Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, prosze o odpowiedz czy kupie tdsa touringa za 4000 euro w dobrym stanie u Wroga z zachodu?

 

 

Przymiezam sie do Lancii Lybry, ale myszka mi sama idzie na zakladke bmw w mobile.de :duh:

Była E34 M50 2.5 24v :) czerwona

Była Lancia Lybra 2.4 jtd SW lx 2000

Jest Citroen c5 2.2 hdi 2001 exclusive

Jest E34 524 td 1991

1997 YZF 750R (4hd)- sold- nastepny sezon juz hayabusa

http://img244.echo.cx/img244/9103/podavatar6bx.jpg

Opublikowano
to kupisz padakę nie TDS. Za takie pieniądze to kupisz E34 w idealnym stanie a nie E39. Nie łudzmy się. Ja moge Ci sprzedać swojego E39 z 98 automata stan BDB i za to trzeba by zapłacić 28000 na ręke bo stan mówi sam za siebie. Pozdrowionka
Opublikowano
kupic to kupisz ale czy nim dojedziesz do domu to już jest wielka niewiadoma :lol:
Opublikowano
e34 mam i sprzedaje, czas na zmiany :)

 

a ile wołasz jeśli można wiedzieć ?

 

http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4243591

 

mam juz zaliczkowana lybre , ale patrze na e39 to ....... :modlitwa:

Była E34 M50 2.5 24v :) czerwona

Była Lancia Lybra 2.4 jtd SW lx 2000

Jest Citroen c5 2.2 hdi 2001 exclusive

Jest E34 524 td 1991

1997 YZF 750R (4hd)- sold- nastepny sezon juz hayabusa

http://img244.echo.cx/img244/9103/podavatar6bx.jpg

Opublikowano
druj sobie takiego tdsa. a malo realne ze ktos ma problem i chce tanio i szybko pozbyc sie dobrego samochodu . pamietaj ze w takiego tdsa w pierwszym roku wsadzisz 10 tys -naprawa pompy wtryskowej, zawieszenie , sprzeglo+dwumas i kilka innych pierol nieliczac grubszej roboty w siniku. zadbany tds z 1996 roku kosztuje 23-28tysi.a i z przebiegiem ponizej 200tysi chyba juz nie ma na zadbym swiecie. jesli auto zadbane i dbane jest to mysle ze pochodzi dluzej niz 3,0d. moze sie teraz naraze wielu uzytkownikom
PRANIE TAPICEREK SAMOCHODOWYCH 0 504 256 487
Opublikowano
witam może sie i narazisz ale ja jestem zgodny z tobą. Ja mam TDS z 98 i koleś zapytał czy na sprzedaż jest mówie kwestja pieniedzy ( stan bdb i wygląd git!) No więc zapytał ile ja mu na to 29 tys. A on gały i mówi za tyle to ja sobie kupię 3.0D. No wiec niech idzie i kupi (padakę) :wink: Za konkretny egzemplaż trzeba zapłacić i to zdecydowanie więcej niż chodzi dany rok.
Opublikowano

Jak juz pisalem w innym temacie....

 

TDS z rzeczywistym przebiegiem rzedu 150-250 tys km w zaleznosci od wersji, roku, wyposazenia w budzie E34 musi kosztowac 4000 Euro, wiem cos o tym Ale to co handlarze maja na handlach... to jest wymeczone, jakby mialo blisko 1 mln km. Niestety, pospolstwo patrzy na rocznik, cene... Wiec kupuja zajezdzone E39 za powyzsza cene ....A potem fora zalewane sa rozpaczliwymi postami, ze TDS to takie g****, szmelc, ze pekaja glowice, turbiny sypia sie non stop.. itp.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

przede wszystkim to nie kupuj TDS,

lepiej benzynkę, 2.0 albo 2.5

wieksze prawdopodobieńswto niższego przebiegu,

po za tym wiekowy diesel to same kłopoty,

prędzej albo później,

Opublikowano
przede wszystkim to nie kupuj TDS,...

po za tym wiekowy diesel to same kłopoty,

prędzej albo później,

 

Dlaczego same klopoty? Oj chyba kiedys albo tanio kupiles TDS, albo zakatowales ten silnik.

 

Pozdrawiam

Opublikowano
przede wszystkim to nie kupuj TDS,

lepiej benzynkę, 2.0 albo 2.5

wieksze prawdopodobieńswto niższego przebiegu,

po za tym wiekowy diesel to same kłopoty,

prędzej albo później,

 

i tak i nie

 

jak kupi padakę benzyniaka to też się namęczy z takim samochodem, jedno pocieszenie, że ew. naprawy będą tańsze.

