Skocz do zawartości

520i opony zimowe 205/65 r15 VS 195/65 r15


MarBum

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem przed zakupem opon zimowych i mam dylemat odnośnie szerokości opon.

Wyczytałem że jeśli chodzi o:

Bezpieczeństwo to: opony węższe są lepsze na śnieg lecz gorsze przy hamowaniu i na zakrętach w dodatku samochód może pływać(chodź opinie są podzielone).

Ekonomia: opony węższe są tańsze, spalanie jest niższe lecz szybciej się zużywają.

Wygląd: szersze są ładniejsze.

 

Akurat wygląd jak na simę nie jest dla mnie jakimś istotnym wyznacznikiem.

Moje pytanie do was czy lepiej zakupić opony klasy wyższej lecz węższe czy szersze lecz tańsze.

np. Uniroyal MS Plus 77 205/65R15 94T VS MICHELIN ALPIN A5 195/65R15 91T

 

Jakie są jeszcze różnice, czego mogę się spodziewać.

Czy to prawda że ubezpieczyciel może odmówić odszkodowania ze wzgląd na niedostosowanie wymiaru do zalecanego przez producenta?(jeśli tak to czy także w przypadku opony 195 z indeksem nośności 95)?

 

Możecie doradzić jakieś konkretne opony, jakie macie w swoich buniach i nie zamienilibyście na żadne inne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja z przodu mam 205/65/15 z tyłu 195/65/15 często jeżdżę w góry dlatego na tyle mam węższe. Według mnie jak nie jeździsz często po śniegu czy coś to bym zamontował tak jak producent przewiduje czyli 205/65/15 Ogólnie to różnicy zbytnio nie wyczuwam. A różnica w cenie też jest niewielka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Trzeba mieć tez na uwadze , że nie będziemy zawsze jechali po śniegu.

Przeważnie będzie to suchy asfalt lub ewentualnie mokry asfalt.

 

Wtedy szersza opona będzie lepsza.

 

JA zakładam 205 i nigdy nie przyszło mi do głowy zakładać węższe.

Raczej wybrał bym jeszcze szersze.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie brał szerszych. Widziałem kolegę na świeżych oponach 2 sezony i moich starych 5-6 se, o owe micheliny z małym bieżnikiem. On na 225 miał problemy z pojazdem pod góry z miejsca w śniegu niecałe 20mm mniej więcej. E39 523i również sedan.

 

Ja się też kopalem ale pojechałem przy wył trakcji bez bujania autem na sprzegle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 195/65/15 a od poprzedniej zimy mam 205/65/15. Pierwsze goodyear ug7 a teraz ug8 jak dobrze pamiętam. Większej różnicy nie zauważyłem ale zeszłej zimy tak na prawdę nie było jak sprawdzić zachowania za zaśnieżonej drodze. Komfort jazdy bez zmian, teoretycznie stoi minimalnie wyżej na nowych oponach ale w polnych drogach i tak muszę tak samo omijać koleiny bo przyciera.. Jeśli chodzi o hamowanie to też nie widzę zmian a mam nawet wrażenie że na nowych na suchym asfalcie szybciej abs gwiżdże ale może przez to, że na starych guma była twardsza.

Większe różnice mogą wynikać z właściwości danej opony niż z tak małej różnicy w szerokości. Alpin A5 wiadomo, dobra opona ale te uniroyale z tego co kojarzę też mają dobre opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Z mojego punktu widzenia to węższy rozmiar nie ma sensu, 95% zimy i tak po czarnych drogach śmigam. Bardziej się zastanawiałem czy nie zamontować noych michelinów cross climate co niby dają radę jak się w śnieg wjedzie, ale wygląda na to, że w realu chyba jeszcze nikt ich nie przetestował, a wszystkie artykuły które znalazłem to marketingowy bullshit. ;)

 

Miałem micheliny zimówki - szału nie było, szczególnie na błocie śniegowym przy 60km/h cały czas kontrola trakcji przy 5mm.

Miesiąc temu szukałem opon, przeczytałem milion testów i artykułów i zawęziłem kryterium tylko do jednego - która cichsza :mrgreen: i dobra na aquaplanning , a rozmiar standard - 225/55/16 - o 195 nawet nie pomyślałem bo takie kółka wyglądają śmiesznie :) Ale jak ktoś pół zimy jeździ w kopnym śniegu to może faktycznie się sprawdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia to węższy rozmiar nie ma sensu, 95% zimy i tak po czarnych drogach śmigam. Bardziej się zastanawiałem czy nie zamontować noych michelinów cross climate co niby dają radę jak się w śnieg wjedzie, ale wygląda na to, że w realu chyba jeszcze nikt ich nie przetestował, a wszystkie artykuły które znalazłem to marketingowy bullshit. ;)

 

Miałem micheliny zimówki - szału nie było, szczególnie na błocie śniegowym przy 60km/h cały czas kontrola trakcji przy 5mm.

Miesiąc temu szukałem opon, przeczytałem milion testów i artykułów i zawęziłem kryterium tylko do jednego - która cichsza :mrgreen: i dobra na aquaplanning , a rozmiar standard - 225/55/16 - o 195 nawet nie pomyślałem bo takie kółka wyglądają śmiesznie :) Ale jak ktoś pół zimy jeździ w kopnym śniegu to może faktycznie się sprawdzają.

