Skocz do zawartości

Ubytek oleju mimo nowej turbiny 320d e90


Jaros85

Rekomendowane odpowiedzi

A ja nadal z tym samym serduszkiem. Ciągle ma apetyt na olej I nadal bez zmian od 0.25 do 07 l na 1000.

Męczę ja i nawet liczyłem że wyzionie ducha tego lata i wsadze nowe serce ale nie chcę się poddać. Już tak 20 000tys jeżdżę i nic.Nie oszczędzam jej.Czy to zimna czy ciepła. V max nadal powyżej 220 .Mechanik stwierdził że mogę się nie doczekać aż padnie bo to ogólnie dobre jednostki i nie tak hop je wykończyć. Teraz przy zero stopni puści niebieskiego dyma na zimnym ale tylko z rana.Potem czasem też ale muszę mocno depnąć. Tak poruszając się łagodnie na d bo to automat nie kopci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam. Temat już stary ale nadal aktualny.Jednak silnik się poddał w tym tygodniu i muszę szukać na biegu drugiego.

Wystąpiły metaliczne stuki na zimnym trwające około 3 min na zimnym silniku. Z racji że i tak był na wykończeniu nie grzebie w nim i szukam czegoś na przekładkę.

Pytanie do was jaki. Mam oznaczenie po vin m47t2. Rocznik 2005.

Czy podejdzie z 120d np. m47n2. Czym się to różni. Jak dzwonię do sprzedawców to pytają po której stronie mam sprężarkę klimy bo niby występowały różne mocowania. Nie jestem pewien ale może chodzi o silniki z e46.

Czy wystarczy się trzymać rocznika. Inni znów że od e60 nie pasuje i musi być e90.

Pogubiłem się trochę. Jak ktoś ogarnia temat z góry dziękuje za info. Czas mnie goni a furka potrzebna do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za stronkę. Silnik który mam na oku pochodzi z 2007r wynika po numerach.

Ja mam 2005 i turbo mitsu. Czyli powinno pasować tak sobie tłumacze. A czy turbo takie czy inne nie na znaczenia rozumiem. Bo ktoś mi coś mówił ze spływ od turbo w garret inne miejsce ale nie wiem dokładnie czy tak jest.

Do tego czy to jedynka czy trojaka nie ma znaczenia i jaka była skrzynia biegów. Tak.

Dobrze kombinuje czy nie tak na chłopski rozum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motor zakupiony. Teraz przekładka i modły do nieba aby był sprawny. A przynajmniej lepszy od mojego.

Ogólnie to ciężko coś znaleźć aby nie miał nachulane 500tys. i aby ktoś dał gwarancje.

Ja mam 30 dni na sprawdzenie wiec chyba wystarczy aby coś stwierdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Motor zakupiony. Teraz przekładka i modły do nieba aby był sprawny. A przynajmniej lepszy od mojego.

Ogólnie to ciężko coś znaleźć aby nie miał nachulane 500tys. i aby ktoś dał gwarancje.

Ja mam 30 dni na sprawdzenie wiec chyba wystarczy aby coś stwierdzić.

Taa, te 30dni to sobie mozna. Nikt tego nie przyjmie. Zawsze podziwiam odwaznych co wkladaja kota w worku bez sprawdzenia.... Ogolnie, kupno uzywki to najgorsze co mozna zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryzyko jest zawsze. Można naprawić. Ale znając jakość części na rynku można zaliczyć taką sama wtopę jak przy używce.

Tu mam ori słupek z jeżdżącego auta po pomiarze kompresji przed demontażem. Silnik nie myty i suchy.

Ale wiadomo. Może się zdarzyć że korba wywali po kilometrze a może nie i będzie git o co się modlę.

Regenerowane noszą podobne ryzyko.

Ale dzięki za pocieszenie i opinie. 13 lat temu przerabiałem temat w e46. Tam się udało. A tu się okaże po jakimiś przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serce po wymianie. Ale.

Silnik pracuje o 100 razy ciszej niż mój stary ale wyskoczył inny problem.

Brak błędów ale auto nie ma mocy.

Jedzie jak 100 może 120 koni.

