Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Jadę jutro rano do mechanika zmienić wahacze przednie w moim E32. Na co zwrócić uwagę? Wymieniam kompletne wahacze, wszystkie 4-ry.

 

Aha... mechanik przez telefon upiera się że koniecznie trzeba ustawić zbieżność wydaje mi się że jeśli drążki kierownicze będą ruszane to jest to zbędne. Czy może nie mam racji bo do wymiany wahaczy trzeba zdemontować drążki?

 

Wymieniam wahacze w serwisie DAREX w Wodzisławiu Śl.

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Teoria jest taka że po każdej takiej operacji powinno się zbierzność ustawić,

 

A w praktyce jeśli ktoś celowo drążków nie przestawi to można śmiało zmienić tylko wachacze i jechać dalej, zwłaszcza jeśli oponki znikają równiotko

 

Swoją drogą zbierznosć to niewielki koszt jednak ustawianie jej na starych drążkach może spowodować ich uszkodzenie (mam na myśli taką sytuacje że rurka łącząca drążki mocno przyrdzewieje i wtedy wielki klucz do rur i cheja niby na początku wszystko ok ale po krótkim czasie się wybijają)

 

Pozdro

http://img182.echo.cx/img182/3667/bmwx25qo.jpg

Sprzedaje materiał na podsufitki.

Opublikowano

Teoria jest dokładnie taka jak napisał Blaster.

 

Jak chcesz oszczędzić 50zł to po wymianie przejedź/pojeździj sprawdź jak auto sie prowadzi. Jeśli dawno nie robiłeś zbieżności to warto ją skontrolować. Czasem po zaliczeniu niezłej dziury w drodze, których u nas nie brakuje zbieżność potrafi się zmienić do wartości nie prawidłowych.

Opublikowano
Teoria jest dokładnie taka jak napisał Blaster.

 

Jak chcesz oszczędzić 50zł to po wymianie przejedź/pojeździj sprawdź jak auto sie prowadzi. Jeśli dawno nie robiłeś zbieżności to warto ją skontrolować. Czasem po zaliczeniu niezłej dziury w drodze, których u nas nie brakuje zbieżność potrafi się zmienić do wartości nie prawidłowych.

 

zbieżność robiłem jakieś 20kkm przy okazji wymiany środkowego drążka kierowniczego i kilku końcówek.

 

BTW. jaką żywotność mają ww. elementy?

 

Boje się trochę że teraz zrobię zbieżność nic to nie da... a potem będę za 10 kkm wymienić jakieś końcówki i wtedy już naprawdę trzeba będzie i dwa razy nie potrzebnie...

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Jaką żywotność?? W zależności od firmy/marki (jakość) od tego po jakich drogach i jak jeździsz, na jakich kołach itd.

 

Znam przypadek E38 740d felgi 19" drążek środkowy marki Meyle 1 tyś. km do wymiany. Lemforder wytrzymał 10 tyś.

Opublikowano
Witam,ja zrobiłem od zakupu 50 tys km i jesli chodzi o zawieszenie przednie to nie wiem kiedy cos było wczesniej wymieniane...o...przepraszam amortyzatory przednie bilstein byly wsadzone rok wczesniej zanim kupiłem moje autko i powiem wam,zadnych luzow.Sklamalem...wymieniłem rok temu drązki stabilizatora przod.Pozdrawiam.
Opublikowano
jak pojedziesz to sprawdź czy wachacze będą wymieniane z podnościna czy z kanału, jak z podnośnika to od razu możesz szukać innego warsztatu. Chodzi o to że przy wymianie wachacza górnego zanim siędociągnie śrubę mocujacą tuleję, powinno się opuścić auto i dopiero wtedy dokręcać, w innym wypadku jak dokręci się przed opuszczeniem tuleja zostanie zerwana, objawów nie bezie natychmiast ale pojawią siedość szybko. Jak auto bezie robione na podnośniku to takiej możliwosci nei ma żeby dokręcić po opuszczeniu.
Opublikowano
Witam,ja zrobiłem od zakupu 50 tys km i jesli chodzi o zawieszenie przednie to nie wiem kiedy cos było wczesniej wymieniane...o...przepraszam amortyzatory przednie bilstein byly wsadzone rok wczesniej zanim kupiłem moje autko i powiem wam,zadnych luzow.Sklamalem...wymieniłem rok temu drązki stabilizatora przod.Pozdrawiam.