Poza tym w taki 2.5i jak nie wsadzi dobrego gazu (co tez swoje kosztuje) to go zeżre kosztami paliwa.

Mój tds pali średnio 8.8 ON a i tak wydaje mi się to dużo(choć jak na tds to wynik prawie katalogowy), taka benzyna jakby mi żarła 10-12 PB to bym sie chyba pochlastał, ja np jeżdżę dużo "w kolo komina"...

Opublikowano

 

ładna ta twoja bestia i ten silnik...

 

jak masz na wydanie 4tys € to kupno e34 z dobrym ponadstandardowym wyposażeniem i zadbaną naprawdę potrafi poczuć odmianę i nie będzie złe. wielu przesiadało się z klubu na ten sam model i potwierdzi.

Oczywiście jeżeli chcesz pozostać przy marce.

(OO)=== OO===(OO)
Opublikowano
przede wszystkim to nie kupuj TDS,...

po za tym wiekowy diesel to same kłopoty,

prędzej albo później,

 

Dlaczego same klopoty? Oj chyba kiedys albo tanio kupiles TDS, albo zakatowales ten silnik.

 

Pozdrawiam

 

 

oj nie proroku,

miałem TDS 2 lata zero kłopotów, ale to było 5 lat temu,

z roku an rok szanse trafienia w dobrym stanie, maleją,

i nie katuje samochodów, wielu chciałoby po mnie kupić auto,

ale z reguły sprzedaje znajomym,

 

poporstu kupno dobrego TDS to jest bardzo trudne,

a skoro ma się okrojony budżet,

lepiej kupić 2.0 benzyne, łatwiej trafić niedojechaną,

gaz to kwestia 3 tyś, no ale to ja juz nie licze na kogo co stać,

jak mało sie jeździ to lepiej nie zakładać,

i jak ktoś mało jeździ tym bardziej nie trzeba kupować diesla,

chyba ze ktoś lubi sobie poklekotać,

i nie pisze tego jak przeciwnik bo miałem i TDS i 3.0d a teraz 2.0d więc przećwiczony klimat dieslowski mam w BMW

wysztko to jest kwestia tego co się kupi i za ile,

Opublikowano
przede wszystkim to nie kupuj TDS,

lepiej benzynkę, 2.0 albo 2.5

wieksze prawdopodobieńswto niższego przebiegu,

po za tym wiekowy diesel to same kłopoty,

prędzej albo później,

 

i tak i nie

 

jak kupi padakę benzyniaka to też się namęczy z takim samochodem, jedno pocieszenie, że ew. naprawy będą tańsze.

Poza tym w taki 2.5i jak nie wsadzi dobrego gazu (co tez swoje kosztuje) to go zeżre kosztami paliwa.

Mój tds pali średnio 8.8 ON a i tak wydaje mi się to dużo(choć jak na tds to wynik prawie katalogowy), taka benzyna jakby mi żarła 10-12 PB to bym sie chyba pochlastał, ja np jeżdżę dużo "w kolo komina"...

 

sebos,

 

myslę ze ławtwiej zdiagnowzowac benzynę niż diesla,

po za tym to też jest kwestią szczęścia,

pozdr.

Opublikowano

 

oj nie proroku,

miałem TDS 2 lata zero kłopotów, ale to było 5 lat temu,

z roku an rok szanse trafienia w dobrym stanie, maleją,

i nie katuje samochodów, wielu chciałoby po mnie kupić auto,

ale z reguły sprzedaje znajomym,

 

poporstu kupno dobrego TDS to jest bardzo trudne,

a skoro ma się okrojony budżet,

lepiej kupić 2.0 benzyne, łatwiej trafić niedojechaną,

gaz to kwestia 3 tyś, no ale to ja juz nie licze na kogo co stać,

jak mało sie jeździ to lepiej nie zakładać,

i jak ktoś mało jeździ tym bardziej nie trzeba kupować diesla,

chyba ze ktoś lubi sobie poklekotać,

i nie pisze tego jak przeciwnik bo miałem i TDS i 3.0d a teraz 2.0d więc przećwiczony klimat dieslowski mam w BMW

wysztko to jest kwestia tego co się kupi i za ile,

 

 

A kto tu mowi, ze zakup niezajezdzonego egzemplarza z TDS jest latwy i tani? A jak nabedzie sie trupa, to dopiero zaczynaja sie solidne wydatki.

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.