Silnik kupiłem z pompą i wtryskami. Kazałem zostawić a moje spakować i teraz się zastanawiam czy tam nie było 122konie i teraz bunia nie jedzie bo to nie moje gdzie było 163.

Jakie nr maja wtryski te od 122 ps. Bo pompy raczej te same ale wtryski 122 miały słabsze tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak turbo moje. Czyli od 163.

Tylko wtryski kurde nie te. W poniedziałek maja mi przełożyć i mam nadzieje ze moc powróci.

Bo pomy chyba 122 i 163 miały te same.

Różnice to turbiny i wtryski. Dobrze myśle.

Bo nie chciałbym jeszcze przekładać pompy bo to kolejne dni w warsztacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o resztę to różnica w pracy duża. Jest cicho przede wszystkim. Stary silnik wydawał już metaliczne stuki i brał olej. Do tego powyżej 2 tys obr był dość głośny.

Ten pracuje w miarę cicho i tak nie klekocze głośno.

Nie jest może tak cichy jak 320d mojej żony ale o niebo lepiej niż poprzedni. Żona ma 320d jakiego jeszcze nie spotkałem. Tam klekot jest prawie nie do usłyszenia w całym zakresie obrotów. Może to kwestia chipa i tego ze ma nadal Dpf.

Mój na razie trzeba przetestować. Jak nie będzie miał apetytu na olej o co się modlę to chce go szarpnąć na te 190 chociaż.

Myśle ze spalanie trochę spadnie jak u żony i będzie lepiej to pracowało z automatem. Zrobię z 2 może 3 tys i zmienię mu ponownie olej. Zalałem go obecnie motulem 5w40 z normą l004 wiec ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Operacja podmiany wtrysków się udała choć 4 stawiał opory.

Tak wiec jest już wszystko z mojej ale.

Znów mam ale bo albo za dużo się najeździłem żony która ma ponad 200ps albo nadal jest coś nie tak.

Moc generuje bardzo liniowo ale nie ma takiego kopa od 1800 jak mój zarżniety biorący olej poprzedni silnik.

Ten pracuje ładnie,cicho i nie kopci na niebiesko jak stary ale nie jedzie tak.

Nie mam teraz porównania do ori 163 bo żony ma 200.

Może to kwestia tego ze jak poprzedni brał olej to generował większa moc ale to takie głupie tłumaczenie.

Muszę przejrzeć teraz sam czy wszystko podpięte jak powinno być a jak nic nie znajdę do wybiorę się na hamowanie bo tak średnio to mi się wszystko podoba.

Przyspiesza jak benzyna teraz. Bardzo równo. Nie ma tego łał od 1800.

Co mogło jeszcze pójść nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem dopiero 200 km po przekładce i jest nieco lepiej.

Miałem błąd klap ale na szczęście tylko wtyczka się wypięła.

Nie chce jej tak męczyć zaraz po takim zabiegu ale meczy mnie trochę brak tego kopa.

Dziś choć nie powinienem zrobiłem 3 próby zero 100.

Wyszła raz 10 raz się ufało 9.5.

A powinno być 8.3. Wiec coś nie tak jednak.

Nie kopci nie ma problemów z odpalaniem.

Oleju nie wiem czy ubywa bo za wcześnie ale w dolocie czysto. Jak na razie.

Chyba trzeba podjechać gdzieś na hamowanie i może go sprawdzić ile ma i może coś znajdą co może nie grać.

Taka diagnostyka pod obciążeniem by się przydała. Bo błędów silnik nie generuje. Wiec niby ok ale nie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar robiony znaną aplikacja na kołach 225/17 oponki zimowe.

Bez trzymania hamulca. Po prostu tak ze startu podłoga i tak wyszło.

Chyba że to normalny wynik a ja szukam dziury w całym.

Najważniejsze aby nie miała teraz apetytu na olej a to już połowa sukcesu.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś autko sprawdzone.

Jednak byłem w błędzie dzięki Bogu że coś nie tak jedzie.

Na hamowni wypluła 160 koni i 330n.

