Skocz do zawartości

Jaki silnik do e90?


suchatowka

Rekomendowane odpowiedzi

Wątpię, abym chciał gazować samochód przy takim kilometrażu co robię, ale teoretycznie ta słabsza wydaje się mniej awaryjna?

Możesz tak plus minus podać koszta podstawowych napraw.

Wychodzi na to, że najlepiej kupić BMW z lat 2005_2008?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czy wypadkowosc obejmuje wymianę przedniej szyby, lub zderzak z obcierka parkingowa, zgłoszone do AC

A znasz jakiegoś, handlarza, który powie, że była ćwiartka wstawiona kiedy może powiedzieć, że to tylko obcierka ? :lol: :lol: :lol:

***** ***
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wg mnie średnio rocznie 3000zl, eksploatacyjne i sporadycznie.SREDNIO. Wliczam w to opony, hamulce. Grube sprawy , może być strzał na też ok 3000 ale to pisze asekuracyjne i pomijam naprawy gł.

Z mojego doswiadczenia, jak uzytkownik/serwisant, kwota roczna 3000zl to lekka przesada. Ile razy mozna opony kupowac? Zmieniac rozrzad? Zawieszenie? Elektronicznie e90 jest bardzo trwale, tu jakis frm, jakies inne ecu ale to drobnostki. Auta nie bite, nie rdzewieja, co jest nagminne w poprzedniej generacji. Zaliczylbym cala game e87/e90 do bardzo trwalych i prostych samochodow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie musze czytac watkow. Za duzo tego przerobilem. 90% watkow sie powiela i ludzie szukaja pomocy z neta jak pacjent na edoktor. 318i jest proste a problemy stwarzaja ludzie co z neta chca naprawic swoje auto pod domem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema !

Witam wszystkich serdecznie , jako żem tu nowy nie zakładam nowego tematu na temat N53 - bo jest ich tu dużo .

Krótko opiszę swoją sytuację .

Kupiłem swoją "becię" z autentycznym przebiegiem 209232 km .

Auto nie dymiło , ma moc , generalnie jest ok ...

Oczywiście zawsze tak jest , gdy mamy "nowe" auto .

Jeżdżąc nim codziennie , poznajemy się lepiej - jest to niczym rozmowa .

Moim doradcą jest rozsądek , mam na myśli fakt że kupując to auto z tym silnikiem , zdawałem sobie sprawę z jego wad oraz zalet robiąc wcześniej szeroki wywiad w internecie oraz konsultacji z moim mechanikiem .


Temat jest prosty .

CO ROBIĆ ? ... A no jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B .


Kupując auto zostawiłem sobie 20 tysięcy PLN "rezerwy remontowej" - Już tłumaczę dlaczego .

Zanim kupiłem ten konkretny egzemplarz - obejrzałem 3 inne.

I powiem wam ... Tragedia . Jedno auto z silnikiem N53 2.5 benzyna - przebieg 150 xxx km i ... ? Albo uszczelka pod głowicą , albo coś innego , bo masło pod korkiem i bardzo szybki ubytek płynu chłodniczego .

Druga sztuka także z motorem 2.5 oraz równie niskim przebiegiem rzędu niecałych 140 xxx km - WERSJA ABC , nieoryginalne "szmelcFElgi" z aliexpress + brak historii serwisowej dało mi do myślenia .

Trzecia becia była tak zaorana w środku że nawet nie otwierałem maski .


Kupiłem jedną z dwóch trzylitrowych E90 będących ówcześnie w moim zakresie finansowym .

Mój egzemplarz jeździł i nadal jeździ po Danii od samego początku miał 4 właścicieli tym czwartym jestem ja.

I faktycznie N53 - ma duży apetyt na olej . Zauważyłem że na 3 tankowania - około 1000 km pobiera mi około 700 ml oleju .

Chcę tu zaznaczyć że silnik w tej chwili ma wycieki oleju byłem tego świadom podczas zakupu - czasem czuć to w kabinie - więc nie wiem ile oleju mi "ucieka" a ile zżera silnik .

Historia serwisowa .

Do dziś dnia auto ma 210 xxx km nalotu . W tym czasie olej był wymieniany jakieś 10 razy , co daje średnią 20k km / wymiana ....

