ocena po "małym otarciu" ;-(

[ufo000000]

Witam

 

Zerknijcie z łaski swojej na te fotki :cry2: napiszcie co wam sie wydaje na pierwszy rzut oka do wymiany :cry2: (nie mogę nawet maski otworzyć bo musi czekać na jakąś analizę policyjną czy coś takiego). Chodzi mi głównie oto jak sądzicie czy silnik jest uszkodzony?? I jak biegi sie wrzuca to wchodzą wszystkie ale bardzo opornie, nie znam sie na tym to moje pierwsze auto i niedługo sie nim nacieszyłem :cry2: :cry2: :cry2:

Auto sie na kołach toczy, skręca, odpalać nie próbowałem.

 

Dzięki za opinie i pozdrawiam.

 

http://img98.imageshack.us/img98/8739/pict0007ng5.th.jpg

 

http://img98.imageshack.us/img98/4379/pict0008mk3.th.jpg

 

http://img151.imageshack.us/img151/4453/pict0009bc4.th.jpg

 

http://img126.imageshack.us/img126/4820/pict0010rz7.th.jpg

 

http://img147.imageshack.us/img147/1555/pict0006fc4.th.jpg

[ANDREW E36]

Ja bym się już nie bawił w naprawę =/

 

 

Widzę że słup był konkretny

 

silnik pewnie ci się cofnął

 

 

Do wymiany

 

 

maska

chłodnica

klima jeśli miałeś

gril

zderzak

szyba mogła trzasnąć

podłużnice też mogły się pogiąć, ale trafiłeś skurat pomiędzy nie

poducha pewnie Ci strzeliłą jeśli miałeś

mnóstwo osłon

poduszki silnika

do tego malowanie

 

naprawa nieopłacalna, zdecydowanie

 

Opchnij go na części

[bolo73]

napewno musisz wymienic: pokrywe silnika reflektory ,zderzak kompletny, wzmocnienie czołowe, pewnie wiekszość plastyków, chłodnica , obudowa wentylatora wentylator, a reszte trzeba rozebrac i zweryfikować . co do cięzko chodzących biegów to pewnie silnik jest cofnięty do tyłu, mogą byc jeszcze uszkodzone poduszki silnika. porządny dzwonek napewno jeszcze coś bedzie uszkodzone :cry2: myśle że silnik nie uległ uszkodzeniu. jakis osprzet może, ale tego teraz nie widać

[Lajfel]

jeśli chodzi o moją opinię, to już autko nadaje się na części.

na zdjeciach widać, że (wnioskuję, że) latarnia/drzewo wbiło się na tyle głęboko, że silnika już raczej nie uratujesz.

 

ja niedawno miałem również niesympatyczny wypadek, lecz u mnie to było zadrapanie w porównaniu do Twojego przypadku.

fotki: http://picasaweb.google.pl/Lajfel/Kraksa

 

jak widać, u mnie uderzony był bok, i wewnątrz komory silnika jedyną zniszczoną częścią była obudowa filtra powietrza.. za doprowadzenie do aktualnego stanu ( http://picasaweb.google.pl/Lajfel/Bunia ) , w tym blacharka, zamienniki, nowe zawieszenie bilsteina i lakier i inne drobne naprawy (elektryka itp) zapłaciłem 9000 :duh: ... za autko zapłaciłem 8500 (+ opłaty, ubezpieczenie, gaz i inne koszty związane z kupnem autka) więc najlepiej na tym nie wyszedłem, oczywiście gdybym wiedział, że taki będzie koszt napraw 3 razy bym się zastanowił, ale cóż.. mądry Polak po szkodzie.

 

Tobie radzę sprzedać autko na części.. najlepiej na tym wyjdziesz.. a za pieniądze zaoszczędzone na naprawach + te z części kup nową bawarkę :cool2:

 

 

wspolczuje i pozdrawiam

[cool_wicia]

zeby tak slup namierzyc to trzeba byc dobrym :duh:

nie umie sie jezdzic to sie nie jezdzi albo jak sie jezdzi to "po polu" :norty: odsylam do Ziemniaka :mrgreen:

Edytowane 4 Stycznia 2008 przez cool_wicia

[zbigniewst]

male otarcie :?:

[Adamation]

zeby tak slup namierzyc to trzeba byc dobrym :duh:

nie umie sie jezdzic to sie nie jezdzi albo jak sie jezdzi to "po polu" :norty:odsylam do Ziemniaka :mrgreen:

 

autor napisal ze to jego pierwszy samochod (jeszcze na tyl naped)i to jest pewnie przyczyna tego gonga...

[eqs]

nawet nie ma o czym mowic...

 

tam napewno silnik sie cofnol z cala skrzynia itd... dlatego chodza tak biegi...

 

odpalic raczej nie odpalisz i nawet lepiej nie probuj...

 

lepiej powiedz co wyskorbales...

