Skocz do zawartości

Zużycie energii w waszych iX3


MM82MM

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

Czyli z Twoim autem jest wszystko w porządku i nie zaniża zużycia przy niskich temperaturach ;) parafrazując cytat z filmu: „Mamę się oszuka, tatę się oszuka, ale fizyki nie oszukasz” :-)


A swoją droga to przyzwoity wynik i ładne zasięgi. Z ciekawości jak Ci się jeździ na głębokim śniegu czy ogólnie śliskim? Ja z 10 lat temu miałem BMW rwd, ale iX3 później gubi trakcję, pewnie to zasługa masy oraz postępu w oponach. Jednak na głębokim śniegu jeszcze nie testowałem go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli z Twoim autem jest wszystko w porządku i nie zaniża zużycia przy niskich temperaturach ;) parafrazując cytat z filmu: „Mamę się oszuka, tatę się oszuka, ale fizyki nie oszukasz” :-)


A swoją droga to przyzwoity wynik i ładne zasięgi. Z ciekawości jak Ci się jeździ na głębokim śniegu czy ogólnie śliskim? Ja z 10 lat temu miałem BMW rwd, ale iX3 później gubi trakcję, pewnie to zasługa masy oraz postępu w oponach. Jednak na głębokim śniegu jeszcze nie testowałem go.

 

Na głębokim śniegu również nie było okazji testować. Natomiast ruszanie czy przyśpieszanie na śliskim totalnie bez problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • Zasłużeni forumowicze

Ja wczoraj zrobiłem pierwszą trasę, WAW-GDA ok. 430km (przez A2/A1).

Założyłem sobie że jadę normalnie, czyli 140 km/h (w porywach 140+). Choć zdarzyło mi się kilka razy odklejać glonojady (fajnie się elektrykiem przyspiesza od prędkości 140km/h) :)


Pełny bagażnik, ilość osób 2+2, jakieś 18 stopni Celsjusza. W takich warunkach „2 z przodu” w średnim zużyciu pojawia się rzadko, z reguły zużycie oscylowało pomiędzy 30 a 35 kW. Duży wpływ ma wiatr, jak wjeżdżałem w obszar z ekranami dźwiękochłonnym, zużycie było niższe, w otwartym terenie z bocznym wiatrem - wyższe. I to co kolega napisał wcześniej - minimalna pochyłość drogi (taka właściwie niezauważalna) potrafi zmienić zużycie o ponad 5 kW.

Trasę zrobiłem w większości na tempomacie - co swoje też dodaje do zużycia, bo tempomat adaptacyjny w BMW działa dość… hmm… dynamicznie. Tzn. jak zwolni się droga przed autem to bardzo mocno przyspiesza, aby osiągnąć zadaną prędkość. Szkoda, że BMW nie oferuje trybów działania tempomatu (dynamiczny/komfortowy/oszczędny) tak jak to robią niektóre marki.


Te 430km zrobiłem z dwoma postojami na Ionity, na każdej ładowanie poniżej 30 minut. Przy rozładowanym aku również osiągnąłem maks na poziomie 153kW, potem do 50% cały czas jest szybko (>100kW), powyżej 50% zaczyna się zwalnianie (choć do jakiś 70% nadal jest >50kW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jakbyś jechał wolniej tak 100-120 to byś tylko raz ładował?

U mnie od wyjechania z salonu auto pokazuje zasięg 240-280km przy 65%-80% naładowania, ale jeżdżę dynamicznie i niewiele kilometrów zrobione, max 100 razem. Ale jak przejechałem 50km trasę to zużył około 10% baterii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Myślę, że tak, przy 100-120 km/h zużycie jest gdzieś pomiędzy 21-25 kW. Ale za krótko jechałem z tą prędkością, aby wypowiedzieć się bardziej wiarygodnie.