 

Kolega z Warszawy tam to pewnie odśnieżają :P U mnie tylko główne drogi są odśnieżone ale jak się jedzie gdzieś na wichurę to już biało jest a piaskarki to nikt nie widział :roll: A jeszcze jak z Nysy jedziesz na Kłodzko (same zakręty podjazdy zjazdy) to jak popada śnieg to zapomnij, że pojedziesz bez dobrych opon zimowych. Często i gęsto tiry tam stoją. 225 nie dawały tam rady. Fakt że za jakiś czas jest piaskarka. Ale zdarzało się, że stałem na tej trasie. A mina ludzi którzy nie mogą podjechać a ty z tył napędem bez problemu wjeżdżasz :8)

Edytowane przez ambience
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba pół zimy wystarczy kilkanaście razy ze nas złapie opad śniegu. Ja, jadąc na 1zm o 5 rano lub na nockę o 10 wieczorem piaskarki i pługi skupiają się na mieście. Do tego musze jechać pod górkę i jeśli są opady śniegu to droga raczej biała, a nie mogę sobie pozwolić nie dojechać nie wiadomo ile razy do pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Poza większym miastem nie ma lekko. To co Daniel, następna fura quatro, czy jakiś x? ;)

Ja powoli do X5 się przymierzam, ale bardziej ze względu na lekkie offroady i turystykę. Bicie rekordów prędkości mnie już tak nie kręci jak kiedyś. Poprzednią cisnąłem ile wlezie, a teraz do 170 jak dobiję to święto - chyba się starzeję. ;)

 

A co do opon i tego co pisałeś wcześniej. Opona oponie nie równa. Jakbyście mieli te same modele opon tylko różniące się rozmiarem ciekawe jaki byłby wynik.

Tak samo z warunkami, jedne lepiej poradzą sobie w kopnym śniegu, a na ubitym nie dadzą rady. Jedne w okolicach zera, czy +5 stopni będą spoko, a poniżej -5 już będą twarde i nic nie warte. Te co pójdą na wprost moga nie trzymać w zakrętach itp. Jak dla mnie te całe certyfikaty są zbyt ogólnikowe, a oceny na oponeo to już całkiem o kant d** - cała masa ludzi ocenia na max gwiazdek, a większośc zaraz po zakupie jak nie mieli okazji nawet w śniegu pojechać. Na zasadzie - "nowe to lepsze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 4x4 nie potrzebuje. Tylny napęd jest ok jeśli ma się dobre opony. Zawsze w góry biorę w razie co łańcuchy których jeszcze nie używałem. Ale gdybym wjechał na posesję w górach gdzie często jest wielki podjazd z łańcuchami bym nie dał radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie te certyfikaty testy, to pic na wodę. Czołowe firmy płacą za to aby ich opony wyszły dobrze w takich testach. Może jest jakieś w nich ziarno prawdy ale w to nie wierzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Witam, dołączę się do tematu. Według producenta dla mojej BUNI 523i sedan dedykowane są 225/65/R15, co wydawało mi się dziwnie szeroką oponą jak na zimę i 15". Jednak zakupiłem TOYO Snowprox S943 w rozmiarze z instrukcji. Decyzja na podstawie zachowań opon letnich, które to MIchaliny miałem węższe (205/ 55/ R16), które przy prędkości >120km/h wpadały w dziwne drgania podczas spokojnej zmiany pasa. Wibracje nie były typu "krzywa felga", "uszkodzona opona" czy inne takie...wręcz jakby marszczyły się pod naporem masy i prędkości oraz przeciążeń hamowania. Wliczając poruszoną kwestię 95% zimy na "czarnych drogach" zaufałem producenckim zaleceniom. Zeszłego sezonu na śniegu w Karkonoszach dałem rade na starych gumach więc i teraz dam. Reszty dopełni ASC+T oraz umiejętności nabyte w życiu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twojego opisu wnioskuję, że czas najwyższy również na wymianę opon letnich. Pomijam zły rozmiar, bo to szczegół ale nawet opona 195/65/15 (205/55/16 podobnie) ma nośność około 600kg więc nie wiem co tam ci się marszczy na tych Michelinach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na zimę mam standardowy rozmiar (225/55/16) na lato również. Najważniejsze to dobre opony. Z przodu mam Conti 830P a z tyłu Uniroyal MS77. Nie jest to najwyższa półka ale spełniają swoje zadanie. W zeszłym roku jak na wielkanoc śniegu dowaliło to też mina ludzi bezcenna jak ty bez problemu jedziesz tylnonapędowcem a oni stoją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Michaliny już w utylizacji, ale jeśli chodzi o stan opony to nie było źle. Ktoś kiedyś rzucił wzmiankę, że to może od tarcz/klocków starych taki efekt "marszczenia", ale to już było w Październiku wymienione kompletnie przód i tył. Zawieszenie również bez zarzutu. Obowiązkowo 2016r. to rok nowych opon letnich jak i teraz zimówki nowe cudownie się spisują. Myślałem, że może ktoś również miał takie oznaki. 4 stycznia wyjazd w góry więc jeśli śnieg się pojawi to napisze jakie wrażenia na TOYO. Pozdro i Szczęśliwego Nowego Roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.