 

Tylko w profilu masz Norwegia jeśli to prawda i spędzasz tam Ty/Twoje auto większość przebiegów. To Twoje doświadczenia z zawieszeniami mają sie nijak do Polskich warunków.

Opublikowano
Witam,ja zrobiłem od zakupu 50 tys km i jesli chodzi o zawieszenie przednie to nie wiem kiedy cos było wczesniej wymieniane...o...przepraszam amortyzatory przednie bilstein byly wsadzone rok wczesniej zanim kupiłem moje autko i powiem wam,zadnych luzow.Sklamalem...wymieniłem rok temu drązki stabilizatora przod.Pozdrawiam.

 

Tylko w profilu masz Norwegia jeśli to prawda i spędzasz tam Ty/Twoje auto większość przebiegów. To Twoje doświadczenia z zawieszeniami mają sie nijak do Polskich warunków.

Ja tutaj jestem dopiero od roku i zrobiłem tutaj ok 18stu tys km.Ale widze,ze masz bledne pojecie o drogach w Norwegii.Niestety to nie Niemcy czy nawet Szwecja.Drogi tutaj mozesz spokojnie porownac do rosyjskich,sa po prostu w fatalnym stanie.Polskie drogi w porownaniu do norweskich to lalka.Popytaj ludzi...przekonasz sie.Ja po prostu mam felgi 16stki i opony 225 na 55 a nie 17stki czy 19stki na profilu 40 czy 45 a poza tym wahacze i koncowki drazkow oryginalne BMW.Pewnie zanim auto ktos przywiozł z Niemiec zdazyło jeszcze dostac nowe czesci.Wahacze aluminiowe.Pozdrawiam.
Opublikowano
Popytaj ludzi...przekonasz sie.Ja po prostu mam felgi 16stki i opony 225 na 55 a nie 17stki czy 19stki na profilu 40 czy 45 a poza tym wahacze i koncowki drazkow oryginalne BMW.Pewnie zanim auto ktos przywiozł z Niemiec zdazyło jeszcze dostac nowe czesci.Wahacze aluminiowe.Pozdrawiam.

 

Nie chce wstrzynać wojny bo każda odpowiedź cenna ale u mnie po założeniu felg 15 stalowych też auto zachowywało się ok. Stacja diagnostyczna też nic nie mówiła.

Wiem że teraz powiesz mi że może mam krzywe koła... nie... wyważane też parę razy. Wiem też że na wyższym profilu wolniej się zawieszenie zużywa ale też mniej czuć luzy - takie są moje obserwację, zresztą wiadomo na koleinach jak ktoś jedzie na "balonach" to opona mu się sama dopasuje... a przy niskim profilu wiadomo jak jest. Koło ciągnie zawiasem na chama na wszelkie możliwe strony :)

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Popytaj ludzi...przekonasz sie.Ja po prostu mam felgi 16stki i opony 225 na 55 a nie 17stki czy 19stki na profilu 40 czy 45 a poza tym wahacze i koncowki drazkow oryginalne BMW.Pewnie zanim auto ktos przywiozł z Niemiec zdazyło jeszcze dostac nowe czesci.Wahacze aluminiowe.Pozdrawiam.

 

Nie chce wstrzynać wojny bo każda odpowiedź cenna ale u mnie po założeniu felg 15 stalowych też auto zachowywało się ok. Stacja diagnostyczna też nic nie mówiła.

