Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Najgłośniej krzyczą w tym temacie handlujący autami. Chory kraj, to fakt ale tu żyjemy. Więc nie miejcie pretensji że żyjecie. Jeśli ktoś sprzedaje auto po jakimś czasie użytkowania to 1000-2000 w dół ponad próg, jeśli chce sprzedać, nie jest katastrofą. Znam ludzi handlujących autami z PL z historią i z fotkami ewentualnych uszkodzeń. Mają się dobrze, oni i ich finanse. Są w Polsce ludzie kupujący "prawdziwe" auta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam budżet na 38000 wiec chciałem zaoferować 36000 + 2000 miec na pozostale koszta

"Mirek" i "88" wszystko tłumaczy.

mega inteligenty tekst - to ja napisze cos w Twoim styku: Szczytno i wszystko jasne. Bedziesz kiedys w okolicy to polecam przejechanie sie metrem

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto obejrzane, wszystko z nim ok, na wszystkie wymiany naprawy są faktury z serwisu BMW, przebieg jak najbardziej oryginalny, faktura zakupu jak gośc kupował w niemczech jest i jakie były tam serwisy i przy jakim przebiegu, faktura z historią z polskiego serwisu bmw tez jest, auto w stanie bardzo dobrym, naprawde nie ma sie do czego doczepić i nie dziwne ze gośc taką cene podał, W środe auto do odbioru, tyle w temacie. I nie rzucać sie tu i nie kłócić bo każdy może miec swoje zdanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgłośniej krzyczą w tym temacie handlujący autami. Chory kraj, to fakt ale tu żyjemy. Więc nie miejcie pretensji że żyjecie. Jeśli ktoś sprzedaje auto po jakimś czasie użytkowania to 1000-2000 w dół ponad próg, jeśli chce sprzedać, nie jest katastrofą. Znam ludzi handlujących autami z PL z historią i z fotkami ewentualnych uszkodzeń. Mają się dobrze, oni i ich finanse. Są w Polsce ludzie kupujący "prawdziwe" auta.

 

No i będziemy krzyczeć, bo narzekacie na rynek, a sami go tworzycie takim podejsciem do zakupu samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoi na polce obok innych resoraków :norty:
Damjan, a nie widziałeś gdzieś tam tej X6 mirka? :P

Panowie widać zawiść - typowo polskie. Ja nie mam radochy z tego ze ktoś jeździ tańszym golfem czy droższym GL - każdy ma to na co go stać. Życzę wam żebyście kiedyś sie dorobili a póki co miejcie radochę z internetowej napinki. Naprawdę szacun - grube z Was chłopaki. Gratulacje. Możecie być z siebie zadowoleni. Napewno rodzice są z Was dumni. Jeszcze raz pokłony

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kolego. Jaka zawiść? To Ty wyjechałeś z jakimś dziwnym tekstem ni z gruszki ni z pietruszki, że przyjechałeś X6tką. Po co to było? Nikt nie komentował Twojego stanu majątkowego, bo nie o to chodzi. Jechałeś oglądać auto nie mając na niego budżetu. Typowo polskie podejście. A czy Ty jesteś milionerem czy nie, to nikogo tutaj nie obchodzi, zapewniam Cię. Tobie się wydaje, że takie wizyty oglądaczy to żaden problem dla sprzedawcy, a ja Cię zapewniam, że jest to problem. Zajmujesz czas, który ktoś musi dla Ciebie znaleźć, do tego przed każdymi oględzinami często trzeba to auto umyć itd. Pięciu takich oglądaczy-marzycieli dzień w dzień i gościu ma już dość. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć. Wcześniej zrobił stówkę w 7 lat, czyli również wyjątkowo mało jak na diesla.

Dziś ludzie się powoli uczą, ale do niedawna kogo byś nie zapytał, to musi być diesel. Nawet, jak tylko wnuki do przedszkola wozi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Zielo gdybym robił 400km (jak tutaj) miesięcznie to bym jeździł taxi lub korzystał w wypożyczalni, bo posiadanie samochodu nie ma sensu.

To zwykły 2 litrowy diesel więc nie można powiedzieć o posiadaniu samochodu dla funu na weekendy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, każdy ogarniający trochę motoryzację i domowy budżet - a sama nasza obecność wskazuje, że chcemy coś więcej od auta, niż odpalić i zgasić - się z tobą zgodzi.

Ja piszę natomiast trochę ze swojego doświadczenia. W domu stał poliftowy e46 320d na codzienny dojazd do pracy (20km). Po chwili okazało się, że przechodzę do siedziby głównej mojej firmy i tu dojazdy pół na pół, z kolegą lub służbówką. I dieselek stał zamiast jeździć, robiąc w 5 lat 50 tys.

 

Jakby nie było, nowemu właścicielowi - ciężko powiedzieć, komu dokładnie, bo jak czytam, to kilka osób właśnie podpisje umowę na to samo auto :mrgreen: - życzymy bezawaryjnej jazdy :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.