplywomierz w moim przypadku odpada bo podlaczalem pod oscyloskop.

 

Dobrze by bylo podlaczyc czujnik obrotu walu pod oscyloskop. Najlepiej na jeden kanal czujnik obrotu walu a na drugi wysterowanie cewki (cewek). Jak moment gasniecia bedzie w tej samej chwili to mozliwe ze czujnik obrotu walu jest walniety. Jezeli komputer juz nie wysterowuje a z czujnika obrotu walu dalej leca impulsy to albo komputer albo inny czujnik decydujacy o wysterowaniu swiec.

 

Mozna tez podmenic kompa z kims u kogo dziala. Probowales?

 

Jak cos wyjdzie (cokolwiek) z pomiarow to napisz bo sam jestem ciekaw. Boje sie ze u mnie problem moze kiedys wyjsc na jaw ponownie i to w najbardziej nieoczekiwanym momencie (np... jak wjade na tory kolejowe :) )

 

pozdrawiam

[zuku1987]

tez z tym walcze juz od trzech miechow ale bardziej mi zalezy na zlokalizowaniu usterki niz na wymianie wszystkiego....moze katalizator jest zapchany (odrazu mowie ze sie nie znam:) wiec prosze bez besztania:D)

[zuku1987]

ale zaczynam uwazac ze gaz (tez mam 4 generacji) do bmk-i sie nie nadaje juz 2 osoby w mojej rodzinie walcza z tym bezskutecznie i jedna sie juz bmki pozbyla i kupila disela 530 2000r i druga tez juz o tym mysli i chyba ja tez zaczne.....powiem tak bejca sie uprze to nie ma litosci:) bedzie skakala jak se zagra:D

[zumzum]

kumplowi zapchal sie kat. objawy byly takie ze w ciagu 500 km spadla mu strasznie moc. Na 3 nie przyspieszal pod gorke (170 koni 323i). Nie wiem czy gasniecie tez moze byc obajwem zapchania sie kata ale raczej nie. Zreszta ja w swoim aucie nia mam kata :)

 

Fajnie by bylo jakby osoby ktore uporaly sie z takimi problemami podzielily sie swoim doswiadczeniem. Sporo osob sie boryka z takimi problemami i o ile jest full watkow ze komus gasnie to o tyle nie mozna znalezc ani jednej zdjagnozowanej i prawidlowo usunietej usterki.

[pietras1984]

Równiez mam taki sam problem i takie same autko jak Ty tyle ze benzynce. Szukalem rozwiązanie juz prawie wszedzie i NIC! Mecze sie z tym 1,5 roku

[Norbi328]

Objawy mam takie same, czyli obroty faluja i silnik czasami gasnie, jak sie dobrze rozgrzeje to czuc wibracje ale obroty juz nie faluja.

 

Wiem narazie ze mam 2 sondy padniete wiec zaczne od wymiany sond.

A za tym idzie pytanie na ktore nie ma odpowiedzi, czyli jakie sondy kupic, uniwersalne czy ori? A moze np ori z opla 5V ( tez mi ktos tak radzil)

[Norbi328]

Sondy wymienione i nadal faluje i gasnie..... :? :?

Rano przez chwile jest dobrze potem zaczyna falowac i gasnac na kazdej krzyzowce po przejechaniu ok 15km objawem sa tylko wibracje i delikatne falowania ale juznei gasnie. Co to moze byc??

Swiece juz tez wymienilem

[Norbi328]

Przyczyna falowania bylo lewe powietrze przy wezyku od LPG podpietego do kol ssacego - wezyk sie przetarl ocierajac o tunel powietrza alternatora.

 

Sondy wymienilem na zle 1V i auto przesztalo jezdzic, teraz juz mam dobre 5V ale samochod nie chce jechac jak kiedys, nie wkreca sie na obroty i zaczal znowy falowac ale gasnie tylko na LPG. Podejzenie o zapchany katalizator - 3 dni jezdzilem na sondach 1V a wiec solnik zalewany byl paliwem. Co o tym sadzicie? Wyciac kata?

[BaziG]

jest to mysle wina termostatu lub silnizka krokowego

(nie czytalem wszytskich wypowiedzi)

 

pozdrawiam