Wiem że teraz powiesz mi że może mam krzywe koła... nie... wyważane też parę razy. Wiem też że na wyższym profilu wolniej się zawieszenie zużywa ale też mniej czuć luzy - takie są moje obserwację, zresztą wiadomo na koleinach jak ktoś jedzie na "balonach" to opona mu się sama dopasuje... a przy niskim profilu wiadomo jak jest. Koło ciągnie zawiasem na chama na wszelkie możliwe strony :)

 

 

Pozdrawiam

Masz wiele racji...jednak jak zawias wybity to i felgi 13 z profilem 75 nie pomoga...tylko wymiana na nowy.Nie drazmy tego bo kazdy jezdzi na felgach jakich chce i ja tego nie potepiam tylko wydaje mi sie,ze taki kompromis miedzy wygladem i komfortem w E32 to wlasnie 16stki i oponki 225/55.Chciałem sprawic sobie 17stki ale na te drogi w Norwegii...porazka.Pozdrowionka.
Opublikowano
Popytaj ludzi...przekonasz sie.Ja po prostu mam felgi 16stki i opony 225 na 55 a nie 17stki czy 19stki na profilu 40 czy 45 a poza tym wahacze i koncowki drazkow oryginalne BMW.Pewnie zanim auto ktos przywiozł z Niemiec zdazyło jeszcze dostac nowe czesci.Wahacze aluminiowe.Pozdrawiam.

 

Nie chce wstrzynać wojny bo każda odpowiedź cenna ale u mnie po założeniu felg 15 stalowych też auto zachowywało się ok. Stacja diagnostyczna też nic nie mówiła.

Wiem że teraz powiesz mi że może mam krzywe koła... nie... wyważane też parę razy. Wiem też że na wyższym profilu wolniej się zawieszenie zużywa ale też mniej czuć luzy - takie są moje obserwację, zresztą wiadomo na koleinach jak ktoś jedzie na "balonach" to opona mu się sama dopasuje... a przy niskim profilu wiadomo jak jest. Koło ciągnie zawiasem na chama na wszelkie możliwe strony :)

 

 

Pozdrawiam

Masz wiele racji...jednak jak zawias wybity to i felgi 13 z profilem 75 nie pomoga...tylko wymiana na nowy.Nie drazmy tego bo kazdy jezdzi na felgach jakich chce i ja tego nie potepiam tylko wydaje mi sie,ze taki kompromis miedzy wygladem i komfortem w E32 to wlasnie 16stki i oponki 225/55.Chciałem sprawic sobie 17stki ale na te drogi w Norwegii...porazka.Pozdrowionka.

 

Mam właśnie takie kółka jednak marzą mi się 17stki

 

Do tematu zawieszeń dodam jeszcze tyle,,

ja założyłem na wszystkie cztery wachacze po remoncie autka polibusze z allegro ,, (takie żółte tulejki)

Na początku ,,,, normalnie super rewelacja,,, pełna euforia,, autko prowadziło się jak nigdy ,,zero prowadzania po koleinach,,, zero myszkowania po drodze ,,, no nic absolutnie nic,,, można było po rancie głębokiej koleinki jechać i nie było mowy o tym aby autyo cokolwiek zbaczało , poprostu nic z tych rzeczy ,, jak po szynach się jechało

 

Jednak po przejechaniu 8 tyś km sprawa nie wygląda już tak różowo,,, autko już nie prowadzi się jak na początku a na kolenach już nie zachowuje się jak wcześniej

 

Wydaje mi się że polibusze dokonały żywota,,,choś jeszcze tego nie sprawdzałem

teraz pytanie czy 150zł za tuleje na 8 tyś km to dóżo czy mało w zamian za idealną jazde,,,, :?

http://img182.echo.cx/img182/3667/bmwx25qo.jpg

Sprzedaje materiał na podsufitki.

Opublikowano

150 zeta, to nie jest dużo, ale wkurzające jest to, że po dwóch miesiącach jazdy (4tkm/mc to chyba standard), znów coś trzeba przy aucie robić, i to w temacie z przez 8 tyś km. Bo to będzie 150 zeta + robota (obojętnie czyja, czyt. mechanik czy własna).