Tuż po zakupie rzecz jasna zmieniłem olej oraz filtry oleju i powietrza .

Wlałem Castrol Magnatec 5w40 - z tego co wiem z ksiązki serwisowej oraz faktur ten olej był lany od samego początku , niestety w trybie "long life" przez pierwsze 3 lata eksloatacji .

Oczywiście wożę litra na dolewkę , bo na pewno będzie potrzebna .

PLAN ?

Prosty .

W przeciągu najbliższych dwóch do trzech miesięcy auto trafi na warsztat , gdzie mój zaufany mechanik będzie robił co tylko się da aby doprowadzić ten silnik do ładu . Bo nikt mi nie wmówi że pobór oleju rzędu 1l na 1000 km to "norma" .

Myślę że da się ten problem ograniczyć do "rozsądnego" minimum - solidnym nakładem kosztów .

Czy warto ? ... hmm w mojej ocenie warto , szczególnie że chcę się z tym samochodem związać na parę lat , a być może w przyszłości trochę mu tych kucyków dołożyć - obecnie mam około 218 - cel na przyszłość około 270-280 kuca .

Jeśli chcecie , zaraz po remoncie - usunięciu wycieków , uszczelnieniu silnika , zdam relację ze skuteczności naprawy oraz kosztami jakie poniosłem .

W międzyczasie obczajam sobie k dcan wraz z inpą i reingoldem do diagnostyki auta - obecnie check engine się nie świeci - ale przy takim poborze oleju prędzej czy później to się zmieni .


BTW - Jaki wy lejecie olej do tego silnika ? Co myślicie o zrobieniu "płukanki" mojej jednostki ? Dużo ryzykuje ? Ktoś już robił coś takiego w tym silniku ? Oraz czy lejecie "dodatki" do paliwa - te "czyszczące i konserwujące układ paliwowy" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Witam nowego użytkownika benzynki! :) Trochę złe miejsce sobie wybrałeś na post bo tutaj bardziej pyta się o konkretne egzemplarze do sprzedaży.

Najlepiej będzie jak założysz osobny topić z Twoim problemem i tam opiszesz zmagania. Sam jestem ciekaw i kibicuję żeby to wyprowadzić na prostą bo takie zużycie to nie jest norma.

Od razu mówię, że jeśli pobór jest tak duży to jeśli uszczelnienie silnika i wymiana odmy nie pomoże to raczej nastawiaj się na wymianę uszczelniaczy i pierścieni tłokowych.

W międzyczasie wlej AR2300 do oleju i przejeździj z tym do następnej wymiany (ok. 10 tyś. km). Przy samej wymianie oleju zalej jeszcze AR2820 albo Oilem. U mnie ograniczyło to spalanie oleju o jakieś 15%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Po co zakladac osobny topic skoro temat spalania oleju przez n53 powiela sie co chwile i konczy sie zawsze tak samo, jak spalal tak spala. 0.7/1000 to tak na prawde nie ma sensu wymieniac olej, wciaz jest nowy. :wink:

Osobna sprawa jest rezerowowanie 20tys na naprawy. Po cholere takie auto kupowac? W m3 ladowac kase, zrozumie, w 325i, nie bardzo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobna sprawa jest rezerowowanie 20tys na naprawy. Po cholere takie auto kupowac? W m3 ladowac kase, zrozumie, w 325i, nie bardzo....

Nic dodać nic ująć. No może jeszcze w 335i warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co zakladac osobny topic skoro temat spalania oleju przez n53 powiela sie co chwile i konczy sie zawsze tak samo, jak spalal tak spala. 0.7/1000 to tak na prawde nie ma sensu wymieniac olej, wciaz jest nowy. :wink:

Osobna sprawa jest rezerowowanie 20tys na naprawy. Po cholere takie auto kupowac? W m3 ladowac kase, zrozumie, w 325i, nie bardzo....

 

Gdyby każdy mógł sobie taką 335i czy m3 kupić i jeździć . :roll: :roll:


Koszt utrzymania 335i - podatek drogowy + ubezpieczenie w porównaniu do "słabej" 325 jest tak wysoki że rocznie przerasta te 20 tys pln :mad2: ;)

325 vs 335i = 10k vs 30 k na rok w opłatach + naprawy i serwis . :mad2:

Druga sprawa - jak się uprę to wyremontuje ten silnik wsadze kolektor od wersji 262 PS , aktualizacja softu , i coś czuje że wciągne 335i z niedomagającą turbiną na ten przykład :8) .

