Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pytanie do użytkowników 30d i 40d, którzy sporo km robią w zakorkowanym ruchu miejskim (miasta wojewódzkie i podobne).

Czy są jakieś problemy z DPF? Czy silnik jest mocno wrażliwy na taki sposób użytkowania? Wiadomo, że czasem będą się zdarzać trasy (powiedzmy 1 na 1 lub 2 miesiące trasa ok. 500km), ale jak sprawują się te jednostki przy użytkowaniu głównie miejskim, jeśli chodzi o awaryjność?

  • Lubię to 1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

przy takim użytkowaniu chyba lepiej 40i.
Diesel będzie miał problem z sadzą w całym dolocie, dpf będzie się często wypalał i robił problemy

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Miałem 740d z 2021 r użytkowane jak w pytaniu. Dużo jazdy miejskiej, co jakiś czas trasa. Wszystko było dobrze i nie zauważyłem żadnych problemów. Samochód użytkowałem 2 lata i w sumie zrobiłem ponad 40 tys km w tym czasie 

Pierwsze prawdziwe M, do tego kombi

 

(ex F10 520d; F10 535d; G11 LCI 740d; G05 M60i)

Opublikowano

Wprawdzie nie x ale 340d. Ale to ten sam silnik co w x5 40d. Użytkuję od 4 lat, przejechane 90 tys. z czego 60 tys. w Warszawie (mam mega korki po drodze). Nic się nie dzieje. Dopalanie na postoju raz na 2-3 tygodnie (tj. Wentylator chodzi przez jakieś 7 minut po wyłączeniu silnika). Przy 20 tys. wymieniali w ramach gwarancji jakiś ‚przewód od mocznika”. Serwis stwierdził, że była jakaś wada fabryczna, czyli zakładam, że to nie poprzez niezdrową dla diesla jazdę na krótkich dystansach. 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Warto dodac, ze jesli to miasto typu Warszawa z sensowną dwu lub trzy-pasmową obwodnicą, to nawet jezdzac "po miescie" sa okazje, zeby rozprostowac kosci, troche mu docisnac i wypalic to co ewentualnie sie zgromadzilo.

Opublikowano (edytowane)

@nomad66 w teorii jest to prawda, natomiast z tego co widzę słyszę od mechaników to dolot w b57 tak czy inaczej jest do sprawdzenia i ew. regeneracji nawet nie ze względu na sadzę, a na kiepską konstrukcję klap wirowych... . Także zanim sadza stanie się problem to chyba i tak trzeba go otworzyć i sprawdzić luzy na łożyskach klap. Niemniej jednak benzyna w mieście zawsze będzie się lepiej sprawować jeśli chodzi tylko o awaryjność, to prawda.

Edytowane przez tommy_vercetti
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
10 godzin temu, tommy_vercetti napisał(a):

natomiast z tego co widzę słyszę od mechaników to dolot w b57 tak czy inaczej jest do sprawdzenia i ew. regeneracji nawet nie ze względu na sadzę, a na kiepską konstrukcję klap wirowych...

mam b47, obecnie niecałe 270tyś km. Kolektory są bliźniacze z b57. Nie wiem, skąd opinia, że klapki są problematyczne. Jestem dopiero co po zmianie kolektora, u mnie padło samo cięgno - niestety niedostępne - trzeba cały kolektor kupić.. 

Klapki po tym przebiegu nie mają bardzo dużego luzu. Ale auto robi trasy a nie turla się po mieście.

Na 75% przebiegu po mieście nie zawahałbym się ani chwili tylko brał b58

  • Lubię to 1
Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Opublikowano

@nomad66 to że nie ma u Ciebie luzu (co cieszy!) to nie znaczy, że taki problem występuje. Jeden przypadek to zaledwie dowód anegdotyczny. Myślę, że przy 100k km warto to mimo wszystko sprawdzić, bo koszt niewielki, a ewentualne konsekwencje potencjalnie poważne. Ja w ogóle o tym na ten moment nie myślę, bo auto będzie nowe, wiec nie ma się co martwić na zapas 😂 B58 do miasta lepsze, natomiast myślę, że u mnie może być 50/50, przy czym to Warszawa więc bez problemu jest gdzie od czasu do czasu przepalić na obwodnicy, a po jazdach próbnych osobiście odpowiada mi zdecydowanie bardziej charakterystyka B57.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.