Ja w takiej trasie 400-500km, jak jadę z dziećmi i tak z reguły zatrzymuję się na krótko dwa razy, więc te ładowania były dla mnie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tempomacie ustawionym na 130 km/h gdzie wiadomo, że średnia finalnie wyjdzie ok 110km/h średnie zużycie nie powinno wyjść większe niż 22kWh/100km. W każdym razie tak wychodzi u mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Przy ładnej pogodzie (jak ostatnio), kręcąc się jedynie po drogach lokalnych zużycie wyniosło poniżej 16kWh/100kmm. Teoretycznie wychodzi ponad 400km zasięgu. Kilkukrotny przejazd S8 (ok. 20km z tempomatem ustawionym na 120-130km/h) podnosi średnie zużycie na ok. 17kWh. Bardzo na plus w stosunku do okresu zimowego, kiedy średnie zużycie wynosiło ok. 23-24kWh.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja obserwacja jest taka, iż to nie tylko kwestia lato - zima ale również technika jazdy elektrykiem, której nabywasz z czasem.

W zeszłe wakacje nie udało mi się chyba nigdy zejść poniżej 19 kWh/100km podczas jazdy po Krakowie, a w ubiegłą niedzielę ku memu wielkiemu zaskoczeniu po przejechaniu blisko 40km po mieście miałem średnią 14,5 kWh/100km

Albo po 15 000km auto się dotarło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

@sebsek, po mieście jeździsz w trybie adaptacyjnej rekuperacji czy w trybie B…?


BTW, po 15kkm może wałki rozrządu ułożyły się w silniku… :lol: a może dwumasa… :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu może być pies pogrzebany, gdyż w ubiegłym roku z uporem maniaka jeździłem po mieście tylko w trybie B, a od kilku miesięcy przerzucilem się niemal całkowicie na tryb Adaptacyjny, który uważam za rewelacyjny i chyba nieobecny w żadnym innym elektryku.

Obecnie B używam jedynie no moment od czasu do czasu jako dodatkowy hamilec :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Właśnie zakończyłem wycieczkę po Skandynawii (Kraków-Nordkapp-Kraków) i mogę podzielić się informacją o zużyciu na odcinku niemal 6900km. Z całej trasy średnie zużycie według komputera to 16,9 kWh/100km.

Do czasu wjechanie na teren RP wynosiło 16,7 kWh :)

Na ostatnim odcinku Grójec - Kraków udało się sprawdzić zużycie przy średniej 120 km/h (bo dokładnie przypadkowo taka wyszła :D ) i wyniosło 21,9 kWh/100km.


Na całej trasie pobrałem 1258 kW energii, a średni czas lądowania (pomijając kilka nocnych lądowań w hotelach) wyniósł 84 min na 1000km


Mając ilość km oraz pobranych KW można natomiast łatwo policzyć, iż średnie zużycie energii obejmujące starty podczas lądowania wyniosło 18,3 kWh/100km. Co daje nam stratę podczas lądowań w wysokości 8%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze

Wczoraj zrobiłem trasę 300 km, cała trasa na tempomacie 135 km/h.

Średnie zużycie 21.6 kW.

Trasa była wręcz pusta, więc było bardzo mało zwalniania i przyspieszania - praktycznie cała trasa ze stałą prędkością.


Przy pełnym aku daje to teoretyczny zasięg ponad 300km przy prędkościach autostradowych. Aczkolwiek rzadko się zdarza, żeby dłuższą trasę można było przejechać bez zwalniania/przyspieszania… a to niestety znacząco podnosi zużycie…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Wczorajsza trasa z okolic Bled w Słowenii do Opola, na haku bagażnik rowerowy i dwa rowery elektryczne, trochę górskich serpentyn, jeden spory korek, trochę lokalnymi drogami przez Czechy, dystans 795 km, średnie zużycie 19 KWh/100 km, średnia prędkość 83,5 km/h, gdzie tylko się dało to 135 na tempomacie, trzy ładowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.