 

pozdr

Mariusz

Opublikowano

u mnie - wahacz gorny lemfolder za chyba 250zł wytrzymal 25tys ... whacz gorny "sing sjang" za 100zł wytrzymał 12 tys i ma juz peknieta oslone wiec bede go wymienial ... 22/60/15

 

ja jezdze duzo po krakowie - a dziury sa takie ze szok - ciegle jade to ciagle mi w zawieszenie wali , az mnie krew zalewa ze po takim czyms musze jezdzic - dodatkowo na przodzie mam dunlopy sz 2000e ktore sa twarde jak cholera i poteguja to walenie - wiec sie nie dziwie ze zawieszenie siaga...

Opublikowano
u mnie - wahacz gorny lemfolder za chyba 250zł wytrzymal 25tys ... whacz gorny "sing sjang" za 100zł wytrzymał 12 tys i ma juz peknieta oslone wiec bede go wymienial ... 22/60/15

 

ja jezdze duzo po krakowie - a dziury sa takie ze szok - ciegle jade to ciagle mi w zawieszenie wali , az mnie krew zalewa ze po takim czyms musze jezdzic - dodatkowo na przodzie mam dunlopy sz 2000e ktore sa twarde jak cholera i poteguja to walenie - wiec sie nie dziwie ze zawieszenie siaga...

 

Jestem już o wymianie... wahacze górne (jakieś chyba chińskie) miałem bardzo ładne, tuleje prawie jak ze sklepu :) Nie widzę zniszczenia a zrobiły minimum 30 000 km. Dolny prawy był tylko bardzo rozwalony, aż strach jeździć...

 

Przy 80 km/h brak bić! Na reszcie!

 

Wymiana kompletu bez zbieżności kosztowała mnie 150 pln... zbieżności nie robiłem bo... wymieniany może 15kkm temu drążek środkowy ma już minimalne luzy :(

 

Aha, wahacze nowe które zakładałem to dolne Teknorot a górne Scośtam :)

 

Dodam jeszcze że na nowych wahaczach jeździ się o wiele bardziej komfortowo, teraz to limuzyna :)

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Jakiej firmy drążek zakładałeś?

 

:oops:

 

Taki chiński... :P Za 100 pln z Allegro i co dziwne nie miał taki gumek które chroniły gałki... droższe mają?

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Te gumki/osłony muszą być. Chronią przegub przed zanieczyszczeniami. Jeśli ich nie miałeś to bardzo długo wytrzymał drążek chyba że luzy już masz od dawna na nim. Trzeba było kupić jakiś cywilizowany zamiennik. Za ok. 150zł byś już kupił.
Opublikowano
Te gumki/osłony muszą być. Chronią przegub przed zanieczyszczeniami. Jeśli ich nie miałeś to bardzo długo wytrzymał drążek chyba że luzy już masz od dawna na nim. Trzeba było kupić jakiś cywilizowany zamiennik. Za ok. 150zł byś już kupił.

 

A jakiej firmy polecasz? :)

 

Luz moim zdaniem nie jest taki duży, ledwo wyczuwalny. Kiedyś miałem na gałkach większe i po wymianie nie poczułem różnicy...

 

Ale teraz na nowych wahaczach nawet nie wielkie niedoróbki mogą przeszkadzać.

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Jedyne co można polecić to oryginał. Ja kupiłem Delphi za 135 zł czeka na założenie zobaczymy ile wytrzyma. Kumplowi używka wytrzymała rok.
Opublikowano

u mnie drazek srodkowy wymienial poprzedni wlasciciel - ja zrobilem na nim 50 tys i poprzedni wlasciciel tez z 30 tys- orginał BMW ...

 

za to ciagle mi leci wspornik drazka kierowniczego - to juz bedzie juz wymienilem 2 razy i znow stuka ...

 

wahacze sing hsjang gorne sa w krakowie w hurtowni po 70zł ! - nic tylko zakladac - ale pieron wiec czy taki wahacz sie kiedys nie zlami jak sie trafi na jakiegos wybrakowanego - widzialem kiedys taki wahacz zlamany ktory mial wade w postaci jamy osadowej z zuzlu w srodku :duh:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.