Miałem czekać ale oczywiście nie wytrzymałem i zrobiono mapę na 196 i 401n.

Teraz można powiedzieć że się jakoś odpycha. Ciekaw jestem spalania ale to pokaże czas.

Wyłączono tez egr. Klapy nadal są i chyba je zostawię.

Co do egr. Tuner powiedział że go wyłączył. A czy teraz chce go zaślepić czy nie mój wybór.

Czyli pewnie jak wypne przewód to przestanie działać a komp nie wywali błędu. To samo się ma jak padnie sam egr.

Czy to ma sen nie wiem. Piszą ze auta wolniej się nagrzewają a w sumie różne opinie.

Na razie zostawię. Mam nadzieje że będzie działać mimo że coś tam wyłączył bo chyba jedynak go zostawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała historia dobiega końca choć wiadomo człowiek zawsze ma nie dosyt.

Przejechane 800km. Olej bez zmian. A nie oszczędzałem jej bo jak ma brać to lepiej teraz.

Po chipie zbiera się lepiej ale nie tak jak mojej żony. Wiec wiadomo trochę boli.

Do tego nie wiem czemu spalanie pokazuje mi duże. Rzędu 9 do 12 l.Jak się zatrzymam to rośnie w bc jak zegar.

Każda sekunda podbija o setkę w górę. Tak już jest od kiedy wyciąłem Dpf.

U żony spalanie jest rzędu od 5.5 do 7 zima. I pokazuje dobrze. Nie rośnie co sekundę jak sie zatrzyma.

Nie wiem jak to działa i co ma do tego Dpf. Chyba ze da się to jakoś ustawić. Myślałem ze po nowej mapie silnika się poprawi ale nic z tego. Nawet już ochrzaniłem tunera że słabo wyszło bo nie ma tak jak nasza druga bunia.

Ale nie potrzebnie. Każda fura inna i inne parametry mogą wyjść. U mnie moment rosie równo jak ori mapa a u żony jest taki cios od 1800 co naprawdę czuć. A u mnie nie. Niby mam papier że prawie 200 ps a jeździ sie jak by miała z 150 max. Nie wiem czemu bo 401 n powinno sie czuć już raczej. Kopie dopiero tak od 3 i trzyma już do koca.

Porównywałem swoj wykres z innymi na necie i wyglada podobnie. Nie wiem czemu tak duże odczucia podczas jazdy występują. Dodam ze żona ba ta samą wersje i wpiętego w Szwajcarii boxa. Nie znam firmy bo już zdarta nazwa.

Co kolwiek to jest to robi robotę. Jest moc i jest niskie spalanie.

Jak znajdę chwile wrzucę wykres i sami skomentujcie czy jest ok czy lipa.

No i jak ogarnąć to spalanie. A raczej ustawienia i czemu tak sie stało po wycięciu Dpf.

Każda rada pomocna. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucona tu mapa ulegnie jednak jeszcze zmianie. Według mnie między 1700 a 2300 jest spore spłaszczenie momentu.

Tuner stwierdził że poprawi i w tygodniu zrobimy jeszcze raz.


Niestety nadal nie mogę ustawić tego spalania. Bawiłem się tymi ustawieniami w pozycji 20 w menu ale jakoś mi nie wychodzi. Zrobiłem też ten reset ale to też chyba nie ma wpływu na wskazania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Spalanie ustawiło się samo. Waha się od 6.5 do 7l przy deptaniu wiec chyba ok.

Mapa poprawiona i jest git. Niestety uległ mi teraz awari przepływomierz i autko trochę znów straciło na mocy ale to już do ogarnięcia. Wstawi się nowy ori i powinno hulać. Tylko nie wiem czy adaptacja będzie potrzebna i czy bimmer tool to ogarnie jak będzie trzeba. Po za tym wszystko śmiga i można uznać temat do zamknięcia. Pozdrawiam i dziękuje za każde spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływomierz wpadł dziś nowy. Z auta zrobił się pocisk i nawet nie sądziłem że będzie taka różnica. Do tego spalanie spadło i to bardzo.Koszt ori 545zl ale wart każdej złotówki. Temat do zamknięcia. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.