Skocz do zawartości

Jakość jasnej skóry vs przebieg, LCI


fixx

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

czy ma ktoś może doświadczenie jak jasne wnętrze (np. dakota beige) znosi próbę czasu?

Mam na oku samochód, który ponoć ma 200k nalotu (z tego co sprawdziłem w miarę udokumentowanego), a uchwyt od strony kierowcy wytarty, podłokietnik tak samo, pozostałe elementy wyglądają nieźle.

Ten model po prostu tak ma i BMW dało ciała, a może to niewłaściwa eksploatacja (inwazyjne środki czyszczące?), czy po prostu takie rzeczy dzieją się, ale przy 500k przebiegu? :wink:

Wszelkie uwagi mile widziane oraz ewentualne sugestie w tej kwesti lci vs pre-lci,

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jak weryfikowałeś? Kupiłeś historię z ASO? Możesz zrobić przez allegro, albo bimmer-check. Jak będą wpisy to będzie wiadomo.

Inaczej to podłączasz kompa z INPA i sprawdzasz w modułach albo aplikację na telefon typu Carly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam osobistego dostępu do auta, BMW za granicą nie było serwisowane w ASO, pomijając pierwsze kilka lat (co teraz już nie ma znaczenia), mam faktury z paragonami zza granicy z warsztatu.który nie jest krzakiem, na każdej z nich jest m.in. wpisany przebieg, po rejestracji w PL sprawdzałem jedynie w CEPIKu i przebieg zgadza się z tym co było na zachodzie.

Pewnie skorzystam z opcji o której pisałeś. Jeśli się zdecyduję to na pewno zabiorę ze sobą kompa, ale chcę zminimalizować ryzyko, bo będę musiał daleko jechać po ten samochód.

Ogólnie wszystko, by się zgadzało pomijając te paskudne przetarcia i aż się nie chce wierzyć, że w samochodzie tej klasy pozwoliliby sobie na takie niedopatrzenia jakościowe.

Jest tutaj ktoś z podobnym doświadczeniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam wnętrze dakota beige, auto z 2006r, przebieg potwierdzony na wszystkie możliwe sposoby w tej chwili 202tys km.

Jedynym wytartym elementem jest podłokietnik na drzwiach kierowcy, w takim sensie że farba jest wytarta, skóra sama w sobie ok. No i fotel kierowcy miał plamy od jeansów, niestety nie udało mi się do tej pory tego usunąć. A stosowałem wszystko co możliwe, a można powiedzieć że pogorszylem tylko sprawę.

Samochód zakupiony osobiście od pierwszego właściciela w Niemczech, serwisowany w ASO do 2015. Przy zakupie miał 173tys km, wnętrze było praktycznie w stanie idealnym. Poza boczkiem drzwi i plamami na fotelu kierowcy. Teraz po 4 latach w Polsce i wożeniu 2 dzieci w fotelikach wnętrze dalej wygląda dobrze ale powstają zarysowania na elementach wnętrza, także wiele zależy od tego jak wcześniej samochód był użytkowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Niedawno zakupiłem e61 z 2009 z ori przebiegiem 270k z całym jasnym wnętrzem wraz z wykładziną. Tylna kanapa i fotel pasażera w bardzo dobrym stanie, fotel kierowcy dość mocno wytarty, część podłokietnika oraz z uchwytu drzwi schodzi farba. Z tego co słyszałem to jest słabe wykończenie jasnego środka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dbasz tak masz.

Można nie dbać i zajechać jasne wnętrze po 100 tys.

Jak ktoś dba i odpowiednio czyści/konserwuje to widywałem jasne skórzane wnętrza w bardzo dobrym stanie z przebiegiem + 300 tys.

Z drugiej strony sprowadzane auta mają często cofnięty przebieg o połowę, więc ocena wnętrza pod kątem przebiegu... jest również zakłamana o połowę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skóra stosowana w e60 to dakota nie zależnie od rocznika jeżeli chodzi o kolor beżowy

Natomiast w ubogich wersjach tam gdzie zwykłe fotele mogła być nawet SKAJA (tak jak w e90) a nie skóra więc należy uważać co się ma.


Jeżeli chodzi o komforty i skórę to przebieg nie jest zbytnio straszny dla nich bo fotele wyglądają nieźle przy przebiegu 250-300k Nawet jak ktoś o nie nie dbał.

Ja osobiście doświadczyłem czegoś, że fotel można szybko zniszczyć wtedy kiedy jest po sporym przebiegu i niewłaściwie się go czyści.

Fotel przy sporym przebiegu mimo, że wygląda bardzo ładnie to jego warstwa impregnatu farby jest albo tak cienka albo jej już nie ma, że każde niewłaściwe mycie może go zrujnować.

Ja kiedyś w zimę postanowiłem wyczyścić fotel środkami gliptone, które używałem często w lato i nie było problemów, a że było zimno to fotel nie wysechł po czyszczeniu i nie wysechł po konserwacji i tak musiałem jeździć i niestety bardzo szybko starło się siedzisko oraz oparcie (widać było jak farba schodzi i każde kolejne mycie pogarszało sprawę bo w tamta sytuacja uszkodziła fabryczny impregnat skóry) i fotel w pół roku zaczął wyglądać jakbym go mył rozcieńczalnikiem.. Zlazła farba i musiałem go oddać do profesjonalnej renowacji ( przestrzegam przed używaniem tego badziewia colourlock)


Aby dobrze zweryfikować fotel i jego stan należy przyjrzeć się fakturze skóry, jeżeli jest gładka jak papier lub nawet dodatkowo popękana lub zaczyna się robić z niej zamsz to śmiało można doliczyć do tych 250-300k drugie tyle przebiegu.

Skóra dakota ma sztuczne grube lico które jest chropowate i taka struktura skóry powinna być na fotelu, wówczas można powiedzieć że auto ma niski przebieg. Jeżeli skóra na siedzisku lub na oparciu jest już gładka ale nie schodzi farba to taki fotel jest dawno po renowacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.