Uparłem się na ten motor głownie ze względu na spalanie/koszt utrzymania i ewentualnych napraw .

Gdybym kupił 335i - to ile więcej by trzeba było wsadzić ? Druga sprawa gdzie turbo - tam problemy :!: :!: :!: .

Miałem już 3 auta z turbo , i już mam dosyć co wolnossak to wolnossak może i psują się równie często , ale zmiennych dużo mniej .

Tak czy inaczej zdam relację jak nie tu , to w nowym poście wraz z możliwie dużą ilością zdjęć poglądowych "jak to wygląda" po 200 000 :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zejdz na ziemie. 325i cokolwiek nie zrobisz, nie ma zadnego startu do 335i, powtarzam, zadnego. Nie ma turbo, nie ma zabawy. Na twoim miejscu bardziej uwazalbym na 123d, bo przegoni kazda benze 3.0i bez turbo a nie starac sie porównywac do 335i. Moment obrotowy kolego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zejdz na ziemie. 325i cokolwiek nie zrobisz, nie ma zadnego startu do 335i, powtarzam, zadnego. Nie ma turbo, nie ma zabawy. Na twoim miejscu bardziej uwazalbym na 123d, bo przegoni kazda benze 3.0i bez turbo a nie starac sie porównywac do 335i. Moment obrotowy kolego.

No z perełką nie mam szans - dlatego dodałem " z niedomagającą turbiną"

Wiem że większość piździków mnie zje mając 2.0 z turbo , jednak trzymam się uporczywie nadziei że przy dobrym serwisie , te 3 litry przejeździ dwa albo trzy takie "uturbione" cuda, zanim się rozsypie .

Tak czy inaczej z tym autem zwiąże się na parę lat , więc skoro mogę to doinwestuję , i za parę lat , gdy po drogach będą jeżdziły eko pojazdy z plastikowymi silnikami , ja nadal będę miał dość pancerny pojazd , który ciężko unieruchomić :)

Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Oj chyba masz 1sze bmw...

Podejscie mi sie bardzo podoba. Nie istotne iz nie zgadzam sie z wyborem. Najwazniejsze abys byl z auta zadowolony i sprawial Tobie radosc a nie nam, marudzacym. Jesli wywalisz z glowy checi "podkrecania" wolnossaka a skupisz sie na utrzymaniu w dobrym stanie, why not....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Immortality samo turbo nie wpływa na żywotność silnika a jego konstrukcja (zobacz pancerne 1,8 turbo od vaga)... Do każdego nowszego BMW i tak bez wiedzy/sprzętu/ dobrego mechanika trudniejszej usterki nie usuniesz niezależnie od obecności turbo. Dla mnie idealnie by było mieć budę e46 i silnik z 335i :norty:

Następne auto to będzie na pewno coś z turbo i stage 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo - Ale lata pancernych silników mijają nieubłaganie i jest ich coraz mniej .

Tak to moja pierwsza BEEMA , nie łudzę się że to auto nie da mi " popalić " ale cóż , bardzo dobrze mi się tym jeździ , dużo przyjemniej niż napędem na przód , do tego mój egzemplarz blacharsko oraz estetycznie jest praktycznie idealny .

Silnik jak to silnik - cza naprawiać to naprawimy / poprawimy jeśli się da . Wiem że to studnia - ale które auto nią nie jest w dzisiejszych czasach ? Chyba tylko to na "gwarancji" a i z tym bywa różnie .

w tym budżecie miałem wybór

- NOWA , nowiuśka DACIA SANDERO, skoda CItiGO albo

E90 :) .... no ludzie !wybór był oczywisty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Immortality samo turbo nie wpływa na żywotność silnika a jego konstrukcja (zobacz pancerne 1,8 turbo od vaga)... Do każdego nowszego BMW i tak bez wiedzy/sprzętu/ dobrego mechanika trudniejszej usterki nie usuniesz niezależnie od obecności turbo. Dla mnie idealnie by było mieć budę e46 i silnik z 335i :norty:

Następne auto to będzie na pewno coś z turbo i stage 2.