 

oj chyba szalales ;)

[cool_wicia]

zeby tak slup namierzyc to trzeba byc dobrym :duh:

nie umie sie jezdzic to sie nie jezdzi albo jak sie jezdzi to "po polu" :norty:odsylam do Ziemniaka :mrgreen:

 

autor napisal ze to jego pierwszy samochod (jeszcze na tyl naped)i to jest pewnie przyczyna tego gonga...

 

ja tez mialem pierwsze auto z napedem na tyl zobacz link z podpisu ale tamto zdazenie to nie z mojej winy :mad2:

[przemo_mdc]

Mojim zdaniem nie ma sensu tego naprawiac bo masa energi a nie wiadomo z koncowym efektem....

[Adamation]

 

ja tez mialem pierwsze auto z napedem na tyl zobacz link z podpisu ale tamto zdazenie to nie z mojej winy :mad2:

 

no widzialem to miales konkretny gong i tak jak compacta od autora osobiscie juz bym tego nie naprawial

[bolo73]

znając polskie realia ktoś naprawi i sprzeda jako nie bite :norty:

[przemo_mdc]

Znaczy powiem tak może źle powiedziałem żebym tego nie naprawiał...

jeżeli bym robił sam koło samochodu to bym go naprawiał... ale jeżeli masz oddawac do mechanika potem blacharza a następnie lakiernika to tak Cię skasują że zostanie Ci tylko na waciki... a jak trafisz na pseudo mechanika co naprawi Ci tak fure że będzie XXXXX na lewo czy prawo albo będzie za nią na jedni odbite 4 pasy no to powodzenia... ale ja takich znachorów XXXXX....

[cool_wicia]

na waciki...

"kiler ... co ja za to sobie kupie waciki" :twisted2:

[kojotek]

Jak juz ktos slusznie zauwazyl... Pewnie znajedzie sie jakis kupiec... I autko jeszcze w tym samym miesiacu bedzie do kupienia na allegro jako bezwypadkowe. Przykro ze takie waly odchodza. Ja rowniez osobiscie bym sprzedal. Ale na czesci bedzie ciezej... (mysle ze zbyt duzo czasu by trzeba zeby samochod sprzedac). Chyba ze pechowiec ma duzo wolnego miejsca w garazu. Co do pierwszego samochodu na tyl naped to ja rowniez zaczynalem od BMW. :norty: Ale Tak przykro sie nie skonczylo... :jawdrop: Co prawda sprzedalem jako powypadkowe bo jedna sympatyczna pani wjechala we mnie jak samochod stal na zatoczce pod blokiem. Zeby bylo ciekawiej bylo to w lato. W samo poludnie w bezchmurna pogode. :norty: Ale na koniec wyszedlem na swoje. Z PZU dostalem 2 tysiaki. Samochod sprzedalem za 4,5... I bylem zadowolony.

[LukaszPL]

Przemo_mdc dostajesz ostrzezenie za przeklinanie na forum.

[papik]

Znawca nie jestem ale jesli koszt autka jest w okolicy do 20.000 pln a naprawe, strzelam wycenia na okolo 10.000zl to jakby nie patrzec 50% ceny "nowego"...

Jesli masz te 10.000 to ok, ale warto sie zastanowic,czy nie sprzedasz tego biedaka za 9.000, dolozysz owe 10.000 i bedziesz szukal okazji po znajomych, za granica...

 

Widze drzwi kierowcy niedomkniete ale stawiam, ze to nie jest efekt po "fali zderzeniowej" a tylko czyjas nieuwaga i niedomkniecie...

Wyglada to bardzo niefajnie :(

 

Jak dla mnie traktuje to za przestroge, tak samo jak moj dluuugi drift na Karowej ostatnimi dniami...

[kajom]

Wspólczucie...

2 miechy temu moja też tak wyglądała... tylko silnik miałem IS , poszedł do tyłu ze skrzynią, nawet biegi nie wchodziły... Silniczek palił :D Szyba i drzwi nie tkniete. Z biedego uno przód odcieło..

 

Koszt naprawy wycenili na 17tyś (autko posiadało bogate wypos. + zaswiadczenia o modernizacjach u AC Schnitzerka, silnik, zawieszenie itp)

 

koszt części zbywalnych wycenili na 2,800...

Wypłacili 10 tyś, autko poszło za 4 tyś (mało się nie pobili przy kupnie) i byłem happy.. Tyle tylko, że łezka zostaje :cry:

[Andrzej87]

Witam.

 

Ostatnio też miałem spotkanie ze słupem, ale lekkie. Ledwo co uderzyłem, też dokładnie środkiem i mam do wymiany sporo rzeczy, zaczepy zderzaka, może sam zderzak, grill, maska do lakierowania i lekkiego wyklepania, prostowanie wzmocnienia zderzaka, wymiana paru plastyków. Będzie mnie to kosztowało minimum 1500 zł. Także sobie nie wyobrażam jaką cyfrę Tobie krzykną. Ja sie załamałem po swoim, a to jest pryszcz w porównaniu z Twoim. Ja bym sprzedał, dla mnie to nie byłby już ten sam samochód, za mocno uderzony, może zostawiać 4 ślady itp.

 

Powodzenia.