 

Nie mam aż takich wymagań , z resztą apetyt rośnie w miare jedzenia . Przesiadłem się z diesla 105 ps na tylnonapędowe 3 litrowe bydle , i już mi mało tych kuni , pomijając już fakt że tak na prawdę to dobrze lub szybko pojeździć tym można albo na torze , albo Niemcy - a tam niedługo też się skończy eldorado i będzie na 90% dróg 120kmh ...

Bo na ten przykład w Danii , Szwecji , Polsce , to już można szybko z prawkiem się pożegnać . Już raz mi zmierzyli 190 na 110 - i cudem się udało wyprosić egzamin karny w sądzie za ten numer - a jechałem wtedy ... pugiem 406 po lekkich modyfikacjach dobijał prawie do 200 po tygodniu rozpędzania , teraz mam auto w którym 200 mam tak szybko że zastanawiam się po co mi 6sty bieg ... xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam temat, i ludzie chyba w większości są oderwani od rzeczywistości jak chcesz auto z jakimkolwiek silnikiem aby był w dobrym stanie to musi kosztować ponad średnią. Ja robiąc samemu poszukiwania w e9x, auta na 300+ albo najmniej awaryjnego skończyłem na N57 tak jak tutaj piszą, n54 ... n55 spoko ale ceny kosmos a i tak super z bezawaryjnością nie jest trzeba się liczyć z problemami. Jak ktoś pisze że jakaś benzyna z 1.8 2.0 2.5 w e9x może robić robotę to nie wiem do czego to porównuje seryjne n57 dupy nie rwie i dostaje baty od nowych suvów.


Jak kupisz sobie gruza poniżej wartości rynkowej to licz się z tym, że ktoś walił różne druty żeby jako tak to chodziło.

Jak wyłożysz ponad średnią to i tak licz się z tym, że nie będzie idealnie i trzeba będzie włożyć siano ale na pierdoły.


Może ktoś naprostuje ale jak chce się mieć w miarę bez awaryjne szybkie auto to jest to n57 + ic + program + program skrzyni / silnika może hybrydowe turbo z często zmienianym olejem od początku reszta to pewne problemy.


Do tego jak ktoś szuka e9x bez audio w wersji minimum hifi to nawet na daily jak mu moc nie potrzebna bym nie polecał. I zależy co się od auta oczekuje jak ma być przyjemność z jazdy to koszty będą ale nie są to jakieś astronomiczne kwoty.


Nie ma turbo nie ma łatwych przyrostów jakikolwiek by to silnik nie był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Byłem dziś oglądać E92 320i 170km 2007. Odpuściłem zakup, bo olej kapał gdzies spod osłony/układu dolotowego (cięzko powiedzieć, nie będe gosciowi na ulicy rozkręcał samochodu :roll:) oraz miał dość mocne przedmuchy po odkręceniu korka oleju. Gość niby 3msc temu czyścił cały układ dolotowy i odme. Są w tych silnikach jakieś najczęstsze przyczyny takich atrakcji, czy loteria bez dokładnego sprawdzenia? Może pompa wysokiego ciśnienia? Przyda się info przy kolejnych egzemplarzach :? Delikatnie też coś stukało przy odpalaniu, więc pewnie powoli też zmienne fazy czeka zrobienie.

No i mam alergię na umyte silniki, a ten był cały wyczyszczony :8)


Ps. Wieczorem ogłoszenie zniknęło, więc ktoś zaryzykował i kupił ;D Albo nie sprawdzał :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hasztagmisiek umyty silnik w zwykłym aucie ze zwykłym silnikiem w 99% zwiastuje problemy z wyciekami, trzeba było się przejechać dać parę razy w palnik i zobaczyć od spodu jak sytuacja wygląda. Generalnie w e90 2,0i to silnik drogi w utrzymaniu i ze słabymi osiągami 210nm i w e90 nie porywa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
hasztagmisiek umyty silnik w zwykłym aucie ze zwykłym silnikiem w 99% zwiastuje problemy z wyciekami, trzeba było się przejechać dać parę razy w palnik i zobaczyć od spodu jak sytuacja wygląda. Generalnie w e90 2,0i to silnik drogi w utrzymaniu i ze słabymi osiągami 210nm i w e90 nie porywa...

Bzdura. Kazde moje auto ma silnik umyty. Nie nawidze syfu pod maska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.